Cayo Perico w GTA 5 bez GTA Online dzięki modyfikacji
Rockstar Games dodałby tę lokację w obu grach dla każdego robiąc przy okazji jakieś fabularne rozszerzenie do GTAV.
Natomiast Cockstar Shames woli doić cały czas GTA Online olewając graczy singlowy. Tfu!
Początkowo update'y (wprowadzające np. nowe pojazdy) pojawiały się dla trybu online i single. Potem pewnie Rockstar się połapał, że część ludzi po prostu pobawi się nową zawartością w kampanii, a online nawet nie ruszy, a przecież tak być nie może, bo na tym się nie zarabia!
Bez kitu - przekonwertowanie specjalnych pojazdów z Online do trybu singlowego to z pewnością nie jest żaden wysiłek dla Cockstara (o czym świadczą fanowskie trainery do pecetowej wersji), ale faktycznie...przecież z tego nie ma żadnej kasy bo jak to tak? Za darmo? Bez kupowania Sharków?
Myślisz, że T2 tak jak ma w zwyczaju, każe skasować modyfikację z serwerów, a Rockstarowi nakaże blokować ją przez GTA? ?