Oprócz Gamers! i No game no life?
jeśli no game no life( które jest isekaiem a pod to można sporo podpiąć), to może sao ?
są jeszcze
-100-man no Inochi no Ue ni Ore wa Tatteiru
-Kuma Kuma Kuma Bear
-Itai no wa Iya nano de Bougyoryoku ni Kyokufuri Shitai to Omoimasu.
New Game - spoko historia o game devie, miło, że wspomniano temat crunchu.
Recovery of an MMO Junkie - romansidło, ale spoko.
HACK/Sign i Sword Art - mniej o samych graczach, bardziej skupia się na samych perypetiach postaci w świecie gier
New Game nie było zbytnio w moim stylu ale może dam temu anime drugą szanse?
Niewiem.
Tytuł mi wyleciał z głowy ale było jedno o uczennicy z cieniem (sińcami?) pod oczami o irracjonalnym zachowaniu.
Ktoś coś?
King's Avatar.
Bazuje na chińskim komiksie o tym samym tytule. Opowiada o profesjonalnym e-sportowcu, którego zmuszono do odejścia z drużyny.
Log Horizon.
Seria opowiada o graczach gry typu MMORPG – Elder Tale, którzy zostają przeniesieni do wirtualnego świata. Głównym bohaterem jest doświadczony gracz Shiroe, który w przeszłości należał do bardzo znanej grupy „Debauchery Tea Party”, z którą odniósł spore sukcesy. Jego towarzyszami są wojownik Naotsugu i zabójczyni Akatsuki.
SAO czyli Sword Art Online, nie każdemu się podoba, ale dla mnie było całkiem fajne, a szczególnie pierwsze sezony.
Wyżej wymieniony Log Horizon też jest w miarę ok, obecnie leci nawet trzeci sezon.
Kiedyś widziałem.
Według mnie brzydkie graficznie.
To ja od siebie dodam:
To co powyżej czyli: Netoge no Yome wa Onnanoko ja Nai to Omotta? - Romansidło. Chłopak poznaje swoich członków gildii na offline meetingu.
Death March kara Hajimaru Isekai Kyousoukyoku - Isekai o programiście, który został przeniesiony do swojej gry (ciekawe studium achievementów i huda w grach).
BOFURI: I Don't Want to Get Hurt, so I'll Max Out My Defense.
Anime o tym jak babka gra w MMO, bardzo przyjemne.