Stationeers | PC
Fajna ta gra, taka nie za intuicyjna.
Podejście producentów typu: "niepotrzebnie skomplikujmy grę i nazwijmy to wyzwaniem/symulacją".
Ekwipunek gracza nie istnieje, w nim można przenosić tylko narzędzia, butlę wody i jakiś baton.
Ekwipunek gracza to aż dwa (2) sloty szybkiego wyboru, do tych 2 slotów można zabrać 2 przedmioty. Żeby budować trzeba w jednym slocie trzymać narzędzie, a w drugim materiał.
Budowanie polega na wyprodukowaniu w maszynie tzw. 'kit' budowanego przedmiotu, który pochłania surowce, a mimo to tak naprawdę jest tylko szkicem, takim blueprintem/placeholderem, do którego jeszcze trzeba donieść osobne komponenty. Dopiero po najechaniu myszą na ten blueprint gra pokaże jakie następne materiały trzeba przynieść, nie wcześniej (no bo po co? I tak nie możesz naładować materiałów do nieistniejącego ekwipunku :-D ).
Do każdego etapu budowy potrzebne jest inne narzędzie i inny materiał. Jako że, jak już mówiłem, gracz ma 2 sloty na ekwipunek przez to znowu trzeba przekładać tymi narzędziami z jednego okienka do drugiego.
Właściwa nazwa gry to: Inventory Juggler Simulator lub Backtracking Builder.
Polecam grę.
Jeśli lubisz gry jak Satisfactory lub Factorio - będziesz zachwycony!
Moja ocena 9,5 / 10.
1. Ekwipunek istnieje - do przenoszenia materiałów i rzeczy służy plecak.
2. Dwa sloty - to są po prostu dwie ręce. Można w nich trzymać dwie rzeczy, po jednej w dłoni.
3. Budowanie jest proste i nie jest potrzebne sporo materiałów, by cokolwiek stworzyć.
4. Gra jest bardzo dobra, wciąga, posiada automatyzację, lecz jest BARDZO trudna.