Trzy nowe screeny z polskiego Witchfire
Powiem szczerze.
Te zrzuty ekranu aż prawie przypominają mi świat Dark Souls, tylko że z perspektywy pierwszej osoby. I tak to nie zmienia, że czekam aż wyjdzie dopracowana gra na premierę, nie to co (sami wiecie).
Liczę na sukces gry i oby była udaną grą nie tylko dla mnie, ale i także dla pozostałych graczy.
Mi przypominają pewne lokacje z gier np:
"Dark Messiah of Might & Magic" 2006, "Dark Souls III" 2016, "Styx:Shards of Darkness" 2017.
Tyle, że w "Witchfire" inny model rozgrywki, bo gatunek FPS w świecie fantasy niczym "Heretic" 1994 czy "Hexen" 1995.
Przypomniało mi się haha, jak w drugiej części Heretica fajnie jaszczury mówiły ,,Join us'' xd
Mega gra.
Dobra, dobra, po CDPie i PCFie my już wiemy, co ci deweloperzy robią cały czas - łoją wódę i imprezują, a grę to się zrobi po premierze.
Wyglada to wszystko ladnie i chetnie bym kupil ta gre jak wyjdzie. Jednak jest jedno ale ...
Czy tworcy dadza nam mozliwosc wylaczenia tych glupich cyferek jako zadawane obrazenia? Lubie fps ale nie lubie jak strzelam i pokazuja sie glupie liczby. A ostatnio tworcy mowili ze nie bedzie opcji wylaczenia.
Raczej nie będzie takiej możliwości. Chmielarz wydaje się gościem, który nie pozwoli sobie na to żeby gracze ingerowali w jego wizję co ja w sumie szanuję. Zagrałem niedawno w Painkillera i zakładając, że Witchfire będzie projektowany w podobnym stylu uważam, że te cyferki będą pasować do tej gry.
No nie wyłączysz bo "chmielasty" to narcyz, "expert" i dzban takie są realia.
Tak samo nie ma żadnej fabuły bo stwierdził że szkoda czasu i kasy na to.
No ekspertem akurat jest, więc nie widzę powodu, żeby musiał sugerować się narzekaniami zwykłych graczy. Daj facetowi tworzyć według jego uznania; niewielu takich pozostało.
Niech robi sobie co chce :D Tylko ze jesli ja nie kupie z tego powodu gry i kilka tysiecy to z automatu nie zarobi prawda? :) A wystarczy dac ta glupie opcje wylaczenia i wszyscy by byli szczesliwi.
Nie wyobrazam sobie w takim doomie cyferek. Juz w wolfenstein youngblood mi sie to nie podobalo tylko ze tam mozna bylo wylaczyc to.
No to nie kupisz i tyle. Nikt Cię nie zmusza. Jak na razie chyba nie miał powodu do narzekań na odbiór swoich gier. Też nie wyobrażam sobie tego w DOOMie, ale w grze twórcy Painkillera już jak najbardziej, ponieważ w tym przypadku wpisuje się to w ten dziwaczny styl, który wypracował Chmielarz.
Jeden z najbardziej oczekiwanych przeze mnie tytułów. Też tych cyferek nie lubię. Fajnie że w Niohu można było to powyłączać bo tam jeszcze bardziej waliły po oczach.
Coś dla Ciebie do poczytania:
Is Witchfire the Next Painkiller?
https://www.theastronauts.com/2019/04/is-witchfire-the-next-painkiller
Tylko, że ja nie twierdzę, że Witchfire będzie kolejnym Painkillerem. Róznice są spore i to widać, ale to jednak nadal gra projektowana przez tego samego człowieka, z tym samym kunsztem, do którego te cyferki idealnie pasują. Jest tam jednak wzmianka o tym, że chociaż nadal uważa, że cyferki nie przeszkadzają to nie widzi problemu z tym żeby można było je wyłączyć wraz z całym HUD-em, więc raczej każdy będzie ostatecznie zadowolony. Ja na pewno zagram z nimi, ponieważ, tak jak wspomniałem, one pasują do tej gry.
Vanishing of Ethan Carter to też "gra projektowana przez tego samego człowieka", co pokazuje jak bardzo ten argument nie ma sensu. Napisałeś że zakładasz, iż "Witchfire będzie projektowany w podobnym stylu" co Painkiller. Zrozumiałem to tak, że twoim zdaniem obie gry będą do siebie bardziej podobne niż wynikałoby to z przynależności do tego samego gatunku, co jest bezpodstawnym założeniem. To czy "cyferki" pasują czy nie to osobna kwestia, ale nawet jeżeli pasują to i tak uzasadnienie twojej opinii opiera się na błędnym założeniu podobieństwa do Painkillera. Osobiście "cyferki" nie pasowałyby mi nawet do Painkillera, ale to kwestia gustu, więc nie będę z tym polemizował.
Szczerze? To ja tez odpadam jesli nie mozna wylaczyc cyferek. Nie ma nic gorszego w grach diablowatych i fpslooterach/shooterach niz ekran za...ny cyferkami. To samo w MMO i actionrpg.
W polowie tych gier nie widac mobkow i postaci bo ekran zaslaniaja zakichane cyferki.
Najgorsze pod tym wzgledem sa gry Blizzarda. D3 i WoW bez zmodowanych czcionek, ale inne gry tez majato samo wlasciwie. Dobrze ze w wiekszosci mozna wylaczac albo choc zmiejszac czcionki tego syfu.
Brak mozliwosci wylaczenia jest rownie sensowny co brak mozliwosci zmiany rozdzielczosci, i calkiem mozliwe ze jest podyktowane ego Chmielarza.
Kompletnie nie rozumiesz o czym piszę. Owszem, wiele wskazuje na to, że te gry będą do siebie podobne bardziej niż wynikałoby to z przynależności do tego samego gatunku, ale nie pod względem rozgrywki tylko stylu/ kunsztu twórcy. Painkiller charakteryzował się właśnie takim dziwacznym stylem gdzie w jednej grze upchnięto headcraby, konkwistadorów, ninja etc. czyli mieszankę elementów, które pozornie do siebie nie pasują i na pierwszych materiałach z Witchfire widać właśnie podobny miszmasz w doborze przeciwników. Dalej Painkiller to gra z gęstą, mroczną atmosferą, która jednak kontrastuje ze zwyczajną rozwałką i takimi wybijającymi z imersji rozwiązaniami jak np. wyrastające z pod ziemi ściany. W Witchfire może nie będzie takich ścian, ale po zapowiedziach widać właśnie ten kontrast pomiędzy atmosferą i rozwałką (zaprezentowano to nawet w teaserze) oraz właśnie te cyferki wybijające z imersji.
Przyjmuję do wiadomości twoje tłumaczenie, choć trudno mi się z nim zgodzić. Zazwyczaj informacje o zadawanych obrażeniach są kojarzone z mechaniką rozgrywki. Rozwiązanie to znane jest głównie z RPG i looter shooterów. Natomiast nie wydaje mi się, aby "cyferki" były kojarzone z jakimś stylem artystycznym, ani też nie są elementem budowania klimatu czy atmosfery. Żeby "cyferki" pasowały do świata gry to przeciwnikami musieliby być matematycy ;). Ale z jednym mogę się zgodzić, że wygląd przeciwników w Witchfire przypomina styl Painkillera.