Void Bastards | PC
Swietna,bardzo wciągajaca gra.Void Bastards to gra fps sci-fi z elementami rogulike.Grafika w stylu cel-shading wygląda tutaj swietnie,sterowanie jest proste a samo strzelanie wypada bardzo dobrze.Gra polega na zwiedzaniu dryfujacych statków kosmicznych,walki z roznymi typami wrogów lub jej unikaniu i w głównej mierze na szukaniu,zbieraniu roznych komponentów do tworzenia nowych przedmiotów(zarowno tych fabularnych jak i wyposazenia gracza).Przedmiotów do wytworzenia i pozniejszego ich ulepszania jest dosc sporo i sa to zarowno bronie,pancerze jak i np.roznego rodzaju przepustki,wykrywacze lub dodatkowe zycia.Rodzaji statków kosmicznych jest kilka i kazdy cechuje sie unikalnym wygladem i wyposazeniem.Gra jak na rogulike jest dosc wymagajaca(przynajmniej na wyzszych poziomach) wiec jak nasza postac zginie to zaczynamy od nowa ale tym razem ze zdobytymi dotychczas przedmiotami przez co gra za kazdym razem staje sie troche łatwiejsza.Gre mozna rowniez przejsc na niskim poziomie trudnosci(bardzo łatwy) jedną postacią ani razu nie ginac w ciągu kilku godzin.Gdyby gra była troche bardziej rozbudowana i dłuzsza dałbym pełną 10.A tak daje 9 + bo bawiłem sie na prawde swietnie ale po dosc szybkim ukonczeniu kampanii czuje lekki niedosyt.
W tej grze nie ma cel-shadingu. To jest styl komiksowy. ;)
Napalałem się na nią jakoś od roku. Po drodze zapomniałem o niej i koniec końców odebrałem za darmo na Epic, z wielkim zadowoleniem że jednak nie kupiłem za ok 90zl skoro dają za free. A jednak trochę się zawiodłem. W grze nie ma nic nadzwyczajnego, a jest wręcz dość szybko nudna. Fakt że pograłem dopiero z 5h, więc frajda może dopiero przede mną, choć wątpię. Ktoś coś doda od siebie, z błędu mnie wyprowadzi? Może czegoś fajnego - jakiegoś meritum gry nie odkryłem jeszcze...
Zadnego meritum tam nie zauwazyłem.Mozesz wykonywac misje w nieskonczonosc(tylko po co?) lub poszukac co trzeba(konkretne przedmioty do naprawy) i zakonczyc gre.Sama gra nie jest przesadnie skomplikowana i rozbudowana,ale klimat,grafika i dobre strzelanie z roznych broni daje sporo frajdy.Przy tym czasami trzeba troche pomyslec co wykonac i w jakiej kolejnosci.
Dostałem to to za darmo na Epicu i kupę czasu leżało nietknięte. Z ciekawości odpaliłem w końcu i jakie jest w tej chwili moje zaskoczenie?!
Gra jest niezwykle grywalna, w typie endless. Giniesz dostajesz nowego bohatera, losują mu się cechy, też całkiem ciekawe, jak kasłanie od fajek, które przyciąga uwagę wrogów, łapiesz podstawowy sprzęt i poruszasz się po mapie kosmosu szukając questowego sprzętu.
Po drodze, w instancjach, napotykasz różnych wrogów, zbierasz schematy do wytwarzania, surowce i barter. Ogranicza Cię amunicja, tlen kończący się w czasie i respiący się, w określonych momentach wrogowie.
Zbierasz jedzenie by między mapami się podleczyć, paliwo, żeby nie stracić zdolności do poruszania się po mapie swoim statkiem i próbuje skończyć zadania narzucone przez fabułę.
Serio nie mogę się pozbyć wrażenia, że to taki Tarkov i Marauders ale totalnie solo. Komiksowa oprawa i synthpopowa ścieżka dźwiękowa robią robotę i mega pasują do całości.
Jedno z najmilszych i najprzyjemniejszych zaskoków growych ostatnich dwóch lat!
Serio, jak masz, albo możesz ogarnąć za grosze, a lubisz strzelanki z ekstrakcją i zasobami; EFT, Marauders, The Cycle; to łap koniecznie!