Słucham muzyki absolutnie różnorakiej. Czasy gdy w gimnazjum słuchałem rapu, w liceum byłem fanatycznym miłośnikiem metalu, dawno się skończyły. I dobrze. Stałem się wielkim przeciwnikiem "muzycznego rasizmu". W każdym gatunku znajdę coś co lubię. Dlatego dziś o muzyce z różnych gatunków. Po pięć z każdego jakiego słucham. Pięć ulubionych, acz nie zawsze to reguła. Spodziewajcie się też pomieszania z poplątaniem jeśli idzie o gatunki i wykonawców.
Pięć utworów, dla których warto kochać...
Doom metal
Candlemass - Solitude
W zasadzie płyta "Epicus Doomicus Metallicus" stworzyła (pod)gatunek (jeśli się mylę, proszę o sprostowanie) doom metalu zaś ów utwór jest wg mnie jego kwintesencją i muzycznym arcydziełem.
https://www.youtube.com/watch?v=woe_4gkS4XU
Draconian - The Amaranth (wersja z demo Dark Oceans We Cry)
Z każdą kolejną płytą Draconian gra gorzej i gorzej, jednak ich demówki to był znakomity doom/gothic/death metal. Utwór The Amaranth jest moim ulubionym i co prawda pojawił się na płycie Where Lovers Mourn, ale - pomimo że wciąż dobry - ma o wiele mniej pazura a co za tym idzie, grozy jaka przebija z całej demówki (która ma długość LPki i powinna była zostać wg mnie wydana bo jest najlepszym co Draconian stworzył. Aha, link poniżej to link do całego demo, ale The Amaranth jest akurat pierwszym utworem.
https://www.youtube.com/watch?v=P-Jt6YhG9Y8
My Dying Bride - She is the dark
Umierająca Panna Młoda to twórcy tak wielu genialnych, klasycznych utworów death/doom, że wybór jednego stanowi nie lada wyzwanie. Wybrałem może nie najlepszy, ale ten, który ma mocne "pierdolnięcie" w pewnych momentach i którego słucham najczęściej.
https://www.youtube.com/watch?v=nG7GJryimno
Paradise Lost - Forever Failure
Być może się narażę, ale uważam ten utwór za największe dokonanie Paradise Lost. Można się też oczywiście kłócić o klasyfikację gatunkową, ale tak czy siak - zawsze godne miejsca w kanonie muzyki.
https://www.youtube.com/watch?v=Uep5fO_Vl9Y
Tiamat - Gaia
Mocno się zastanawiałem czy dać ten utwór czy też może ""Whatever That Hurts" jako najbardziej reprezentacyjny i najbardziej znany z albumu "Wildhoney", ale jednak ten jest chyba najbardziej klimatyczny :)
https://www.youtube.com/watch?v=mOnn6qqR9y4
Gothic metal
Evanescence - My Immortal
Evanescence słucham bardzo rzadko, ale mam sentyment, bo w jakiś tam, choćby minimalny sposób, był obecny, gdy kształtował się mój (gotycki) gust muzyczny. Wiem też, że to bardziej kapela rockowa niż metalowa, ale niech tam, średnio miałem ich gdzie wrzucić. Wybrałem też chyba najbardziej klimatyczny, balladowy utwór z ich pierwszej (jedynej słusznej) płyty.
https://www.youtube.com/watch?v=5anLPw0Efmo
The Gathering - In Motion #1
Niewiele jest albumów w nurcie gotyckim, w metalu czy chyba w muzyce jako takiej, tak wyśmienitych jak "Mandylion" od The Gathering. Wybranie tego jednego utworu także tutaj było niezwykle problematyczne, "In Motion #1" wygrało u mnie jednak minimalnie ze "Strange Machines" ;)
https://www.youtube.com/watch?v=hi_-6R4OxEo
Moonspell - Ruin and Misery
"Irreligious" to jedyna płyta Moonspell jaką naprawdę lubię. Każdy utwór ma swój niepowtarzalny....klimat, bo innego słowa znaleźć nie mogę. Ten utwór ulubiony, bo lubię w metalu wszelkie chórkowo - kościelno - operowe wstawki.
https://www.youtube.com/watch?v=M-EvAHReG3Y
Theatre Of Tragedy - On Whom The Moon Doth Shine
Mój ulubiony zespół ever, zaś album "Velvet Darkness They Fear" to arcydzieło i ich szczytowe osiągnięcie. Każdy utwór lubię tu tak samo i nie za bardzo wiedziałem co wybrać, bo każdy by pasował. Niech będzie ten.
https://www.youtube.com/watch?v=gj1pdg3_DxY
Tristania - Cease To Exist
To "World of Glass" uchodzi na największe osiągnięcie Tristanii, ja tam jednak wolę album "Midwinter tears", a ten utwór pokazuje jak powinno się grać obecnie gotycki metal.
https://www.youtube.com/watch?v=0pYM6mWKrAs
Pop
Przechodzimy w stronę muzyki typowo rozrywkowej, tanecznej wręcz (do metalu i rocka jeszcze wrócimy). I nie ukrywam że mam tu cholerny problem, bo z muzyki tanecznej wolę jednak rzeczy "ostrzejsze" (jak typowy eurodance czy trance), w dodatku czasem ciężko powiedzieć gdzie zaczyna a gdzie kończy się pewna granica gatunkowa. Jest tu cała masa wykonawców i zespołów, których lubię np. jeden utwór a cała reszta ich twórczości albo mnie irytuje albo ani ziębi ani grzeje. Tu będzie misz masz masakryczny, ale inaczej być nie może.
Andru Donalds & Eugenia Vlasova — Wind of Hope
O, jak ja lubię ten utwór! Piosenka dzieciństwa, przypominająca mi dawne wakacje, dawne czasy, beztroskość....Niesamowicie nastrojowy, dla mnie: nostalgiczny utwór.
https://www.youtube.com/watch?v=5Db3syIRGJ4
Arash feat. Rebecca - Temptation
Arasha zawsze lubiłem bo mam słabość do wszelkich, nazwijmy to, orientalnych motywów w muzyce pop. Ot, radosne granie na domówkę - Arash zawsze znajdzie się u mnie na tanecznych składankach.
https://www.youtube.com/watch?v=LfdAX8n6UbA
Melanie C - I Turn To You
To już chyba podchodzi pod dance, ale kij tam. Melanie C jest jedną jest Spice Girls i w sumie...Jest DLA MNIE wokalistką jednego utworu. Tego właśnie. Jednak cholernie go lubię i zawsze jest na każdej imprezie.
https://www.youtube.com/watch?v=lsjKK_s_nyY
Panjabi MC - Mundian To Bach Ke
Dobra, dając to do kategorii pop naginam temat w nieskończoność, ale nie miałem w sumie gdzie. Uwielbiam takie indyjskie klimaty wymieszane czy to z rapem czy popem czy rockiem. Genialne.
https://www.youtube.com/watch?v=-ilXc0j1iHA
Sting - Desert Rose
Na pięć kawałków pop, cztery wyszły mi z orientalnymi wpływami (a przynajmniej trzy). Tak wyszło :) "Desert Rose" nie jest wyjątkiem, ale co ja poradzę? Sting nie gra muzyki z mojej bajki (to jest to właśnie takie coś, co mnie ani ziębi ani grzeje), ale ten utwór jest wyjątkiem. Cholernie klimatyczny, piękny utwór.
https://www.youtube.com/watch?v=C3lWwBslWqg
Power Dance/Euro Dance (polski)
Niby ten sam gatunek, ale jednak by mi się wszystko zmieściło, tak jak w przypadku metalu, zrobiłem podział. I tak mi zabrakło miejsca dla Kasi Lesing czy I&I, ale trudno.
Afterlife 07 - I Love The Night
Znani kiedyś po prostu jako Afterlife, w 2007 roku dodali cyferkę 07 i po latach wrócili z nową (no, teraz już nie taka nowa) płytą. Gatunek niszowy (także w wersji zagranicznej), z pewną (mimo wszystko sporą) grupą fanów, jednak w starciu z prostszymi melodyjnie tak popem jak i (zwłaszcza) disco polo, nie miał szans na przebicie. Szkoda.
https://www.youtube.com/watch?v=MSPBfy-SLPw
Jamrose - Posse boy
Jamrose mógłby nagrać tylko ten utwór, a w latach 90tych i tak razem z Kasią Lesing, która tu towarzyszy na wokalu, byłby królem dyskotek. Jedyny utwór, który na 100% będzie na mojej 40tce. Chyba najlepszy polski utwór dance ever!
https://www.youtube.com/watch?v=WkzdKvRCF8s
La Strada - Zapisane w niebie
Jak ja się ucieszyłem gdy się okazało, że płytę "The Best of..." La Strady można bez problemu kupić na Allegro. W sumie mógłbym ją kupić tylko dla tego utworu (no, może jeszcze jednego). Fajny taneczny kawałek, nie ustępujący zachodnim produkcjom.
https://www.youtube.com/watch?v=n9nDne6vRgw
Shake! - Chora Miłość
Czyli zespół jednego utworu bo znani są w sumie tylko z tego i chyba nigdy nie wydali płyty, Jednak dla sceny klubowej dzięki niemu są ważni. A że zostali pokonani przez disco polo i Zenka, to zupełnie inna historia. Swoją drogą: wokalistka jest już dzisiaj dobrze po 40tce, ale wtedy to była śliczna panna, uwielbiam przez to ten teledysk xD
https://www.youtube.com/watch?v=2LhEIxUM6w4
United - Landing on the moon
Królowie polskiego eurodance, którzy jako jedyni zdobyli popularność na Zachodzie i puszczała ich np. niemiecka VIVA. Ja wiem, mają inne bardziej znane utwory, ale ten ja chyba lubię najbardziej i poszukuję pilnie płyty z tym kawałkiem...No a teledysk - bogowie, jaka Anetka była tu młoda i śliczna, jak się rusza....Ech....
https://www.youtube.com/watch?v=wMaAygzwcKY
Power Dance/Euro Dance (zagraniczny)
DJ BoBo - Somebody dance with me
DJ BoBo to obok Masterboya największa ikona tego nurtu muzyki na świecie (jeśli się mylę, kajam się). nagrał kilka hitów, ale chyba ten lubię najbardziej.
https://www.youtube.com/watch?v=rAnmLLRphqo
Love Message - Scooter, Masterboy, E Rotic, Mr President, Fun Factory, Worlds Apart, U96
Piosenka z 1996 będąca wspólnym projektem kilku wykonawców. Powstała jako ostrzeżenie przed AIDS.
https://www.youtube.com/watch?v=w1kUhpB5WeY
Masterboy - Mister Feeling
Chyba najpopularniejszy z twórców nurtu eurodance/powerdance na świecie. Stworzył wiele hitów, ale ten lubie najbardziej. Mogę słuchać cały czas.
https://www.youtube.com/watch?v=ItNsRWegxDA
Masterboy & Beatrix Delgado - Are You Ready (We Love the 90s)
Utwór będący hołdem dla muzyki lat 90tych, z gościnnym udziałem Masterboya (już podstarzałego ;)). Odkryłem go relatywnie niedawno i stał się jednym z moich ulubionych tanecznych kawałków ostatnimi czasy.
https://www.youtube.com/watch?v=XxcsAs_vLb0
Maxx - Get A Way
Jeden z najlepszych i jeden z moich ulubionych kawałków dance. No i co ja mam napisać więcej? Że podoba mi się specyficzna uroda wokalistki? Słuchać i tyle, bo chyba nie każdy zna.
https://www.youtube.com/watch?v=7uhWJATdXMA
Power Metal/Heavy metal
Preferuję gothic i doom, inne gatunki metalu słucham rzadziej, więc i zespołów lubie mniej, ale power i heavy są ze sobą dość mocno...spokrewnione więc wrzucam do jednego wora.
Blind Guardian - Guardian of the Blind
"Battalions of Fear" lubię najbardziej z całej twórczości kapeli. Czy ten utwór lubię najbardziej ? Chyba tak :)
https://www.youtube.com/watch?v=JcutZj1FB4k
Iron Maiden - Brave New World
Nigdy nie byłem fanem Żelaznej Dziewicy, jednak lubię ten album. Ma w sobie "to coś". Ten utwór jest chyba najbardziej...klimatyczny.
https://www.youtube.com/watch?v=_Lvf7Zu4XJU
Nightwish - Nemo
Od Nightwish na poważnie zaczęła się moja przygoda z metalem. Co prawda za jedyne ich arcydzieło uważam album "Oceanborn" jednak do tego utworu mam...olbrzymi sentyment :)
https://www.youtube.com/watch?v=kIBdpFJyFkc
Rhapsody - Never Forgotten Heroes
Moje zainteresowanie tego typu metalem słabło wraz z osłabieniem zainteresowania literaturą fantasy, ale tak jak czasem czytam fantasy, tak czasem wracam i do tej piosenki i całego albumu (niesamowicie klimatycznego w najbardziej klasycznym wydaniu, mam na myśli klasyczne tolkienowskie czy nawet DeDekowskie fantasy).
https://www.youtube.com/watch?v=29EkTvzyXjM
Therion - Vanaheim
Wrzucając tu Therion naginam (ponownie) temat ile się da, ale trudno. Równie dobrze pasowaliby do każdej innej metalowej kategorii. Mniejsza z tym. Każdy kto ich zna, wie jaki typ muzyki grają. Nie powiem jaka jest moja ulubiona płyta czy utwór. Największy sentyment mam do "Secret of the Runes". Od niej się zaczęło. I chyba ten kawałek lubię najbardziej z tej płyty.
https://www.youtube.com/watch?v=gFo8YrxL2zM
Metal (pozostałe gatunki)
Tutaj metalowy misz masz z innych podgatunków.
Amorphis - Into Hiding
Rewelacyjny, melodyjny death metal w skandynawskich klimatach. A to chyba mój ulubiony albo jeden z ulubionych kawałków od tej ekipy.
https://www.youtube.com/watch?v=9zz9NBR-WJQ
Eluveitie - Inis Mona
Nie zdążyłem poznać za dobrze nurtu folk metalu, ale ich lubię, a ten utwór jest moim ulubionym :)
https://www.youtube.com/watch?v=iijKLHCQw5o
Kawir - ?µ??? ???? ???????? (Hymn to Apollo)
Kawir gra głównie pagan/folk/black metal, jednak ten utwór jest wyjątkowy w całej ich dyskografii. Tekst został napisany w języku starogreckim przez współczesnego greckiego kapłana helleńskiego, jeśli mnie pamięć nie myli z organizacji YSEE (Najwyższa Rada Hellenów). Dla mnie, hellenisty z wyznania, jest to bardzo ważny utwór, będący już niejako formalnym hymnem do Apolla.
https://www.youtube.com/watch?v=n_0caop3w2s
Metallica - Sad But True
Fanem Metallici nigdy nie byłem i w sumie...lubię tylko tzw. "czarny album". A z niego najbardziej właśnie ten kawałek.
https://www.youtube.com/watch?v=O_4OfD-wmGs
Misteria - Masquerade of Shadows
Ciekawe, ilu fanów metalu kojarzy taką polską kapelę? A grali w swoim czasie wykurwisty melodyjny black/death metal. Chyba jedna z moich ulubionych płyt ever.
https://www.youtube.com/watch?v=UwfA-A9kcDw
Rock
Może nie słucham rocka tak często jak metalu, ale jednak.
Deep Purple-Child in Time
Gadajcie co chcecie. To najlepszy ich kawałek. Cholera, to jest najlepszy kawałek rockowy ever! A może nawet najlepszy utwór całej cholernej muzyki tzw. rozrywkowej.
https://www.youtube.com/watch?v=PfAWReBmxEs
Led Zeppelin - Since I've Been Loving You
Wszyscy się podniecają Stairway to Heaven (które bardzo lubię), ale to jednak to będzie ich najlepszym utworem jaki stworzyli. Takie moje zdanie.
https://www.youtube.com/watch?v=vcIem-L398w
Pink Floyd - High Hopes
Przez lata uważałem że opus magnum Floydów jest "Another brick in the wall (part II)", jednak teraz, po latach myślę że jest to właśnie "High Hopes".
https://www.youtube.com/watch?v=7jMlFXouPk8
The Beatles - Let It Be
Wybranie tego jednego, najlepszego utworu The Beatles zakrawa na żąrt, bo za dużo zasługuje na to miano. No ale jakąś decyzję podjąć trzeba było :)
https://www.youtube.com/watch?v=QDYfEBY9NM4
Budka Suflera - Jest taki samotny dom
Postanowiłem, że musi się znaleźć jakiś polski akcent. Co zabawne, nigdy nie przepadałem za Budką Suflera. Nie to żebym nie lubił - po prostu ani mnie ziębi ani grzeje. Ten utwór to wyjątek. Niesamowicie klimatyczny kawałek. Tak tekstowo jak i muzycznie. Ok, lubię "Jolka, Jolka", ale to jest jednak lepsze :P
https://www.youtube.com/watch?v=wT_ObQMSs3U
Miejsca honorowe:
Inne gatunki znam...słabo. Postanowiłem jednak wyróżnić trzy utwory. Każdy w zupełnie innym gatunku, każdy genialny z innego powodu.
Sash! - Adelante
Utwór dzieciństwa, jeden z najlepszych utworów trance ever. Bardzo się zastanawiałem czy nie dać tu ich "Ecuador" albo zamiast Sasha w tym nurcie dać Blank & Jones i ich znakomite "Catch", ale trudno, wygrał Sash sentymentem :)
https://www.youtube.com/watch?v=gFQ01Fs952o
Tadeusz Faliszewski - Bal u Starego Joska
Utwór znany też jako "Bal na Gnojnej"; był wykonywany przez wielu wykonawców:Stanisława Grzesiuka, Bohdana Łazukę, Zbigniewa Zamachowskiego, Olgę Mieleszczuk i innych mniej lub bardziej znanych wykonawców, ale chyba najbardziej lubię to pierwotne, chyba pierwsze wykonanie, Tadeusza Faliszewskiego. Nie znam muzyki przedwojennej, znaczy nie znam na tyle na ile bym chciał, ale to jest istny kanon polskiej muzyki.
https://www.youtube.com/watch?v=pVqJ3wGwB3s
Spem In Alium - Thomas Tallis
Muzyka klasyczna, poważna, kościelna - wrzucę to tutaj wszystko dla wygody do jednego wora. Nie słucham tego często, choć przecież mam płyty Mozarta, Vivaldiego i Beethovena i czasem, jak mam nastrój, słucham. Wolę chyba nieco...lżejszą muzykę filmową ("Władca Pierścieni", "Troja") czy grową ("Heroes of Might and Magic III", "Icewind Dale", "Warlords: Battlecry III"). Dlaczego więc ten utwór ? Trudno mi to wyjaśnić, ale z całej dotychczas słuchanej w życiu muzyki, gdyby jakiś kompletnie nieznający kultury europejskiej Chińczyk/Indianin/Afrykańczyk, kazał mi włączyć utwór będący symbolem europejskiej kultury i tożsamości to byłoby to właśnie religijne, modlitewne wręcz, "Spem In Alium". I to mimo że nie jestem chrześcijaninem.
https://www.youtube.com/watch?v=iT-ZAAi4UQQ
A ja po wypłacie kupię sobie Lane del Rey, Justina Biebera i Krzysztofa Krawczyka. Dobry mix.
Nie chcialbym sie klocic ale najlepsze Theatre Of Tragedy to oczywiscie "Aegis". ;)
https://www.youtube.com/watch?v=nq9jbh2LX1I
Lubię Aegis, ale....ta płyta pokazała że Raymond István Rohonyi czystym wokalem już nie daje tak rady jak growlem. Natomiast to wciąż świetna płyta.
Najtwisz tez sie fajnie rozwinal odkad Holopainen przestal pisac kucowe piosenki o wladcy pierscieni, syrenach, smokach i innych pierdolach dla dzieci. ;)
Ich nowe albumy to "prawie" concept albumy i naprawde swietnie sie tego slucha.
Nowa wokalistka to chyba najlepszy glos atm na swiecie w metalu.
https://www.youtube.com/watch?v=qrMwxe2ya5E
Zas z Candlemass najbardziej mi siada "A Sorcerer's Pledge", zwlaszcza koncowka. Szkoda ze taka krotka jest.
https://www.youtube.com/watch?v=04QO_kcB0iY
O dziwo dziadki dalej graja i w zeszlym roku chyba wydali plytke.
U mnie walka o najlepszy utwór Candlemassów zawsze rozdziera się między "A Sorcerer's Pledge", a "At The Gallows End".
https://www.youtube.com/watch?v=LnFJJfwiwb4&ab_channel=Caerbannoq
Ostatni album wydali w 2019 i był całkiem fajny.
Swietny a dosc malo znany jest tez Gamma Ray, a to jest imho ich najlepszy utwor.
https://www.youtube.com/watch?v=ZkF-ErMnwNo
Te Popowe kawalki to zupelnie ci nie weszly i niewiele maja z popem wspolnego..
Bez MJ, Maddony, Houston czy Princa.
Rock jeszcze ujdzie, ale tez daleko do perfekcji :P
Wiem, pop to nie moja bajka :) no ale granica gatunkowa jest tu płynna. co do rocka to wybór był tak wielki że zmieszczenie się w top 5 było niemożliwe. Daleko do perfekcji? Perfekcja to jest Deep Purple i Led Zeppelin. I Pink Floyd. A potem długo długo nic.
Z tym dlugo dlugo nic to sie nigdy nie zgodze.
Pominiecie takich artystow jak: Guns & Roses, Bob Dylan, Elvis Presley, The Rolling Stones, Chuck Berry, Jimi Hendrix, James Brown, Little Richard, Aretha Franklin, Ray Charles, Queen, AC/DC, Red Hot Chili Pepers, Jenis Joplin, CCR, Dire Straits, Def Leaopard, Van Helen, Aeorosmith ect
To tak na szybko z glowy, bo mozna by wymieniac godzinami. Jesli chodzi o Rock to naprawde ciezko byloby mi wybrac nawet 100 kawalkow.
Faktycznie, masz rację;) no ale tak czy siak, wybór pięciu jest mega ciężki;). Dzięki za przypomnienie wielu wykonawców ;) będę musiał do niektórych wrócić po latach ;)
Nie ma, bo może to topka Iselora, a nie ogólna klasyfikacja jakichś brodatych dziadków z Teraz Rocka.
Nie ma bo to lista 5 (słownie: pięciu) ulubionych kawałków. Ww. Zespoły znam, lubię, mam jakieś płyty ale jeśli ktoś w liczbie pięć zmieści kilkunastu czy kilkudziesięciu wykonawców - będę pod wrażeniem.
""Perfekcja to jest Deep Purple i Led Zeppelin. I Pink Floyd. ""
Jak wiadomo muzyka rock z lat 70', 80' i 90' to Mount Everest.
To Queen i Pink Floyd zdominowali muzykę rock w latach 70' i 80'. Są zdecydowanie najlepsi i reszta oglądała ich plecy mimo wszystko dość wyraźnie.
Deep Purple, Led Zeppelin, Dire Straits, Rolling Stones, Guns N’ Roses, Metallica, Aerosmith, Bon Jovi, Red Hot Chili Pepers itd. też są świetni, ale nie pozamiatali tak jak Queen i Pink Floyd.
Dlatego pominięcie Queen zaskakujące. Ilość świetnych singli, albumów, koncertów. Mega kreatywność w latach 70', gdzie tylko Pink Floyd w tym im dorównali.
Guns N’ Roses jest jednym z moich ulubionych zespołów rock, ale nigdy z tego powodu nie dałbym ich przed Queen i Pink Floyd, którym należy się jak psu buda nr 1 i 2 w zespołach rock. Ale trudno powiedzieć, którzy lepsi.
Widzmin -> Oj troszke nie doszacowanie i ograniczenie sie tylko do brytoli z tym Queen czy Pink FLoyd.
Wedlug mnie USA zdecydowanie mieli silniejsza reprezentacje, szczegolnie kalifornia i poludnie.
The Marshall Tucker Band, Lynard Skynard, CCR, The Doors. To zdecydowanie wieksze debesciaki niz troche oklepany i popularny Queen.
Zreszta wystarczy poszukac i wpisac na YT soundtrack z Vietnamu :) Albo radio KDST z san andreas.
Nie będę się kłócić, nie słucham rapu od lat.
Dobrze. Więc nie słucham hip hopu od lat.
Czy różnorako? Bo ja wiem - w sumie wszystko co tu podałeś można zakwalifikować pod jakiś doom/gothic metal albo dance... Jednocześnie przypomniałeś mi jak bardzo nie cierpię gothic metalu. A pomyśleć, że np. Therion zamiast operowego pipczenia mógł grać fajny szwedzki def :P
https://www.youtube.com/watch?v=mozlTGEZSHs&ab_channel=AntesParaSempre
Nie zdążyłem poznać za dobrze nurtu folk metalu,
I dla własnego dobra tego nie rób bo to jeden z najgorszych i najbardziej odtwórczych podgatunków metalu. Sam Fenriz z Darkthrone, który poprzez projekty Isengard i Storm niejako przyczynił się do powstania i rozpowszechnienia tego gatunku. mówi, że trochę tego żałuje bo wg niego folk i metal to nie jest dobre połączenie :P Aczkolwiek wspomniane projekty są bardzo fajne.
https://www.youtube.com/watch?v=PFw0skH8JQg&ab_channel=MarcosManzano
https://www.youtube.com/watch?v=EgxxC7DCR2w&ab_channel=JoseGuenteo
Przez lata uważałem że opus magnum Floydów jest "Another brick in the wall (part II)",
Jestem ciekaw czy słyszałeś kiedykolwiek chociaż jeden album Floydów bo na samej "Ścianie" jest cała masa dużo lepszych perełek (które oczywiście nie dostają tyle uwagi w radiach...) bo same cegiełki to najbardziej komercyjny i jednocześnie ulubiony kawałek rockowych Januszów, którzy jeszcze nie słyszeli całego Animals czy pełnej 20-minutowej wersji Echoes.
I jak wspomniano - Twój pop to z popem ma bardzo mało wspólnego bo nie wierzę, że stawiasz chociażby takie rzeczy jak MJ, Tears for Fears, Prince'a czy z nowszych rzeczy nawet The Weeknd czy Dua Lipę poniżej jakichś Araszów co "boro, boro się zmechacił" :P Ale kwestia gustów.
A jednak dyskutujesz :)
Ja nawet nie próbuję. Jeśli Iselor kiedyś zbliży się do mojego sprzętu audio, po prostu połamię mu palce.
"Child in Time" najlepszym numerem ever. OMFG...
To nawet nie jest najlepszy numer na stronie A winyla z "In Rock".
Wiem że mój pop ma mało wspólnego i w sumie to nie pop :p Tą kategorię tworzylem na szybko i szło tu bardziej sentymentalnie z wyborem :) wiem że są lepsi wykonawcy w gatunku ale ja za popem nigdy nie byłem i albo skrecalem w stronę orientalną albo w typowy dance, eurodance i trance.
A ja uwielbiam operę połączoną z metalem i cieszę się że Therion nie jest 2381 zespołem grającym death.
Co do gotyku - co kto lubi. Tu też są płyty wybitne, arcydzieła. Ja np. Rzygam black metalem może z wyjątkiem Mayhem. Jeszcze nie urodził się taki co lubi wszystkie gatunki :)
Dyskutuję, dyskutuję bo osobiście uważam, że o gustach warto dyskutować.
Speed King ftw! Szkoda, że In Rock to prawdopodobnie jedna z najgorzej zmiksowanych płyt rockowych w dziejach, ale i tak muza się broni z nawiązką. A jeśli już nieoficjalnie i boomerowo rozmawiamy o Topie Trójki to i tak zawsze chciałem King Crimson na pierwszym, a nie "Child in Time".
https://www.youtube.com/watch?v=9sGy_-p_sVE&ab_channel=dxakis
cieszę się że Therion nie jest 2381 zespołem grającym death.
I stał się kolejnym grającym pipkowatą gitaro-operę :P Żeby nie było to uwielbiam doomowe wpływy bo za Type O Negative to ja bym wskoczył w ogień, ale operetki zostawcie albo w Filharmonii Podlaskiej albo na Bohemian Rhapsody, a nie łączcie to z metalem bo nic dobrego z tego nie wyjdzie :(
Ja np. Rzygam black metalem może z wyjątkiem Mayhem
Nie obraź się, ale słuchałeś wgl jakiegoś black metalu poza Mejem? Bo jak widzę, że za opus magnum Floydów uznawałeś cegiełki, a przy Bitelsach "Let it be" (moje bitelsiakowe serduszko tutaj cierpi) to wolę się zapytać bo widać, że swoją edukację muzyczną zakończyłeś bardzo dawno temu :P
https://www.youtube.com/watch?v=4JgLFdNSwks&ab_channel=LucasGim%C3%A9nezPachado (tak będę to polecał zawsze i wszędzie każdemu kto mówi, że nie lubi bleku)
I stał się kolejnym grającym pipkowatą gitaro-operę :P Żeby nie było to uwielbiam doomowe wpływy bo za Type O Negative to ja bym wskoczył w ogień, ale operetki zostawcie albo w Filharmonii Podlaskiej albo na Bohemian Rhapsody, a nie łączcie to z metalem bo nic dobrego z tego nie wyjdzie :(
Uwielbiam właśnie to połączenie gatunków. Uwielbiam gitaro - operę. Dlatego za znakomity uważam album "The Dark Side" Gregorianów.
https://www.youtube.com/watch?v=Wb4_9cciW0o
Lubię czysty metal, ale lubię też gdy jest łączony z operą, hip hopem, folkiem itd.
Szkoda, że In Rock to prawdopodobnie jedna z najgorzej zmiksowanych płyt rockowych w dziejach
Większość protometalu jest źle wyprodukowana. Nie umieli jeszcze tego robić. Ale przesadzasz. Mistrzem złego mixu pozostaje Meta. Nie wiem tylko, czy "Saint Anger," czy "And Justice for All".
A z "In Rock" to u mnie kwestia nastroju. Bo albo "Flight of the Rat" za jego niemal punkowy vibe, albo "Hard Lovin' Man", bo to atomówka nawet teraz, kiedy człowiek wie, że można grać dużo wścieklej. Szkoda że nigdy później ten zespół nie wpuścił już tyle syfu do swojej muzyki.
Dyskutuję, dyskutuję bo osobiście uważam, że o gustach warto dyskutować. Ale się nie da. Można zaprezentować i tyle. I
Bitelsów nie lubiłem za dzieciaka, od jakiegoś czasu ich lubię, ale nie jestem w stanie zdecydować się na konkretny utwór więc wrzuciłem w sumie losowo. Pewnie dzisiaj dałbym co innego :P
Nie obraź się, ale słuchałeś wgl jakiegoś black metalu poza Mejem? Bo jak widzę, że za opus magnum Floydów uznawałeś cegiełki, a przy Bitelsach "Let it be" (moje bitelsiakowe serduszko tutaj cierpi) to wolę się zapytać bo widać, że swoją edukację muzyczną zakończyłeś bardzo dawno temu :P
https://www.youtube.com/watch?v=4JgLFdNSwks&ab_channel=LucasGim%C3%A9nezPachado (tak będę to polecał zawsze i wszędzie każdemu kto mówi, że nie lubi bleku)
Słuchałem, to co załączyłeś też mnie drażni. To bezmelodyjne napierdalanie i ten skrzeczący wokal. To niszczy moje uszy.
Mistrzem złego mixu pozostaje Meta. Nie wiem tylko, czy Saint Anger, czy And Justice for All.
St. Anger ma ten problem, że to fantastyczne zjawisko w historii zespołu, ale nie trzyma się to i kompozycyjnie i pod kątem produkcji (miał być garaż, a brzmi jakby ktoś zmywał naczynia w kuchni i rondel mu ciągle spadał na podłogę). Przy And Justice nawet jeśli produkcja ssie to za takie Blackened czy Dyers Eve będę całował Dżejmsa, Dżejsona i spółkę do końca świata.
Dlatego za znakomity uważam album "The Dark Side" Gregorianów.
Brzmi jakby ktoś bardzo chciał być drugą Enigmą, ale jednocześnie za bardzo zasłuchał się w Rammsteinie.
Lubię czysty metal, ale lubię też gdy jest łączony z operą, hip hopem, folkiem itd.
To gdzie je nu metal w Topce >:(
To gdzie je nu metal w Topce >:(
Nie słucham nu metalu. Znaczy nie drażni mnie, ale to są takie kapele "meh".
Dyskutuję, dyskutuję bo osobiście uważam, że o gustach warto dyskutować. Ale się nie da. Można zaprezentować i tyle.
I
Gdyby tak było to ten wątek nie miałby racji bytu bo prezentacja swoich gustów na forum dyskusyjnym zawsze będzie się wiązać z cóż... dyskusją.
Słuchałem, to co załączyłeś też mnie drażni. To bezmelodyjne napierdalanie i ten skrzeczący wokal. To niszczy moje uszy.
Summoning i brak melodii to trochę taki oksymoron. Trochę jak polskie wesele i brak wódki.
Nie słucham nu metalu. Znaczy nie drażni mnie, ale to są takie kapele "meh".
To się już pogubiłem Iselor. Sam powiedziałeś, że lubisz połączenie rapsów z metalem, a jednocześnie nie lubisz gatunku, który chyba najbardziej korzystał na tym połączeniu.
To się już pogubiłem Iselor. Sam powiedziałeś, że lubisz połączenie rapsów z metalem, a jednocześnie nie lubisz gatunku, który chyba najbardziej korzystał na tym połączeniu.
Ok, lubię czasem Linkin Park, znaczy lubiłem kiedyś bardziej, teraz już mniej ale mam sentyment.
Iselor zrób sobie tą przysługę i poszukaj sobie czegoś na jakimś Spotifaju czy Tidal'u bo siedzenie muzycznie w 2003 roku jest fajne, ale tylko na krótką chwilę.
Iselor zrób sobie tą przysługę i poszukaj sobie czegoś na jakimś Spotifaju czy Tidal'u bo siedzenie muzycznie w 2003 roku jest fajne, ale tylko na krótką chwilę.
Nie, zainstalowałem tą apkę (Spotify) na fonie, ale jest tak dla mnie kurewsko nieintuicyjna że odinstalowałem w cholerę. To ja już wolę czytać recki w Metal Hammerze: dłużej mi to zajmie ale będzie prościej.
Gdyby tak było to ten wątek nie miałby racji bytu bo prezentacja swoich gustów na forum dyskusyjnym zawsze będzie się wiązać z cóż... dyskusją.
Kompletnie bezprzedmiotową, bo jeden lubi ogórki, a drugi ogrodnika córki. Mogę uważać, że Iselor lubi szajs, ale on nadał go będzie lubił, nawet jeśli mu to napiszę.
Lubi szajs, ale jeśli chce go słuchać to good for him bo ja nic z tym nie zrobię. Mogę tylko przekonać do szukania czegoś nowego, wydać opinię o muzyce i tyle. Jeśli ma nie być dyskusji to trzeba było stworzyć wątek "to moje ulubione kawałki elo" i go od razu zamknąć, żeby nikt się tu nie wpisywał.
Dla Ciebie ja słucham szajs, dla mnie ty słuchasz szajs a dla Pana X, który toleruje tylko jazz i szanty obaj słuchamy szajs. Co to za określenie w ogóle? Kto ma o tym decydować co jest szajsem a co nie? Ja? Ty? Kuba Wojewódzki? Pani Ania z salonu fryzjerskiego? Krytycy muzyczni których opinie wszyscy mają tam gdzie plecy tracą szlachetną nazwę bo są traktowani jak krytycy filmowi w kwestii filmów?
Przykro mi, nie słucham reggae.
ahh czuje sie jakby ktos mnie cofnal w czasie do 2006 roku, gdy czlowiek co rusz sie potykal o stada studento-kucow na zakrzowku
btw nie zapominajmy o klasyku 'co prawda slucham metalu ale prodigy szanuje'
I jeszcze jedno: niektórzy mają malutkie ciśnienie że czegoś tam nie znam, nie lubię. Uważam się za znawcę gier video, erpegów zwłaszcza, za znawcę fantastyki, filmu, ale nigdy nie twierdziłem że jestem ekspertem muzycznym :) I tak jestem wdzięczny rodzicom bo będąc m.in. sześciolatkiem ojciec non stop puszczał Floydów, Zeppelinów, Deep Purple (Rolling Stones nigdy nie lubił, ale ja lubię), UFO czy Budgie, matka dokładała Electric Light Orchestra i różnorakie składanki typu The Best Rock Ballads. Cały czas coś tam kupuję, słucham nowych rzeczy choć w rocku zadowalają mnie składanki typu The best of z ulubionymi utworami niż pojedyncze albumy (co innego w metalu). Metal sam odkryłem i ciągle odkrywam, ale jednak lubię operę, chóry, gotyckie naleciałości, czasem temat fantasy :P Klasyczne pierdolnięcie też lubię jak Misteria czy Legion of Damned:
https://www.youtube.com/watch?v=mOtb-m9zi-g
No a co do popu....No to jak mówię, często nie wiadomo gdzie zaczyna a gdzie kończy się pop a gdzie soul, dance, pop-rock, itd.
Ale piszcie, piszcie, jak piszecie to ja odkrywam nowe rzeczy albo przypominam sobie coś co słyszałem "sto lat temu". Bo chcę też wychować dzieci tak w przyszłości by wiedziały co to dobra muzyka i nigdy nie zeszły na ścieżkę disco polo xD
A sa tu jacys fani Amerykanskiego Punk Rocka? Na poczatku 2000s byl duzy hype na deskorolki i skatow i zajebiscie sie tego sluchalo.
Blink-182, Sum 41, Green Day ect.
Czy chocby soundtracki z Tony Hawkow, ogladanie Xgames czy Malcolm in the middle.Taka 100% wylewajaca sie Amerykanskosc ale w Polsce tez sie przebijalo i cool dzieciaki tego sluchaly.
https://www.youtube.com/watch?v=NKsQe31ApMs
Jakims wielkim fanem nie bylem, ale obracalem sie przez jakis czas w "deskorolkowo-szerokospodniowym" towarzystwie i sie sluchalo. ;)
https://www.youtube.com/watch?v=QtTR-_Klcq8
Chciałem wrzucić dosyć sporego posta z wieloma utworami, ale niestety mój ranking nie pozwala mi wklejać linków. No trudno, w takim razie wrzucę mój ulubiony utwór, a resztę dodam najwyżej innym razem. W linku brakuje spacji jakby co.
Andrew Rayel - 550 Senta (Aether Mix) - http s://www.youtube.com/watch?v=bhusbKZA4g8