Europa Universalis 4 - premiera nowego DLC już we wtorek; dwa kolejne w drodze
Ja liczę, że pracują już też nad EUV. Skoro mniejsze studio przejęło EUIV to główna ekipa zapewne od dawna nad czymś nowym pracuje. Na ten moment inne gry PADxu zajmują mi dużo czasu i z EUIV już zrezygnowałem ale z ogromną przyjemnością usiadłbym do nowej części.
O wiele bardziej cieszyłbym się z nowej Victorii niż z nowego EU, które najpewniej przez kilka lat nie miałoby startu do czwórki.
Paradox oprócz EU rozwija aktualnie jeszcze trzy duże strategie (HoI, CK3, Imperator Rome) więc nie zdziwiłbym się, gdyby EUV nie było jeszcze w planach.
Ale należy też pamiętać, że wersja silnika na jakim hula EU IV jest już dosyć wiekowa i niewiele więcej da się tam jeszcze upchnąć. Mechanik jest już tak dużo, pewnie nie wszystkie są trafione, część innych pewnie można by poprawić, a z części może wręcz zrezygnować. Tak jak zrobili z CK3. Ja myślę, że pracują już nad EU V, pytanie na jakim etapie są.
Kompletnie mnie nie interesują indianie a już zwłaszcza Wietnam, Malezja i reszta tego regionu. Jakoś mnie nigdy nie ciągnęło do tych regionów
Ta gra jest najlepsza w historii. Zawsze jak gram to nawet AI jest na wysokim poziomie. Jak chcemy kogoś podbić to zawiera sojusz z naszym wrogiem. W wojnie każdy pomaga sobie najlepiej jak umie. Gdy dochodzi do starć to każdy leci do pomocy. Prosty system, a jaki genialny i ile daje satysfakcji, a każda nowa gra to różne scenariusze.
Fajnie, że grę ciągle rozwijają i dodają masę nowych rzeczy. Pamiętam jaka była prymitywna na początkowym etapie, a jak genialnie wygląda teraz.
Nie no AI jest całkiem niezłe. To jedna z niewielu gier strategicznych gdzie dyplomacja naprawdę działa, a nie jest tylko trzeciorzędnym dodatkiem. Chociaż w przypadku wojska bywa różnie.
No dyplomacja tak,ale AI w wojnach jest średnie, zamiast bronić swoich terenów to leci na drugi koniec europy okupować jakieś gówno prowincje. W tym czasie jego Kraj jest rozwalony xD
AI w wojnach jest średnie
Trzeba rozróżnić dwa AI. Twoich sojuszników i wrogów. Mianowicie jeśli chodzi o kierowanie armiami sojuszników to AI jest tak beznadziejne, że zakrawa to na sabotaż. AI wroga jest już nienajgorsze.
A jakie cele ustawiacie AI sojuszników? Przecież macie wybór i możecie kazać im albo bronić terytorium, albo podłączyć się pod własne armie.
A co do AI, nie jest idealne, ale jakby chociaż porównać z taką cywilizacją VI to mamy przepaść jakościową. Tam jest wręcz odrzucające.
A jakie cele ustawiacie AI sojuszników? Przecież macie wybór i możecie kazać im albo bronić terytorium, albo podłączyć się pod własne armie.
Cele ustawiam w zależności od potrzeb ale i tak poruszanie się sojuszniczych armii pozostawia czasami wiele do życzenia. Natomiast porównując do Cywilizacji jest dokładnie tak jak piszesz: AI jest dużo lepsze.
Po co?
Serio pytam. W wypadku CK3 mieli pomysł na pewne odświeżenie tytułu (inne podejście do mapy świata, mechanika stresu i glebokie zmiany w interakcjach pomiedzy postaciami, zmiana w mechanice bitew), ale jakich zmian wymagających nowej gry oczekiwałbyś w wypadku EU?
Tak naprawde z rzeczy wymagających zmiany silnika to przychodzi mi tylko do glowy poprawa silniku bitewnego, tak by w wreszcie można bylo porzadnie kawalerię oddac a nie tylko modyfikatorami oraz może zastąpienie statycznych szlaków handlowych dynamicznymi. I to by bylo na tyle. A kto wie, może zdecydują się zamiast na nową częśc na duży update z sporymi zmianami w silniku i tyle.
No właśnie, po co? Nawet gdyby wypuścili teraz EUV, to minie kilka lat zanim gra osiągnie poziom złożoności czwórki. Nie wiem, po co miałbym przesiadać się z gry dopracowanej i złożonej na EUV, która w dniu premiery byłaby znacznie uboższa.
Powiem tak, EU4 jest jedną z najlepszych gier, jakie gram. Ale nie można jej ciągnąć w nieskończoność dodatkami. Prędzej czy później będą musieli zapowiedzieć nową część.
Ehh... Bardzo mi się podoba ta gra, ale próg wejścia jest chyba dla mnie za wysoki. Szybko z niej rezygnuje, bo ciężko mi załapać podstawy :/
Polecam jakieś tutoriale na youtubie, albo odpalić sobie grę otomanami na łatwym poziomie trudności, powoli załapiesz podstawy bo w tym wypadku gra będzie wybaczać bardzo wiele. Przy kolejnych trudniejszych wyzwania będziesz musiał lepiej zrozumieć mechaniki.
Przykładowo w trakcie pierwszy gry turkami na niskim poziomie trudności możesz choćby olać handel, bo i tak kasę będziesz miał a budynki budować na czuje (zresztą gra z grubsza sama podpowiada gdzie co się opłaca budować, choć nie optymalnie bo uwzględnia stan obecny prowincji a nie potencjał do rozwoju, ale w normalnie grze to jest wystarczające).