Rockstar poszukuje ludzi do walki z cheaterami w GTA Online i RDR Online
cheaterzy są wszędzie...
Chyba trochę za późno, ale skoro Rockstar uważa że im się to opłaca w jakimś stopniu to tylko świadczy o tym jak bardzo popularny jest GTA:O. Szkoda tylko że przez to zdechły dodatki fabularne do V i ma realny wpływ na powolny proces pracy nad GTA VI.
Nie jest tajemnicą, że tryby sieciowe gier firmy Rockstar Games – Grand Theft Auto Online oraz Red Dead Online – mają problemy z cheaterami.
Oszuści w każdej grze to plaga, niszcząca zabawę wszystkim dookoła, a R* nie skupia się nad tym za bardzo - rusza do boju tylko wtedy, kiedy przez ich szaleństwo zyski ze sprzedaży wirtualnej waluty im spadają.
A wystarczy grać na własnych prywatnych sesjach razem ze znajomymi, lub utworzyć publiczna "prywatną" sesję, trzeba sobie jakoś radzić - bo sami gracze nie jednoczą się by takiego delikwenta wywalić z sesji... Bo po co? może on da komuś $$$.$$$.$$$
Dziwne, ze kiedys gry zarabialy nieproporcjonalnie mniej do swoich kosztow i potrafily miec gameadminow pilnujacych porzadku i organizujacych ciekawe zdarzenia wchodzac w interakcje z graczami, a teraz w erze mikrofajansu i PRu maja to w nosie dopoki nie odbije sie to na ich portfelu czy wizerunku.
Na przykład Tibia. Za czasów kiedy byli game masterzy ciężko było trafić na bota. Po ich wycofaniu boterzy zalali grę, choć obecnie ponoć w końcu sobie z nimi poradzili. Ciężko mi stwierdzić czy to prawda bo dawno nie grałem.
Lepiej późno niż wcale. Poza oszustami, mogliby też oddzielić graczy którzy grają na padach, od tych którzy używają klawiatur i myszek. Nie wiem czy dozwolone jest autocelowanie na padzie... ale sama bardzo często spotykam ludzi z komputerową wręcz precyzją celowania. Poza tym nawet tanie pady posiadają przycisk "turbo" który też w niektórych momentach może pomóc w grze, a wykryć go praktycznie się nie da, bo zawsze można ustawić "ludzką" prędkość naciskania.
Przy obecnej monecie w GTA zarobić można w większości tylko dzięki glitchom więc nigdy nie będę miał do tych ludzi o to pretensji że je stosują. Jeden apdejt średnio kosztuje 40-70mil więc każdy grający wie ile czasu zajmuje wbicie takich pieniędzy legitnie. Zabrać się powinni za tryhardów którzy psują rozgrywkę ze swoimi strzałami z bazooki pod nogi czy teleportacją do chaty gdy tylko dostają w p***łkę. Na naprawienie pustych lobby nawet nie liczę bo już dawno przyzwyczaiłem się że w tej grze nie da się żadnego trybu zahostować i dlatego też nie gram już od kilku lat
Dlatego najlepiej online grać na konsoli, ponieważ tam cheaterów nie ma :) To jest wielki plus konsol.
Widze, ze kolega przespal kilka lat. Cheatowanie na konsolach istnieje i ma sie bardzo dobrze.
https://www.youtube.com/watch?v=fT8mhtirAHQ - pierwsze z brzegu.
Przykro mi, ze zniszczylem twoja banieczke.
To nie tak działa
Mam nadzieje ze w końcu skupia się na tym problemie, ponieważ na ta chwile gra jest nie grywalna przede wszystkim jeśli chce się wykonywać misje i zarabiać wirtualne pieniądze.
Od stycznia (2021) gram w Red Dead Redemption 2 Online… i przez cały ten czas, co dzień spotykam na serwerach nieuczciwych graczy, grających przy pomocy programów Hakerskich. Walka z nimi, to jak walka z wiatrakami, nie ma uczciwej rozgrywki. Oszuści rozwalają wozy z towarem, psują zabawę. Inni gracze nie mając programu hakerskiego, nie mają szans z oszustami.
Mam wrażenie, że RockStar nic z tym nie robi, a jeśli robi, to bardzo mało. W taki sposób gracze zmuszani są do opuszczenia gry lub kupienia programu hakerskiego, żeby obronić się przed innymi oszustami. I tak mnoży się ilość oszustów na serwerach. Zniechęca to mnie i innych graczy do dalszej gry. Jeśli nadal RockStar będzie pozwalał oszustom rządzić się na serwerach, to grać w RedDead będą tylko gracze, którzy używają programów hakerskich. Powodzenia.