Pozytywnie na szczęście :D Dawno się nie popłakałem że śmiechu już
Piosenka dobra jedynie po paru piwach, przy whisky, rumie lub wódce.
Pierwszy raz widziałem teledysk, gdy wypiłem 3 Sterny z Żabki. Potem gdy wypiłem 10% Komesa i poprawiłem dwoma Perłami Mocnymi. A ostatnio włączyłem gdy piłem whisky. I wtedy nawet siadło, klip wydał się śmieszny.
Włączyłem na trzeźwo - prawie się zrzygałem, nie wytrzymałem 30 sekund.
Polecam też piosenki Little Big. Tzn. teledyski - też psychodela konkretna, mają pomysły. W szczególności Skibidi, Tacos, I'm ok, LollyBomb, Go Bananas.