Najlepsze filmy o wikingach, nasze TOP 10
Nawet ciekawa ta lista TOP 10 filmów.
Oj, sam nie pamiętam, ile to razy już oglądałem „Outlandera”. Film nawet fajny pomimo różnych głupotek fabularnych, które potrafią rzucać się w oczy podczas seansu, ale można śmiało przymknąć na nie oko.
PS. Za samo pojawienie się w tym zestawieniu filmów „Jak wytresować smoka” oraz „Asterix i wikingowie”, zasługuje ono na dodatkowe +20 łapek w górę.
PPS. Umieszczenie w tym zestawieniu „Thora. Ragnaroka” budzi nieco ambiwalentne odczucie, bo z jednej strony, podobnie jak dwa wcześniejsze Thory jest to fajny oraz dobry film inspirowany mitologią nordycką a także zawartymi w niej wątkami, symboliką czy wyjątkowością, który miło się ogląda a z drugiej, jest to produkcja znacznie bardziej science fiction niż „Outlander” z dodatkiem ździebka fantasy i podlane sosem z kina akcji, więc nieco za mało w niej tematyki wikingów, ale z pewnością mogą one bardzo zachęcać do poznawania mitologii nordyckiej.
* Wikingowie rządzą. Nawet nie mówcie, że nie. Ja przynajmniej uwielbiam tych pomyleńców, a już szczególnie nordycką mitologię, którą dzięki nim możemy się popkulturowo raczyć. Szkoda jedynie, że tak mało filmów powstaje z ich udziałem, gdyż potencjał do tworzenia historii jest – po prostu nie został on w pełni wykorzystany. — Czemu od razu pomyleńców. Lepiej byłoby nazywać ich skandynawskimi łowcami przygód i chwały. To określenie bardziej do nich pasuje.
PPPS. Ma szanowny redaktor Karol możliwość polecenia jakichś książek o nordyckiej mitologii, bo samemu znam tylko dwie, Neila Gaimana i Rogera Lancelyna Greena a im więcej dobrych książek o tej tematyce tym lepiej.
Niestety książek o takiej tematyce za wiele nie czytałem, dlatego nie będę udawał obeznanego w temacie. :)
A co do Thora, to wydaje się on właśnie idealnym filmem do tego, aby w ogóle bardziej zainteresować się nordycką mitologią - stąd też jego obecność w topce.