Gracze LoL-a nie chcą korzystać z bezużytecznych skilli
Ja to nie wiem kto lajkuje te komentarze na reddicie. Chyba tylko ci co hejtują riot dla samego hejtowania i dlatego, że w dzisiejszych czasach generalnie hejtowanie jest 'cool'.
Płacz o to, że nie ma się smite'a do 7mego lvlu na 30 możliwych? Seriously? Już pomijam fakt, że jeśli mówimy o początkujących graczach, to tym bardziej nie powinni siedzieć w dżungli na pierwszych levelach skoro nie mają pojęcia jak ta w ogóle wygląda. To raz, a dwa. Każdy musi wiedzieć jak laning wygląda, nawet ci co chcą grać tylko w dżungli.
Tak samo i flash. Jest 21 lvli na to by nauczyć się go używać. Wystarczająco.
W skrócie, ból dupy o nic, bo w dzisiejszych czasach ból dupy najwyraźniej jest fajny, i każdy lubi go mieć.
Najrzadziej branym zaklęciem jest czystość (tylko na sr, na aramie jest wcale często), ale lepsi gracze biorą na linie inne zaklęcia, niż błysk + podpalenie. Bariera ma zaletę nad uzdrowieniem, bo ma mniejszy czas odnowienia i można użyć będąc pod wpływem jakiejś cięższej kontroli tłumu. Duch dobry np. do Olafa, Udyra albo Mastera Yi. Wyczerpanie przydatne do kontrowania wrogiego strzelca bardziej, niż podpalenie (często biorę będąc na wsparciu). Aramy gram wyłącznie ze ścieżką.
To, że oni ich nie biorą, nie znaczy, że nikt ich nie używa.
dodalbym ze "czystosc" pomimo tego ze najrzadziej wybierana w niektorych zestawieniach daje duża przewage, takze moim zdaniem nie ma bezuzytecznych spelli.
Co do narzekania na brak samouczka dla junglera, mysle ze wynika to stad ze bardzo duzo graczy gdy tylko cos idzie zle BEZMYSLNIE obwinia junglera.i to wlasnie oni NIE rozumieja jungli, a nie odwrotnie.
mainuje jungle, najczestsze bledne zachowania graczy z linii:
- pushowanie przez 100% czasu, brak umiejetnosci wplywania na fale stworow.
- pushujesz linie? wystawiasz sie na gank i znacznie utrudniasz swojego junglerow prace!
- totalny brak znajomosci sciezek junglerow. grasz topa jest ok 3.00 -> postaw glebokiego warda w lesie albo przynajmniej spodziewaj sie ganka, bawi mnie jak niektorzy sa zdziwieni ze wrogi jungler przyszedl i ich zabil po czym na global czacie -> jungle diff :) zaskoczony ze rammus na 3 lvl chce gankowac?
- brak wyczucia sily junglerow, bezsensowne inicjowanie walk 2 vs 2 przeciwko znacznie silniejszym wrogom, grasz przeciwko rene na topie i maja ww w jungli? nie ma opcji zebys ich zabil 2 vs 2
- FORSOWANIE smokow, jest smok!! 100 pingow smokk!! idz na smoka jungler!! 100 pingow idz i rob... co tam ze nie ma wizji, co tam ze nie widac zeda z mida ktory byl w bazie i zapewne bedzie 1/2 itemka do przodu, co tam ze oni maja lepsze TF w early, LEEECIIMMYYY Bo SSSMMOOKKK, nie znosze tego
- 10 minuta i 0 gankow na midzie!! "no jungler", gankowanie zeda niektorymi postaciami jest niemalze zawsze strata czasu, lepiej wziac oboz u przeciwnika albo isc na inna linie, ale czesto tego tez nie ogarniaja ludzie:)
zmierzam do tego ze ludzie, nawet w lepszym ello nie do konca rozumieja gre, mainuja 1 linie, 2 czy 3 postacie biora je nawet jesli nie pasuja do kompozycji i placza, a znacznie latwiej jest wmowic sobie ze siedze w p4 bo ciagle trafiam na leszczy niz wyciagnac wnioski ze swoich bledow.
100% racji. Jednocześnie dodałbym jedną z lepszych zasad dla jungli - nie graj wokół przegranej linii. Do tego nie gankuj na siłę. Nie bierz wszystkich zabójstw dla siebie, jeśli możesz oddaj sojusznikom na liniach.
Swoją drogą przykłady bezmyślności lanerów i junglera mógłbym podać z dzisiejszego meczu. Ja Gangplankiem na topie, mój kumpel Lee Sinem w jungli. Przeciwnicy Lissandra top i Hecarim jungla. Na chama wbijali mi pod wieżę i zabijali (czasem jeden z nich ginął), Heca rozgrywał mecz w około topa praktycznie. Kumpel tymczasem robił smoki, pomagał botowi coraz bardziej się feedować, resztę farmił sobie. Ostateczny wynik był taki, że przeciwnicy potracili sporo na takiej grze, kiedy nasza drużyna tylko zyskiwała i przez to przegrali.
Lol jest mniej skomplikowany, a Dota bardziej. Lol nie posiada interaktywnej mapy jak w Docie gdzie każde drzewo może stać się elementem strategii. W Lolu nie potrzebujesz także kontrolować innych jednostek prócz bohatera, a w Docie część bohaterów musi zarządzać także jednostkami. To tak miedzy innymi. W obie gry gra się fajnie jeśli masz z kim grać. Reszta jest subiektywną opinią. Ja np wolę Dotę.
Dota ma o wiele większy próg wejścia i mniej graczy, przez co spodziewałbym się albo dłuższego czasu oczekiwania na grę, albo mniej zbalansowanych oponentów. Ale mogę się mylić.
Nie zgadzam się o ten "ból dupy o nic" i zrównywanie wszystkiego do hejtu, bo Riot zasługuje na krytykę w wielu kwestiach. Te w działaniu launchera i klienta są irytujące dla wielu i co chwile się o tym dyskutuje, a i tak są ignorowane od miesięcy.
nie ma uniwersalnych pierwszych clearów, jasne nie ma niekonczacej sie liczy pierwszej sciezki, ale to wszyscy ZALEZY od Twojej postaci + strony mapy + Twojej druzyny + Enemy junglera + to co sie dzieje na mapie.
Moim zdaniem jungla jest najtrudniejsza pozycja, nie pod wzgedem mechanicznych zagran, ale ilosci decyzji ktore musisz podejmowac w oparciu o ilosc wiedzy na temat gry.
