The Last of Us: Remake | PS5
Widzę trend GTA V czas zacząć, teraz każda pro gra będzie na każdej kolejnej generacji przerobiona z poprzedniej generacji? Brzmi jak plan na generacje xD.
Czy grał już ktoś w wersję na PS5 i może powiedzieć jak wypada graficznie ta gra w porównaniu do PS4 Pro?
Tak samo, PS5 wstecznie emuluje gry z PS4 Pro.
Co tu duzo mowic, graficznie to inna epoka i to pod kazdym wzgledem, miejscami niektore rzeczy wygladaja LEPIEJ niz w TloU Part II - to sobie odpowiedz jaka jest oprawa ??
Jest lepsze AI tez ale gorsze niz w dwojce. Usprawniony system walki, ale tez gorszy niz w dwojce, sciezka dzwiekowa oryginalna, przeniesiona z remastera, dla innych plus, dla innych wada.
Ja gre oczywiscie bardzo polecam, jesli jeszcze nie kupiles, to poczekaj na pierwsze uzywki na Allegeo te kilkadziesiat zl moze taniej wyrwiesz, przejdziesz i sprzedasz z nieduza strata, a jak kiedys bedziesz chcial wrocic to bedzie w normalnej cenie, albo moze i do PS Plusa tego drozszego wrzuca ;)
Serio juz w encyklopedii? Przeciez to chyba nieoficjalne jeszcze
Moim zdaniem więcej wycisnęliby, robiąc port na PC, zamiast na kolejną mydelniczkę.
Po prawie 10 latach od premiery, to mogą się walić z wersją PC. Każdy już zdążył ograć. Nie wiem co mogą zaoferować. 4k było już na ps4 pro, lub 60 FPs. Pewnie dowala jeszcze cenę 269 zł.
Remake to inna gra pod tym samym tytułem. Jest tylko wzorowana na oryginale, ale fabuła może być nawet tak zmieniona, że będziesz miał wie części w jednej grze, albo całkowicie inną fabułę od oryginału. Z kolei reboot a oryginał łączy tylko sam tytuł. Często nawet główny bohater jest inny. A to, co Ty mówisz, to remaster.
Jest tylko wzorowana na oryginale, ale fabuła może być nawet tak zmieniona
To nie ty przypadkiem chciałeś, żeby zmienili zakończenie w rimejku Mafii? xD
Remake to inna gra pod tym samym tytułem. Jest tylko wzorowana na oryginale, ale fabuła może być nawet tak zmieniona, że będziesz miał wie części w jednej grze, albo całkowicie inną fabułę od oryginału
Kek, podaj mi przykład remaku gry gdzie została zmieniona fabula, jak zwykle sobie coś dopowiadasz i wymyślasz. Reboot to gra która dzięki tytuł i postaci ale fabuła można być całkowicie inna. Remake to odświeżenie gry 1:1 na nowym silniku, co najwyżej z dodanymi nowymi rozwiązaniami gameplayowymi i mechanikami.
Ten już myśli, że dostanie w pakiecie jedynkę i dwójkę i to ze zmianami fabularnymi xD
Remake i reboot bywa, że to prawie to samo. Remaki też potrafią ogromnie różnić się od pierwotnych wersji czego dowodem są Tomb Raider 1, Mafia 1, Final Fantasy 7, Resident evil 2 i 3, gdzie zmiany są tak duże, że to w zasadzie całkowicie inne gry. Ogrom rzeczy wyciętych lub zmienionych, a część całkowicie nowych. (Nowsze wersje zostały zbyt pocięte z tego co było świetne). Doom i Doom Eternal wchodzą w ramy powyższych mniej wiernych remaków, a nazywa się je rebootem.
Wiele remaków znacząco przecież różni się od oryginalnych wersji na wielu płaszczyznach, bo część rzeczy wycinają, a część dodają (często więcej wycinają) poza tymi, gdzie przeniesiono je na inny silnik blisko 1 do 1, a zmieniono praktycznie tylko sterowanie jak w Gabriel Knight 1, Monkey Island 1 i 2, Crash Bandicoot 1-3. Ale w tym przypadku, gdyby nie przeniesienie na nowy silnik, nieco inne sterowanie i mikro zmiany to w dużym stopniu przypominają twarde remastery. Zresztą ostatnio wydana trylogia GTA (3, VC, SA) też była przeniesiona na inny silnik, a oficjalnie nazywana jest remasterami.
Dość wierne są też remaki Resident evil 1 (większy content, ale nic nie wycięli), Demon's Souls i fanowskiego Half Life 1 (mocno rozbudowany jedynie epilog). Ale to też wyjątki od reguły.
Mam ps5 i tak zakupie ja na pc a czym wiecej firma wyda gier na pc tym lepiej, bo dzieki temu bedzie szybciej wydawac nowe gry . Mimo posiadania ps5 które zakupiłem głównie dla horizon forbidden west wole go na pc tak jak ograłem zero dawn i god of war i mam nadzieje ze w kilka miesiecy moze rok wydawac beda wersje na pc tych gier.
"Każdy już zdążył ograć" xD Widzisz, PS5 to moja pierwsza konsola, nie grałem w żadny ex z playstation poza bloodborne kiedyś. Dla kogoś takiego jak ja, wydanie tej nowej wersji to świetna sprawa. Mogę pograć w grę wybitną, w nowoczesnej oprawie. :)
Premiera na PS5 jeszcze nie ogłoszona ? Dlaczego w takim razie nie ma dopisanej wersji PC ? Wiadomo, że będzie, tylko premiera jeszcze nie ogłoszona.
Remaster na PS4 wciąż daje radę graficznie szczególnie na PS4 Pro. Ten Remake trochę jest niepotrzebny ale jako fan TLOU kupię nowego Remake do kolekcji i ogram ponownie.
Tyle lat i nigdy nie wypowiedziałem się na temat tej gry. Nie licząc Max Payne Najlepsza gra w jaką w życiu grałem pod względem fabuły ..... i ta końcówka i bieg do windy, rozbiło mnie to emocjonalnie totalnie. Gra 10/10
To nie ta gra, to remake
Dokładnie ta sama gra 1:1 na silniku z dwójki. Ogra się na poczatku września, Hydro sobie poczekasz rok dłużej ;).
Ja sie ciesze i juz mam zaklepane wolne na czas premiery. Nie zlicze ile razy skonczylem jedynke, ale sporo,bo znam ja doslownie na pamiec. Super bedzie pozwiedzac Boston i okolice w nowej oprawie. Ponoc maja rozszerzyc w jakis sposob eksploracje,mam nadzieje, ze wiaze sie to z rozbudowaniem poziomow o nowe miejsca i sekrety
Czemu każdy tak narzeka, ND nie poszło na łatwiznę i wykonała grę na nowym silniku na nową generację ale ogromna rzesza "fanów" oryginału ich hejtują bo Joel wygląda za staro, bo sroo bo tamto. Weście ludzie się ogarnijcie, życia prywatnego nie macie?
No właśnie, życia prywatnego nie masz? Ogarnij się zamiast pisać swoje wysrywy poprzedzone czytaniem wysrywów innych.
Racja Odin, tym bardziej, ze remaster na PS4 z HDR w 4k i 60 fps prezentuje się wciąż bardzo dobrze.
Sony jest mega chciwe i pazerne na pieniądze graczy
Odgrzewany kotlet w 4K za 340 zł.
Tylko głupek wyda tyle kasy na ta grę
Patrz pan to takich głupków mamy bardzo dużo, myślę że jak jest głupek to można go doić dowoli, nic tylko korzystać
Może głupek a może ktoś dla kogo te 340 pln to nie jest jakaś zauważalna kwota. Oczywiście jak się chodzi do szkoły i nie ma stałego dochodu to pełna zgoda że kwota może odstręczać. Jeśli jednak ktoś pracuje i te 300 pln jest odczuwalnym wydatkiem to raczej powinien pomyśleć o zmianie pracy/podniesieniu już nabytych kwalifikacji zawodowych a nie graniu w giereczki. Zawsze można też poczekać na przecenę jeśli się nie chce zmieniać swojej sytuacji finansowej.
Ty tak na serio? mówimy tu o czymś co zostało już WYDANE dwa razy i można to było ograć z 50 razy a oni wydają ponownie ten sam produkt za pełną cenę, dla mnie może i 5tyś zł to nic ale nigdy nie dam za to samo nawet 20złotych bo to po porstu żerowanie na fanach, całkowicie błędne myślenie tu przedstawiasz, jeśli nie widzisz nic dziwnego w tym że dymają cię w dupe takimi cenami za produkt trzeci raz w obiegu to się lepiej zastanów na sobą
Do TraXson
Podejrzewam, że należysz do tych osób których dymają w dupę na inny sposób, zmiana telefonu co roku lub co trzy lata tłumacząc, ze jest lepszy szybszy i dodali piksel do aparatu. Zrozum, że ta gra powstała na nowym silniku, multum osób mogło w tą grę nie grać. To nie jest sytuacja jaka miała miejsca z GTA5 gdzie po prostu co roku przenosili porty na nowe konsole i nic się nie zmieniło.
A widzisz? PS5 to moja pierwsza konsola, nie grałem w żadny ex z playstation poza bloodborne kiedyś. Dla kogoś takiego jak ja, wydanie tej nowej wersji to świetna sprawa. Mogę pograć w grę wybitną, w nowoczesnej oprawie. :)
https://www.youtube.com/watch?v=zsV6_-Gr2DA
Nie mogłem się doczekać. The Last of Us to według mnie najlepsza gra postapokaliptyczna, zarazem moja absolutnie ulubiona. Odhacza każdy element, który w grach uwielbiam. Znakomitą fabułę, wybitne aktorstwo, obłędną ścieżkę dźwiękową i ogółem świetną oprawę audio-wizualną. A jak wypada Remake?
Powiem tak. 9 lat po premierze WSPANIALE było wrócić do ulubionej gry. Zauważyć usprawnienia wizualne, dopracowane animacje i twarze postaci. Kolosalna jest różnica między oryginałem, czy remasterem a twarzami i ich animacją w nowej wersji Part 1. Każdy, kto tego nie widzi, powinien zaopatrzyć się w okulary. Twarze i ich mimika, tak istotne w przekonującym opowiadaniu historii, są tutaj absolutnie genialne. Ponadto, jest mnóstwo detali świata przedstawionego - do wielu pomieszczeń dodano nowe szczegóły, elementy i przebudowane je tak by żaden pokój nie wydawał się generyczny i podobny do poprzednich. Najmniejsze drobiazgi dodano, by imersja w owym świecie ani na chwilę nie została przerwana. To widać i to się ceni. Skrócono czasy wczytywania, a dzięki polepszeniu grafiki nie uderza kompletnie zauważalna w oryginale różnica między pre-renderowanymi cut-scenkami a rozgrywką. Towarzysze reagują sensowniej na potyczki, są bardziej pomocni, a Sztuczna Inteligencja wrogów została przebudowana tak, że ich reakcje są sensowniejsze. Częściej mnie zachodzą, stawiają większe wyzwanie i to się ceni, bo cała przygoda zdaje się wtedy znacznie bardziej realistyczna. Oświetlenie sprawia, że rozdziały podzielone na pory roku są znacznie bardziej odczuwalne. Gdy wchodzimy do lasu, czujemy, że powietrze robi się gęstsze dzięki zastosowanej palecie barw i nowym efektom środowiskowym. Otoczenie żyje, a natura odbiera co swoje i to zawsze w tej serii kochałem.
To kosmicznie przyjemne doświadczenie. Czy dopracowane do perfekcji? To już inna para kaloszy.
W trakcie rozgrywki napotkałem trzykrotnie błędy, które skutkowały zablokowaniem mojej postaci w wodzie i przymusowym wczytaniem na nowo punktu kontrolnego. Ponadto, kilka razy dosłownie obok mnie przedmioty w otoczeniu pojawiały się i znikały w zależności od tego pod jakim stałem kątem. Z kolei niejednokrotnie szło zauważyć, że postaciom podczas wspinaczki, czy kucania obok mebli prześwitują przez nie ręce i głowy. Niejednokrotnie też irytowało mnie, że musiałem walczyć z czasem by zdążyć na krótką opcjonalną konwersację z Ellie, bo przecież licznik czasu po chwili się kończył, bo zrobiłem o jeden krok za mało i nie zdążyłem. Mimo, że sama Ellie stała dosłownie obok miejsca, o którym mieliśmy pogadać. Jest tu mnóstwo usprawnień, ale te rzeczy jakoś szczególnie mnie dotknęły.
To wybitna gra. Ale spotkałem w niej błędy, których nie spotkałem grając w oryginał na PS3 i remaster na PS4. To fenomenalna przygoda, której cena jest uzasadniona, wszak zbudowali ją od podstaw dla PC i PS5. Rozumiem tę cenę. Naprawdę. W dobie inflacji i kolosalne wzrostu kosztów produkcji gier jest dla mnie totalnie zrozumiała. Niemniej zaskakuje mnie, że posiadacze poprzednich części nie mogli liczyć na przykład na zniżkę 5% lub 10% w zależności od posiadania jednej lub obu poprzednich wersji gry. Ot zwyczajnie byłby to udany ruch marketingowy i miły prezent dla fanów serii. Bo jeśli ktoś gry nie posiada lub w nią nie grał, cóż... Dostaje nową grę i płaci za nową grę, technologicznie przygotowaną pod tegoroczne standardy - proste.
Ot cała historia. Moja ulubiona gra dostała odświeżoną wersję, którą jestem zachwycony w 99%, ale na ten przeklęty 1% składają się błędy, których w słabszych poniekąd technologicznie wersjach nie spotkałem, a wśród usprawnień zabrakło mi jednego kluczowego, które sprawia, że momentami zajęty np. ulepszaniem broni, zwyczajnie nie zdążyłem na drugi koniec ulicy by móc usłyszeć ciekawą rozmowę między bohaterami. A powinna ona na mnie czekać aż się zdecyduję, lub nie pójdę dalej.
Ukontentuje mnie, jeśli wyjdzie darmowy, dostępny dla wszystkich chętnych, multiplayer z mnóstwem nowych trybów, a posiadacze remake'u dostaną do niego od groma bonusów. Wtedy przymknę oko na błędy, które do tego czasu będą już pewnie naprawione. :-)
Prędzej październik tego roku albo styczeń, luty przyszłego. Na bank, będą chcieli skapitalizować serial i wyrobić się przed końcem roku fiskalnego.
To teraz czekam na remake trylogii Uncharted, a co tam wszystkich części.
NIESAMOWICIE DOBRY ! Zamiast czytać durne komentarze czy oglądać durne filmy stworzone pod publiczkę proponuje zagrać przepaść jaka jest przy Part I vs Remaster jest wręcz nie do opisania :) Graficznie stoi wyżej od Part II, dodano przestrzenny dźwięk + pełne wsparcie dla DS. W 4K trzyma równo i ładnie z VRR 40 fpsów.
Z tego co mowia media to nie stoi wyzej graficznie od Part II
Ja juz dawno to mowilem :P
Zamiast czytać durne komentarze czy oglądać durne filmy stworzone pod publiczkę proponuje zagrać przepaść jaka jest przy Part I vs Remaster jest wręcz nie do opisania :)
Zamiast czytać durne komentarze czy oglądać durne filmy stworzone pod publiczkę proponuje wypiąć się korporacji*
poprawiłem za ciebie
A wszędzie piszą, że tryb fidelity 40fps na TV 120 z VRR chodzi kiepsko, masz jakąś lepszą konsolę widocznie :)
Na kanale spowiedz u heretyka jest dość rzetelna analiza grafiki i dużo rzeczy jest poprawionych względem part1, z resztą porównanie po filmikach na YT nie ma sensu, bo gry inaczej wyglądają na tv a inaczej na skompresowanych filmikach
Mi też się wydaje, że part1 wygląda lepiej, ale to może być złudne wrażenie z uwagi na dużo większą rozdzielczość w trybie fidelity. Tak czy siak, jest bardzo ładnie.
Patrząc na materialy to troche rzeczy jednak pozmieniali w grze.
https://www.youtube.com/watch?v=MWcCwvSGAwU
Nowy silnik robi robotę. Mi się z takich szczegółów podobały szyby samochodów, które dla mnie się brzydko zestarzały.
W oryginale to zwykłe szare tekstury z którymi nie można wejść interakcje, a tu są przezroczyste, można je rozbić i zobaczyć wnętrze aut, fajny smaczek.
Początek filmiku ("i co prawda o wszystkich nie możemy mówić") wyraźnie daje do zrozumienia, że chodzi o zmiany w fabule. I nadal czekam na to potwierdzenie identycznego zakończenia. Długo mam jeszcze czekać?
Coś chyba cienka sprzedaż u nas. Na olx jedna używka a na allegro 3,gdzie przy innych Horizonach Ratchetach masa tego była w niedzielę.
Niesamowicie jak ta gra się różni względem remastera. Właściwie doceni to tylko ten kto zagrał. Nie chodzi tylko o zmiany graficzne które są kolosalne (moim zdaniem Part I wygląda lepiej od Part II albo inaczej na pewno nie gorzej) ale przede wszystkim dzięki całkowicie odmiennym sposobie cieniowania, modelach postaci i całkowicie od nowa wykonanego otoczenia całość buduje zupełnie inny o wiele cięższy klimat. Pierwszy budynek biurowy który omijamy po wyjściu w remasterze to był właściwie speed run tutaj nie mogłem się nadziwić jak to zostało wykonane i jak zachwyca.
Powiem więcej wersja PC jak trafi na PC będzie świętem dla graczy pctowych którzy jeszcze nie grali w to arcydzieło. Absolutnie wspaniała !
Niestety ale tylko grafika się zmieniła, po za tym nieopłacalny remake i tyle.
oczywiście że to nieprawda : największy zachwyt jednak będzie w środowisku PCtowym jak dostaną tę niesamowitą pozycje do ogrania na PCtach
zmieniło się wiele od :
- grafika
- animacje
- filmy przerywnikowe
- modele postaci
po :
- zmiany związane z gameplayem które starały się ujednolicić grę do part II
przede wszystkim jednak oprawa graficzna która jest REWELACYJNA z świetną implementacją HDR dodała zupełnie inny odbiór gry szczególnie że zmieniono całą siatkę światłocieni. Przemierzając pierwsze budynki mamy wrażenie grania w zupełnie inną grę (którą już znamy). Klimat zaszczucia i horroru aż wylewa się z ekranu.
Niesamowita pozycja warta każdej złotówki / ND to firma której każda gra jest niesamowicie dopracowanym dziełem.
340PLN! Co niektórzy za tyle potrafią wykupić abonament GAME PASSA z kilku promocji na 3 lata.
Czekam juz na wersje pc mimo posiadania ps5 wole ta gre na pc i kupie ja tak jak wiele innych ktore juz ogralem aktualnie pogram w uncharted na pc za pare tygodni . niech sony tylko szybko wydaje gry na pc zwlaszcza Horizon Forbidden West i God Of War Ragnarok kilka miesiecy i na pc oby tak tylko bylo.
Remake The Last of Us olśniewa oprawą wizualną, czaruje gameplayem, klimatem wgniata w fotel, a fabułą wciąga jak głębia oceanu.
Mrożące krew w żyłach arcydzieło, które przykleja się do ciebie. Moim zdaniem najlepsza gra studia Naughty dog. Remake spełnił moje oczekiwania. Nie popsuli niczego względem oryginalnej wersji.
Nie zagrałem w remaster na PS4, więc postanowiłem kupić wersję na PS5, i szczerze to różnica jest kolosalna względem PS3. Nie wiem jak to się ma do wersji z ps4, ale twarze bohaterów, oświetlenie i tekstury wyglądają oszałamiająco. Cena jest trochę przesadzona, ale z drugiej strony zaraz wszystkie gry będą tyle kosztować. Miło było przeżyć raz jeszcze tą piękna a zarazem brutalna i smutna opowieść.
1 września pisałem że, premiera na PC w marcu,oficjalnie 3.03.2023 dziękujemy
Na początku kręciłem nosem na ten remake, ale teraz cieszę się, że on powstał. Jedna z najlepszych gier jakie kiedykolwiek powstały jest jeszcze piękniejsza. Cudo!
To wciąż mój absolutny top ever! Wciąż uważam że remake był w sumie niepotrzebny, ale koniec końców nie żałuję kupna. Jeżeli ktoś nie grał, a ma PS5, to gorąco polecam spróbować!
Przecież to nie jest chyba żaden remake, tylko kolejny remaster. Czy może się mylę? Poza poprawieniem grafiki, nie ma tam nic nowego. Może to ja mylę pojęcia typu remake - remaster - reboot, ale remakiem można nazwać np. Dead Space, który był tworzony w zasadzie od podstaw i miał dużo nowości w porównaniu do pierwowzoru. Ale tutaj?
Ależ poziom grounded jest piekielnie trudny. Dostajemy strzała momentalnie, nawet nie ma co próbować się strzelać.
Miło ponownie zagrać w tą jakże wciągająca historię Joela i Ellie. Tym razem w znacznie lepszej jakości, choć w wysokiej cenie. Jedna na najlepszych gier na PlayStation, w podrasowanym wydaniu na PS5
Gdy jakiś czas temu twórcy The Last Of Us ogłosili że gra pojawi się w wersji na komputery, to była to najszczęśliwsza informacja dla setek tysięcy (a może i milionów) graczy, którzy znali tą grę wcześniej z konsol, ale nigdy nie grali, bo byli w posiadaniu jedynie komputerów (gra miała być exclusivem na Playstation jak wiadomo). Również dla mnie było to ogromne zaskoczenie, że taka perełka została wydana na komputery. Nawet kilka lat temu zastanawiałem się czy nie kupić konsoli dla tej gry i całe szczęście że tego nie zrobiłem (i nie poznałem fabuły gry z jakichś filmików czy opisów), bo obecnie mogłem zagrać w tą grę w dużo lepszej jakości, niż kiedyś posiadacze konsol.
The Last Of Us Part I może być śmiało uznana za najlepszą grę przygodową na świecie. Nie powiem że ogólnie za najlepszą grę, bo według mnie gry należy oceniać w kategorii danego gatunku. Ukończyłem ją na poziomie Standardowym czyli trzecim co do trudności, ale nadal przy uważnej grze nie było to większe wyzwanie (szczególnie jak unikałeś bezpośredniej walki na rzecz eliminowania wrogów po cichu).
Ta gra to jakby połączenie Resident Evil z A Plague Tale, z tym że bije na głowę obie te gry. Niestety twórcy Plague bardzo wiele spapugowali z pomysłów tej gry, bo to właśnie TLOU było pierwsze. Obie gry mają elementy skradankowe, ale skrajnie podobne. W Plague można dezorientować przeciwników rzucając obok kamieniami lub dzbanami, a w The Last Of Us za pomocą szklanych butelek lub cegieł (chociaż poza początkiem gry z tego w ogóle nie korzystałem bo nie było takiej potrzeby i to samo nie korzystałem z trybu nasłuchiwania). Oczywiście to nie jedyne podobieństwa, bo również wiek głównej bohaterki dosyć podobny (Amicia niewiele starsza), klimat gry i taka jej życiowość.
Mimo wszystko A Plague Tale można uznać tylko za gorszą PODRÓBKĘ The Last Of US (chociaż gra nadal bardzo dobra). Po prostu The Last Of Us ma każdy element wykonany lepiej. Wszystko doprowadzono do perfekcji, a sama gra jest wyraźnie bardziej życiowa, realistyczna i emocjonalna (jak na ten gatunek oczywiście), a Ellie pod każdym względem bardziej oddziałuje na gracza niż Amicia.
Grafika w The Last Of Us Part I to najwyższy poziom jaki widziałem w grach i nie chodzi tylko o samą jakość, bo ona często jest na tej zasadzie, że nowa/odnowiona gra ma lepszą grafikę niż starsza, ale tutaj realistyczność doprowadzono do perfekcji. Chociażby woda wyglądała dosłownie jak prawdziwa i to zarówno odnośnie jej wyglądu jak i reakcji po jej przejściu przez postać (czyli fizyka wody). Reagowała praktycznie tak samo jak prawdziwa, a w innych grach nawet jak jest ładna woda, to jednak reaguje nie tak jak powinna na ruch postaci, która się po niej porusza. Również chodzenie po piasku czy śniegu pokazano bardzo realistycznie (nie idealnie jak w prawdziwym świecie, ale lepiej niż w innych grach). Twórcy przykładali się do najdrobniejszych szczegółów co bardzo doceniam, bo zawsze na pierwszy raz bardzo powoli przechodzę gry obserwując wszystko wokół. To samo mogę napisać o innych elementach graficznych jak trawa, czy inna roślinność. Niesamowita realistyczność.
Fabuła w tej grze to maksymalna perfekcja, a szczególnie to jak zmieniło się zachowanie głównych bohaterów (Joel i Ellie), a szczególnie ich podejście do siebie nawzajem. Od chłodnego zadania jakie miał Joel na początku gry do bardzo emocjonalnej więzi z tą 14 latką. Po prostu cudowna historia, a najbardziej zbliżyły ich do siebie wydarzenia w przedostatnim akcie, czyli przed tym szpitalem, który był zakończeniem gry. Po tym co się wydarzyło, to już nie mogło się skończyć inaczej, niż się skończyło. Joel nie mógł pozwolić na
spoiler start
śmierć Ellie i to nieważne że ona była gotowa się poświęcić.
spoiler stop
A jeszcze trochę wcześniej (przed misją ze swoim bratem) Joel na pewno by ją z chęcią oddał dla
spoiler start
Świetlików, którzy by zrobili z nią to co chcieli zrobić od początku w tym szpitalu.
spoiler stop
Ellie była rewelacyjną postacią, jeśli chodzi o zmiany jej zachowania. Od zabawnej 14 latki, która z racji wieku nie znała świata przed wybuchem zarazy (i w ogóle mało wiedziała o świecie) do bezwzględnej zabójczyni w sytuacji zagrożenia życia. Sceny jak ona zabijała za pomocą noża były wyjątkowo brutalne i powiem szczerze, ale nie znam żadnej innej mainstreamowej gry, w której tak młoda osoba wykazywałaby się tak dużą brutalnością w zabijaniu wrogów. To co robiła Amicia było niczym brutalnym w porównaniu z tym co robiła Ellie.
Zalety:
- rewelacyjna grafika nie tylko pod względem jakościowym, ale również fizycznych reakcji otoczenia (chociażby wody)
- rozsądna długość gry na około 40 godzin przy dokładnym zwiedzaniu terenów
- emocjonalna, ale rozsądnie skonstruowana fabuła jak z najlepszego filmu, która realistycznie zżywa w trakcie gry Joela i Ellie zmieniając ich zachowanie
Wady:
- nie ma żadnych
10/10
Od dziś The Last of Us Part 1 na PS5 do pobrania w pakiecie Playstation Plus Extra.