Mając Xboxa 360 od kilku miesięcy, nadal nie mogę się nadziwić że Rockstar zdołał zdziałać cuda, i sprawić że GTA V tak dobrze działa i wygląda na 360!
Masakra. Pamiętam przy tym GTA IV na PS3, gdzie nawet do pokazu slajdów dochodziło gdy policja mnie goniła.
Czapki z głów dla Rockstar.
Jeszcze zależy na którym xbox 360, ja miałem jedną z ostatnich wersji i faktycznie gra działała świetnie, ale już znajomy miał starszą wersję i gra potrafiła się przycinać w centrum miasta oraz podczas szybkiej jazdy samochodem.
Zależy jakie te przycinanie. Na moim slimie są spadki ale nigdy ponad określony poziom, nawet gdy pełno akcji, aut itd.
Gra się komfortowo. Może też dlatego że gra na HDD siedzi.
GTA IV na PS3 spadało do nawet 3 klatek na sekundę w misjach gdzie dużo policji było.
GTA IV niestety miało tak fatalną optymalizację, że wszędzie źle działało. I to jedyny minus tej części, bo gra pod każdym względem to majstersztyk. Piątka przy niej wygląda jak gra familijna w wesołym miasteczku.
Przeskok o 100 lat i opad szczeki to byl miedzy GTA 3 i GTA 4.
Imo GTA 5 nie zasluzyla na nowa cyferke w tytule, bo wizualnie to byla praktycznie identyczna do 4. Bardziej zaslugiwala na podtytul, bo przeskok byl moze jedynie taki jak miedzy Vice City a San Andreas.
Rockstar całkiem dobrze poradził sobie z wydajnością na tych konsolach, w trybie Online także było niewiele gorzej