Przepraszam za jeden post pod drugim ale ostatni był dawno a ten dla zwrócenia uwagi. Naszło mnie na zagranie w strategię. Jednak jestem kiepski w tym gatunku więc proszę o polecenie jakieś, która nie zabija złożonością i nie wymaga szybkości w działaniu jak np. w Warcrafcie czy Starcraftcie. Chodzi mi o coś gdzie raczej na spokojnie można rozwijać swoje miasto/osadę/państwo i mieć czas na przemyślenie akcji. Fajnie jakby był tryb gdzie się rywalizuje z innymi na mapie świata i zawiera sojusze toczy wojny z sąsiadami.Tylko nie Heroes III, nie musi to być coś nowego ale tak powiedzmy z przedziału lat od 2010 żeby też nie zabijało wymaganiami i długim czasem wczytywania poziomów (mój sprzęt nie jest najmocniejszy - laptop i7 8750H, GTX 1050 4GB, 16 GB RAM). Proszę o pomoc :)
Dawn Of War jest taki. Tylko nwm bo z opisu wynika trochę że masz na myśli City Builder, a to raczej strategia typu Starcraft, ale nie poraża poziomem trudności, noi jednostki są podzielone na oddziały co mocno upraszcza podział uwagi
Jeśli interesuje cię stricte rozwój miasta i kwestie z tym związane to może seria Anno lub gry pokroju Stronghold Crusaders lub Age of Empires ci podejdą (aczkolwiek te dwie ostatnie serie stawiają na zarządzanie armią w czasie rzeczywistym).
Z co ciekawszych strategii turowych/grand strategy możesz spróbować serii Civilization (rozwój od ery kamienia łupanego po broń jądrową, możliwość zwycięstwa kulturowego czy religijnego), Total War (Mapa strategiczna rozgrywana w trybue turowym, bitwy w czasie rzeczywistym, spory wybór odsłon historycznych oraz fantasy), czy gier od Paradoxu w stylu serii Crusader Kings (połączenie gry strategicznej i rpga) czy Europy Universalis/Hearts of Iron (Dostępny cały świat i każde, nawet najmniejsze państwo, wiele eventów odtwarzających wydarzenia historyczne, ale i miejsce na nieznane i alternatywną historię).
polecenie jakieś, która nie zabija złożonością
gry Paradoxu to raczej odradzam, one wymagają poświęcenia trochę czasu żeby się w nich poruszać jako tako. Ale Total War to doskonały wybór, dość łatwe a jednocześnie rozbudowane, ale przejrzyste i nie przekombinowane. Polecam mój ulubiony Empire, wygląda pięknie nawet po latach a bitwy morskie są rewelacyjne.
Każda część z serii Twierdza ma tryb swobodnej budowy, więc by idealnie pasowało do twoich wymagań.
Anno by też pasowało.
Spróbuj coś z serii Total War - Warhammer I albo II jeśli bardziej interesują cię klimaty fantastyki, lub Three Kingdoms/Thrones of Britannia jeśli wolisz gry historyczne.
Z gier Paradoxu na start można polecić jedynie Stellaris, nie musisz poświęcać 30 godzina naukę gry. Generalnie Stellaris polecam tak czy tak bo to najlepsza strategia kosmiczna jaka do tej pory wyszła, podstawkę można wyrwać za grosze.
Z typowych city-builderów polecam Anno 1800 i Cities: Skylines. To pierwsze można ograć bez dodatków, do drugiego wyszło ich już kilkanaście i lepiej grać z nimi niż bez, ale podstawkę na próbę wyrwiesz również za grosze.
Predynastic Egypt
Prosta i bardzo przyjemna strategia, w dodatku można dowiedzieć się wielu rzeczy na temat Starożytnego Egiptu, więc jeśli lubisz historię to warto zagrać.
Polecam Banished. Gra daje masę swobody i jest dość intuicyjna. W gry strategiczne nie grywam praktycznie wcale, mimo to ta dała mi sporo frajdy.
Kilka dni temu za 2 zł były HEROES 3 , tak mi się przypomniało jak wspomniałeś że ich nie chcesz. Ile ja w to grałem.
Pierwsza gra która zmieniła moje podejście do strategii to KOZACY, gdzie przegrałem samouczek xD
Z tego powodu że przegrałem zawziąłem się na te grę i przeszedłem wszystkie kampanie. Więc trudne gry nie są złe tylko stanowią pewne wyzwanie.
Z gier które mnie relaksowały to HEROES 3 oraz ZEUS PAN OLIMPU (spokój mijał gdy ci się zawaliło kilka magazynów xD )
Dziękuję za rady :) Myślę, że sprawdzę Settlers 7. Podoba mi się też Total War Warhammer i chętnie bym go sprawdził ale boję się, że jednak okaże się zbyt złożony do okazyjnego grania. Nie przeraża mnie gdy gra ma dużo mechanik i nie jest prosta. Boję się jedynie, że problematyczne może to być ze względu na ograniczony czas, którym dysponuję na granie i robię to głównie w łikendy a i nie zawsze. Dobrze sprawdzały się tutaj ostatnio Valhalla i RDR 2 choć i tak po tygodniu przerwy potrzebowałem kilku minut na przypomnienie sobie co i jak (tak rozgrzewka by móc szybko reagować na wydarzenia na ekranie). Boję się, że w wypadku strategii było by to niemożliwe i po dłuższej przerwie gdybym powrócił to będąc na dalszym etapie mógłbym nie ogarniać tego co się dzieje.