Sega zapowiada Total War: Rome Remastered
Wybrali co wybrali ale moim zdaniem lepszy był by Medieval II: Total War
![Mate[DX]](https://cdn.gracza.pl//galeria/forum/avatary/1224157_42.jpg)
Jak zwykle te same płacze...
A dlaczego niby miałby być? Zobaczmy jakie języki będą w grze (wraz z przybliżoną ilością użytkowników):
- Chiński: 1200mln
- Angielski: 500mln
- Hiszpański: 500mln
- Rosyjski: 150mln
- Francuski: 100mln
- Niemiecki: 100mln
- Włoski: 80mln
Już zamykający listę język włoski jest często olewany w grach z powodu niskiej opłacalności, a ty byś jeszcze chciał dodawać język polski z połową tego czyli marnymi 40mln. Nie mówiąc już o tym, że na liście nie ma też wielu innych, dużo bardziej popularnych języków świata jak chociażby portugalski, japoński, hinduski, arabski, indonezyjski czy nawet turecki.
Polacy muszą zrozumieć, że są tylko małym, wymierającym narodzikiem bez żadnego znaczenia we współczesnym świecie i w dobie zmian XXI wieku po prostu nie opłaca się dla nich robić osobnych lokalizacji, tak samo jak dla Ukraińców, Rumunów, Uzbeków czy innych Filipińczyków, którzy może też by chcieli mieć własne lokalizacje a nie mają.
Zamiast notorycznie wylewać swoje żale lepiej się uczcie angielskiego, bo potem takie żenujące płacze polskich nosaczy pojawiają się pod co drugą grą na Steamie i tylko wstyd przynoszą tym, którzy jakoś potrafią się ogarnąć, nadążając za globalizacją i postępem.
Ewentualnie jak macie jakiś problem z nauką to się skrzyknijcie i zapoczątkujcie trend, że wszystkie lokalizacje, których koszty produkcji nie zwracają się będą płatne jako DLC. Jak będzie wystarczające zainteresowanie to może producenci to podłapią. Kto chce kupuje sobie samą podstawkę i gra po angielsku (czy tam w innym z opłacalnych języków), a reszta niezadowolonych sobie dokupuje DLC typu Polish Languge Pack albo Ukrainian Language Pack w cenie adekwatnej do kosztów produkcji i oczekiwanej sprzedaży takiej lokalizacji.
I tyle... Zawsze lepsze to niż takie żenujące, pretensjonalne i roszczeniowe komentarze polskich nosaczy w stylu "NIE MA POLSKIEGO!? PRZECIE NALEŻY SIĘ! ZA CO JO PŁACE!? DEJ, DEJ!!!", które wzbudzają tylko uśmiech politowania, bo i tak każdy producent ma takie coś gdzieś.
Swoją drogą dobry temat na jakiś niedzielny felioton.
Ale jednak wydawać w Polsce to się opłaca, co? Pomimo tych żenujących 40 mln nosaczy i januszy. Jak zwykle ten sam argument: uczcie się angielskiego.
Dlatego Sony wywala na każdego exclusive'a masę kasy, by lokalizować z dubbingiem w każdym języku?
Poza tym w oryginale Rome były napisy po polsku, więc to nie kwestia "opłacalności na rzecz marnego, wymierającego narodziku" (ale trzeba mieć nasrane we łbie, by takie rzeczy w ogóle pisać...), bo średnio sprawny moder naprawi to w kilka minut.
Ale jednak wydawać w Polsce to się opłaca, co? Pomimo tych żenujących 40 mln nosaczy i januszy.
Tak. Podobnie jak np. na Słowacji, która ma 5mln mieszkańców i chociaż nikomu pewnie nawet nie przyszło do głowy tworzyć słowackiej lokalizacji to jednak wszystkie gry można tam jakoś normalnie kupować.
I nikt nie mówił o 40mln nosaczy, a jedynie o jakimś ułamku wiecznie niezadowolonych narzekaczy. Wbrew pozorom w Polsce jest też dużo postępowych osób (szczególnie wśród młodzierzy), dla których angielski to nie jest jakiś wielki problem i bariera nie do przejścia.
Jak takie przygłupy jak ty chcą płacić za wszystko.
Nie chcesz płacić to nie dostaniesz. Proste. Jak coś się nie opłaca to nikt nie będzie odwalał wolontariatu i sponsorował komuś osobnej wersji językowej.
tak tak kazdy exclusive jest poteznie dubbingowany. xD Persona 5, final fantasy itp.
Jak dla mnie uzytkownik
A dlaczego niby miałby być?
Bo był w oryginalnej grze i pewnie wystarczy tylko napisać do CD Projektu, żeby udostępnili napisy.
Bo był w oryginalnej grze i pewnie wystarczy tylko napisać do CD Projektu, żeby udostępnili napisy.
Chciałeś napisać: odsprzedali. I w tym momencie wracamy do kwestii opłacalności. Gdyby to się opłacało to po prostu by to zrobiono - a skoro nie zrobiono, to najwidoczniej producent nie miałby z tego zysku. Dopłacać przecież nie będzie.
średnio sprawny moder naprawi to w kilka minut
Łamiąc przy tym prawa autorskie, więc to żadne rozwiązanie, chyba że ktoś chce się ustawiać na podobnej pozycji co piraci ściągający grę z torrentów (a że takich nad Wisłą nie brakuje to nie byłbym zdziwiony).
Jakoś producenci odświeżeń Baldur's Gate nie mieli problemu, by się zgłosić po napisy. Pewnie to coś kosztuje, ale nie sądzę, by aż tak dużo. To tłumaczenie do prawie dwudziestoletniej gry. Poza tym według mnie Sega może nawet nie wiedzieć, że ta gra miała spolszczenie, bo za wydawanie oryginału było odpowiedzialne Activison.
chyba że ktoś chce się ustawiać na podobnej pozycji co piraci ściągający grę z torrentów
Instalując spolszczenie do gry, którą kupił XD
Od kiedy za wydawanie Persony i Final Fantasy jest odpowiedzialne Sony?
Instalując spolszczenie do gry, którą kupił XD
Ściślej mówiąc nie kupił gry tylko nabył prawa do użytkowania jej w określonym języku/ach. Jeżeli nie było tam polskiego to wyciąganie spolszczenia z innej wersji i udostępnianie go w sieci jest nielegalne (a wobec podmiotu będącego właścicielem praw autorskich do takiej lokalizacji to prawie jak piractwo wobec producenta gry).
Nawet nie musi to dotyczyć remastera (czyli de facto innego produktu) - wystarczy że ktoś kupi jakiś produkt (grę) w jednym sklepie (bo np. tam taniej było) ale bez dostępnej polskiej wersji, podczas gdy w drugim sklepie dokładnie ta sama gra została wydana z polską lokalizacją, to wyciąganie spolszczenia z jednej wersji i udostępnianie w sieci żeby posiadacze innej wersji mogli sobie grać po polsku jest nielegalne.
Twierdzisz więc, że cały warsztat Steam łamie warunki licencji? Masz wogóle pojęcie ile modów do Total War tam powstaje? Jakoś nie widziałem, żeby Sega kogoś za to po sądach ścigała. Wręcz przeciwnie - wspiera mody, bo przedłużają żywotność gry.
Twierdzisz więc, że cały warsztat Steam łamie warunki licencji? Masz wogóle pojęcie ile modów do Total War tam powstaje? Jakoś nie widziałem, żeby Sega kogoś za to po sądach ścigała. Wręcz przeciwnie - wspiera mody, bo przedłużają żywotność gry.
Modów. A tutaj mowa jest o oficjalnym spolszczeniu polskiego dystrybutora, a nie jakichś fanowskich tworach. Nikt ci nie broni zrobić własnego moda do gry i udostępniać go sobie w warsztacie Steam. Taki mod może być np. spolszczający, gdzie jakiś moder sobie tłumaczy tekst gry na język polski, ale nie wolno mu przy tym korzystać wykorzystywać oficjalnego spolszczenia, bo ma ono swojego właściciela, który zapłacił za jego powstanie i posiada do niego prawa autorskie. Jak sobie sam przetłumaczysz grę to masz prawa autorskie do takiego moda i możesz go np. udostępniać innym użytkownikom, jeżeli zaś korzystasz z cudzej pracy bez zgody właściciela praw autorskich to po prostu piracisz spolszczenie.
I nie, w warsztacie Steam nie ma wyciętych na żywca oficjalnych spolszczeń z innych wersji gier. Jeżeli uda ci się coś takiego znaleźć to udostępniający musi oszukiwać, że sam jest autorem takiego "nieoficjalnego" spolszczenia i należy to zgłosić do Steama lub podmiotu będącego właścicielem praw autorskich do takiej lokalizacji, żeby ten już sam się ze Steamem bawił w dochodzenie dlaczego ktoś nielegalnie udostępnia tam ich własność.
Widzę w Polsce jak w lesie z takimi tematami, ludzie nie odróżniają modów od oficjalnych spolszczeń, nie znają podstaw prawa autorskiego - chyba na prawdę przydałby się jakiś felieton tutaj na taki temat. A póki co to chociaż tyle można przeczytać: grajpopolsku.pl/niekradne/
Jeżeli polscy modderzy (a tych jest niestety już niewiele względem modderów zagranicznych) się zainteresują, to zapewne powstanie mod z polskim tłumaczeniem Remastera.
Rome 1/Medieval 2 bazują na bardzo moddowalnym silniku, więc jest to możliwe, o ile będzie zainteresowanie.
Więc proponuję tym którzy chcieliby skorzystać z polskich napisów kontaktować się z polskimi modderami, np. na
h ttps://www.twcenter.net/forums/
lub:
h ttps://forum.totalwar.org.pl/
Wszystko fajnie, ale mówisz o polonizacji z prawie dwudziestoletniej gry, która już dawno nie jest w sprzedaży. Na przykład przy takim Raymanie 3 jedyną opcją pogrania po polsku, pomimo że kupiłeś grę z oficjalnego źródła, jest wyciągnięcie polonizacji ze starej gry i zamiana plików. To szara strefa, niby naruszająca prawa autorskie, ale tak naprawdę nikogo to nie obchodzi, bo oficjalny dystrybutor i tak nie ma z tego zysku. W takim przypadku pobierać ile wlezie, serio. Jest takie pojęcie jak abandonware. Twoje argumenty tyczą się tylko i wyłącznie gier nowych, kiedy faktycznie ma to wpływ na zarobki dystrybutora krajowego.
To szara strefa, niby naruszająca prawa autorskie, ale tak naprawdę nikogo to nie obchodzi, bo oficjalny dystrybutor i tak nie ma z tego zysku. W takim przypadku pobierać ile wlezie, serio. Jest takie pojęcie jak abandonware. Twoje argumenty tyczą się tylko i wyłącznie gier nowych, kiedy faktycznie ma to wpływ na zarobki dystrybutora krajowego.
Nie. Tyczą się zarówno nowych jak ich starych produkcji, nawet jeżeli zaliczają się do abandonware. Jeżeli jakaś gra ma 20 lat i nie można jej nigdzie kupić to nie wolno ci takiej gry sobie spiracić z internetu, usprawiedliwiając się że i tak po tylu latach nie ma to już większego wpływu na zysk dla producenta posiadającego prawa autorskie do danej gry. Tak samo z polską lokalizacją i właścicielem praw autorskich do niej.
Na przykład przy takim Raymanie 3 jedyną opcją pogrania po polsku, pomimo że kupiłeś grę z oficjalnego źródła, jest wyciągnięcie polonizacji ze starej gry i zamiana plików.
Nikogo to nie obchodzi czy istnieje jakaś możliwość i czy będziesz mógł sobie pograć w tę grę po polsku - wyciąganie i udostępnianie za darmo (już nie mówiąc za opłatą) w sieci oficjalnych polonizacji jest nielegalne.
Moderacja: Prosimy o zakończenie dyskusji o abandonware, bo po pierwsze nie jest ona na temat, a po drugie łamie regulamin forum § 2. punk 1. podpunkty a) i f). Dalsze posty związane z tym tematem będą usuwane.
Wybrali co wybrali ale moim zdaniem lepszy był by Medieval II: Total War
Właśnie sobie przechodzę i również uważam, że to byłby najlepszy wybór.
Klimat się wylewa, a brakuje mu jedynie kolorów, lepszych tekstur oraz wyższej rozdzielczości.
Pewnie wkrótce modderzy przekonwertują mody z Medievala II do Rome 1 Remastered, więc otrzymamy nieoficjalny remaster Medievala II na bazie Rome 1 Remastered od moderów ;)
Technicznie rzecz biorąc będzie to taki Rome III robiony po taniości.
Świetna sprawa. Polecam zagrać kiedyś w remaster Total War: Rome, bo gra jest w Top 50 strategii all-time.
Oby nie był to kolejny remaster, gdzie oleją polską lokalizacje, gdy w wersji z 2004 jest, bo to może osłabić zainteresowanie nową wersją w naszym kraju.
Najlepsze z tej serii są Shogun: Total War 2000, Rome: Total War 2004, Medieval II: Total War 2006. Dość dobre powiedzmy są też Medieval:Total War 2002, Total War: Shogun 2 2011 i Total War: Rome II 2013. Choć ten ostatni mimo wszystko zawód, bo liczyło się na coś lepszego.
Pod względem popularności wiadomo sprawa. Rome: Total War 2004 jest niedościgniony. Nawet osoby, które nie są fanami strategii sięgały po tą grę, bo interesowało ich wszystko związane ze starożytnym Rzymem.
Może jak sprzeda się ten remaster dobrze to odświeżą też Shogun: Total War 2000, Medieval:Total War 2002 i Medieval II: Total War 2006.
Bo te nowsze jak Total War: Shogun 2 2011 i Total War: Rome II 2013 do dziś ładnie wyglądają.
Fajne epoki wybierali w tej serii - starożytny Rzym, średniowiecze i feudalna Japonia. Idealne dla mnie.
Jak dla mnie to najlepsze do tej pory były Attila i Napoleon. Jeśli chodzi o Rome Remastered to mam nadzieję, że AI nie zostawią na poziomie z 2004
Bo, że TW:WII to najlepsza gra z serii to nie ma co dyskutować. I nie chodzi o setting, tylko gameplay i możliwości jakie on daje zrzucając kajdany realiów historycznych.
Najlepsze są Napoleon, Shogun 2, Rome 2, Attila i Warhammer 2.
Rome 1 i Medieval 2 żyją już tylko dzięki sentymentowi starych graczy oraz dzięki modom takim jak Divide and Conquer. Podstawki mają mało zawartości, beznadziejne AI oraz brak dyplomacji, nie wspominając już o takich rzeczach jak beznadziejna kamera z małym zoomem czy brak bitew morskich.
Niedawno sobie odświeżałem starą część i grafika niebyła strasznym problemem tylko uboga zawartość jak na dzisiejsze czasy. Mimo statusu kultowej części z całego cyklu, to do dzisiaj powstało wiele lepszych odsłon i przez to chociażby nie widzę potrzeby takiego zabiegu.
Wystarczy wpisać kod jaki znajduje się z tyłu instrukcji. Ten, który należało wprowadzić podczas instalacji gry.
55zł... Nie wiem czy wydałbym chociażby 25zł na tą nową wersję.
Muszę przyznać, że wygląda bardzo fajnie. 110 zł to trochę drogo jednak abym brał w ciemno. Poczekam na pierwsze opinie.
55 zł jeśli masz Rome Collection na Steamie. Kiedyś dało się jakoś podpiąć oryginalne wydanie Rome do Steama, ale nie mam pojęcia jak.
Wystarczy wpisać kod jaki znajduje się z tyłu instrukcji. Ten, który należało wprowadzić podczas instalacji gry. 55zł... Nie wiem czy wydałbym chociażby 25zł na tą nową wersję.
Demilisz
Niestety nie mam na Steam pierwszej części i z tego co widzę już nigdzie nie można kupić (mówię o oficjalnych sklepach, szemrane keyshopy czy zabawy z VPN mnie nie interesują).
Ale szczerze nie będę miał problemu z wydaniem 110 zł, jeśli tylko pierwsze opinie o stanie technicznym będą pozytywne.
Uwielbiałem Rome:TW... ale szczerze mówiąc to raczej nie mam ochoty do niego wracać. Remastered głównie odświeży graficznie tą część ale pod względem zawartości nadal będzie ubogo. Porównując chociażby do wersji zmodowanej jak EB.
Miły ukłon w stronę weteranów tylko jakoś to mnie nie motywuje do ponownego zakupu.
Być może EB zostanie przekonwertowane na wersję zremasterowaną. Remaster zwiększa podobno limit frakcji z 21 do 38, więc jest to dodatkowa motywacja dla moderów.
Możliwe choć należy pamiętać, że to stara gra. Niekoniecznie komuś będzie się chciało mając do dyspozycji chociażby Rome II. Sam EB doczekał się wersji na Medievala... szkoda, że okropnie niestabilnej.
https://www.youtube.com/watch?v=pTI-GEupRuU Tu juz jest grane przez pana, ktory swoja kariere na yt zaczynal o Total War Rome. Ma w oryginala przegrane kilka tysiecy godzin. Rome jest jego top 3 gra zycia i bardzo poleca ten remaster.
Sam mam kilka tysięcy w Rome. Zaprezentowany fragment gameplayu wcale nie wzbudził we mnie entuzjazmu Kilka fajnych dodatków, usprawnień... i to wszystko. Widziałem solidniejsze mody do tej gry. To Rome:TW w który można zagrać w dzisiejszych czasach... ale niekoniecznie "trzeba". Zwłaszcza iż wielu rzeczy nie ruszono (np. tragiczne AI).
Został odpowiednio przez SEGĘ zmotywowany (bo jak inaczej otrzymał by dostęp do early accesu), więc chwali.
Sugeruję zaczekać do premiery i ukazania się pierwszych recenzji graczy.
Mimo wszystko wydaje mi się, że remaster będzie w miarę udany, gdyż w 80% to stare dobre Rome 1. Obawiam się optymalizacji i dalszych (mimo poprawy względem oryginału) problemów z pathfindingiem.
Jak dla mnie to strata czasu z ich strony który mogliby wykorzystać na coś bardziej rozsądnego. Jaki jest sens robić remaster rome I skoro rome ii jest pod każdym praktycznie względem lepszy od pierwszej części i nie jest jeszcze jakoś okrutnie szpetny jeśli chodzi o grafikę. Rozumiem jakby zrobili rome III ale odgrzewać pierwsza część? Ne rosume
teraz całe ich siły twórcze skupione są na robieniu warhamera 3, na szczęście WH3 będzie to ostatnia część warhammera bo osobiscie wolę historyczne realia.
Wg mnie robienie remaku rome 1 to ich ćwiczenie w robieniu remaków żeby mogli za jakiś czas (pół roku?) wymuscic remake medievala. w sensie idą chronologicznie bo rome było wczesniej niż medieval.
potem może empire remaster kto wie.
ja myślę że czekamy tak długo na medievala 3 bo med2 był ich najlepszą grą, najlepsze czasy, wiele państw obecnych do dziś przez co wielu graczy chętniej zagra swoim krajem. i czekamy tak długo bo chcą żeby med3 był czymś co pozamiata wszystkie poprzednie TW. Jak masz atylle to jest mod 1212 medieval kingdoms i masz wtedy medievala 2,5 xD
Remastera przygotowało zewnętrzne studio. CA skupia się teraz na Warhammerze 3, a po nim prawdopodobnie nad jakąś historyczną odsłoną.
Napisałem do supportu SEGA w tej sprawie z prośbą, może przekona ich petycja wspólna graczy?
Co do argumentu potencjalnego 40 milionowego rynku , to żaden argument, ale lepiej porozmawiać z przedstawicielami SEGA, może pójdą w tym przypadku na rękę, zobaczę co odpiszą, nic nie jest wykluczone nie traćcie wiary. :)
Co do pozostałych kwestii gra jest jeszcze dopracowywana, brakuje kilku opcji, szlifów, ciekawsza wydaje się dyplomacja, w której mamy siłę frakcji oraz relacje, to wydaje się bardziej intuicyjne, teraz będzie wiadomo dla czego np. Macedonia nie chce umowy handlowej.
Co do samej rozgrywki, jest np. coś takiego jak wyznaczenie trasy, fajna opcja teraz jak wydajemy rozkaz konnicy widzimy jaką trasę obierze, zarąbista sprawa, poprzednio czegoś takiego nie było, sam mechanizm został zachowany ale możemy wybrać pomiędzy dodaniem elementów z remastera, np. ulepszoną dyplomacją a pozostawić tak jak było.
Ja sam kupiłem swoją kopie, posiadam też staruszka, zainstalowałem go aby zobaczyć jak jest różnica, bo graficznie jest ku lepszemu, żołnierze to już nie armie klonów, dodano chyba też nową skalę jednostek, o ile ktoś wie to niech Mnie poprawi 160 było na maksie teraz będzie 320. Gra potrzebuje czasu i dobrze, zbalansują jego działanie , poprawią grafikę, jest cień pod kursorem, też wymaga to dopracowania i kolejnych testów, mam nadzieję że naprawią wszystkie crashe, żeby było stabilniej.
Jest całkiem sporo nowości i byle tak dalej, dodano uproszczony Chiński, to mogą dodać i Polskie napisy, z oferty Steam planują, albo już to zrobili że wycofali stary Rome z oferty sklepu, tak samo będzie w lancherze.
Napisałem do supportu SEGA w tej sprawie z prośbą, może przekona ich petycja wspólna graczy?
Internetowa petycja - xD
Jedyne co mogłoby ich przekonać to $ i jeszcze więcej $, ale najwidoczniej narzekający przedstawiciele internetowej husarii zdaniem producenta nie są w stanie wspólnie wykrzesać odpowiednich dla niego zysków, więc ten nawet na nich nie splunie. Tak to już działa w świecie wielkich korporacji.
Co do argumentu potencjalnego 40 milionowego rynku , to żaden argument, ale lepiej porozmawiać z przedstawicielami SEGA
No pewnie, lepszym jest liczyć, że samarytański wydawca w przypływie altruizmu dołoży swojej kasy żeby jakaś część polskich graczy, którym jest to niezbędne do gry mogła sobie ją odpalić w rodzimym języku. Potem jeszcze najdzie go refleksja, że to takie niesprawiedliwe na tym świecie, że jedni mają, a reszta nie, więc poczyni podobne kroki wobec innych, jakże poszkodowanych nacji, takich jak Ukraińcy, Rumuni, Filipińczycy, Wietnamczycy...
dodano uproszczony Chiński, to mogą dodać i Polskie napisy
Tylko, że cała Polska jest jak dwa, no dajmy nawet cztery duże miasta w Chinach. Tu w ogóle nie ma co porównywać.
Nie opłaca się im (i innym wydawcom gier) tłumaczyć gier na język polski. Polski rynek Total Wara to może kilkanaście tysięcy potencjalnych odbiorców, z których większość nie ma problemu z graniem w języku angielskim, co pokazują statystyki Steama chociażby.
Wyjątkami są jedynie kultowe marki z bardzo dużą liczbą potencjalnych graczy, jak np. seria Gothic. Choć i tu z czasem pewnie przestaną je tłumaczyć.
Rynek chiński to miliony potencjalnych odbiorców, a znajomość angielskiego jest tam znacznie mniej powszechna.
Po co mam kupować zremasterowaną jedynkę jeżeli mam dwójkę? W czym ten remaster ma być lepszy od dwójki?
Dwie zupełnie różne gry. Remaster jest głównie adresowany do fanów jedynki.
Dwójka radykalnie różni się od 1 i moim zdaniem, w niektórych aspektach znacznie jej ustępuje (np. rozbudowa miast, system populacji i rekrutacji wojsk, soundtrack, ogólny klimat, etc).
Oczywiście dwójka też ma swoje plusy. Chodzi mi o to, że dwójka nie była po prostu jedynką z lepszą grafiką, więc remaster jedynki, która ma już pewne problemy z działaniem pod Windows 10, jest dobrym wyborem. Można liczyć też na poprawki w interfejsie, sterowaniu i pathfindingu (ten jest paskudny w starszych odsłonach TW)
Remaster przynosi również dodatkowe udogodnienia dla moderów (np. zwiększony limit frakcji na mapie z 21 do 38), więc można się spodziewać konwersji wielu wspaniałych modów, które powstały do jedynki na wersję zremasterowaną.
Przypomnę, że nowe Total Wary, właśnie od Rome 2 włącznie, nie są już tak modowalne jak te starsze odsłony.
Oczywiście pozostaje pytanie jak z optymalizacją remastera, u Legend of Total War były problemy z działaniem na Ultra na jego topowym sprzęcie...
Przecież tam od dawna jest tak że główna gra to warhammer III to będzie poboczna seria tak zaspokoić fanów historycznych serii, jak już zrobią total war warhammer III to pewnie zabiorą się za total war warhammer 40.000. Co do uczenia się angielskiego to faktycznie niech lepiej będą te dlc językowe.
Podobno po Warhammerze 3 mają wydać jakąś historyczną odsłonę (oby!) i dopiero wtedy wrócić do fantasy.
Swoją drogą polskie napisy to naprawdę minimalny wysiłek i nie wymaga kolosalnych pieniędzy. Ludzie potrafią robić to nawet za darmo... Polecam obejrzeć podcast Rocka i Borysa w którym Borys radzi żeby po prostu nie kupować RE8 i ma rację. Czasem odrobina dumy nie zaszkodzi. Nie zawsze musisz być prostytutką bogatszych krajów ... a przymuszanie innych do nauki angielskiego też nie do końca trafione bo ludzie są różni i nie każdego celem jest akurat biegła znajomość języka co nie znaczy że są gorsi. Nie wspomnę już o starszych wiekowo graczach którym nauka języka przychodzi z większym trudem. Ich też olejemy kolego?
Masz całkowitą rację i pisałeś m.in. o mnie. Jestem z pokolenia najstarszych graczy - bliżej mi do sześćdziesiątki niż pięćdziesiątki. Nie jest tak, że po angielsku "ani be ani me ani kukuryku" bo jakieś tam podstawy z przed ponad 30 lat ze studiów pozostały, ale w języku angielskim nie gra mi się po prostu komfortowo. Część rozumiem, część niekoniecznie a przy grze strategicznej gra się po prostu niewygodnie gdy jednocześnie z "wrogiem" w grze musisz walczyć z językiem. A uczyć się w tym wieku jest mi już trudniej i przede wszystkim już mi się nie chce. Potencjał na wykorzystanie języka w życiu czy pracy jest u mnie zdecydowanie mniejszy jak u dwudziestolatka. Gdyby ten TW był po polsku, kupiłbym na pewno (grałem godzinami w oryginał), po angielsku najprawdopodobniej nie kupię, chyba, że na jakieś dużej wyprzedaży.
Nie wspomnę już o starszych wiekowo graczach którym nauka języka przychodzi z większym trudem. Ich też olejemy kolego?
Tak. Podobnie jak starszych wiekowo Ukraińców, którym nauka języka też może przychodzi z większym trudem i też może chcieliby sobie pograć w rodzimym języku, a nie mają co liczyć na własną lokalizację bo tworzenie ukraińskiej wersji językowej się nie opłaca.
Uważasz, że ten polski gracz jest jakiś lepszy od ukraińskiego i ktoś ma akurat jemu dopłacać do oddzielnej wersji językowej (a drugiemu nie), mimo że nabywanie zarówno polskiej, jak i ukraińskiej wersji językowej (nie ważne czy zlecając stworzenie od nowa czy wykupując jakieś stare, już istniejące i dostosowując do nowego produktu) najwidoczniej się zwyczajnie nie opłaca producentowi (gdyby było inaczej to by to po prostu zrobił i nie byłoby tematu)?
Obaj ci gracze zostaną olani i nikogo to nie obchodzi, że ktoś sobie nie pogra w rodzimym języku - nikt nikomu nie będzie tylko z tego powodu sponsorował osobnego tłumaczenia. A jak się coś nie podoba, to jak sam zauważyłeś nie ma przymusu i można po prostu nie kupować danej gry i w nią nie zagrać (producent ma to wkalkulowane).
Ewentualnie tacy, jakże poszkodowani i olani, polscy czy ukraińscy gracze mogą sobie po prostu zrobić zbiórkę i opłacić tłumacza, który stworzy dla nich nieoficjalne ale profesjonalne tłumaczenie dostępne za darmo w warsztacie Steam. Tylko na ogół w takich przypadkach wychodzi, że jak już nawet ktoś zrobi podobną zbiórkę to potem nie ma chętnych żeby na nią wpłacać i temat upada z powodu niskiego zainteresowania. W takim wypadku pozostaje im już tylko albo uczyć się angielskiego (Ukrainiec to pewnie po rosyjsku pogra) albo liczyć na jakichś zapaleńców, którzy odwalą całą robotę za darmo tworząc amatorskie tłumaczenia, bo i tacy się przecież zdarzają.
I koniec. Takie pretensjonalne, roszczeniowe żądania, że ktoś ma wam do czegoś dopłacać bo wam się należy są po prostu żałosne i tyle.
I koniec. Takie pretensjonalne, roszczeniowe żądania, że ktoś ma wam do czegoś dopłacać bo wam się należy są po prostu żałosne i tyle.
Wygląda na to, że piszesz pod wpływem alkoholu lub podobnie działającego środka. Kto tutaj pisze o jakimś sponsorowaniu czy dopłacaniu? Tłumaczenie (jeśli jest), to jest zawarte w cenę gry. Niech ona kosztuje 5 czy 8 zł więcej, ale niech będzie w polskim języku. Gdzie ktoś napisał, że nam się należy? Nikt tu nic za darmo nie chce. Ukraińcy niech sobie narzekają we własnym zakresie i swoim imieniu, nie wiem po co ich tu przywołujesz.
Być może tak jest, że producentowi się nie opłaca, a być może producent zwyczajnie się pomylił i źle ocenił tę opłacalność. Nie takie babole robili wydawcy nie tylko na rynku gier. Jesteśmy średniej wielkości krajem (w Europie powyżej średniej) i możemy liczyć na to, że gry będą zlokalizowane, zresztą większość przynajmniej głównych tytułów (a do takich należy seria Total War) jest zlokalizowana. Widocznie się jednak opłaca. Ja, tak jak napisałem, nieprzetłumaczonej gry nie kupię.
Jakiś zakompleksiony człowiek z tego rainbow bądź pijany jak wspomina kolega wyżej.
Lata temu gdzie piractwo miało złote czasy, opłacało się wydać spolszczenie napisów czy nawet w następnych częściach dubbing narratora.
Teraz w czasach gdzie wydajemy zdecydowanie więcej pieniędzy ma być gorzej?
Żałosne podejście, zresztą trolla poznam wszędzie, pewnie jakieś zbanowane barachło wróciło.
15 lat już czekam na nowego Medievala, a Ci wydają wszystko inne naokoło i po dwie części byle nie Medieval.
No żeś kurdesz belesz!!!
Zagraj w Medieval Kingdoms 1212 do Atylla Total War; (prawie) nowy Meideval 3.
Albo doinstaluj do Attili dodatek z Karolem Wielkim, to sam początek średniowiecza (i świetna, wykorzystująca nowe mechaniki kampania).
Na telefony już wydali, teraz czas na remastera...
Sam zagrywałem się w Total War: Rome w czasach licealnych, ale kompletnie nie rozumiem po co by mi ta gra była teraz?
Pod względem zawartości i mechanik i tak nie dogoni nowych odsłon. Odświeżona grafika? Pewnie entuzjaści już dawno zrobili na to mody.
No ale jak chcą zarobić tanim kosztem i małym nakładem pracy to czemu nie. Ja czekam na TW:Warhammer 3 i kolejną historyczną odsłonę, może tym razem będzie coś ciekawszego niż Chiny.
Jedna z najlepszych gier mojego dzieciństwa. Noi formacje falangi z długimi włóczniami czy jest jakiś inny total war gdzie są formacje falangi z bardzo długimi włóczniami ? Do tego Muzyka i podkład angielski są rewelacja. Tutaj generałowie krzyczą i wydają rozkazy z charyzmą naprawdę można poczuć się jak wódz na polu bitwy.
czy jest jakiś inny total war gdzie są formacje falangi z bardzo długimi włóczniami ?
Medieval 2, Empire, Rome 2, Attila...
Pierwszy Medieval i szwajcarscy pikinierzy w sluzbie Polski broniacy przeprawy na Dnieprze przed najazdem mongolskim to moje najfajniejsze uzycie "falangi" w tych grach :)
Bardzo dobry ruch jeśli chodzi o sprzedaż starych gier, bo bez sensu trzymać w ofercie jakieś techniczne pokraki w 3:4, ogólnie każda ważniejsza gra powinna raz na kilka lat otrzymywać updatey podciągające ją technicznie do dzisiejszych standardów czy dodające coś do rozgrywki. Inna sprawa, że oni oczywiście chcą za to kasę, a równie dobrze mogliby podciągnąć atilla, shoguna 2, czy przede wszystkim rome 2, bo te gry w odróżnieniu od rome 1 same w sobie dalej mają potencjał i gameplayowy i sprzedażowy. A mimo sentymentu starego rome nie tknąłbym już nawet kijem przez prymitywną rozgrywkę. Zakładam też, że taki alexander dalej będzie niegrywalny tak samo jak w dniu premiery przez nieprzebudowanie systemu lat i dalej nie będzie miał umieszczonych na mapie indii.
Egipt Ptolemeuszy nadal będzie miał ahistoryczne jednostki?
Część uroku oryginału :) Jak chciałbyś mieć Rome'a jak najbliżej historycznym realiom, to musiałbyś usunąć 90% jednostek ;)
Spoko, tylko czy znajdą się chętni moderzy do portowania takich klasyków jak RTR, EB czy RS? Bo bez modów to słabo będzie.
Mam takie dziwne wrażenie jakby celowo olewali najlepszą swoją część czyli Medievala 2. Od lat ludzie błagają o medievala 3, a ci robią rome 2, jakieś attile, 3 kingdom, britanie, milion części warhammera, teraz znowu rome remaster a od czasów medievala 2 czyli 2006 rok ciągle cisza.
Wg mnie są dwie opcje:
1. "olewają" miedievale bo wiedzą że M2 to była ich najlepsza gra, najlepsze czasy, najlepsza immersja (bo każdy gracz mógł w medievalu grać swoim krajem lub przodkami swojego kraju) dlatego teraz skupiają się na gram chłystkach ( w porównaniu do medievala) jak rome, warhammer, empire, attyla, ostatnia gra o mitologii albo chinolach itd. bo chcą na nich szlifować swoje umiejętności lub testować możliwości i mechaniki jakie potrafią zaimplementować do gry, i kiedy już uznają że to jest to, to jest ten czas że mogą zrobić godnego następcę Medievala 2 to wypuszczą 3 która będzie wszystkim najlepszym co było z każdej poprzedniej gry jaką zrobili. Teraz w warhammerze 3 ma być ogromny świat i w chu... prowoncji, być może czekali na ten moment żeby można w medievalu 3 dać świat taki że np na terenie Polski (przykład nie mówię że średniowieczna Polska jest dla nich priorytetem xD) można było dać prowincję jak Kraków, Wrocław, Poznań, Płock, Gdańsk, Gniezno itp, a taka Aglia by się składała już z 20 - 30 prowincji nie licząc Szkocji. A dodatkowo cały bliski wschód aż po granicę z Chinami. To by było coś
2. opcja to że po prostu czekają na kryzys w firmie jak dalsze gry typu warhammer 10, rome 7 nie będą dalej nakręcać hajsu to wtedy wypuszczą Medievala 3 bo dobrze wiedzą że tego ludzie chcą i to będzie wielki boom
