Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Stellaris to nadal potęga - DLC Nemesis bestsellerem Steam

19.04.2021 09:59
1
lukasxxz
72
Pretorianin

Darmowy update Stellaris wprowadził więcej zmian niż ten dodatek Nemezis za 70 zł. I przy okazji spieprzył grę konkretnie. Wcześniej zarządzanie populacją było irytujące w late game. Obecnie jest w ogóle niemożliwe jest skutecznie zarządzać imperium.

Najlepiej niech zostawią już tą grę i zaczną pracować nad Stellaris 2, bo wymaga ona fundamentalnych przeróbek.

post wyedytowany przez lukasxxz 2021-04-19 10:01:09
19.04.2021 12:02
2
odpowiedz
4 odpowiedzi
zanonimizowany1311749
13
Konsul

Co #$% konkrentnie jeśli chodzi o populacje bo nie wiem?

post wyedytowany przez Admina 2021-04-19 17:21:33
19.04.2021 12:09
2.1
micin3
133
Buc

"Odlagowali" late game poprzez zrobienie limitu populacji.
W takim skrócie, jeżeli nie grałeś, norma po aktualizacji jest w późniejszych etapach że dostajesz jednego "popa" po 2 lub 3 latach, mając przyrost 24 na turę (co wcześniej oznaczało jeden pop co 5 miesięcy), no chyba że grasz hivemind - wtedy jednego popa po 12 (SIC!) latach.
Założenie było żeby zmienić podejście w rozgrywce, na zasadzie że im zawsze im więcej planet = wiecej benefitow, teraz już znów można grać jedna planetą (ECU), i wydaje mi się że jest nawet łatwiej mieć jedną ogromną planetę i dwie na zasoby w stylu żywność i minerały.
Ogólnie bez moda który przywraca stary sposób tworzenia Popów, nie ma sensu granie na dużej ilości planet.

post wyedytowany przez micin3 2021-04-19 12:10:03
19.04.2021 12:30
2.2
lukasxxz
72
Pretorianin

Problemem jest głównie nieruchawość populacji. Przesiedlenie kosztuje punkty wpływu, a likwidacja planety z kilkoma popami to koszt ponad 400 wpływu. Strasznie nieelastyczne. Natomiast automatyczne przesiedlanie działa słabo (pewnie zbugowane). Przygotowałem sobie planetę z fortecami, przerzuciłem tam ze 30 popa i było jeszcze wolne miejsce itp. po czym patrze po jakimś czasie a tu większość tej populacji spieprzyła gdzie indziej. A tymczasem na innej planecie było ok 20 bezrobotnej populacji (planeta bez budynków i dzielnic. Do likwidacji) i nie ruszali się w ogóle. Chyba się zawiesili.
W ogóle populacja chętniej wynosi się z miejsc gdzie są wolne miejsca i zapewnione udogodnienia, niż z miejsc gdzie ich brakuje.

19.04.2021 17:33
2.3
wwad
122
Generał

marcin3 -> "nie ma sensu granie na dużej ilości planet" nie jestem może tak dobry w tą grę by znać dokładne liczby wszystkiego mógł byś wyjaśnić dlaczego ? i o jakiej wielkości świata mówisz bo może na małym i się da ale na ogromnym nie widzę tego a może wato by spróbować.

19.04.2021 20:30
2.4
micin3
133
Buc

Chodziło mi w poprzednim poście, że granie w starym stylu, czyli im więcej skolonizowanych planet (o to chodziło mi z tym "dużej ilości planet") tym silniejsze imperium już nie działa. Od około roku 2350 kolonie z powodu ustawionego limitu na ilość popów rozwijają się tak powolnie, że zdecydowanie silniejsze jest ograniczenie się do dosłownie 3 planet.
Nie mówiąc o tym jak hive mind dostał po tyłku jeżeli chodzi o przyrost popów.
Żeby była jasność - dla mnie to zmiana na plus, hivemindów nigdy nie lubiłem, a spamowanie kolonii było w pewnym momencie po prostu nużące, teraz mój ulubiony styl grania (czyli minimalna liczba zasiedlonych planet, maksimum 4) powrócił do łask.

19.04.2021 12:09
3
odpowiedz
laki2217
133
Generał

Nikt nie będzie tworzył nowej części, gdyż dalej przynosi dochody plus jest bardzo młoda w stosunku do innych ich gier. Na razie ma same pozytywy.

19.04.2021 12:18
4
1
odpowiedz
zanonimizowany1296099
34
Generał

Tylko 49% pozytywnych ocen na Steam świadczy raczej o tym, że tym razem PDX sie nie popisał z dodatkiem i ogólnie zmianami. Sam miałem się w końcu zainteresować Stellaris ale wolę inne ich tytuły, a na granie we wszystko co wydali fizycznie nie ma czasu. Niestety trzeba robić selekcję. Ale zazwyczaj PDX wsłuchuje się w głos fanów i jeśli coś faktycznie schrzanili, to pewnie to naprawią/zmienią z kolejną dużą aktualizacją.

No i jak już wielokrotnie było potwierdzone, ich polityka wydawnicza (czyt. dużo DLC) i wieloletnie wspieranie gier się sprawdza. Fani kupują i cały czas grają.

post wyedytowany przez zanonimizowany1296099 2021-04-19 12:21:38
19.04.2021 12:33
Yoghurt
5
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
Yoghurt
102
Legend

Moim zdaniem akurat ograniczenie popów, choć mogło być zrobione logiczniej (zwłaszcza w przypadku bardzo płodnych cywilizacji) było dobrym posunięciem. Poprzednio już w połowie gry nie było co robić z nadmierną populacją i nawet wprowadzanie ograniczeń i edyktów zmniejszających przyrost na niewiele się zdawało, gdy zaczynało brakować miejsca na planetach zdatnych do zasiedlenia i habitatach orbitalnych - ręczne ustawianie migracji i przestawianie zajęć dla ludności (szczególnie w przypadku ras federacyjnych włączających w swój skład wiele różnych gatunków, a dorzućmy jeszcze do tego androidy i mamy kompletny burdel) to była nudna mordęga, która tylko wydłużała ten ślamazarny etap gry.

Muszę jeszcze przetestować nową mechanikę jakąś wyjątkowo xenofilską cywilizacją, która lubi wszystkich obcych na własnych planetach, ale póki co jak dla mnie zmiana jest na plus - ograniczono bezsensowne klikanie. Przydałoby się lekko stuningować przyrost i migrację zależnie od wybranych cech gatunkowych, warunków planetarnych, infrastruktury itd. ale wreszcie około roku 2400 nie muszę się zajmować pierdołami i skupić się na rozwoju oraz podboju.

post wyedytowany przez Yoghurt 2021-04-19 12:36:06
19.04.2021 16:05
👍
5.1
sticky_dude
72
Generał

Yoghurt
Dla mnie to też jest zmiana na plus, więc nie zgadzam się że niemożliwe jest skutecznie zarządzać imperium jak napisał lukasxxz
Jak widać zdania są podzielone

19.04.2021 17:58
5.2
lukasxxz
72
Pretorianin

Zrobisz sobie świat pierścieniowy czy ekumenopolis i będziesz potrzebował mnóstwa punktów wpływu aby je zasiedlić. Trzeba przejmować populację wroga a to kosztuje teraz sporo. A likwidowanie planety to co najmniej 400 punktów xD (dla normalnego imperium). Ale faktycznie teraz łatwiej grać paroma planetami, bo zbalansowali przychody zasobów.

19.04.2021 17:11
👍
6
odpowiedz
wwad
122
Generał

Zmiany są tak duże że trzeba się nauczyć od nowa grać :)
Przerobiony system ekonomi w postaci nowej dzielnicy przemysłowej ( towarów konsumpcyjnych i stopów w jednym ), zmienione uzależnienie ilości budynków nie od populacji a od ilości dzielnic mieszkalnych , rozbudowy standardowego pierwszego budyneczku na każdej planecie + techów to już jest inna gra i na całkiem wczesnym etapie można o ile się ma za co np. laboratoriów sporo postawić bez czekania aż się pole pojawi.
Jeszcze do end game nie doszedłem ale na pewno jest mniej drażniącego zarządzania na planecie ( rzadziej się świecą ikonki . itp ) dla mnie to + bo to irytowało.
Trzeba było przywyknąć na początku ale jakoś się to ogarnęło i dobrze się kręci. Oczywiście to zależy jaką rasą się gra, jakim stylem itp. może ja mam akurat dobrą do obecnego balansu pierwszy raz tą gram więc nie mam porównania bo gra się inaczej.
Szpiegowanie też wielka niewiadoma tak trochę mało różnorodne się te zdarzenia tam wydawały ale to zawsze jakieś urozmaicenie.
Zostanie kryzysem to dzisiaj przetestuję :) choć mogłem już dawno to przyjąć to jednak wolałem najpierw solidniejsze podwaliny zrobić ekonomiczne i militarne.
Cena to jak zawsze w przypadku paradoxu o jakieś 50% za wysoka choć za 50zł idzie to DLC kupić a to zawsze coś.

19.04.2021 20:18
7
1
odpowiedz
IsentoR
6
Junior

Udało mi się ukończyć dodatek zostając kryzysem i odpalić maszynę do zniszczenia całej galaktyki. Nigdy do tej pory tak przyjemnie nie grało mi się w Stellaris. ^^

Nowy system dyplomacji to jest złoto. Możemy skupić się na konkretach i okolicznych sąsiadach zamiast zostać zawalonymi komunikatami z całej galaktyki. Mgła wojny ponadto wymusza na nas zmianę strategii w swoich podbojach.

Zmiany rozciągają rozgrywkę na cały gameplay. Nie musimy zajmować się przez cały czas mikrozarządzaniem. Możemy sobie poustawiać kolejkę budowy etc. i zająć się dyplomacją lub prowadzeniem wojen. Nie trzeba już posiadać absurdalnej ilości planet by wyciągnąć dużo zasobów więc nie trzeba robić dłuższych pauz, żeby przeklikać planety i sprawdzić czy nie walnęło nam populacją poza skalę.

To prawda, że dużo uległo zmianie ale jak ogarnia się grę w Stellaris to moim zdaniem wystarczy sobie jeszcze raz przestudiować na nowo wszystkie wybierane perki, rozwój, technologię. Nie polecam klikać we wszystko z przyzwyczajenia, bo można się przejechać.

Zmiana na duży plus. :)

19.05.2021 23:48
Secvent
8
odpowiedz
Secvent
72
Pretorianin

insentoR, a jak sobie radzisz w tym powolnym wzrostem populacji? Na ile planet grałeś i jakie masz wartość we wzroście polulacji?

Wiadomość Stellaris to nadal potęga - DLC Nemesis bestsellerem Steam