Hej, rzadko gram w gry, ale naszło mnie ostatnio na jakąś wciągającą grę strategiczną. Nie wiem za bardzo co tam teraz jest na rynku, ale zawsze podobały mi się gry gdzie zaczyna się prymitywną cywilizacją i ciągle rozwija i rozwija, robi ekonomię, stawia jakieś piramidy czy inne budowle, buduje wojsko, statki i generalnie rozgrywka jest długa i wciągająca.
Głównie zależy mi na grze offline, ale jak tryb online również jest wciągający to jeszcze lepiej.
Do tej pory grałem głównie w Kozaków, StarCraft2 i czasami AoE i chyba kozacy byli dla mnie najbardziej wciągający. StarCraft2 też super, ale tutaj no trzeba wielkiej zręczności, nauki hotkeyów i bardziej skupia się na rozgrywce online. Nie pozwala się tak wychillowac, popatrzeć na swoje imperium, poplanować itd. No i rozgrywka online jest raczej krótka.
Może cywilizacja 6? Wygląda spoko.
Pytanie czego szukasz bo RTS, gry taktyczne a GSG czy turówki to zupełnie inna bajka.
W wypadku RTSów poleciłby remastery serii AoE. Wersje definitive są naprawdę krokiem w przód, zawierają wiele usprawnień itd. Do tego dostępne w GP.
Teraz ogrywam Red Alert: Remastered, więc jak ktoś lubi klasykę to dobry wybór, ale to jednak bardzie szybka gra ale Star craft.
Niestety obecnie na rynku RTSów królują remastery + kilka indyków, których jednak nie znam, więc nie polecę.
Z gier wolniejszych, bardziej strategicznych a nie wymagających zręczności to walkę mamy pomiędzy czterema grupami gier, gry Paradoxu, uniwersum Endless, seria Age od Wonders oraz Cywilizacje.
Cywilizacja - znana i uznana marka, gry z tej serii z pośród wyżej wymienionych mają chyba najniższy próg wejścia choć osobiście rozważyłbym zakup civ 5 z dodatkami zamiast civ 6 ze względów cenowych. O ile podstawkę Civ6 idzie wyrwać nawet za darmo, tak dodatki tutaj naprawdę dużo zmieniają.
Age of Wonders - tutaj mamy seria podstawową, części 1 do 3, które są czymś w rodzaju cywilizacji w świecie fantasy a najnowsza odsłona, Planetfall, która jest grą sci-fi. Główne różnice to obecność bohaterów, taktyczne bitwy na mapie taktycznej (trochę w stylu herosów) zamiast na mapie strategicznej, oraz oczywiście setting. Dodatkową zaleta jest większe zróżnicowanie stron konfliktu oraz obecność kampanii fabularnej. Planetfall i AoW3 są w GP.
Endless - tutaj mamy dwie gry w stylu cywilizacji ale osadzone w kosmosie, gdzie zamiast miast mamy układy gwiezdne. Gra ma świetny klimat, fenomenalną muzykę i dość niski próg wejścia. Na bitwy, choć widowiskowe, mamy mały wpływ, ot tyle, że obieramy taktykę. Mamy też grę fantasy bardziej przypominającą te z serii Age of Wonders czy klasyczną Cywilizację.
Gry Paradoxu - pełen wybór epok (każda z gier dzieje się w jednej wybranej, od starożytności po odległą przyszłość), wysoki próg wejścia i poziom złożoności, który zostawia konkurencję daleko z tyłu (tak, przy tych grach taka cywilizacja jest gra prostą). W tych grach możesz mieć spędzone 1000h i wciąż odkrywać nowe niuanse i synergie. Główną wadą jest mnogość DLC, choć nie wszystkie są konieczne. Najlepsza strategia jest przetestowanie sobie podstawek w Game pasie i wybranie jednej z tych gier i zakup jej na steamie z polecanymi DLC jak trafi się dobra promocja (a te są regularne). Ale ostrzegam, do tych gier albo się odbijesz, albo wsiąkniesz na setki godzin.
Dziękuję serdecznie za odpowiedź.
Red Alert: Remastered wygląda bardzo ciekawie. Spojrzę na pewno. AoE 3 Definitive Edition też wydaje się niezłe.
Co do gier wolniejszych to pewnie najpierw jednak ruszę Civilization. Gry z klimatami fantasy raczej odpadają. Endless i Paradox pewnie jak już to ruszę później.
Generalnie rzadko gram, ale ostatnio coś mnie naszło aby usiąść wieczorem z browarkiem i po robocie w piątek czy tam weekend pograć sobie do późnej nocy, popodziwiać swoje imperium, wczuć się w klimat itd, nie chodzi mi raczej o ostre naparzanie jak w SC2.
Tiberian Sun i Tiberium Wars + Kane's Wrath
Civilization 6 jest super i wpisuje się w Twoje wymagania, wciąga niemiłisoernie, ale jednak nie zgodzę się z