Stadia traci część kierownictwa na rzecz studia Jade Raymond
Losy Stadii malują się raczej w czarnych barwach, bo tego typu wieści bynajmniej nie pokazują, że sama usługa ma się świetnie, ale klęska usługi Google Stadia może z jednej strony dawać jasny sygnał, że jak robić usługę to najpierw najlepiej ją dobrze przemyśleć, zaprojektować i zaplanować jej rozwój a także, że dotychczasowe rodzaje dystrybucji gier wcale nie są skazane na przegraną.
Ta usługa miała/ma w ogóle jakieś reklamy? Jak to do kogoś ma dotrzeć jak kompletnie nie jest reklamowane?