Mordercze roboty, które pokochaliśmy
Ja polecam love death and robots
na netflixie zawsze tak jest, mozna by powiedziec ze pierwsze sezony to tak jak trailer z gier komputerowych, zawsze lepszy.
Nic dziwnego, skoro jest 10 odcinków mniej niż w poprzednim sezonie. Przynajmniej jakość poszła w górę.
Właśnie o ile od strony technicznej moim zdaniem nie można drugiemu sezonowi nic zarzucić tak największym jego problemem jest długość odcinków. Miałem nadzieję, że przy mniejszej ilości będą dłuższe, a jest wręcz przeciwnie przez co jakoś miałem problem z tym żeby historia w nich wybrzmiała w pełni.
A nawet bardzo słaby i do tego mniej odcinków.
Zobaczyłem na razie ten o niby mikołaju. Resztę zobaczę legalnie.Ale z tego co widzę, to wada ta sama co w pierszym sezonie. ZA KRÓTKIE. Niektóre naprawdę za krótkie.
Gdybym z pierwszego sezonu wywalił te odcinki, które podobały mi się mniej, to tych dobrych zostałoby z 8-10, czyli mniej więcej tyle, ile w drugim, który podobał mi się w zasadzie całości i przy żadnym nie miałem takiego "meh" :). Aczkolwiek pierwszy rzeczywiście był nieco lepszy, bardziej różnorodny, mroczny i czasem zaskakujący.
PS. Też zauważyliście podobieństwo epizodu "Pop Squad" (u nas "Regulator") do Futu.re Głuchowskiego? To uniwersum aż się prosi o grę lub film :/.
Nazwać EVE z wall-e morderczym robotem to jak nazwać komara w Polsce zabójcą. Tak, może być odpowiedzialny za parę set tysięcy zgonów w Afryce ale to nadal tylko komar.
Tajemnica Syriusza miała fajne robociki, takie zrobotyzowane i zminiaturyzowane połączenie kretów z piłami :>
Książka i film trochę się różnią ale nadal obie były niezłe.
Zamiast Optimusa (wogole lol, zreszta jak zwykle jak cos o filmach na gol to jak sie widzi niektore wybory, to sie zastanawia czlowiek czy wogole ktos te filmy ogladal tutaj) powinien byc Starscream, ktory mimo bycia skrajnie morderczo/socjopatyczo/zdradziecko/zlym charakterem (i w filmach i w materiale zrodlowym) to ogolnie jest bardzo lubiany przez fandom.
Dajcie jakieś oznaczenie w tytule artykułu, że dotyczy filmów, bo ile można klikać non stop na stronie z grami w coś, co w ogóle niektórych nie obchodzi.
Skoro K-2SO to i IG-11 z Mandaloriana. Z bezwzględnego łowcy nagród do morderczej niańki xD
"Mordercze roboty"
najbardziej bezwzględny jest Claptrap... postrach całego wszechświata i graniczących z nim wiosek
(film chyba jest w trakcie realizacji jeżeli się nie mylę)
Skoro jest Eva to ja dałbym też Baymaxa z Wielkiej Szóstki. Najlepszy robot Ever!
Ach, pamiętam jak jako dziecko byłam zakochana w RoboCopie. Płakałam, gdy został oblany kwasem :P
Z robotów najbardziej zawsze podobał mi się Isla z "Plastic Memories". Albo nie, jednak Motoko Kusanagi z "Ghost in the Shell"... Albo nie, jednak Chii z "Chobits"... A gdzie tam! IKAROS z "Sora no Otoshimono", to dopiero robot... BŁĄD! Jednak Alpha Hatsuseno z "Yokohama Kaidashi Kikou" pozostanie w moim sercu nr 1 na zawsze.
Nano Shinomone z "Nichijou", Tama z "Gintamy", Red z "Made in Abyss", Lyuze z "Casshern Sins" oraz Franky z "One Piece" - też mają miejsce w moich wspomnieniach... Poza tym Atlas, Stalker, Raven i Catapulta z Mechwarrior :3 UwU
A, że większość tych robotów to androidy... Jest 9S? Mogą być i one :D
Jakieś dziwne te roboty, wybraliście je z filmów dla dzieci i młodzieży, wszystkie wywołują uśmiech na ustach i jakieś takie pozytywne reakcje, może prócz Terminatora (1, 2) bo ta maszyna, prawie doprowadziła do zagłady ludzkości.
Moje typy to:
1. Robot z filmu: Saturn 3 - pamiętam gdy oglądałem ten film w tv1, gdzieś początkiem lat 80, oj bałem się :)
2. M.A.R.K. 13 z filmu: Hardware
3. Maszyna (robot) z filmu: Death Machine
i to są mordercze roboty :)
To artykuł jest o cyborgach czy robotach, to po pierwsze. Po drugie -Alita była tak jak Robocop CYBORGIEM-ludzi mózg w ciele robota. Terminator to ROBOT a nie CYBORG
Taki artykuł typu : kopiuj i wklej bez patrzenia co było kopiowane- liczy się sztuka.
Alita nie jest robotem.
Roboty nie jedzą pomarańczy!
Połowa robotów z tej listy ma z "morderczością" niewiele wspólnego (Eve - lol). Jedyny słuszny morderczy robot, który powinien stać dumnie obok T-800 to M.A.R.K. 13 z filmu Hardware.
Ale bida. Jednak mordercze roboty z gier są fajniejsze.
"I'm Afraid You’re About To Become The Immediate Past President Of The Being Alive Club."
A gdzie jest IG-88 z "Imperium kontratakuje", Hector z "Saturn 3" czy M.A.R.K. 13 z "Hardware"?
Mła pokochał M.A.R.K.a 13 ale gdzie on tam w "morderczości" do takiego Johnnyego 5. Aż mi się krótkie spięcie zrobiło ;-E
https://www.youtube.com/watch?v=EnWsAUSgsJo
EDYCJA:
Swoją drogą RoboCep posiadał ludzki mózg. Dlatego zapytuję jaki to robot?