Patch do Gothica uniemożliwia granie po polsku
Warto dodać, że twórcy tej łatki tzn: System packa nie wiedzieli o tej aktualizacji, tak pisali ludzie na discordzie gothic remake.
Warto dodać, że twórcy tej łatki tzn: System packa nie wiedzieli o tej aktualizacji, tak pisali ludzie na discordzie gothic remake.
Ja bym chyba zaczął trochę bardziej pozytywnie (20-letnia gra dostaje oficjalne wsparcie, jak często się coś takiego zdarza, come on) a o tymczasowych (mam nadzieję) błędach wspomniał przy okazji.
I jak ja mam mieć nadzieję że oni stworzą udany remake skoro oni nawet oryginał są w stanie zepsuć?
W sumie fajna sprawa że w końcu będzie wersja Gothica która ma wbudowane fanowskie patche. Zwykle takie coś było na GOGu z innymi grami, np. z Vampire the Masquerade Bloodlines.
G3 na GOGu ma właśnie wgrany Community Patch, może wersja Steamowska się doczeka :)
no to grałem dawniej niż "dawien dawna". Fajnie ze zaczęli nadganiać wersję gog
Że na Steamie dostępna była polska wersja językowa Gothica to nie wiedziałem a nawet byłem przekonany, że tam się jej nie uświadczy, więc to miła niespodzianka, ale i tak obie części Gothica czekają już bezpiecznie w bibliotece serwisu GOG.com na moment, kiedy będzie możliwość żeby sobie w spokoju móc pograć i nadrobić tę zaległość, więc mnie ten problem nie bardzo dotyczy, chociaż miło jest czytać, że społeczność tej gry nadal jest żywa.
A tabela prezentująca dostępne w grze języki jakoś tak pokazuje, że polska wersja językowa w ogóle nie jest obsługiwana. Trochę dziwne, ale co poradzić. Strata żadna biorąc pod uwagę, że w gry z GOGu można grać bez połączenia z internetem a to jest jak najbardziej na plus.
tak jakby nie dało się uruchamiać Steam bez połączenia z internetem...
sam Gothic na Steamie z resztą może działać i bez Steama
Bądźmy poważni. Najlepszą grywalność i wyzwanie co przekłada się na najlepszą zabawę oferują starsze klasyki i w tym mają największą przewagę gry z lat 1980-2005 nad nowszymi odpowiednikami, które bardzo szybko nudzą się z powodu słabej/przeciętnej grywalności i słabego wyzwania.
A młodsi boją się ich, bo nie prowadzą za rączkę :)
1) Trudność logistyczna (brak kompasu i podpowiedzi czy nawet wskazówek)
2) Trudność intelektualna (zagadki, wymagane poznanie mechanik i bariera językowa - wiele gier z lat 80' i 90' wymaga znajomości angielskiego)
3) Trudność manualna - (opanowanie dobre sterowania, gdzie wiele gier miało zupełnie inne i wymagany dobry skill)
Mi największą radochę daje złamanie mechaniki danej gry i poznanie od A do Z całej struktury gry metodą prób i błędów. A wtedy gry bywały różnorodne więc to było cool. To jest najfajniejsze, najciekawsze i daje satysfakcje. Mniej sprytni grali z poradnikami, którymi ja brzydziłem się, bo jaki w tym sens. Młodsi bez poradników nie byliby w stanie przejść sporego procentu cRPG i przygodówek z lat 80' i 90', a niektóre strategie też mogłyby ich zagiąć.
Lepiej niech grają w casualowe proste gry, które same przechodzą się i krzyczą jaki przycisk mają wcisnąć, by nie zgubili się.
G2NK + Returning 2.0 + Alternative Balance grając magiem jest bardziej wygodne niż wszystkie cRPG TPP w 3d jakie istnieją. Więc pusta gadka twoja.
Już nie róbmy z Gothica jakiejś arcytrudnej gry. Mapa mała, zagadek prawie nie ma, mechanicznie bardzo prosta. Jedyne od czego można się odbić to grafika i toporna walka/sterowanie. Do jednego i drugiego można się przyzwyczaić.
Jeżeli ktoś raz już przeszedł Gothica to każde kolejne przejście jest wręcz banalne.
dzl
Gothic 1 i 2 są rzeczywiście proste na tle cRPG z lat 1980-2002 :)
Wiele gier rpg wcześniej miażdży je trudnością - progiem wejścia, rozbudowaniem mechanik, trudnością logistyczną, intelektualną i manualną.
Jedyna trudność Gothic 1 i 2 to co najwyżej walka, która bardzo łatwo opanować.
Gothic 1 i 2 były trudne jedynie dla tych co nie grali wcześniej w gry rpg. Na tle gier tego gatunku z lat 1980-2002 były dość łatwymi grami.
Morrowind bardziej od nich jest wymagający - logistyka i mechaniki gry.
Seria Might and Magic 1-8 znów jest trudniejsza od Morrowinda, a nawet Daggerfalla. Logistyka nie, ale trudność walk.
Od Might and Magic trudniejsze są gry z serii Wizardry oraz Ultimy. Trudność walk, logistyka, zagadki.
Na 95% nie grales w zadna z tych gier, mozesz przestac wklejac wszedzie te listy? Pisz na temat albo wogole.
Albo zaloz sobie temat "madrosci Wiedzmina/kaczmarka/ewuni/czyiletamjeszczetegobylo" i tam wypisuj te listy. A nie ze kazdy temat zasmiecony tym bezwartosciowym spamem.
Wiedźmin - dlatego twierdze ze ta gra obecnie jest niegrywalna, nikt z nowych graczy o ile naprawdę się nie napali nie będzie w to grał. już lepiej jest ich namówić na drogę od elexa po riseny do gothica jeśli po drodze załapie "styl" tych gier.
Risen 1 to chyba najlepsza gra z katalogu PB, którą można polecić osobie, która ze studiem nie miała styczności. Bardziej współczesna, zachowując przy tym ducha Gothiców.
Risen 1 nie jest wygodny jak porównamy do G2NK + Returning 2.0 + Alternative Balance, gdzie wygoda jest o wiele większa nawet grając wojownikiem, a magiem to przepaść.
Niestety Risen 1 nie ma modów, by go konkretnie ulepszyły.
ta risena może bym nie polecał na dzień dobry bardziej 2 ale niestety jak dla mnie 1 jest najlepsza z nich (no i nadal mówimy tu o grach bez modów aż do przyswojenia stylu i podejścia do gothica)
Risen 1 nie jest wygodny jak porównamy do G2NK + Returning 2.0 + Alternative Balance, gdzie wygoda jest o wiele większa nawet grając wojownikiem, a magiem to przepaść.
A Skyrim z 500 modami to dopiero jest gra, w sensie, że GRA, a nie jakaś tam gra. Serio, polecanie komukolwiek nie zaznajomionemu z serią gry w stanie innym niż "czystym" to najlepszy sposób, żeby tego kogoś zniechęcić.
"A Skyrim z 500 modami to dopiero jest gra"
Skyrim z 500 modami to przedewszystkim festiwal CTD (CrashToDesktop) przy loadingach.
Qverty - no myślenia w gothicu to za dużo nie ma jeśli go porównasz do takiego morrowinda np. - no ale dobrze ze trochę myślisz w grach choć są tak proste.
To akurat prawda. Gothic 1 i 2 to proste gry cRPG jak porównamy jakie były gry tego gatunku w latach 1980-2002 :)
Wcześniej to był gatunek dla elity, a nie dla mas. Wymagały cierpliwości i bardzo dużo wolnego czasu.
W morrowinda to widać że ty nigdy nie grałeś bo to prościutka gierka która jest fajna tylko dlatego że nadużywanie pewnych mechanik w grze jest śmieszne, np. pompowanie alchemii i magii żeby jednym skokiem przeskoczyć całą mapę z jednej strony na drugą albo biegnięcie na samym poczatku gry po Boots of Blinding Speed i zakładanie ich rzucajac wcześniej zaklęcie na 100% odporności na magię. Nie rozumiem na czym według ciebie polega potrzeba myślenia w Morrowindzie, na tym że trzeba czytać dialogi?
Jedyne co w Morrowindzie wymaga myślenia to cholernie źle napisane wskazówki dotyczące dojścia do celu, które częściej sprawiają że ktoś kto gra pierwszy raz prędzej się zgubi kilkukrotnie, przemierzając puste i podobnie wyglądające lokacje aniżeli za pierwszym razem trafi. Jak już do celu dojdziesz to nic w wykonywaniu questa nie jest trudne.
Legalizex - przecież właśnie przyznałeś mi racje xD no chyba że według ciebie to co napisałeś jest wyłożone na stół i zupełnie nie trzeba przy tym pomyśleć.
To o czym pisałem to rzeczy które służą do zabawy w grze. Przejście Morrowinda jest mniej więcej tak trudne jak przejście Skyrima, czyli wcale, idziesz i klikasz żeby zabić potwora, a od samego początku jesteś dość silny. W sumie może nawet łatwiejsze niż przejście Skyrima, bo w Morrowindzie nie ma skalowania świata i jeśli wiesz gdzie szukać to na samym początku gry możesz sobie iść po topowe itemki w grze, bo nie ma żadnych ograniczeń statystyk postaci co do założenia ich. Tykanie się jakiejś alchemii i magii w tej grze jest zupelnie nieobowiązkowe. W Gothicu 2 Noc Kruka na początku jesteś niczym, nawet jeden wilk czy goblin cię zmasakruje jeśli będziesz miał pecha. Początek gry to kombinowanie jak sobie poradzić, stosowanie licznych tricków żeby jakoś wbić to najtrudniejsze początkowe doświadczenie np. przebiegnięcie przez góry, żeby wpłynąć do Khorinis od strony portu i ominąć "przetrzepanie" przez strażników, za co się dostaje 500 exp, albo pójście na polowanie z Bartokiem który jest bardzo silny i zabija kilka wilków, cieniostwora i orka a ty dostajesz za to expa, albo lurowanie potworów w lesie na Laresa kiedy prowadzi cię on do Magów Wody. Więc tak, w Gothicu trzeba DUŻO więcej myśleć :)
https://www.gry-online.pl/download/gothic-ii-noc-kruka-player-kit-v26f-mod/z0c364
https://www.gry-online.pl/download/gothic-ii-noc-kruka-gothic-ii-night-of-the-raven-system-pack-v18/z3e6dd
Podczas instalacji masz możliwość wyboru danej wersji językowej.
Dali by WorkShopa do Gothica 1 i 2 łatwiejsze by było pobieranie modów i łatek
News robiony pod sensacje. Nie wiem jak u Was, ale u mnie wszystko jak na razie działa, łącznie z językiem. Zamiast jak ktoś tu napisał, pastwić się nad tym, że coś nie działa, to może warto by przybliżyć co daje ten patch? I zaktualizować clickbaita.
Potwierdzam, polska wersja działa.
Najgorzej
a więc dlatego wczoraj mi się popsuł Gothic
Z tej okazji dali 80% promki na gogu na obie 1 i 2.
Kupiłem obie części i nieźle się natrudziłem by to włączyć. Myślałem, że skoro dali patcha to powinno być ok. Trzeba zmieniać w plikach ini. rozdzielczość by to w ogóle chciało się włączyć, plus wyłączać inne programy, takie jak epic, steam.
Superowy patch, naprawdę.
Taka ciekawostka:
W miniony weekend instalowałem od zera Windows 10 w takiej samej wersji, z tego samego pendrive'a zarówno na moim laptopie, jak i PC.
W PC mam kartę graficzną nVidia GTX 750 Ti i procesor Intel i3, a w laptopie mam kartę graficzną nVidia GTX 1060 i procesor Intel i7.
Na obu komputerach zainstalowałem Gothika i Gothika II w wersji z GOG.com.
Na PC nie miałem żadnych problemów, żeby zagrać w Gothika i Gothika II - nie wyskakiwały mi żadne komunikaty, nie musiałem instalować żadnych mniej albo bardziej oficjalnych patchy czy modów ani nie musiałem nic kombinować z jakimikolwiek plikami. Zainstalowałem, włączyłem, zagrałem i przez cały czas, jaki grałem, grałem bez jakichkolwiek problemów.
Na laptopie natomiast, gdy chciałem włączyć którąkolwiek z dwóch pierwszych części Gothika, napotkałem problemy - pojawiało się okienko gry, ale sama gra nie chciała mi się włączyć. Nie łudziłem się, że nagle mi któraś z tych gier odpali, bo już wcześniej wiedziałem, że żeby zagrać w Gothika lub Gothika II na moim laptopie, muszę gmerać coś w plikach lub instalować jakieś nieoficjalne patche. Zrobiłem to z ciekawości w celach testowych, skoro nadarzyła się okazja.
Wniosek: to nie tyle software w postaci Windows 10 stwarza problemy w odpalaniu dwóch pierwszych Gothików, lecz hardware w postaci coraz nowszych modeli kart graficznych tudzież procesorów.
Usunęło mi gothica i zamiast tego mam Gothic playble teaser, ktoś wie o co chodzi?
Polska ? A gdzie to ?
Aaa, przecież tam chodzą niedźwiedzie polarne po ulicach...
Ja w ogóle nie mogę zagrać. Na windows 10 gothic 2 gold crashuje przed uruchomieniem gry. I nie, nie będą ściągał jakichś patchy ze stron nie znanego źródła. Porażka. Zakupiłem wersje na Gog. Tam przynajmniej jest kompatybilne z windows 10.
edit.
Właśnie próbuje uruchomić z gog. Tu jeszcze gorzej jak na steam. W ogóle się nie uruchamia :Ooo
Dokładnie! Kupiłem przez tą informację z Goga i żałuję, nawet tych 15 zł za obie części. Włączenie gier to losowanie w totka.
Ze strony goga zero odzewu, co jest do nich nie podobne.
Mam ochotę wyklinać. Obsrańcy.
Jest oficjalny fanpage Gothica tam ci pomogą z patchami itp
Patch niby wydany news napisany ale gdzie ten patch ? Tylko na steam ? a co z wersją goga gdzie jakieś informacje gdzie go pobrać i jak zainstalować ?
Przecież to atak na polskość, czemu jeszcze nie została powołana do tego odpowiednia komisja?!
Wiele fajnych Old gierek crashuje na Windows 10 : (, a ktoś wie jak uruchomić legalna wersję armies of exigo (nie mylić z armie of exigo)? Wszystkie pro tipy no większość z YouTube mi nie działa, mam łapka, swoją drogą nie ma z kim grać z pl w remnant na epic : p
Pozdro Robson