Gracze Outriders wciąż tracą ekwipunek i grożą porzuceniem tytułu
Na szczęście na ps5 nie da się stracić ekwipunku.... Bo wogóle nie można się połączyć z serwerem
Po co tyle szumu, mi nic nie zginelo, moze trzeba gre miec, nie wiem.
Mnie to póki co nie dotknęło ale rozumiem zdenerwowanie ludzi.
Jeśli tego nie ogarną to z wielkiego sukcesu może się zaraz zrobić wielka kupa.
Gdybym grał 50 godzin w singla, to bym się wkurzył. Ale gdybym lubiłem taki rodzaj gier, to bym to zlał,bo może build stworzyłbym szybciej,albo i lepszy. Ale ludzie teraz płaczą.Kiedyś grałem w sumie głównie w diablo 2. Dwa razy traciłem cały postęp i świetny ekwipunek. I jakoś nie płakałem. Płakać bo się piksele straciły.I co? potem i tak przestaną w to grać. Oczywiście taki błąd nie powinien się zdarzyć.Bo to jednak wina studia.
Ludzie nie wściekają się o piksele a o zmarnowany czas przyjacielu. Żeby rozchodziło się o piksele same w sobie to musiałyby mieć jakąś realną wartość
Mnie bardziej zastanawia, jak można nabić 94 godziny w 10 dni xD. Gram od 1 kwietnia i mam 24. Wydawało mi się, że to sporo, chociaż cały czas kończę kampanię. A ludzie już prawie endgame ograli, L O L
Skrajne uzaleznienie od gier online?
Nie slyszales o tym? Sa ludzie, ktorych dzieci umieraly od zaniedbania, bo Ci grali w World of Warcraft.
Zjawisko tak powszechne, ze w Korei i w Chinach developerzy maja obowiazek worowadzac ograniczania czasu spedzanego w grze.
Nie zdalo to egzaminu (gracze zmieniali gry), wiec obowiazek rozszerzono o dostawców internetu.
Zachod jeszcze nie dojrzal do takich rozsadnych zasad BHP grania w gry online i u nas mozna sie zagrac na śmierć. Najbardziej narazeni na to sa mlodzi ludzie, ktoryvh zycie jeszcze nie dobilo wieloma obowiązkami dnia codziennego (praca, wychowanie dzieci, rodzina, obowiazki domowe, zajecia pozalekcyjne dzieci, odrabianie lekcji z dziecmi ,potrzeby malzonki, podrozowanie, zalatwianie spraw urzędowych itd. i na gre Ci zostaja marne kilka godzin tygodniowo z czego jestes tam zmeczony, ze idziesz spać zamiast grać).
Jeżeli pozwolimy rządowi o decydowaniu całkowicie o naszym życiu to nigdy to się dobrze nie kończyło. Zawsze będą chcieli więcej i więcej. To człowiek musi zrozumieć i tyle.
Old Gamer 1910 Ale pierdzielisz
Są ludzie dla których gry to zarobek np youtuberzy, sprzedawcy sprzętu z gier, czy wbijający rangi za forsę (ba nawet w Korei o której wspomniałeś wyszedł kilka lat temu przepis o zakazie tego bo było plagą) itp
Zdziwisz się ale nie każdy posiada dziecko ( a co jakiś wymóg? ) czy nawet żonę (a co jak pracujecie w rożnych godzinach czy nie widzicie się po kilka tygodni/dni bo np żona przewodnikiem wycieczek zagranicznych). Do urzędów też nie biegasz codziennie, a podrożę codziennie?
Pomijamy że osoby są na kwarantannie, czy że część firm wysłało pracowników na urlop, ba istnieją zawody sezonowe np wystawiennictwo - gdzie przez pół roku możesz bimbać w domu bo pracy nie ma (i nie przygotujesz na zaś bo projekty są indywidualne na życzenie konkretnego klienta na konkretną imprezę o ile zdecyduje się na nią) a w sezonie pracujesz i po 48h rzędem kilka h snu i znowu do pracy..
A co dopiero mówić choćby o osobach na emeryturze czy niepełnosprawnych zasiedziałych w domu..
Przerażają takie osoby jak ty, które chcą ustalać innym życie według swojej kiepskiej miary w imię jakichś własnych wydumanych zasad bhp..
Ludzie potrafią zagłodzić dziecko z rożnych powodów - kiedy był przypadek "matki" która poszła obchodzić swoje urodziny (bodajże 18-19) przez tydzień i zostawiło dziecko same na ten czas, kiedy to było? trzy dni temu? cztery?
Dlatego nie szanuje gierek, ktore do dzialania musza byc always online.
Niech sejwy sie backupuja w sieci, ale beda na lokalnym urzadzeniu.
Wkurzyobym sie solidnie jakbym stracil kilkadziesiąt godzin postepu w grze. Z drugiej strony ta gra dopiero kilka dni, a ktos juz nabil tyle godzin? To grali po 8h dziennie czy jak?
Znikający ekwipunek to jeden z problemów który był już w grze, w buildzie z Września 2020, mamy Kwiecień 2021 i proszę wciąż mamy betę.
Są już groźby pozbawienia życia przeciwko devom a u jednego był przypadek że nie powołana osoba weszła na posesje jednego z pracowników częgo już Polska policja się tym zajmuje.