Koło Czasu - Amazon zamówił drugi sezon serialu fantasy, zanim zadebiutował pierwszy
Książka bardzo mi się podobała pomimo gorszych i lepszych tomów ale zawsze miło wspominam czas spędzony na czytaniu i poznawaniu bohaterów.
Ja już przestałem oczekiwać od seriali, że będą wierną adaptacją. Jest do nie możliwe w wielu adaptacjach. Ma być po prostu dobrze.Główne wątki mają być jak najmniej zmieniane, a reszta żeby za bardzo nie szalała. I tyle. Traktuję seriale na podstawie książek, jak osobny twór,który tylko bierze pomysły z książki.Oczywiście chciałbym,żeby było jak najwierniej,no ale cóż. Koła czasu się nie da. Ile to by musiało mieć sezonów? 10?
Adaptacja z definicji nie może być wierna oryginałowi.
Adaptując jakiś utwór do innego formatu przekształcamy go, by pasował do tego konkretnego.
Wierna może być ekranizacja. A tych niewiele się robi, bo to najtrudniejsza rzecz w przeniesieniu książki na ekran. Świetna książka nie zawsze jest świetnym scenariuszem filmowym, dlatego wolą robić adaptacje.
Myślę, że 5 by wystarczyło. Po trzecim tomie Jordan tak rozwlekł akcję, że da radę to skomasować.
Ale bajer. Któryś z gigantów mógłby zainteresować się Sandersonem - takie Archiwum burzowego światła, albo Z mgły zrodzony w formie serialu, rewelacja. Nawet w formie animowanej z kreską podobną do Castelvani... Ehh marzenia. Pozdrawiam serdecznie
burzowy swiat aby byl dobrze zrobiony to wymaga duzych nakladow finansowych. W przeciwnym wypadku zobaczysz efekty rodem z polskiego wiedzmina :) Polowa scen az prosilaby sie o CGI.
Moim osobistym marzeniem jest malazanska ksiega, ale zlozonosc swiata wystraszy kazdego kto chcialby ta serie ekranizowac.
Link, który podaliście do serialu Amazona, prowadzi do strony Netflixa...
Mi zostaly tomy Sandersona Kola Czasu. Nie potrafie sie zmusic aby je przeczytac. Kola czasu towarzyszyly mi od podstawowki. Pamietam jak polowalem na nie w bibliotekach. Na wiadomosc o smierci Jordana bylo mi bardzo smutno. O dziwo inne serie Sandersona mi podchodza i lubie tego pisarza. No, ale mam strach, ze popsuje moje wspomnienia o tej serii.
Tak samo jak napisane ostatnie 2 tomy serii Diuny przez syna Herberta. Te tomy tak odstaja od reszty, ze czytajac je autentycznie sie meczylem. Tomy napisane przez Herberta, kazda czytalem kilkakrotnie. Mam nadzieje isc na film w tym roku.
Tomy Sandersona to najlepsze części całej serii. Przede wszystkim postacie zaczynają myśleć i akcja nie jest już do bólu przewidywalna bo Sanderson nieco zmniejszył jednoznaczność Koła Czasu. Szkoda, że nie pisał całej serii.