Path of Exile 2 - nowe bronie i lokacje na długim gameplayu
Diablo 4 przy tym wygląda jak popierdółka i to widać na pierwszy rzut oka.
Zmiana w systemie skillów na pewno na plus - wreszcie koniec z rzucaniem tysiącami kamieni w broń, aż wylosuje się pasująca nam ilość oczek, potem kolor i połączenie. Teraz trzeba będzie ich użyć tylko dziesiątki ;)
Oprawa - nie wiem, czy to taki plus. PoE ma ogromne problemy z doczytywaniem, lagami i ogólnie rozumianym działaniem. A w tej grze ścinka na 2-3 klatki może skutkować zgonem i utratą nawet i kilku godzin zbierania expa, także ten...
Nie ma się co napalać,gra wyjdzie za dwa trzy lata.
https://www.rockpapershotgun.com/path-of-exile-2-probably-wont-arrive-until-2022 jak dla ciebie 2022 to dwa trzy lata to niezłe anomalie czasowe są tam u ciebie.
Widać żeś młody i naiwny,zazdroszczę.
2022 rok dla zamkniętej bety
Jeszcze nie ma krzykaczy że za kolorowo?
Sama gra wygląda naprawdę ładnie. Mam nadzieję ze poprawia dwie rzeczy, przez które od PoE odbiłem się kilkukrotnie - brak wizualnych zmian na postaciach przy zmianach sprzętu i brak poczucia mocy ciosów, które tak fajnie odawało Diablo.
Na trailerze, niestety gdy widać przez chwile Maraudera znów mam wrażenie że animacje ataków sobie a animacje przeciwników sobie, jakby jedno nie miało wpływu na drugie.
gdzieś czytałem że przez tą grafikę 1630 ma być w mniamlnych co najmniej jak nie rtx.
A czemu krzyczeć, że za kolorowa kiedy kolorowa w ogóle nie jest? Fajny zimny przytłumiony klimat w większości lokacji. Gdyby taką paletę miało np.. BG3, które jest cukierkowe i jaskrawe w uj.
A czemu krzyczeć, że za kolorowa
To taki mój mały przytyk do krzykaczy, którzy na jakikolwiek przejaw kolorów krzyczą ze nie jest mhrocznie :)
jak dla mnie mogłoby być trochę jaśniej/bardziej kolorowo
O to chodzi, kolory są od tego, żeby je używać i nie ograniczać się do szaro burego. Niektóry tego jednak zaakceptować nie potrafią.
Jedyne co w tej grze mi przeszkadza to słaby balans od połowy gry. Damage rośnie tak, że zarówno gracz rozwala większość potworków jednym strzałem, ale również i gracz ginie od pojedynczego ciosu. Wymaksowane odporności nie pomagają. A w late game ponoć jeszcze gorzej - postać potrafi zaliczyć zgon nie wiadomo od czego, bo mobki spoza ekranu jakimś czarem miotają
Może po prostu postać posiada za mało życia, dlatego składa się na jednego hita (pomijam niektóre ataki bossów, które trzeba po prostu unikać) podczas przechodzenia kampanii. Podczas kampanii, poza wycapowanymi resami, warto też zwracać uwagę na życie w itemach. Jeśli chodzi o late game, najlepszą obroną jest mobilność, refleks i autentyczne uniki, później dochodzą inne warstwy obrony, resy, życie, dodge, evade, armor itp. Do tego dochodzą potki, jeśli zbierzemy wszystko do kupy, to z odrobiną doświadczenia da się żyć w tym late gamie :D
Poleganie na jednej formie obrony to za mało jak dotrzesz do map.
Mitigacja, konwersja, evasion+dodge (to oddzielne mechaniki) + szybka odnowa utraconego zdrowia.
Coś do unikania ogłuszeń (stun) też jest ważne, niemal równie mocno co odporności.
I przede wszystkim unikanie trafień przez sprawne mikrowanie (czy jak to się zwało w Starcrafcie), to najlepsza forma obrony :]
edit - chodziło o to drugie tj. mikro... widać pamięć już nie ta sama.
też mam z tym problem. po prostu nie widać pocisków od których padasz. choćby nie wiem jak omijał wszystkie to jest coś niewidocznego co cię zabija.
To co, ludzie grający tylko na HC najwidoczniej czitują tak?
No trudno, to skoro endgame polega na "mikro" by uniknąć wszystkich one-shotów w gąszczu przeciwników to zdecydowanie nie jest to gra dla mnie. Pierwsze 60 poziomów gra się przyjemnie, potem zaczyna to mocno irytować
spoiler start
Damage rośnie tak, że zarówno gracz rozwala większość potworków jednym strzałem, ale również i gracz ginie od pojedynczego ciosu. Wymaksowane odporności nie pomagają. A w late game ponoć jeszcze gorzej - postać potrafi zaliczyć zgon nie wiadomo od czego, bo mobki spoza ekranu jakimś czarem miotają
spoiler stop
Trzeba zrozumieć jak działa evasion i dodge, armor i resisty, jak działa chaos damage i wiele innych niezbędnych mechanik i statystyk żeby zrozumieć, że powyższy cytat nie jest w pełni prawdziwy. Są facetanki i są dmg dealerzy, auraboty, summonerzy itd... Tam gdzie jedna postać zginie od hita, tam inna postać będzie stać AFK i nic jej się nie stanie :)
Jeżeli mobki spoza ekranu cię one shotują to masz po prostu za słabą postać. Nawet w tier 16 trash ani nawet magic i rare potworki nie powinny cię one shotować byle czym. Dużo zależy co twój build potrafi, ale generalnie trzeba zwracać uwagę na parę mechanik, które zawsze cię zabiją na miejscu jak na przykład każda forma detonate dead. Jest tego trochę, ale najłatwiej się tego nauczyć grając (i ginąc).
No trudno, to skoro endgame polega na "mikro" by uniknąć wszystkich one-shotów w gąszczu przeciwników
Nie, to nie jest prawda, trash moby nie powinny cię one shotować. Jak to robią to robisz niższe tiery mapek aż będziesz miał mocniejszą postać.
Unikanie one shotów to masz jak walczysz endgame'owymi bossami, nie z trashem z mapek.
Gra ma czasami problemy z czytelnością i czasami może się zdarzyć, że zginie się niewiadomo od czego, ale nie zdarza się to na każdym kroku. Prawda jest taka, że większość one shot ataków ma dosyć długą animację dającą czas na unik.
Druga sprawa jest taka, że większość graczy po prostu ładuje się w środek paczki mobów, a potem zdziwienie, że się ginie ;)
Grać szybko też trzeba umieć, jak się nie umie to się gra ostrożnie.
No ale generalna stategia to zabić coś zanim zabije ciebie i unikać tego co się zabije one shotem.
Gameplay genialny! Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony.
Oprawa graficzna na bardzo wysokim poziomie, oby twórcy utrzymali taki poziom do końca produkcji.
Widać tutaj podobieństwa do serii Diablo ale tylko na plus.
Potwory: świetne animacje i zachowania.
Lokacje piękne, malownicze, stworzone wręcz jak z opisów z dobrej książki.
Jak ja bym chciał żeby ta gra wyszła po polsku :-) czekam...
Prawdopodobnie będzie to absolutny killer....
P.S. Gram sobie w Lost Ark - naprawdę można! - i proponuje wam go sprawdzić już teraz, bo zbliża się tyle H&S, że pod koniec tego/w przyszłym roku szary gracz może nie ogarnąć :D Poradników, co do Lost Ark jest parę na YT - podpowiem w skrócie, co jest potrzebne: Instalka gry z rosyjskiej strony (przetłumaczonej np. w Google Chrome), Exitlag i LAOtranslator.
a potem będziesz grał od nowa na serwerach eu i nie przeniesiesz konta z rosji
Ale ja to wiem... chodzi o wypróbowanie tej gry już teraz, żeby się zorientować, czy potem w ogóle się będzie chciało od początku grać w dobie takich gier jak Last Epoch, Baldurs Gate 3, D4, PoE 2, czy choćby D2 Ressurected........ A już nie mówię np. o kolejnym Battlefieldzie. Te wszystkie gry mnie interesują ....2021/2022 to będzie istny wysyp...
toż połowa tych gier w 2022 nawet nie wyjdzie... A Lost Ark to grind fest powtarzalny w uj, jak każda azjatycka produkcja.
Do premiery jeszcze daleko, ale wygląda to bardzo dobrze. Boję się jedynie o optymalizację, bo widać na gameplayu, że gra lubi chrupnąć, ale myślę, że GGG jest już na tyle doświadczone, że ogarnie to na premierę. Podoba mi się stonowana kolorystyka otoczenia i modeli, a jednocześnie mocno kontrastujące czary, które fajnie się wyróżniają na tle całej gry. Poziom szczegółowości jest większy, oświetlenie jest lepsze. Dobre jest też podejście do mini bossów, gdzie każdy ma być unikalny i projektowany od podstaw, gdzie w jedynce minibossowie, byli tylko "większymi" wersjami zwykłych mobów. Warto też wspomnieć o nowym sezonie do jedynki, gdzie całkowicie przemodelowano mechanikę dropu itemów, za to szanuję GGG, za rzetelną pracę i dostarczanie co trzy miesiące wielu zmian, które utrzymują grę przy życiu.
Wygląda jak jedynka ale i tak spoko gra się szykuje . Fajnie jak by dodali polski język .
W grach tego typu nigdy nie będzie polskiego języka, ponieważ nie generujeny tyle zysków z supporter packów, a do gry równo co 13 tygodni dochodzi sporo tekstu do przetłumaczenia wraz z nowymi skillami/itemkami/postaciami i innym tego typu contentem.
Mogliby dać możliwość zrobienia tłumaczenia społeczności (może coś jak crowdin tylko na ich własnej platformie) i na pewno wielu ludzi zajęłoby się tym za darmo, ew. za jakieś pierdółki w grze.
@ up
powodzenia w szukaniu chętnych, którzy robiliby co 3 miechy tłumaczenia za darmo.
I to takich naprawdę dobrych (podpowiedź - jak jesteś naprawdę dobry to na pracę nie narzekasz, przez co wolny czas na twój pomysł wydaje się daleki od realizacji, delikatnie powiedzawszy) bo nawet angielski nie wystarcza do bogatej wyobraźni i mechanik GGG.
GGG nie poszedłby na to, maks co może zrobić społeczność to nakładki do handlu czy filtry do dropów. Musiałby to być zespół tłumaczy pracujących w GGG.
Już dzisiaj zebranie ludzi do przetłumaczenia indyków czy modów (nie licząc tych do Gothica) jest niełatwe.
Przecież dobrze wiesz,że w grimdawnie się udało
Przeczytaj mojego posta jeszcze raz.
Grim Dawn dostaje aktualizacje rzadziej i mnie regularnie, jest tam mniej tekstu do przetłumaczenia.
Przecież dobrze wiesz,że w grimdawnie się udało,a była tona tekstu do tłumaczenia. I zrobiły to 2 -3 osoby.da sie?
Tyle lat mija, a oni nadal generują w tej grze tyle dynamiki co Drzewce w ataku na Isengard. Czy oni mają jakiś challenge na najwolniejszą rozgrywkę na rynku? Czemu...
Widać, że nie przeszedłeś nawet pierwszego aktu, albo nie potrafisz rozwijać postaci. Gra ma dokładnie przeciwny problem, to co widzisz na trailerze w najmniejszym stopniu nie oddaje tego jak gra wygląda w end-game, przeciętna postać porusza się i atakuje przynajmniej 3-4 razy szybciej niż te z trailerów i często nie widzisz już co się dzieje na ekranie. Gra potrzebuje właśnie zwolnienia tempa, na co nie liczę przed PoE2, bo wymaga to fundamentalnej zmiany w rozgrywce.
Przeszedłem całą kampanię.... i wynudziła mnie -gameplay za prosty.
Naprawdę nie widziałem powodu młócić to jeszcze dwa razy, żeby gra stała się wyzwaniem.
Wszystkie gry mające w opisie (...)looter(...) zawierają grind.... tylko poświęcania n-godzin, żeby dojść do grindu właściwego i w niego władować kolejne n-godzin.... to trochę za dużo jak na mnie.
Ja właśnie się odbiłem przez szybkość ataku, jak dla mnie zbyt szybki. No i ten system klejnotów mnie odrzucił. Zbyt przekombinowane.
Jasne, różni ludzie oczekują różnych rzeczy od gier. Dla kogoś takiego jak Ty lepszym wyborem będzie Grim Dawn czy Last Epoch.
W PoE kampania jest swego rodzaju tutorialem, który po jakimś czasie przechodzisz w 6-7 godzin i zaczynasz prawdziwą rozgrywkę przy każdej nowej lidze. Dla mnie najciekawszym aspektem jest ekonomia gry, która jest odświeżana co 13 tygodni z całkowitym resetem postaci, z chęcią poświęcam tej grze 300-400 godzin co ligę i uczę się jak najszybciej dojść do najbardziej opłacalnych segmentów gry, by zawalczyć nieco na rynku przedmiotów.
A co do dynamiki to nie wiem co tam jest za szybkie. Może są jakieś takie buildy, trudno stwierdzić. Nie udało mi się na taki trafić. Ogólnie jestem teraz w ostrej fazie H&S: W: Chaosbane, D1 z goga, DII Median i Ancestrall Recall aż się zepsuł na amen, teraz s23 na D3 ale już starczy (tydzień nie minął, jeszcze tylko zwierzak sezonowy) i się zastanawiam czy PoE w kolejnym podejściu czy sentymentalnie Van Helsing.
Gram obecnie cyclonem no i cóż. W DIII chce się robić ten "spin to win" bo wygląda kozacko, feeling jest niesamowity. W POE kręcę się jak obracająca się kłoda drewna, ale robię to bo w POE interesuje mnie loot i progres (w DIII niezbyt).
Kolejna sprawa to to, że w DIII przyjemny feeling jest właściwie od początku (z taxi) lub prawie od początku (bez taxi). Na filmiku, który dałeś, jak rozumiem, jest endgame. W early game i mid game gameplay w POE jest po prostu tragiczny - trzeba się przez niego przebijać. Chociaż oczywiście są ciekawsze i mniej ciekawe buildy na start ale to kolejna łyżka dziegciu w gruncie rzeczy pod nazwą "wiedza tajemna".
W końcu zaczynają developerzy iść po rozum do głowy i odpuszczają konsole poprzedniej generacji.
A Toczek juz musial napisac cos o Diablo :D jakby nie bylo, a przypominam ze jest. To POE wywodzi sie z Diablo nie odwrotnie, takie sa fakty, choc uwazam ze obie gry ssa w end-game. Zuzycie neuronow jest w nich conajmniej znikome, jesli nie bliskie zeru, mechanika massowania 3 klawiszy i udawanie przy tym pro, nie jest nawet smieszne ani nawet glupie, to ma wlasna rzeczywistosc hehe. Nie mowie, ze nie gram w H&S bo gram i poe i diablo i last epoch, ktore nawiasem mowiac, przy wersji 1.0 kiedy juz gra wyjdzie na dobre, powinno spokojnie poradzic sobie z d4 i poe2, o wolcenie nie wspomne, nie ma o czym. Lost Ark, ladnie na yt i potezne we wszystkim ale jednoczenie za potezne, za wielkie :p i juz nie takie bajecznie idealne jak na filmie, serio ta gra ma takie WTF miedzy ogladaniem gameplayu, a rzeczywista gra, polecam ^^ Na pewno zagram, sprawdze, choc nie oczekuje niczego, fani na pewno zadowoleni. Ludzie serio przestanice robic jakies smieszne wojenki miedzy H&S, grami itd. Wiem jestes fanem gry A nie fanem gry B i plujesz na te druga, choc gowno zostawiasz na swojej. Jacy gracze, takie community gry. POE2, D4 znam choc sie nie wypowiem, pozyjemy zobaczymy czy nawiaza rowna walke, czy moze jedno drugiemu bedzie czyscic laczki.
Czy Ty przynajmniej raz przeczytałeś to co nabazgrałeś w komentarzu? Po przeczytaniu 1/3 dalsza część to jakaś abstrakcja.
Rada. Napisz, przeczytaj, popraw co napisałeś, przeczytaj jeszcze raz, popraw ponownie, przeczytaj, dodaj komentarz. Jak już to zrobisz to przeczytaj po raz kolejny i ewentualnie edytuj żeby poprawić tekst jeszcze raz.
2/3 tego co napisałeś to bełkot, który trzeba 5 razy przeczytać żeby w końcu coś z tego zrozumieć. Znalezienie początku i końca zdania to także spore wyzwanie.
Wygląda bardzo ładnie. Ale to raczej gra dla garstki ludzi którzy lubują się w takich rozbudowanych h&s. Tysiące mechanik, buildów, masa przedmiotów nie wiadomo po co i do czego. Żeby coś ugrac/stworzyć trzeba czytać masę poradników. Do tego brak języka polskiego. To wszystko odbiera radość z grania. H&s powinien bawić a nie frustrować :)
Czekam! Chetnie zagram na XSX.
Jedynka juz bardzo sie zestarzala i wyglada mocno budżetowo w dzisiejszych czasach.
Przez chwilę myslałem,że "zwolnili" rozgrywkę...ale nie
W Grim Dawn hordy przeciwników mi nie przeszkadzały ale do PoE1 jakoś szybko się zniechęciłem....w sumie nie wiem czemu....
To samo, Grim Dawn jak i Titan Quest to dla mnie niedoścignione wzory HnS. Nawet Diablo mi nie podchodzi... PoE jest fajne tylko na początku, później biegasz jak pershing, skaczesz, latasz itp. To moje zdanie i w 2ke zagram ale pewnie też mnie odrzuci...
Tq nie,ale Grim dawn nie ma żadnej konkurencji. Nie ma się co oszukiwać,poe jest nastawione na łupienie ludzi z kasy ,i widać to w każdym aspekcie rozgrywki.
A może jakiś przykład z tym nastawieniem na łupienie kasy w każdym aspekcie, bo szczerze mówiąc, nie zauważyłem, choć gram w każdej lidze od bodajże ligi z piramidą albo bestiary (już nie pamiętam, stary jestem), a ostatnią kasę wydałem na poe jakieś 2 lata temu. Dodam, że praktycznie w każdej lidze staram się przynajmniej wyczyścić atlas. Mogę się zgodzić jedynie z tym, że do komfortowej gry, moim zdaniem, konieczny jest choć jeden premium stash i tyle. Pozdrawiam serdecznie
Sam sobie odpowiedziałeś,gra WYMUSZA zakup wielu rzeczy,bez których gra nie ma praktycznie sensu. Argumenty o tym kto dłużej gra są trochę dziecinne,ja gram od zamknietej alfy,i czy to coś zmienia? Gra jest pay to win,jeśli chcesz cokolwiek znaczyć w lidze.
Czytaj ze zrozumieniem, nie wymusza, po prostu jest wygodniej. Co do samego rozwalania contentu ten premium stash nie ma na nic wpływu, wygodniej się dzięki niemu handluje, nic więcej. Dalej nie wiem w jakich pozostałych aspektach ta gra jest pay to win, możesz przytoczyć jakieś przykłady? Ta gra jest learn to win, bo niestety ma wysoki próg wejścia i bez poczytania/ obejrzenia poradników dla kogoś początkującego może się wydać zbyt skomplikowana. Nie chcę się licytować i udowadniać wyższość "bo długo gram", chciałem tylko pokazać na własnym przykładzie że spokojnie można w poe grać bez wydawania kasy. Ja raz kupiłem support packa za 30 USD gdzie dostałem parę skórek i wygląd broni oraz "kryjówkę". Za punkty kupiłem sobie (które dostaje się z support packiem) premium stash'a. Czy ten zakup spowodował to, że "znaczę coś w lidze"? Na pewno nie, po prostu czytam poradniki i opisy buildow :). Pozdrawiam
Imo jest pay2win,bo dzięki stashom o wiele mniej czasu poświęcasz na ogarnianie przedmiotów ,nie masz żadnych ograniczeń ilościowych,składników do zbierania są setki, jeśli masz tylko podstawową skrytkę,to zapełnia się to błyskawicznie. Wiadomo że da się grać bez kasy setki godzin no ale... zawsze jest jakieś ale ;) miło się rozmawiało mimo wszystko,bo w większości dyskusji tutaj od razu jest sie obrzucany wiadomo czym przez psychofanów ;) trzymaj sie.
Po wprowadzeniu Stash Affinity mocno zmniejszyła się ilość micromanagementu w stashach, nawet tych podstawowych. Do pierwszego podejścia do gry te podstawowe w zupełności wystarczają, jak chce się spędzić w grze więcej czasu to przynajmniej Currency i Map stash jest konieczny do komfortowej gry. No, ale to kosztuje grosze i jest to jednorazowy zakup więc twierdzenie, że gra jest nastawiona na ciągłe łupienie kasy to zwykła bzdura.