Premiera i recenzje Days Gone na PC
Nie dziwię się, bo gra ma mega klimat i jest to RDR w postapo sosie. Minus jest taki, ze juz jest na torrent i o ile za pewne dobrze wplynie, to na ogolne oceny i odbior tytulu wsrod graczy, to jednak jak sie nie sprzeda dobrze,to zmniejsza to szanse na otrzymanie innych exow od Sony....
Powodzenia tym co będą ogrywać po raz pierwszy. Ja już dawno mam tą świetną historię za sobą.
Swoją drogą to chyba najbardziej dojrzała opowieść w klimatach zombie jeśli chodzi o gry.
Też jest dobre (przynajmniej jedynka, w dwójkę jeszcze nie grałem), ale jednak bardziej przemawiają do mnie postacie wykreowane w Days Gone niż w TLoU, wydają się napisane o wiele bardziej naturalnie i jakoś łatwiej mi się z nimi identyfikować.
Swoją drogą to chyba najbardziej dojrzała opowieść w klimatach zombie jeśli chodzi o gry.
The Walking Dead?
Zdecydowanie gorsza gra od HZD to i oceny gorsze
HZD też wyglądował na starcie na torrentach i sprzedała się bardzo dobrze.
CP 2077 mimo tragicznego startu też był od 1 min na torrentach i sprzedaż ma bardzo dobrą.
Nie ma reguły bo jak gra jest dobra to się sprzeda.
Przy Cyberpunk pewnie blisko ok połowy całej sprzedaży to preordery czyli kupienie przez ludzi gry w ciemno nie wiedząc o jej stanie. Ponad 90% sprzedanych kopii do teraz może okazać się, że to preordery + sprzedaż grudniowa, a ledwie 10% z 2021 roku. Także przy takim wyhamowaniu to raczej CD Project jest rozczarowane sprzedażą z 1 i 2 kwartału tego roku, bo analitycy pewnie w listopadzie liczyli na więcej i dłuższe nogi. Nie pomaga sytuacja z wycofaniem ze sprzedaży wersji konsolowej i zła prasa, która będzie teraz długo rzutować na gorszą sprzedaż i rezygnację z kupna gry przez nowych konsumentów.
Days Gone z tego co wiadomo słabo sprzedało się na Ps4 i zrezygnowali z planów na sequel. Liczą, że odkują się przy konwersji pc.
Ofc bo ludzie byli tak mega ciekawi że nawet pomimo błędów (mówię tu Cyberpunku) sami przetestowali tę grę.
Już lata temu masa badań udowodniła, że piractwo grom nie szkodzi a wręcz pomaga.
Buhaha weź bo kawę rozleje
Taki Ryzen to jak muzealne 2 rdzenie intela
Kogoś poniosło porównując go nawet z 4770k
https://www.purepc.pl/test-procesorow-amd-ryzen-5-1500x-vs-intel-core-i5-7500
https://pclab.pl/art73682.html
Ryzen 1500x ma wydajność na poziomie i7 4770K. W tej chwili oba te procesory są wydajniejsze niż wszystkie i5 do 7 generacji włącznie, bo nowe gry wymagają więcej niż 4 wątków.
Testy które zlinkowałeś nic nie znaczą bo to testy premierowe, Ryzeny miały duże problemy z wydajnością na premierę które później zostały naprawione w łatkach, dochodzi jeszcze to że w dniu dzisiejszym taki 1500X dalej jest niezłym procesorem a taki 7600K to złom który nie jest w stanie utrzymać frametimów.
Udowodnij mi to na youtube lub innym testem.
Mocne 4gen i5 i i7 super radzą sobie radzą w Metro Exodus np z 2060/70 RTX.
Musze zobaczyć jak jest z 1500 ...
Gierka jest świetna, może w końcu ją przejdę :D Na ps4 nie byłem w stanie rozwalać tych hord zombie biegających za graczem...
Gra dla fanów Donalda Trampa , skoro przegrał to nie zrobią drugiej części .
O by cię :o Chciałbym poznać historię tej analizy, albo może nie
Niestety racja. Tylko dzięki niemu mogła powstać druga część, jak przegrał straciłem wszelką nadzieję na kontynuację.
Hmmm.... Polska wersja jest, cena znośna więc wszyscy polscy gracze powinni kupować (jak to zazwyczaj piszą w komentarzach pod newsami o premierach). Tymczasem w google chłopaki szukają skidrowa i crackwatch...
NIEMOŻLIWE!
P.S. Dodaję dla kontekstu do złączonej foty, bo np. kęsik nie skumał. Fota przedstawia dzisiejsze trendy wyszukiwania z google na hasło Days Gone na obszarze Polski, circa z 8-9 rano (https://trends.google.pl/). Dane się zmieniają z czasem.
Najpierw sprawdzają czy im się spodoba. Przecież tak każdy gracz na świecie robi. Każdy o tym wie.... XD
Swoja droga fajnie manipulujesz tymi wrzutami z google trends, po wpisaniu days gone pc w podobnych wyszukiwaniach wcale nie pojawia sie skidrow itp.
A ludzie się dziwią czemu ludzie przechodzą na DuckDuckGo... Super ta prywatność u google, taka nieobecna
Chciałbym tylko dodać, że nie tylko my POLACY tak robimy i praktycznie przy każdej większej premierze będziesz miał takie same albo nawet większe wyniki. Żenada.
Gracze z zachodu nie wchodzą na to forum i nie płaczą o wersję językową czy Denuvo i nie usprawiedliwiają tym, że kradną, więc twoja uwaga deko z czapy.
Tak tak. Udawajmy dalej, że jesteśmy święci, a wszyscy wydawcy powinni lokalizować gry z dubbingiem, tylko po to, żebyśmy łaskawie ukradli je z torrentów.
Hipokryzja.
Gra ma 2 lata, więc można było dawno sprawdzić czym jest i czy będzie się nam podobać. Dodatkowo w steam można bez problemu zwrócić grę, jeśli nam się nie spodobała. Na premierę pc kosztuje dość niskie pieniądze, a i tak internet zaczynają zalewać zapytania o cracka. Trochę to żenujące.
No nawet tutaj takiego marnego prowo się nie spodziewałem, lekki szok, i to szanowany wieloletni redaktor GoL, masakra
wszyscy polscy gracze powinni kupować ... Tymczasem w google chłopaki szukają skidrowa i crackwatch
Ocenianie wszystkich Polaków po paru wynikach w Google i to zapewne mocno zmanipulowanych,
Rzetelność dziennikarska zapewne jest już rzadsza niż krew dziewicy...
Tak tak. Udawajmy dalej, że jesteśmy święci, a wszyscy wydawcy powinni lokalizować gry z dubbingiem, tylko po to, żebyśmy łaskawie ukradli je z torrentów.
Fajnie tak pakować wszystkich polskich graczy do jednego wora. No tak, bo przecież my nie kupujemy gier tylko w dniu premiery ściągamy wszyscy jak jeden mąż z torrentów. Żenada.
Gdyby nie polska wersja to nikt by nie szukał nawet cracka, czy coś. Są też tacy co kradną bo gra nie wychodzi na jedyną "prawilną" platformę PC, i czują się tym usprawiedliwieni :D
Tak tak. Udawajmy dalej, że jesteśmy święci, a wszyscy wydawcy powinni lokalizować gry z dubbingiem, tylko po to, żebyśmy łaskawie ukradli je z torrentów.
Hipokryzja.
Nikt nie udaje że jesteśmy święci, tylko po prostu piszesz bzdury, pytanie czy tylko po to żeby się dowartościować kosztem tych złych polaków cwaniaków, czy żeby zrobić prowo i nabić kliknięcia. A może i jedno i drugie. Tak czy siak, pisanie że to tylko złe polaczki kradną gry, lub kombinują to zwyczajna bzdura. Plus, skąd pomysł że wszyscy ludzie narzekający na brak polonizacji kradną gry, lub kombinują żeby kupić je taniej? Bo ten twój komentarz trochę to sugeruje.
Zaklinasz rzeczywistość. Wstawiłem ci dzisiejsze trendy wyszukiwania z google na hasło Days Gone na obszarze Polski. Są dość jednoznaczne i nie stawiają nas w dobrym świetle. O czym chcesz tutaj dyskutować? Że to manipulacja google żeby upodlić naszą nację?
Nie
Ba nawet nie podałeś na tym screenie czy są to wyszukiwania w Polsce czy w Bangladeszu...
Moją czułą nutą jest patrzenie jak redaktor mojego ulubionego serwisu growego leci na pysk marną prowokacją, nic nie znaczącymi screenami, generalizacją wszystkiego jak leci i ogólną utratą rzetelności ;) Dawaj jeszcze, festiwal żenady się dopiera rozkręca.
Google trends to darmowe narzędzie dostępne dla każdego. Pobaw się przez kilka tygodni. Posprawdzaj wyniki w dni premiery dużych gier. Potem wyciągnij wnioski i możemy wtedy przeprowadzić konstruktywną dyskusję. Bo na razie jedyne co robisz to zwykłe wyparcie.
W razie czego służę pomocą w nauce obsługi np. przez discord.
Zaklinasz rzeczywistość. Wstawiłem ci dzisiejsze trendy wyszukiwania z google na hasło Days Gone na obszarze Polski. Są dość jednoznaczne i nie stawiają nas w dobrym świetle.
No nie ma co, super wiarygodne niepodważalne źródło danych na temat piractwa, google. Nadal czekam na źródło tego że to tylko polacy tak robią, że ludzie którzy narzekają na brak polonizacji tak robią. A jeśli nie to, to przeprosiny i przyznanie się do manipulacji, do chęci wywyższenia się nad innymi.
Ależ
Odnosiłem się do twojego screena z procentami, który nie potwierdza niczego co sugerujesz w swoich komentarzach jak to Polacy rzucili się do piracenia Days Gone na premierę.
Zresztą szukanie Skidrow nic im nie da, grę złamał Codex ;)
Moim zdaniem czepianie się Polaków z powodu piractwa jest przesadzone, gdy Europa piraci i USA zarówno filmy/gry, a ceny w stosunku do zarobków mają lepsze w porównaniu do Polaków. Macie przykład jak piracone były mocno seriale Gra o tron i The Walking Dead w USA.
I muszę Ci
Szykuj już lepiej Łosiu post na następny tydzień pod newsa o bardzo dobrej sprzedaży gry na PC: Polska wersja jest, cena znośna więc rekordowa sprzedaż. NIEMOŻLIWWE!
łosiu piszę o faktach a ludziska zachowują się jakby ich rodzinę obrażał, nie pobieracie to super ale nie zakrzywiajcie rzeczywistości, ja mam nadzieje ze jednak gra się dobrze sprzeda i sony zobaczy jakiś promyk nadziei na tej platformie ze wydawanie gier przynosi korzyści, zwłaszcza że i tak obniżyli cenę na premierę i nie dodawali żadnych zabezpieczeń
Tak, przyznaje ludzie sprawdzają też cenę gry.
Widzę, że nawet tutaj niektórzy mają problem z zaakceptowaniem danych... W sumie nie pierwszy raz.
JeicamPL--> ale co kompleksy wychodzą...bo szczerze nie rozumiem obudzenia zwłaszcza przez osoby które kupują gry, ja je kupuje i cisne bekę z wypocin pisanych na forach przez anonimów jak to są zmuszani do pobierania gierek z neta a to corpo złe a to gra ma złą optymalizacje litości na boga...., szkoda tylko ze świat wirtualny to kompletne odklejenie od rzeczywistości, nie wiem ile razy mam to pisać, ale to ile osób z moich znajomych czy to dawnej szkoły lub dawnego podwórka a teraz pracy, ściąga wszystko z neta to za głowę idzie się złapać...
W duszy z jakąś tam śmieszną giereczką. Bardziej przerażające jest czego Polacy chcą się od google dowiedzieć o kobietach..
Po pierwsze: samo ściągnięcie z torrenta nie jest przestępstwem; taką wersję można legalnie mieć przez 24 godziny. Chyba że ktoś ją seeduje, czy jak to się nazywa.
Po drugie: jeżeli na torrentach gra pojawia się zaraz po premierze, tzn. że nie ma w niej np. Denuvo, o którym jest opinia, że ma negatywny wpływ na wydajność niektórych gier. Może stąd takie pytania o obecność zabezpieczenia, a nie z chęci „piracenia”? Jakiś czas temu istniał z kolei Starforce, o którym mówiło się, że psuł napędy DVD i wtedy użytkownicy nawet posiadający legalną wersję danej gry i tak używali kraka do niej.
Po trzecie: powtórzę, co już ktoś napisał: chce się sprawdzić, jaka jest gra. Nawet jak od jakiegoś czasu była dostępna wersja ekskluzywna na Playstation, to nie każdy mógł ją osobiście sprawdzić. A zresztą ta sama gra na jednym systemie może zachowywać się inaczej na drugim. Osoba bez dostępu do PS jest skazana na „sprawdzanie” gry na YouTube, co nie jest zbyt miarodajne.
Tak więc, ostrożnie.
Po trzecie: powtórzę, co już ktoś napisał: chce się sprawdzić, jaka jest gra. Nawet jak od jakiegoś czasu była dostępna wersja ekskluzywna na Playstation,
Kup, pograj 2h i zwróć jak się nie podoba/jeżeli słabo działa.
Widzę, że nawet tutaj niektórzy mają problem z zaakceptowaniem danych
Naucz się czytać ze zrozumieniem, nikt nie ma problemów z zaakceptowaniem danych tylko z wnioskami, które są mocno nietrafione...
Jestem Polakiem, nie piracę od dobrych 10-12 lat, narzekałem na złą polonizację w ME:LE, dziennikarz nawala, że Ci co narzekali to teraz piracą bo Google Trends, mam prawo się oburzyć, a teraz idźcie i niech Was rżną dalej, peace.
Po pierwsze: samo ściągnięcie z torrenta nie jest przestępstwem; taką wersję można legalnie mieć przez 24 godziny.
Ściągając przez torrenty jednocześnie udostępniasz też pakiet danych, więc jest to nielegalne.
chce się sprawdzić, jaka jest gra. Nawet jak od jakiegoś czasu była dostępna wersja ekskluzywna na Playstation, to nie każdy mógł ją osobiście sprawdzić. A zresztą ta sama gra na jednym systemie może zachowywać się inaczej na drugim.
Steam daje możliwość pogrania w danych tytuł i zwrot jeżeli nam się nie podoba, lub gra źle działa, więc nie wiem po co to powielanie bzdury, że się ściąga żeby sprawdzić. Masz testy wydajnościowe robione przez profesjonalne strony, możesz kupić sprawdzić i oddać jak będzie coś nie tak. Nie ma co usprawiedliwiać piractwa,
obrażają cię, nie zgadzasz się na to, a więc masz ból? Mam PL w nicku bo mi się tak podoba i nic Ci do tego.
Kto Cię obraził?
Naucz się czytać ze zrozumieniem, nikt nie ma problemów z zaakceptowaniem danych tylko z wnioskami, które są mocno nietrafione...
Jakie to wnioski?
P.S. Dodaję dla kontekstu do złączonej foty, bo np. kęsik nie skumał. Fota przedstawia dzisiejsze trendy wyszukiwania z google na hasło Days Gone na obszarze Polski, circa z 8-9 rano (https://trends.google.pl/). Dane się zmieniają z czasem.
Kęsik nie skumał? SZOK! :D
Jakie polowanie tutaj na @ Łosiu
ciekawe ile
Niech kazdy rozliczanie zaczyna od siebie. Ja sobie nie zycze sugestii typu Polak = pirat.
A skoro redaktor tak dotkniety jest skala piractwa to niech zmieni otoczenie, w ktorym sie obraca. Nikt z moich znajomych nie piraci. Ja rowniez.
Ja chciałem tylko wyrazić smutek, spowodowanych zachowaniem Pana redaktora Łosia. Uważałem go raczej za profesjonalistę, który na forum będzie wygaszał konflikty, a nie je wzniecał. Nie jestem piratem, zdarza się, że kupuje gry na premierę (jak w tym wypadku) i po prostu czuję się urażony tezami rzucanymi przez Pana redaktora. Oczywiście, że jest problem piractwa, ale Polska nie jest jakaś wyjątkowo z tego punktu widzenia. Z tego, co się orientuje, poziom piractwa z roku na rok spada w naszym kraju, a rynek gier jest coraz bardziej opłacalny. Jeśli się mylę, to proszę o link do jakichś danych. Tak, wolę grać w gry spolszczone, gdyż przychodzi mi wtedy łatwiej odbiór treści o wiele swobodniej. Nie płaczę za polskimi wersjami, ale jestem ich gorącym zwolennikiem. Nie podoba mi się stosunek Pana redaktora, do użytkowników gdzie zakłada, że większość to piraci i złodzieje. Nie zamierzam tutaj się z nikim wykłócać o profesjonalizmie, przytoczonych tutaj danych. Jako wierny czytelnik jestem po prostu zawiedziony. Pozdrawiam.
Pultasz się o zwykłe dane jakie dostarczył łosiu. Nadinterpretujesz to co napisał.
Ocenianie wszystkich Polaków po paru wynikach w Google i to zapewne mocno zmanipulowanych,
Nigdzie nie ocenił wszystkich. Zaśmiał się jedynie z hipokrytów.
Jak nie jesteś piratem to co się pultasz, jak jakieś dziecko?
Czym prowokuje na łowcach? Przestańcie się zachowywać jak jakieś płatki śniegu. Wy oprócz błaznów to jesteście hipokrytami. Jeżeli nie jesteście piratami to o co macie ból tyłka? Post łosia jest wymierzony w hipokrytów, którzy piszą coś o językach, lokalizacjach, że więcej gier się sprzeda, a wychodzi potem coś takiego. Z czym macie problem? Nie jesteście piratami to was to nie dotyczy czy może jesteście?
Post Łosia jest wymierzony w użytkowników tego forum, którzy narzekali na lokalizację (tak jak ja przy okazji premiery ME:LE) czy cenę, sam napisał jak to zazwyczaj piszą w komentarzach pod newsami o premierach zbierając ich do tego samego wora co ludzie szukający pirackiej wersji w Google, z czym ty masz problem, ślepy jesteś? Dzieciaku naucz się czytać zanim zaczniesz pisać, co za dzban...
Przestańcie się zachowywać jak jakieś płatki śniegu
No tak, bo można być płatkiem śniegu pod artykułami o Epicu i bronić zajadle zagranicznej korporacji, ale nie wolno oburzać się, gdy atakowana jest twoja narodowość... hipokryta. Co ten marketing i korpo zrobiło wam z głowami dzieciaki.
Po co gracz, który od 12 lat kupuje tylko oryginały sprawdza cracki i grupy warezowe w dniu premiery?
Poza tym przyznałem się, że za gówniaka piraciłem (nie jestem hipokrytą :*), a grupy crackerskie to nie nowość w świecie gamingu (jeśli nie jest się ignorantem czy zwykłym trollem z forum i choć trochę interesuje się tym zagadnieniem i rynkiem to większość z nich się zna, ba nawet GoL o paru pisał), większość z nich jest starszych od Ciebie.
obeznany to od razu używający/korzystający? :D To, że wiem kto to Allah czy Mahomet czyni mnie od razu muzułmaninem? Litości... Podchwyciłeś argumencik i będziesz się go ślepo trzymał?
Kompromituj się dalej. Powodzenia. Ty jeszcze nie podchwyciłeś żadnego argumentu (a szkoda). #naukowaciekawość
Nie podchwyciłem, bo mam własne... koniec, zarzucasz synek coś komuś bez dowodu i argumentów jak twój ulubiony redaktor byle zabłysnąć. Często spotykam się, że użytkownicy walą ci ignore, ale zbyt mało się udzielałem by zrozumieć, dlaczego, już wiem. Żyj w swoim małym światku dalej.
A Łosiu siedzi, zajada popcorn i cieszy się, że taką marną prowokacją (nie pierwszą zresztą) statystyki lecą sobie w górę.
Nie podchwyciłem, bo mam własne... koniec, zarzucasz synek coś komuś bez dowodu i argumentów jak twój ulubiony redaktor byle zabłysnąć. Często spotykam się, że użytkownicy walą ci ignore, ale zbyt mało się udzielałem by zrozumieć, dlaczego, już wiem. Żyj w swoim małym światku dalej.
Mocne słowa jak na hipokrytę. Poza pracownikiem Epica zróbcie jeszcze ze mnie pracownika gola tylko dlatego, że ktoś napiszę coś co się kłóci z waszą narracją... A na koniec zgłoście to do reakcji bo obrażajo
Chodzi raczej o to, że od przeszło dwóch dekad jestem częścią tej branży, widziałem dobre i złe czasy, i uważam, że trzeba piętnować patologię. Zależy mi też żeby branża była zdrowa, a ludzie kupowali legalnie gry, bo im wyższa sprzedaż w kraju tym wydawcy patrzą na niego lepiej i np. rozważają lokalizacje. Ale też bardziej liczą się z opinią rodzimej społeczności, bo spadek sprzedaży z 5 tys. do 4 tys. nikogo nie obejdzie, ale już z 50 tys. do 40 tys. ktoś może zauważy i pochyli się nad problemem.
Rodzime odziały wydawców zwinęły się z Polski, dystrybutorzy są na wymarciu, a dobre lokalizacje nie istnieją, nie dlatego że firmy nie chcą naszych pieniędzy. One je chcą bardzo, ale to się musi opłacać. A Polaków zainteresowanych grami jest relatywnie mało np. w stosunku do osób operujących językiem hiszpańskim czy angielskim, a do tego z tej małej grupy masakrycznie mało kupuje oryginalne gry na premierę. Nie ważne z jakich powodów - tak po prostu jest. I dlatego nikt się z nami nie liczy.
Dlatego dosłownie szlag mnie trafia jak widzę raporty sprzedaży w kraju (od razu mówię - niejawne), czy wyniki analiz w różnych narzędziach SEO i analitycznych google. To jest porażające, jak co większa premiera, a topowe wyszukiwane hasła to torrent, warez, crack czy skidrow. A zaraz potem czytam płacze na forach, że jak to to nikt się z nami nie liczy a dla protestu zwarezuje. To droga do znikąd.
A jak zwrócisz uwagę, to klasyczne hasełka, że jak to redaktor Łosiu atakuje Polaków i nie trzyma poziomu. To oczywiste, że moje posty nie są skierowane do osób które kupują gry legalnie. A doświadczenie życiowe mówi, że najgłośniej krzyczą ci, których sprawa dotyczy. A swój poziom pokazują np. w takich postach - normalnie wzory ogłady i kultury.
Powiedzenie "Uderz w stol a odezwa sie nozyce" pasuje do niektorych idealnie.
A doświadczenie życiowe mówi, że najgłośniej krzyczą ci, których sprawa dotyczy.
Może za mało tego doświadczenia masz? ;)
A tak szczerze bez złośliwości
To oczywiste, że moje posty nie są skierowane do osób które kupują gry legalnie. A doświadczenie życiowe mówi, że najgłośniej krzyczą ci, których sprawa dotyczy. A swój poziom pokazują np. w takich postach - normalnie wzory ogłady i kultury.
Dlatego nie wiem czemu niektórzy zinterpretowali to tak, jakbyś zrównał wszystkich Polaków do złodziei. Ktoś kto kupuje legalnie nie powinien przejmować się tym komentarzem.
Popatrz na rynek i wyciągnij wioski sam. Gdzie rodzime oddziały dużych firm, pokroju EA? Gdzie mocni dystrybutorzy, którzy dbali o lokalną klientelę? Gdzie lokalizacje nie z translatorów z dubbingiem? Na prawdę wierzysz, że wszyscy uciekli bo my kupujemy gry, a oni doszli tylko do wniosku, że pogoda u nas nie taka?
Popatrz na rodzimy gamdev, który jest w rozkwicie, i w tym rozkwicie tłucze wszystko na zachód, niemal kompletnie olewając ten kraj.
Proszę cię...
Ależ
Wiem, że Cię nie przekonam, że nie piracę (choć to wystarczy rzucić okiem na moje konta w profilu GoL), ale cóż, poczułem się urażony, choć pewnie powinienem to napisać tak jak
PS. Dobra, trochę negowałem patrząc przez pryzmat swój i mojego otoczenia będąc przeciwnikiem twoich argumentów.
Już pisałem, że nic co piszę nie jest skierowane do kupujących legalnie i jeżeli cię to ubodło to przepraszam. Podobnie jak
Natomiast smutna prawda pozostaje -> jeżeli przyjmiemy, że np. 70% polskich graczy nie kupuje tylko warezuje, to analogicznie wygląda to na tym forum. Jest to wszak praktycznie ostatnie liczące się forum o tej tematyce w Polsce. Choć osobiście uważam, że tutaj jest jeszcze gorzej, bo gros kupujących w ogóle olewa fora, dokuje zakupów w Media Marktach, Empirach czy innych sklepach i po prostu sobie pogrywa wieczorami.
To nic nie znaczy i to zwykłe bzdury, tak jest na całym świecie, a uwaga, gry i tak się sprzedają i odnoszą sukcesy, dziwnym trafem najwięcej piracą (nie kradną, bo TO NIE KRADZIEŻ) tam gdzie niby kupują najwięcej, w usa.
Także ten, jakiś tam obrazeczek wrzucony, bez konkretnych argumentów, tak to można sobie wrzuć dowolny obrazek i będzie miał taką samą wartość ja te trendy z google, czyli żadną.
Widocznie 2 dekady w branży nadal nie wystarczą by przedstawić faktyczny argument zamiast taniej manipulacji obliczonej na nie wiadomo co.
JeicamPL--> ....ale jakie prowokacyjne, gdzie redaktor pisał nieprawdę, oprócz piratów oraz ludzi z kompleksami co to się oburzają ja to o ich kraju pisze się nie tylko w pozytywnych aspektach, ten post nie powinien obchodzić...
PS: troszkę czasu temu jeden z użytkowników tego forum chwalił się jakiego to kompa złożył i za jakie pieniądze wrzucając skriny dzięki którym okazało się ze mimo wydania tylu pieniędzy siedział na pirackim W10, jak użytkownicy zaczęli cisnąć z gościa to jedyne co mu pozostało to usuniecie kotna "Ghost2P "i przeskoczenie na inne "13" ..tyle jeśli chodzi o cała wiarygodność w Internetach
Ja narzekałem na lokalizację pod newsami całkiem niedawno, bo ME: LE to świeży temat, a nie szukam w Google Skidrowa, rozumiesz teraz? Już nie chodzi nawet o tę obronę polskości.
To jest ta prowokacja wg. mnie, ale nie chcę tego ciągnąć, bo za dużo już napisałem, a z Łosiem już jest wytłumaczone parę postów wyżej :)
PS. Niech rzuci pierwszy kamieniem ten kto nigdy nie miał pirackiego Windowsa ;)
To był jakiś przykład, tak rzucony z czapy. Więc tutaj się nie przywiązuj. Natomiast to badanie z 50% kojarzę i dotyczyło ono software ogółem, a nie wyłącznie gier. Zakładam, że z grami jest gorzej, bo to użytkownicy domowi, często dzieciaki i studenci - ich tak naprawdę nikt nie sprawdza. A już oprogramowane, zwłaszcza specjalistyczne, to firmy i biznes. Ryzyko wpadki jest zdecydowanie wyższe.
I oczywiście z cyfrową dystrybucją też masz dużo racji. Dorzuciła się do upadku. Ale to nie jedyny czynnik - to w połączeniu z resztą zadecydowało. Ale nie tłumaczy to w żadnym stopniu lokalizacji - gdyby wielu Polaków kupowało wersje przez digital, to lokalizacje by nie umarły.
Dodaję dla kontekstu do złączonej foty, bo np. kęsik nie skumał.
A co tu niby jest do skumania? Wrzuciłeś obrazek z trendami google które są takie a nie inne, wsadziłeś wszystkich do jednego worka i postanowiłeś wszystkich na forum obsmarować i wyśmiać dokładnie tak jak przy RE VIII.
gdyby wielu Polaków kupowało wersje przez digital, to lokalizacje by nie umarły.
Czyli chcesz mi powiedzieć, że kilkanaście lat temu jeszcze jak większość gier miała chociażby polskie napisy to sprzedaż była większa niż teraz, tak? Idąc Twoim tokiem myślenia kiedyś POLACY kupowali więcej gier i się opłacało robić polską lokalizację, a że teraz prawie wszystko jest przez digital to nie kupują tylko piracą i się nie opłaca. Okej.
Co miałem napisać w temacie już napisałem powyżej i nie mam co się powtarzać.
Natomiast chętnie posłucham Twojej analizy i wytłumaczenia, czemu dawniej, jak tłumaczenie było drogie (czytaj bez wsparcia maszynowej translacji) się dało, a teraz jakoś nie ma ani dobrych lokalizacji, ani dystrybutorów ani polskich oddziałów. Zamieniam się w słuch.
Podzielam zdanie JeicamPL. Wzrost procentowy niczego nie mówi, jeżeli nie dysponujemy liczbą wyszukiwań. Równie dobrze mogły to być cyfry rzędu 100 zapytań. A tak wyrażona wielkość nie robi już takiego wrażenia, jak 250%...
Gdyby to było w artykule, a nie komentarzach uznałbym, to za onetowy chwyt. A tak opinia, jak każda inna.
Ja dzisiaj posprawdzałem inne kraje Europy zachodniej, wyszukiwania były podobne. Jakieś wnioski biały rycerzu? Wiem, że post walniety po to żeby zrobić młyn w komentarzach. Żałosne.
Człowieku, ty jesteś jakiś oderwany od rzeczywistości.
Wrzucasz ten sam produkt w tej samej cenie na dwa kompletnie inne rynki, z ludźmi o innych zarobkach i szeregiem różnych czynników i jakich wyników się spodziewasz?
Skończyłeś pisanie to pisz, myślenie zostaw ekonomom.
Gamedev w Polsce to jest patodeveloperka, jak ktoś jest lepszy to szybko ucieka za granicę, najlepiej zdalnie, bo w Polsce ciężko o dobrą płacę, już nie mówiąc o
dostępności wyższych stanowisk.
Hmmm.... Polska wersja jest, cena znośna więc wszyscy polscy gracze powinni kupować (jak to zazwyczaj piszą w komentarzach pod newsami o premierach). Tymczasem w google chłopaki szukają skidrowa i crackwatch...
Czyżbyś pił do oburzenia graczy z powodu braku polskiej wersji w RE: Village? To może sprawdźmy po miesiącu od premiery ile się sprzeda kopi spolszczonego Days Gone a ile niespolszczonego Residenta?
Pozdrawiam
PS. Chciałem wkleić 4 screeny z GoogleTrends ale można dać tylko jeden dlatego wklejam Francję 7 dni, pozostałe wyniki podaję w linkach
Francja 7 Dni https://trends.google.pl/trends/explore?cat=8&date=now 7-d&geo=FR&q=%2Fg%2F11bzs2mfxy
Polska 7 Dni https://trends.google.pl/trends/explore?cat=8&date=now 7-d&geo=PL&q=%2Fg%2F11bzs2mfxy
Francja 24h https://trends.google.pl/trends/explore?cat=8&date=now 1-d&geo=FR&q=%2Fg%2F11bzs2mfxy
Polska 24h https://trends.google.pl/trends/explore?cat=8&date=now 1-d&geo=PL&q=%2Fg%2F11bzs2mfxy
No spoko. Nikt nie twierdzi, że piractwa nie ma poza polską. Różnica polega na ilości osób posługujących się danym językiem, bo to pokazuje ilość potencjalnych klientów i co za tym idzie np. sens lokalizacji gier. W przypadku j. francuskiego mówimy tutaj 267 milionach ludzi. W przypadku polskiego 41 milionach (dane z wiki -> https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_languages_by_total_number_of_speakers). Zatem nawet jak przyjmiesz, że taki sam odsetek ludzi piraci gry tam i u nas, to tam nadal będzie się kilka razy bardziej opłacało cokolwiek robić z grami. Nawet pomijając różnice w zamożności społeczeństwa Francji i Polski.
Pomijam już to, że usprawiedliwianie się tym, że inni kradną, to my też możemy jest po prostu słabe :)
To żeś chłopie się wykazał :)
We Francji i na Korsyce około 60 milionów osób używa go jako swojego pierwszego języka, w Kanadzie ponad 7,3 miliona, w Belgii ponad 3,9 miliona, w Szwajcarii ponad 1,8 miliona, w Monako około 80 tysięcy, we Włoszech około 100 tysięcy, a w Stanach Zjednoczonych. Ponadto, ponad 49 milionów Afrykańczyków, którzy - tu cię zaskoczę - w gry grają :) Sobie poczytaj na sieci. Są raporty o wielkości rynku.
Czyli w sumie ponad 120mln na bidę używa tego jako 1szego języka. Nawet jeśli się uprzesz i będziesz zaklinał rzeczywistość, że grają tylko Europejczycy i Kanadyjczycy posługujący się francuskim, to i tak masz ich na bidę grupę 2x większą niż Polaków, i mogą kupić więcej i wydać więcej niż my.
Cytując klasyka -> "mógłbyś zrobić odrobinkę dokładniejszy reaserch."
A w zasadzie całe to wyparcie jest z góry zabawne. Wydawcy już nie lokalizują i już nie dubbingują po polsku bo się nie opłaca. Ktoś to policzył w wielu zachodnich firmach i dał se siana. Więc ta walka tutaj jest kompletnie bez sensu. To już się stało.
Wszystko co napisałeś wiedziałem doskonale. Jak jeszcze bardziej się temu wszystkiemu przyjrzyjmy, zrobi się ok. 80 mln. Tylko 80 mln to nie 260 mln, lekkie zakłamanie i różnica się wkradły. Over and out.
Dodam jeszcze, że pisaliśmy o języku francuskim. Nagle wyjeżdżasz mi z graczami w Afryce, no to sprawdzam. Tylko 2 kraje mające łącznie 14 mln mieszkańców, mówią po francusku i liczą się w Afrykańskim gamingu. Reszta ofc to byłe kolonie Angoli etc. Oczywistym też dla mnie było, że w top znajdzie się South Africa - są pewne rzeczy oczywiste (używany inny język niż francuski). Tak samo oczywistym jest to, że głównym rynkiem zbytu gier w języku francuskim jest uwaga FRANCJA. Gdyby nie 67 mln mieszkańców, to że FRA jest jednym z ważniejszych państw w UE, regionalizacja (pozostałości, które do tej pory spotkasz np. również przy wydawaniu filmów box) itp. rzeczy to byś widział w grach francuski, jak świnia niebo, mimo tego, że bez Francji operowało by tym językiem prawie 200 mln. Wiesz dlaczego? Bo bez Francji rynek zbytu gier w tym języku wynosiłby ok. 20 mln. Na tym zakończę, Twoja prawda zawsze musi być i tak Twoisza.
No cóż, przepraszam, że mam rację, że na francuski opłaca się lokalizować, a na polski nie. Tak bywa. Ale miło, że konstruktywnie spędziłeś wieczór i poczytałeś troszkę o świecie. Wiedza jest w cenie.
Pozdro.
Chyba coś Ci się pomyliło. Na początku pisałeś bzdury, a potem się trochę doksztalciłeś np. o języku francuskim. Już dalej nie będę zniżał się do Twojego poziomu. Starczy.
Dodam tylko YW.
Jakbyś nie zaklinał rzeczywistości i czytał na szybko internet w poszukiwaniu liczb, fakt braku dobrych lokalizacji pozostaje faktem, a jak to w kapitalizmie, czynnikiem decydującym jest ekonomia i biznes. W PL się nie opłaca, we FR już tak. Wielcy tej branży już to policzyli - nic tu nie muszę udowadniać. Walisz głową w ścianę :)
I proszę cię nie mów mi o poziomie. Zakładasz nowe konto, żeby pogadać, bo nie masz przysłowiowych jaj, żeby używać swojego zwykłego. Samo to jest żenujące i dużo świadczy o człowieku. Niestety zdradza cię tak charakterystyczna retoryka. Pozdrawiam dzieciaki, które ponoć masz.
Poza tym... nie zakończyłeś już czasem post wcześniej?
Mój pierwszy nick to Stami, nigdy nie pisałem nic o dzieciach. Obecny nick jest zmieniony bo pierwotny nie przechodził. Jaki portal tacy "programiści". Nie wiem co bierzesz, ale radzę odstawić. Teraz już kończę. Jezu dawne nie wymieniłem poglądów z takim dnem moralnym. Módl się, żeby GOL przetrwał w przyszłości, bo z takim podejściem do potencjalnego odbiorcy czeka Cię tylko zmywak.
O widzę, że zebrałeś się na ciutkę odwagi. Brawo. No i od razu pokazaliśmy swoją prawdziwą twarz i wyzwiska. Faktycznie "poziom". Klasa sama dla siebie.
P.S. Przypominam, że skończyłeś już 2 posty wcześniej :)
Niestety ciężko dyskotować na poziomie, jeżeli osoba z którą rozmawiasz, nie wie co to kompas moralny. Dont bother leci konto, już napewno się nie spotkamy w sekcji komentarzy. Miłego.
To już 3ci post po Końcu!
Rzuć jeszcze jakąś obelgą żeby pokazać swój "poziom". :)
P.S. Czekamy na nowe, sekretne konto na "poziomie".
dzisiejsze trendy wyszukiwania z google
Nieszczęśni. Jeszcze się nie nauczyli żeby nie korzystać z Cuugli. :-|
Wartość polskiego rynku gier wzrosła w XXI wieku ponad dziesięciokrotnie
https://www.money.pl/u/file.php?id=6607
https://strefainwestorow.pl/artykuly/gaming/20210115/kondycja-polskiej-branzy-gier-raport
W tym samym czasie spadła też skala piractwa - pewnie o co najmniej kilkanaście punktów procentowych (nie mogę znaleźć dokładnych danych od początku wieku, ale trend jest jasny)
https://bezprawnik.pl/piractwo-w-polsce-maleje/
https://www.gry-online.pl/newsroom/piractwo-na-pc-zmniejsza-sie-z-roku-na-rok-takze-w-polsce/zc1ac07
Myślę, że jednak w złym miejscu szukasz przyczyn braku polonizacji, skoro ponad 20 lat temu opłacało się to robić przy takich dużych projektach jak Baldur's Gate, a teraz przy dużo mniejszej skali tłumaczenia, już się nie opłaca (bo to , że nie opłaca się tłumaczyć takiego Disco Elysium akurat w pełni rozumiem). Sam wskazałbym kilka innych możliwych przyczyn:
1) Większe koszty całej operacji polonizacji (nie pracujemy już za przysłowiową miskę ryżu)
2) Rynek jest wielokrotnie większy, ale rynek fizycznej dystrybucji nie wzrósł aż tak bardzo, a dystrybucja cyfrowa przetrzebiła lokalnych dystrybutorów, którym zależało na lokalizacji
3) Rynek jest wielokrotnie większy, ale ilość wydawanych tytułów też wzrosła - wzrosło też ryzyko porażki na danym rynku. W dodatku operujemy zapewne ilościami w zakresie od 10 do 100 tys. sprzedanych kopii - pytanie jak duża jest strata wydawcy z powodu nie wydania lokalizacji, bo zapewne tak to jest wyliczane i ewentualna strata nie przewyższa kosztów - to też może być zresztą jedna z przyczyn - rynkiem rządzą dziś w większym stopniu analitycy i ekonomiści niż entuzjaści.
Poza tym jeżeli Days Gone sprzeda się w naszym kraju słabo, to też niekoniecznie z winy piractwa, ale na przykład dlatego, że:
1) W tym miesiącu wyszły/wyjdą co najmniej dwa bardziej interesujące tytuły (przynajmniej dla mnie bardziej interesujące jest odświeżone Mass Effect i Biomutant) , a czas nie jest z gumy, więc niektóre gry muszą poczekać na promocje
2) Wiele osób ma tą grę na PS4 lub dostało ją za darmo w PS Plus Collection (w sumie też ją tam mam i pewnie kiedyś ogram, ale w tym zestawie 20 gier jest sporo ciekawszych pozycji)
Są jednak ludzie, co nie mogą się doczekać, by zagrać w wymarzone gry z powodu mało pieniędzy lub inne powody, więc ściągnęli z torrenta. Potem w przyszłość zarabiają pieniędzy i kupują te same gry z GOG. Inni wolą to sprawdzić "za darmo", potem kupują.
Days Gone też nie jest wyjątek. Ludzie są różne.
Ta gra ma 2 lata. 2 lata temu była recenzowana na PS4, dzisiaj wyszły recenzje na temat jakości portu który wypada bardzo dobrze. Co więcej ci ludzie mieliby sprawdzać? O jakim "kocie w worku" piszesz?
Nie zrozumiałeś mój post. Chodzi o podejście do piractwo i NOWE gry w dniu premiery. Days Gone może ma 2 lata, ale tylko na konsoli Sony. Port PC to jednak świeżutki port PC i niektórzy jednak wolą to sprawdzić, czy będą mogli grać bez problemu na ich komputery.
Wiesz, jak to jest z porty PC i nowe gry w dniu premiery. Taki jest urok PC.
Nie ma takich ludzi i to są bzdury, że pobierają z torrenta a potem kupują. W tych czasach takie praktyki to śmiech, a nie sprawdzanie czy można kupić.
Nie ma takich ludzi i to są bzdury, że pobierają z torrenta a potem kupują
To są twoje bzdury i proszę zachowuj to dla siebie. Ja znam takich ludzi.
Nie ma? Niech pierwszy rzuci kamieniem, kto za dzieciaka żadnej gry nie pobrał/pożyczył od kolegi :) Dzieciak uczy się grać, ma hobby, a potem wyrasta (oby) na normalnego obywatela, który idzie do pracy, zarabia i którego stać na kupno oryginalnych gierek za 100-250zł, konsol za 2,5k, czy kart za 5.
Ja postawiłbym jednak, że sporo jest takich ludzi na świecie, że gdy spodoba się im przetestowane demo czy pirat potem kupują grę.
+
O to mi chodziło. To zależy od portfeli i sumienie graczy.
Niektórzy po prostu nie chcą czekać, aż będą mogli pracować i zarabiać, by potem kupić wymarzone gry, więc wolą wcześniej grać z innego źródła. Tym bardziej, kiedy dysponują sporo wolnych czasu, ale mają mało pieniędzy (kieszonkowe). Każdy żyje po swojemu.
Proszę Cię, daj spokój z tym. Po co się kłócić o to? Nie warto. Co Cię tak boli? Lepiej odpuść i graj w przyjemne gry. Miłego grania.
Poznałem różnych ludzi, więc wiem to z doświadczenie.
piter987
Od kiedy pożyczenie legalnej gry jest przestępstwem? Nawet Sony zrobiło słynny filmik na E3 2013 roku o tym jak pożyczyć gry na PS4.Przecież pożyczanie czy odsprzedaż legalnie kupionej gry to podstawowe prawa klienta i powinny być one szanowane na każdej platformie.
""Przecież pożyczanie czy odsprzedaż legalnie kupionej gry to podstawowe prawa klienta i powinny być one szanowane na każdej platformie.""
Po to powstały wypożyczalnie cyfrowe, by zabrać taką możliwość, bo tracili potencjalnych klientów. Przy sprzedawaniu wersji pudełkowych z nagranymi płytkami zamiast kupić grę 4 osoby od producenta przykładowo kupią 2, bo pozostałe nabyły od kogoś kto postanowił po przejściu pozbyć się.
Śmierć pudełkowych wersji na konsolach i przejście na cyfrę jest też nieunikniona z powodu drugiego - rosnących rozmiarów gier. Gry mające 1TB czy tym bardziej 5-10 TB za x lat nie pomieszczą obecne nośniki. Chyba, że wymyślą znów o wiele bardziej pojemne nośniki danych. Ale zakładam, że i tak zrezygnują już przy Playstation 6 z nagrywania gier na płyty.
Wiedźmin
Zawsze może powstać nowy format nośnika danych , który może zastąpić obecne formaty BR i UHD BR.. Przecież dla sporej części graczy konsolowych problem stanowi obecnie ściągnięcie z sieci obecnych gier a perspektywa ściągania gier ważących te 5 czy 10 będzie dla nich ogromnym problemem.. Jeśli dystrybucja pudełkowa ma gdzieś sens to właśnie na konsolach, i będzie na nich istniała przez bardzo długi czas. Osobiście wątpię w to ,że PS6 będzie all -digitał. W przypadku konsol jest jest bardzo wiele powodów do tego ,żeby nie iść całkowicie w cyfrę.
Transfery są subiektywne. W latach 90' podłączając pod gniazdko telefoniczne ściągałem jedno mp3 kilkanaście minut.
Na stałym łączu w 2000 roku miałem już transfer 8 kb/s i szło w kilka minut pobrać. Co roku prędkość pobierania średnio podwajała się - 16kb, 32kb, 64kb, 128kb, 256kb, 512kb, 1MB, 2MB, 5MB, 10MB, 20MB 40MB, 100MB, 200MB, 500MB, 1000MB .....a teraz pobranie 100gb to kwestia chwili dla mnie. Wraz z większą pojemnością gier proporcjonalnie rosła prędkość internetu. I jest szybciej niż 20-25 lat temu.
Wiedźmin
Przecież jest to oczywiste ,że transfery danych przez łącze internetowe cały czas się rozwijają.. Tylko jestem zdania nawet jeśli większości dystrybucji jest oparta na cyfrze i w przyszłości na streamingu to uważam, ,że na rynku jest miejsce dla medii fizycznych. Tym bardziej ,że Sony wspiera forma CD Audio i BR i nie bardzo widzę powody dla których mieli by zrezygnować z pudełek na Playstion. Po prostu rynek pudełkowy w przypadku konsol będzie dla kolekcjonerów i entuzjastów posiadania gier na własność. Nie mówiąc ,że pozostawienie sobie furtki w postaci sprzedaży detalicznej jest wentylem bezpieczeństwa na wypadek poważnych problemów z siecią. Przecież dobrze wiesz ,że żadna firma nie zrezygnuje z rynku , który w roku Covid-19 zarobił 16 mld.
Wiedźmin
Co nie wyklucza tego ,że obok streamingu nie będzie miejsca dla tradycyjnych konsol. Nawet Disnay ma swoją usługą , a wydaje swoje filmu i seriale na BR. Nie widzę powodów dla których na konsolach nie miało być podobnie.
Ludzie sami zaczęli rezygnować z napędu przy zestawach Pc i kupować cyfrę więc jak wiesz nigdy napędy Blu-ray nie przyjęły się jako standart na blaszakach tylko były napędy FDD na dyskietki, a potem CD, DVD, aż wreszcie nic. Od czasu powstania Steam zaczęło to zmieniać się i z każdym rokiem rósł procent ludzi wybierający cyfrę kosztem płyt.
Użytkownicy konsol do dziś preferują pudełka. Zmiana więc potrwa dłużej niż przy blaszakach. Ale ostatecznie konsumenci zadecydują, a branża dostosuje się do większości. Jak zawsze.
Wiedźmin
Co do PC się oczywiście z Tobą zgadzam w 100%. Tutaj kluczowe okazało brak zainteresowania większości posiadaczy PC formatem BR ,a nie zła wola Gebana. W przepadku konsol ewentualny proces całkowitego zaniku pudelek będzie długo trwały tym bardziej , że tym rynku jest wielu dużych graczy żywotnie zainteresowanych tym rynkiem. Moim zdaniem pudełka znikną razem z konsolami kiedy się streaming całkowicie zdominuje rynek.
O widzę że znów wraca temat dowartościowywania się za pomocą plucia na innych, tym razem bo rzekomo każdy Polak uprawia piractwo, i w ogóle czemu polaczki płaczą o polskie wersje, hurr durr polaczki złe piracom!!11 Ehh... A co do samej gry, to ciekawe czy kiedyś ktoś pozwie sony o fałszywy marketing, bo na pudełku takiego days gone jak byk widnieje "tylko na playstation", co nie jest prawdą. Komentarze fanbojów sony którzy jak gra wyszła na pc to stwierdzają nagle że gra jest taka sobie też są, i są śmieszne w sumie.
nanenab
Równie dobrze o to samo można pozwać MS. Przecież na pudełku z Gears5 jest napis Xbox Exclusive a gra jest dostępna na PC i Game Pass. Znaczek only on Playstion na pudełku znaczy tylko tyle ,że w memencie premiery jest dostępna tylko u Sony. Zresztą wiele gier na PS4 ma ten znaczek co nie przeszkodziło pózniej w stworzeniu portów na PC ,a nawet na inne konsole.
To zrozumiałe, że fani Sony mają prawo być źli, bo czuli się częściowo oszukani z powodu kłamliwy hasło "tylko na Playstation". Powinno być "tymczasowy exclusive na Playstation" i wtedy nikt nie robi takiego dramatu.
Ale nie zmienia to faktu, że to nie usprawiedliwia zachowanie fani Sony na forum, bo to dość żałośnie z ich strony, że nikt nie jest szczery, ani obiektywny.
Ja też kupiłem PS4 tylko dla gry exclusive, a tu taki cyrk. Ale niczego nie żałuję i cieszę się, co mam. Cieszę się, że dobre gry takich jak Days Gone, Horizon, Final Fantasy, Red Dead Redemption 2 nie są ograniczone tylko dla konsoli. Pecetowcy mogą w to zagrać, a dodatkowo mogą ulepszyć gry za pomocą modów. Np. Ni No Kuni II i Final Fantasy XIII na PC doczekali się fanowskie tłumaczenie i to profesjonalnie, kiedy na konsoli można tylko pomarzyć.
Co do piractwo... Niektórzy nigdy nie zrozumieją, że to nie ich sprawa i nie wiedzą, co to jest zdrowy dystansu. Piractwo to jednak temat tabu. Wszelkie dyskusji na forum niczego nie zmienia, a jedynie tylko śmieszne burzy i błoto. Niech piraci poza forum robią po swojemu, a "uczciwe" graczy po swojemu, a firmy od gier nadal zarabiają dużo pieniędzy. Życie toczy się dalej.
Przy Final Fantasy X szło wgrać fanowskie spolszczenie na konsoli Ps2 nagrywając samemu oryginalną grę na swoje płyty + spolszczenie.
Więc są wyjątki od reguły, ale bardzo rzadko :)
Oczywiście dużo łatwiej i wygodniej wgrać spolszczenia do remasterów Pc FF 8 czy FF X.
Ograłem przez godzinę a PS 4 Pro i musiałem spasować - już dawno nie grałem w coś z tak kiepskim sterowaniem, chociaż motor prowadziło się zacnie.
O, widzę że nie można dodawać komentarzy, pytanie czy to bug, czy to cenzura...
Witaj w klubie. Widzę, że nie tylko ja mam z tym problemu.
Masz odpowiedź na ten pytanie w powyższy post.
T_bone
Obstawiam dzisiejsze zmiany w blokadzie antyspamerskiej. Mi też się ten post nie publikuje więc będę badał sprawę.
Bardzo Ci dziękuję za pomoc.
Pc nie ma tu żadnego znaczenia gra bardzo dobrze się sprzedała na konsole i będzie 2 część
gra jest super właściwie jedna z najlepszych ex z PS4 ale... (nie ma róży bez kolców)
spoiler start
zakończenie jest powiedzmy sobie jeszcze chyba gorsze od ME3
spoiler stop
Już pykam od rana ^^
mogę tylko pozazdrościć pierwszego spotkania w wagonach ;) poza tym gra czasami ma świetne elementy horroru jak nic nie widać a ty tylko z latarką wśród świrusów.
Albo gdy masz oczyścić hordę w jakiejś jaskini.
Pisząc o tym sam się do tego przyczyniasz
Ze co slucham? A mozesz, to jakosc dowiesc, bo pisanie czegos takiego to rownie dobrze mozesz napisac,ze przeze mnie na Swiecie wyateouje efekt cieplarniany. To Losiu pokazujac wyniki organiczne z googla tez holduje piractwu. Prosze Ciebie serdecznie bez takich. Chyba opacznie zrozumiales moj post.
Pytanie do osób co grają na pc, ja jest ze sterowaniem na klawiaturze i myszy ? Gra jest wygodna i grywalna w takiej formie ?
Jak najbardziej jest grywalna i to bardzo. Pracuje z domu to tylko chwile pogralem aby zobaczyc jak chodzi i sprawdzic mechanike i jest git!
Chodzenie postacia i kierowanie motocyklem przywodzi na mysl Morgana z RDR i wierzchowca. Mi to osobiscie odpowiada. Kierowanie i zachowanie na motorze postaci pokonujac zakrety czy wertepy terenu wykonane jest przednio! Polecam Piotr Fronczewski.
średniak, ale już serio aspirujący do bycia dobra grą. trochę lepsze niż hzd, chociaż jakościowo to jeszcze nie tlou czy ds.
i nie rozumiem po co sony wydaje te exy na pc. przecież tak pozbawiają swoją platformę wartości. wartość exa to nie są sprzedane kopie tylko przede wszystkim budowaie wartość platformy. nie ma znaczenia ile ex sam zarobi, ważniejsze na ile rozpromuje konsole. jeśli sony wydaje dużo głośnych exów to o ps jest automatycznie głośniej, ludzie się podniecają i wkurzają tymi grami, wokół platformy coś się dzieje i to zwabia klientów. szczególnie w czasach gdy wielu ludzi nie gra, tylko ogląda streamy. ci ludzie nasłuchają się jakie to gry na ps są dobre, następnie kupią ps i np. Fifę i coda bo grają tylko w to. albo kupią tego exa i nawet w niego nie zagrają, ale też będą mówili jakie ps jest dobre. i tak exy zarabiają na platformę, tworząc elitarne środowisko. później posiadacze ps często idealizują exy, a jak te gry wychodzą na pc to już się stają takie meh, bo raz pecetowi gracze są często bardziej wymagający, a dwa nie ma w tym już jakiegoś elityzmu. ja np. już nie rozważam zakupu ps5, bo po co mam grać na jakiejś budżetowej zabawce równocześnie wydając co 2 lata 10 na lapka? i to nie chodzi o pieniądze, ale po prostu osony, które grają na pc nie przejdą na konsolę, bo im się spodoba jedna gra, tym bardziej jeśli te gry nie są wybitne jak gow, tylko takie lepsze i lepiej zrobione ubigierki. imo sony powinno robić jak najwięcej exów i dopiero wydać jako zachętę jakąś jedną wybitną na przełomie generacji.
PC to neutralna platforma i bardzo dochodowa. Podobnie Xbox wydaje swoje gry na PC pomijając PlayStation więc wojenkę zostawmy "kąsolom", a PC będzie patrzeć z boku.
W sumie się z tobą zgodzę, Days Gone to fajna gra taka w sam raz do ogrania z Normalną całkiem ok fabułą, niezłym gameplayem i wielkim Open Worldem. Ten Eks od Sony jak dla mnie nie jest na jakimś mega poziomie tak jak Uncharted lub GoW, ale na swoje też zasługuje. Także cieszcie się (mówię tu o użytkownikach PC) że możecie sobie zagrać w taką grę jak Days Gone.
No ale widzisz dajac kilka fajnych exow wlasnie kupuja mnie jako ich przyszlego klienta, ktory w zyciu nie mial konsoli. Jesli mialbym teraz kupic (niestety problem z dostepnoscia lub zawyzone ceny uniemozliwiaja mi zakup) to bralbym ps5 aby ograc w koncu uncharted i tlou.
Gra jest wystarczająco dobra, by w nią zagrać. I tyle w temacie.
Mnie się podoba ruch z portowaniem exów. Nie zamierzam kupować konsoli i dopóki nie będę miał naprawdę sporego nadmiaru gotówki, nawet o tym nie myślę. Takich jak ja jest wielu. Nie wyjdzie na PC? No trudno, tytuł albo mnie nie interesuje, albo szukam na yt kogoś, kogo dobrze mi się słucha i oglądam gameplay. Tak zapoznałem się z TLOU. druga część naprawdę świetna, ale zapewne tego nie sportują, a ja wiem, że nie zagram.
PS posiada wystarczająco dużą bazę fanów/klientów i ponowne wydanie gry po kilku latach jest dla nich tylko na plus. Kto miał zagrać na konsoli to to zrobił, a teraz jest szansa, że kupią i zagrają też inni. Trafią się nawet tacy, co zakupią drugi raz ten sam produkt. A czekać raczej mało kto będzie, bo nie wiadomo jaka następna gra będzie i kiedy.
Czekam już na dzisiaj wieczór by odpalić, wybrałem ją zamiast słabego graficznie mimo remastera Mass Effect i wiem że to będzie jeden z tytułów roku, bo brat przeszedł na PS4 i pełen zachwyt :)
Pogralem dzis godzine i jestem zadowolony z zakupu, lubie tego typu gry. Probowalem na konsoli wczesniej, ale jednak mysz i klawa ma swoj urok.
Gra jest fenomenalnie zoptymalizowana, graficznie bardzo dobrze, sterowanie bardzo dobre, dzwięk bardzo dobry... jedyny minus do jakiego mogę się przyczepić to latarka naszego bohatera, świeci ale nie widać gdy nasza postać ją obsługuje.
Nie ma nic lepszego do rozglądania się i celowania niż myszka.
Zaraz kupuję, dużo dobrego słyszałem. Mam nadzieję że znośnie będzie się grało na klawiaturze, co prawda mam pada ale nie przepadam strzelać gałkami.
spoiler start
Właśnie byłem na dachu i zabiłem jakieś traszki - źle się z tym czuje hehe
spoiler stop
A jak u was?
Szkoda, że dopiero teraz wyszła. Gra jest genialna pod względem fabularnym. Jedyny minus to sterowanie. Widać, że to port konsolowy. No ale mimo wszystko idzie się przyzwyczaić. Jak dla mnie gdyby nie to sterowanie to było by 9/10 a tak 8/10
Sterowanie zasługuje na "plus" nie jest tak super ja w Assassin Creed Origin czy Odyssey ale jest na prawdę dobrze.
Zgodziłbym się z modociem jednak. Same koło + crafting gorsze niż rozmontowywanie w MetroExodus. Przytrzymywanie myszki + r. Poza tym mimo iż klatki na sekunde pięknie chodzą- zero ścin to same tempo gry u mnie troche wolne. Na razie nie znalazłem opcji szybkiego zapisu..to dopiero pierwsze pare godzin. Ogólnie ok.
Nie wiem o co wam chodzi ze sterowaniem, po przestawieniu czułości myszki i kilku korekcjach klawiszy jest świetnie, choć minus daję za nieco dziwne rozmontowywanie przedmiotów.
Szybki zapis jest przy podejściu do motocykla i przytrzymaniu ''R'', tutorial o tym wspomina..
Różne dziwne rzeczy wydarzyły się w dziennikarstwie growym, zwykle były to nieuzasadnione wysokie oceny dla kiepskich, niedopracowanych technicznie gier. Taki CP2077 to ostatni przykład tego, jak ocenia się grę wysoko, nie wliczając w ocenę fatalnego stanu technicznego - licząc na mityczne patche, które zmienią wszystko na lepsze.
Days Gone to jakiś ewenement. Gra jest dobra, dla niektórych może być średnia ze względu na setting/fabułę/gameplay, ale ciężko powiedzieć, że to bubel. A oberwało się jej za błędy techniczne (na premierę konsolową), zjechano ją jak na standardy łagodnego oceniania gier jak największy crap.
Dla przeciwwagi napiszę, że to bardzo dobra gra dla lubiących klimaty zombie i sandboxy. Ograłem ją na PS4 i myślę, że wersja PC może być tylko lepsza. Ze swojej strony polecam.
No to będzie testing :)
2 godzinki za mną, podoba mnie się to. Klimacik ala TWD, na razie zero błędów, optymalizacja cudo. I w końcu moja GTX1080 dostaje w *** i leci na 100% w fullhd. Średnio 80-100 fps na full detalach.
Dwa ogromne minusy, pierwszy niema trybu ofline(musisz być non stop online) a ja nielubie być nazywany pośrednio złodziejem kiedy płace za produkt (gra już została złamana), drugi żeby zagrać w grę musicie zgodzić się na przesyłanie wnikliwych informacji do twórców gry.
Komentarz ze steam:
https://steamcommunity.com/id/kidm0bius/recommended/1259420/
"I cannot recommend this game due to its "Game data collection" that you must consent to no matter what. There is no way to opt out completely. You will always be spied on, for a SINGLE PLAYER Game.
"Limited Data:
Content data-Video, Audio, Graphic, Text, Game Level, Account Information, ad and other content that is requested and downloaded for the textures, games, apps and websites you access online.
Network data-Info about your devices network connections (such as mobile, Ethernet, WI-FI and Bluetooth) including ip address and the number, requirements and speed of connections
Config Data-Information about your device's config, such as manufacturer, model, number of processors, display size and resolution, date, region, language, locale and capabilities.
Connected Hardware Data- Info about hardware connected to your device, such as game controllers and other peripherals.
Error Data-If an error occurs, the error code and basic data about when and where it occurred (an error could indicate a problem that needs fixing).
Load time Data-Basic information about how long it takes to download and upload data to your device(a long time may indicate a problem).
Security Data-Info necessary to detect and investigate malicious, unauthorized or fraudulent activity.
Legal Data- Info required by applicable law and to demonstrate compliance.
>That was just the limited data<
Full Data:
We may also send, receive and log additional, more detailed info about the config of your device. Full data may include more detailed info about how you interact with our game.
For example if you play one of our games, in addition to necessary online limited data(such as downloading a level or use of our game servers), we may access Full Data about your interaction with the game. This may include when and how you use the games user interface, which parts of the game level you visit, which weapons you use and which characters you interact with.
Game data is usually sent to us and stored with one or more unique network, device and/or account identifiers.
What do we use Game Data for?
Limited data and, if you allow it, full data collection is used and explained in our privacy policy. (;;;;;;LINK USUNIĘTY;;;;;; playstation .com / legal / privacy-policy)
This includes use of game data to:
*Provide our online services
**Provide anonymous statistics.
***Understand the performance of your game or device, and to develop improvements and new products and services.
****Detect, investigate and minimize malicious, unauthorized or fraudulent behavior.
*****Audit, and for compliance and legal purposes ( for example, making or defending claims or activities that are required to comply with law)""
So with this im sorry to say a beloved game on ps4 is now a refund for me. You can only choose between limited or full. Both of which are way to invasive. Most modern games allow you to opt out completely via settings. This must be chosen after the title screen "press any button" and is complete ¦¦¦¦¦¦¦¦¦¦ due to this game having no MP element whatsoever. There should not be a single kb of data collected for this game. If there is it should be "none" "limited" or "Full". Not just limited or full. So bend studios can suck a soda can, along with PSM. They wonder why DG2 was a big no.
This should be on the store page before people buy/pre-order so they can decide whether or not they want their digital privacy invaded."
Dla zdecydowanej większości to sprawy obojętne.
Dla mnie to plus że analizowane są upodobania graczy.
Na windowsa też przechodzisz z crakiem by Microsoft danych nie zbierał? (O ile tam nie zbiera :)
Dla zdecydowanej większości to sprawy obojętne.
Dla mnie to plus że analizowane są upodobania graczy.
Ale skoro płace pełną cenę za grę silgle player to powinienem mieć wybór czy chce dane komuś przekazywać i czy chce grac online, czy ofline, zabieranie tego wyboru według mnie powinno być prawnie zabronione. Poszukaj sobie jak FB ma problem, bo Apple pozwoliło swoim użytkownikom wybrać czy aplikacje mają przekazywać dane, czy nie więc jak widać można, MOŻNA.
To o czym mówisz jest w porzadku tylko jeśli gracz na to wyraża zgodę lub gra jest grą multiplayer.
Czy ja wiem. Kwestia regulaminu producenta i nic nie zrobimy.
Nawet nie posiadamy tych gier. Korzystamy w zasadzie bardziej juz z uslugi. Dla mnie istotne by nie było technicznych problemów. Reszta mnie zlewa
Czy ja wiem. Kwestia regulaminu producenta i nic nie zrobimy.
Właśnie przez takie zagrania twórcy sami wpychają graczy w ręce piractwa, ja zagłosuje portfelem skoro im moje pieniądze śmierdzą.
Na windowsa też przechodzisz z crakiem by Microsoft danych nie zbierał? (O ile tam nie zbiera :)
Nie, nie musisz crackować(możesz mieć oryginalną wersję) Windowsa, żeby w pełni legalnie oskalpować go ze wszystkich tych mechanizmów, są legalne programy i masa toturiali z grami nie masz takich mozliwosci.
Gra jest świetna. Gram na Ps4, ale nie mogę przestać w nią grać. Trochę za łatwa, nawet na Hard II. Ale ten strach przed hordą na początku, miodzik. Świetne postacie i ekstra interaktywny świat. Inni też walczą między sobą, można napuścić hordę na bandytów lub zwierzęta na hordę. Trochę za przydługie cutscenki, niektórych nie można pominąć. Ale fizyka, feeling broni git. No i te urocze bugi ??
Swietna gierka, dobrze ze odpuscilem ja sobie na ps4 i mam ten "pierwszy raz" na myszce, klawie pieknej grafice i stalych klatkach.
Port PC ma dwa dosyć spore problemy aż dziwne że podczas Q&A tego nikt nie zauważył, chyba że nikt tej wersji nie testował...
1.
Gdy liczba kl/s spadnie poniżej 60, nasz motor będzie jeździł wolniej.
Podobny problem ma Dark Souls Remaster, gdzie jeśli klatki spadną poniżej 60 cała logika i fizyka gry zwalnia i powstaje efek slow motion, nigdy tego nie naprawiono tak szybkiego psucia się ekwipunku w Dark Souls2/DS2 Remaster.
2.
Myszka i klawiatura mają popsute martwe strefy.
Gra nie oferuje bezpośredniego odczytu myszy i klawiatury 1 do 1 (raw input)
Wyłączenie wygładzenia myszy tego nie naprawia.
Takim malutkim fixem jest podbicie czułości myszy w grze.
Pozostałe to wiecznie ścinanie, crashe, ściny przy przejściach i zmianie kamery w filmikach
Chciałem w to zagrać i wreszcie zagram. Choć pomimo tekstów "wszyscy polscy gracze powinni kupować" które to nie wiem są jakimś poleceniem czy zarządzeniem nie zmierzam kupić w tej chwili. Płacić za klucz do gry która ma bodaj dwa lata i na którą piecykowiec musiał tyle czekać ponad dwieście złociszy to jakieś kpiny.
EDYCJA:
O jeszcze:
"Myszka i klawiatura mają popsute martwe strefy.
Gra nie oferuje bezpośredniego odczytu myszy i klawiatury 1 do 1 (raw input)
Wyłączenie wygładzenia myszy tego nie naprawia.
Takim malutkim fixem jest podbicie czułości myszy w grze."
i
"Trochę za przydługie cutscenki, niektórych nie można pominąć. Ale fizyka, feeling broni git. No i te urocze bugi"
Scenki/przerywniki bez możliwości pominięcia?! Serio?
Pewnie jeszcze nie będzie można ustawić własnego sterowania a nawet jak się ustawi pod siebie to część klawiszy będzie z góry zarezerwowana...
Ale co tam może niech zaśpiewają pińcet złotyc. Czemu nie?
Polaki powinnny kupować. Brać i dziękować. ;-E
Cały świat kupuje, więc czemu polaki mają nie brać? Kiedy gry na 5-15h najczęściej kosztują 100-150 zl to 170/250 zl za DG/RDR2 to tak dużo? Kiedy siedzi sie w nich 60/100 h i wiecej.
Nie sądzę. Mimo że mnie jeszcze na nie nie stać, poczekam. Chce oryginały.
Grafika jest zajebista, jeszcze kilka lat będą wyzwaniem dla powszechnego sprzętu. Wiek nie ma tu znaczenia. Liczy sie gra.
"Cały świat kupuje, więc czemu polaki mają nie brać?"
Kiedy któregoś dnia pojawi się wirus i mediach całego świata powiedzą iż jest śmiertelnie niebezpieczny i pomimo iż go nie wyizolowano poczną jakiś produkt nazywać szczepionką a jej działanie nie będzie przebadana i na świecie wszystkich będą traktować tym specyfikiem to polaki też powinny się nią dać traktować? ;-D
"Kiedy gry na 5-15h"
Wybacz nie uznaję podobnego przelicznika. To że w jakąś produkcję będę grał 200 godzin nie oznacza że to będzie rozrywka dobrej jakości. Poza tym nie zapłacę za grę 200 PLN. Po prostu nie (tym bardziej za jakiś tam klucz). Zaś dzięki tym którzy to robią za chwilę 300 PLN to będzie standard za byle gniota. Dlaczego - bo płacą to trzeba cisnąć.
"Grafika jest zajebista, jeszcze kilka lat będą wyzwaniem dla powszechnego sprzętu."
:-O
Ale... Ty wiesz że to temat o Days Gone?
polaki też powinny się nią (szczepionka) dać traktować? ;-D
Nie wiem czy powinni, przymusu nie ma. A niedługo połowa Narodu bedzie zaszczepiona :)
Jaka jest moc powszechnych silników GPU ? Dla połowy pewnie utrzymanie 60 fps 1080p na high to pełna moc, części uda się to utrzymać w 1440p. Gra mimo 2 lat jest idealnie dostosowana do rynku. Tak szybko się to nie zmieni, tym bardziej w 2021/22
Maleńka poprawka. Przymus jednak jest i będzie narastał. W pewnych zawodach nie popracujesz jeśli się nie zaszczepisz. Jak dla mnie to jednak na przymus wygląda. Chyba że podejdziemy drogą -a w cholerę ze studiami przecież zawsze może iść do ochrony albo na budowę. ;-(
Co do drugiej części wypowiedzi to sądziłem iż chodzi Ci akurat o Days Gone a tak jak popatrzyłem to nie dostrzegłem żeby jakoś grafika powalała. ;-P
Zaś co do grania to szczerze pisząc pykam w 1920x1080. Więcej tak naprawdę nie potrzebuję zresztą na obecnym sprzęcie i tak bym nie wycisnął za wiele.
Pozdrowienia