Chivalry 2 - jutro start bety; walka na gameplayu
Zapowiada się na kawał dobrej zabawy. Ale nie wiem czy ktoś kto grał/gra w mordhau będzie zainteresowany tym tytułem, czy temat się już przejadł.
Pytanie czy tego typu gry już się ludziom nie przejadły? Początkowo było to coś nowego, ale kilka już podobnych gierek wyszło.
Pytanie czy tego typu gry już się ludziom nie przejadły?
Jakoś gry fps, moba czy battle royale jeszcze się ludziom nie przejadły, a są na rynku znacznie dłużej i jest ich mnóstwo, więc i czemu tutaj miałoby być inaczej?
Po pierwszych zapowiedziach nie liczyłem na nic bo wyglądało to jak drewno. I dalej tak wygląda, ale trailer odkrył bardzo ważne karty o tym, jak rozbudowany jest ten system walki i tu robi się dużo ciekawiej, bo bezpośredni konkurent Mordhau w tym aspekcie podjazdu żadnego nie ma.
Tak na prawdę Mordhau strasznie cierpi na prostocie swojej walki, bo w czystym 1v1 można się bić w nieskończoność bo nie ma czym zaskoczyć. A to doprowadza do animation abuse, czyli czegoś cholernie skutecznego ale cholernie nieprzyjemnego.
Zostało mi kilka godzin do przekroczenia granicy 1000h w Mordhau więc jakieś doświadczenie mam, większość graczy nie stanowi dla mnie problemu ale nie widzę żadnej przyjemności konieczności blokowania co do milisekundy czy wręcz instynktownych reakcji oraz wyprowadzania ataków gdzie nawet nie widzę co bije bo tak muszę majtać kamerą, że porzygać się idzie.
Z tego filmiku wydaje się to prostsze, animation abusing jest wpisany w gameplay a nie wypadkową nieprzemyślanego systemu walki, do tego mamy lepszą opcję obrony bo zamiast cooldownowego bloku, który jest podatny na rozciąganie czy skracanie animacji, możemy po prostu wejść w tryb blokady którym się wybronimy niezależnie od tego co gość z mieczem zrobi. Mordhau takiej możliwości nie daje w ogóle.
Także, czekam i na pewno wypróbuję.
Pamiętam że pierwsza część bardzo mi się podobała, takiej gry multiplayer to jeszcze nie ogrywałem.
Szkoda że sknocili balans i ludzie nadużywali glitchy by zmiatać każdego kto nie używał ww. glitcha. Podobno w Mordhau było podobnie?
Pytanie czy tego typu gry już się ludziom nie przejadły?
Wiedziałem że pojawi się taki komentarz.
Gier tego typu można na palcach jednej ręki ale GOL już wieści zalew rozmiarów biblijnego potopu, lol XD
Po paru godzinach grania widze duzo wlozonej pracy, bardzo plynne dzialanie. Jednak jestem wykonczony po rozgrywce. Okropnie toporne, lucznictwo bez sensu (strzala leci pol dnia), walki polegaja na "gang up" i za**baniu przeciwnika. Wychodza czasem fajne akcje, ale wiekszosc to huzia na jozia i tyle. Najlepsza akcja jaka zapamietalem, to jak wrogowie przebili sie przez brame, bylem na murze i zeskoczylem na ostatniego przeciwnika co go zabilo i zaczalem atakowac innych od tylu :D
Takze nie polecam nawet mimo tego, ze jest korzystna cenowo (29 eur za special edition)
Bete można wypróbować za darmo. Wystarczy zalogować się na alienwarearen i dodać klucz. 13,3 GB tylko waży na EGS.