Planszówka Stellaris podbiła Kickstartera
1. Floty które czasem zamierają i zapominają że mają strzelać do wroga i dają się lać.
2. Autouzupełnianie floty które nie radzi sobie z obliczeniem i dosłaniem jednostek.
3. Nie zawsze naliczające się premie do produkcji zasobów czy inne modyfikatory.
4. Federacje gdzie członkowie AI czasem wypowiadają wojnę na własną rękę nawet jeśli prawo federacji na to nie pozwala.
5.Niedorobiony i miejscami prymitywny interfejs. Np zarządzanie flotami czy populacją. Nieraz wyświetla się że mam bezrobotne populacje mimo że tak nie jest.
6. Zbugowane kryzysy które kompletnie sobie nie radzą. Kontygnecja wysyła jedną flotę na ruski rok, Unbidden całkowicie się zawiesili ostatnio. Zajęli kilka systemów i zamarli na amen.
7. AI spamujące w kółko ofertami traktatów.
8. AI bezsensownie głosuje w senacie galaktycznym w prawie wojny z przebudzonymi imperiami - jako członkowie Ligi głosują za potępieniem samych siebie xD.
9. AI może wysuwać roszczenia gdzie mu się żywnie podoba np wobec ras eksterminatorów (gracz nie może).
To tak ogólnie.
Tak, są. Gram ostatnio w Stellaris więc świeże obserwacje. Gdzieś chyba niedługo nowe DLC więc może coś naprawią przy okazji reworku systemu populacji.
DZASKUL ten błąd z zamierająca flotą to już był wersji 2.1.3. Grałem w nią ostatnio i z floty 150k tylko Dreadnougt ocalał bo się teleportował. Ale to pikuś. W wersji 2.8 dwa dni temu jeden wrogi pancernik 3k zmasakrował mi bazę 10k i smoka rezydenta 10k. Potem poleciałem moją flotą 150k i co? I metodycznie kasował mi pancerniki. Zanim się zorientowałem straciłem bez sensu 4 pancerniki. Załoga tego wrogiego pancernika była już weteranami. Po prostu pancernik latał od posterunku do posterunku i odzyskiwał swoje bazy. Nie przejmowałem się komunikatami o bitwach, bo co może zrobić jeden pancernik, a miałem całą wojnę na głowie. I myślałam że go skasują w moment i po sprawie. Aż patrzę a tu smoka nie ma. Poleciałem więc na niego najpierw Moby Dickiem czyli pancernikiem AH4B (kapitan AHAB z książki ;) ) ale go zniszczył. W ogóle nie było okna walki, Mogłem normalnie się wycofać, ale jeszcze wtedy nie wiedziałem że tak można, bo chciałem włączyć napęd awaryjny. Wpadam więc całą flotą 150k i nic. No to uciekam. I wpadam na pomysł, że może wyjść z gry i załadować jeszcze raz. Wyjście, wejście i pełna flota do tego pancernika. Nie przeżył nawet sekundy. Czyli trzeba obserwować. Jak nie ma okna walki to wycofać się zanim coś stracimy. A jak jest to wyjść z gry. I załadować ten sam moment. Powinni się "obudzić" i walczyć.
Wziąłem udział w zbiórce, na grę niestety przyjdzie poczekać do kwietnia przyszłego roku, o ile nie będzie opóźnień. Szkoda, że obecnie oferują tylko wersję anglojęzyczną, znajomym trzeba będzie czasem pomóc w tłumaczeniu, obiecali chociaż zasady gry w różnych językach, ale i na to trzeba będzie poczekać.