Final Fantasy XIV: Endwalker z efektownym trailerem; premiera w listopadzie
Świetna gra. Spróbowałem i wsiąkłem. Pod wieloma względami detronizuje WoWa.
"zwiększony maksymalny poziom trudności – z 80 na 90"
Nie powinno być raczej "zwiększony maksymalny poziom postaci" jak już?
Swoją drogą jeżeli ktoś się jeszcze zastanawia czy warto wypróbować - to tak. Jak najbardziej warto zwłaszcza że jest za darmo cała podstawka A Realm Reborn i pierwszy dodatek Heavensward (efektywnie rozwijanie postaci do poziomu 60) w ramach nieograniczonego czasowo Free Trialu.
Jakiś czas temu przemogłem się i pobrałem tego triala...
150 godzin później jestem na początku Heavensward, bawię się przednie i mimo, że z trailera nic nie rozumiem, to czekam.
No musiałbyś pograć więcej i przebrnąć przez kolejne dodatki. Wątek główny jest całkiem zgrabnie napisany i jest mocno wciągający (o ile się tym ktoś interesuje ofc).
Jeśli dobrze pamiętam na trialu można robiąc same questy z main story wbić 3 joby na 60 lvl. Trzeba się tylko przełączać w odpowiednich momentach :) bo niektóre questy mają wymagania odnośnie lvl żeby je wziąć.
Trial to ogólnie rzecz ujmując myląca nazwa - o wiele bardziej pasuje "f2p version". Podstawka + Heavensward i treści prowadzące do Stormblood + prawie wszystkie jobsy (poza 4), i z tego co kojarzę nie ma ograniczenia do 3 na lvl 60.
Mi chodziło o to że XP jaki się dostaje za questy z main story wystarcza na 3 joby na 60 lvl. Z tym że tu tak do końca pewny nie jestem :D bo jak grałem był chyba event z boost xp, ale to jest do policzenia :) Jest strona gdzie cały main-story quest line jest i przy każdym queście jest ile xp się dostaje :) na wiki z ff14 też jest tabelka ile xp na każdy lvl trzeba. Sam liczyłem sobie grając w SB bo tam też xp jest sporo więcej niż potrzeba na wbicie 70-80 :) Jak ktoś ma dużo samozaparcia, może spokojnie wszystkie dostępne joby na trialu wbić na 60 lvl, jednak trial ma spore ograniczenia socjalne i tak naprawdę robi się z tego bardziej gra single player :)
Świetna gra. Spróbowałem i wsiąkłem. Pod wieloma względami detronizuje WoWa.
I tak i nie :D Grałem w obie całkiem sporo i takie porównania są bez sensu, ktoś kto nie lubi azjatyckiego stylu gier nigdy w FFXIV nie pogra długo i jakość samej gry nie ma tu znaczenia. Te gry różnią się tak mocno podejściem do rozgrywki, światem, stylem graficznym, że tak naprawdę jedyny wspólny mianownik że obie są MMORPG.
Nie zmienia to faktu że mi akurat nie przeszkadza taki styl i dodatek na bank kupie :)