Jak mija Ci dzień, drogi użytkowniku forum, coś ciekawego Ciebie dziś spotkało :D?
Tak, zajebiście zgrabne i długie nogi koleżanki w kiecce. Żeby tak codziennie było.
wywaliłem cities skyline bo paradox luncher nie chciał się zainstalować, teraz próbuje rage 2
Jeszcze gdy chodziłem do podstawówki, to był tam taki Paweł, i ja jechałem na rowerze, i go spotkałem, i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody, i po drodze do domu wtedy jeszcze, już do domu pojechałem.
Klasyk.
Pracuje zdalnie czyli gram w konsolę i odświeżam status na teamsie raz na jakiś czas.
+1. Btw Masz jakis sposob zeby poruszac automatycznie myszka co godzine zeby ciagle pokazywalo cie dostepnym?
I ty się dziwisz, że pensje w budrzetówce są niskie? :D
Żeby nie było, sam pracuję w spółce o rodowodzie państwowym a obecnie z większościowym udziałem miasta wojewódzkiego, no właśnie - pracuję.
Dlatego on będzie głosował na PiS, bo inaczej przyjdą jacyś POpaprańcy!!!11 i jeszcze powiedzą żeby pracować!
Misie, ja pracuję w specyficznym dziale, mam robotę terminową (na zasadzie zleceń na bieżący tydzień) i im szybciej ją zrobię tym więcej mam wolnego czasu, jak się wstaje o 6:00 i wyrabia wszystko do 10 to potem o ile nie mam do zrobienia jakichś dodatkowych rzeczy sobie po prostu siedzę i czekam na ewentualne dodatkowe zlecenia.
Wiem, że w waszym mniemaniu ponieważ pracuje w budżetówce to powinienem węgiel wrzucać jak nie mam akurat nic do roboty ale trudno. Lubię sobie poczytać opinie ludzi którzy o mojej pracy nie mają zielonego pojęcia ale słyszą "budżetówka" i już im dupa na 3 części pęka, że urzedas nic nie robi.
Elo.
Ja sie nie smialem, tylko pytalem powaznie czy masz jakis sposob zeby poruszac myszka co godzine :P
Dupogodziny to nie jest tylko domena urzedasow ale niemal wszystkich officowych zajec. Wlasciwej roboty to moze jest 3-4 godziny, reszta to gapienie sie w ekran.
Dlatego wiekszosc ludzi polubila prace zdalna i nie chce wracac. Bo zamiast siedziec i udawac ze sie pracuje, mozna wyjsc na spacer, ugotowac cos, jakies hobby ect.
W państwowej budowlance było u mnie tak samo - jeśli wykonałeś to co miałeś zadane na dany dzień to na dobrą sprawę można było spędzić resztę godzin pracy tak jak się chciało ;) Ale u nas było pod kątem niezwykle liberalnie i elastycznie bo byliśmy małym oddziałem.
Skoro masz system rozliczania pracy "zadaniowy" to dla czego narzekasz na skromną wypłatę? Wybacz, ale sam wetknąłeś kij w mrowisko i ugrillowałeś się pisząc, cytuję:
Pracuje zdalnie czyli gram w konsolę i odświeżam status na teamsie raz na jakiś czas.
Czyli jednak musisz kogoś bądź coś oszukiwać tym "ruszaniem ręką", jednocześnie post niżej piszesz że pracujesz zadaniowo i jest ok ze grasz w konsolę w trakcie pracy. Czegoś nie kumam.
I żeby była jasność, jak pisałem wyżej: wiem na czym polega praca biurowa i mam świadomość że nie można przez 8 godzin z równą wydajnością pełnić swoich obowiązków ale granie w gry to trochę przesada i kpina z instytucji pracy.
Skoro masz system rozliczania pracy "zadaniowy" to dla czego narzekasz na skromną wypłatę?
Nie mam "zadaniowego systemu rozliczania", mam stałą pensję co miesiąc obojętnie czy jestem zawalony robotą czy przez 8h się nudzę, po prostu tak wygląda robota w moim dziale - w jednym tygodniu nie mam kiedy zjeść śniadania bo ciągle muszę coś robić, tutaj wniosek, tutaj zestawienie, tutaj MF mi zleca statystyki z danego okresu "na wczoraj", tutaj telefon, tutaj komuś w czymś pomóż a potem przychodzi tydzień gdzie się praktycznie nic nie dzieje. Siedzę na zdalnej, wyrobiłem swoją robotę, kierownik nie dzwoni, nie mam nic do roboty. Mam twoim zdaniem siedzieć i patrzeć się w pulpit mając 2m obok konsolę która pomoże mi zabić czas i w każdej chwili mogę przerwać grę gdyby nagle przyszło mi coś zrobić czy odebrać telefon? Mam wrażenie że ty myślisz, że praca w budżetówce to siedzenie w okienku i czekanie na petenta. Otóż działów jest tyle i zajmują się tak skrajnie różnymi rzeczami że nie masz o tym pojęcia.
Czyli jednak musisz kogoś bądź coś oszukiwać tym "ruszaniem ręką",
To był taki "inside joke", otóż nie nie muszę nikogo oszukiwać że siedzę przy kompie. Tym bardziej że mam aplikacje w telefonie więc nawet siedząc na klipie mogę odpisać innemu pracownikowi.
U mnie jest tylko google hangouts i dałem sobie status na offline i tyle w temacie. Ale podobnie, nie dość, że czas na dojazdy oszczędzasz to jeszcze możesz zrobić swoją robotę i resztę dnia być pod telefonem. I dlatego jest czas i można na forum go miło spędzić lub w międzyczasie coś ugotować.
Kupiłem wczoraj Personę 5, bo w promocji na PS Store i właśnie będę zaczynał. Przy okazji staram się odgadnac mój wzór do odblokowania telefonu.
Ile ona kosztuje?
Wstalem, wypilem kawe, zrobilem facepalma po przejrzeniu systemu monitoringu i gnijacych tiketow, rozdalem opr wpolpracownika,oproznilem zmyware,zrobilem sniadanie corce, popracowalem, nalesniki usmazylem, obiad zrobilem, roombe poscilem,kuwete ogarnelem.
Jest w pyte, zaraz wjezdza piwerko
Był śnieg, przygrzało słoneczko na minutę i nie ma śniegu. Jest teraz błoto.
Fajnie się jeździ, takie małe urozmaicenie codziennej monotonii (/s).
Skończyłem ciasto, zostało mi trochę słodyczy z parapetówki. Jakbym był młodszy to bym wszystko wciął ale zdrowie i ciało już nie to samo co kiedyś...
Raczej słabo.
Osiem i pół godziny zajęć, więc piękny poniedziałek, ale wyleciałem do ciepłych krajów na miesiąc, więc mogło być gorzej :)
Właśnie wstałem z łóżka. Spałem pół dnia bo idę na nocną zmianę do roboty...........
takim tematem nie zrobisz tu furory ...
w polityce np. ; https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15561900&PAGE=2&N=1 ---> itd... bla bla ... Oooo ...to tu zrobisz karierę;))
nie ukrywam ...spodziewałem się TWOJEGO ---> BBC News UK ___ nie zaskoczyłeś mnie ;))
"poszukaj" coś lepszego na MNIE ... w ramach Tego, ---> NEWS -FORUM:)
Panie User Drackula :]]
Czyli przyznajesz sie do celowego prowokowania?!
Ciekawe co na to moderator powie ;)
czyli skarższysz się moderatorom:) no tak:)) ,,, to tak nam minął dzień;) no ok.
Pozdrawiam założycielowi tego tematu:) i Ciebie Panie Drackula:)
Jezu, leszek, wczesna pora, a ty już narąbany...
Spoko, w pracy zleciało, po pracy jakiś obiad, szybkie zakupy z drugą połówką i do końca dnia opierdaling
spoiler start
pozdro z tronu
spoiler stop
Źle, znowu dostałem ataku złego samopoczucia i czuję się bezużytecznym śmieciem, który nic dla nikogo nie znaczy. Aktualnie nie ma rzeczy, która by mnie ucieszyła, nawet dzisiejsza 3 z matmy (z której jestem totalnym idiotą i zbieram z niej same pały) nic nie zmieniła.
Wstałem rano, wypiłem kawę. Pojechałem na Śródmieście. Załatwić pewną sprawę. Chodziło o wzmacniacza naprawę. W powrotnej drodze wpadłem na coś ciepłego . Byłem głodny dlatego zjadłem podwójną szamę. Mijając filary przechodząc przez bramę. Szybko do metra do ludzi, z którymi trzymam sztamę. Miałem chwile to przyniosłem oligocen mamy. Kiedy szedłem po wodę, zaczął deszcz padać. Musiałem swoim nogom szybkie tempo nadać. Spotkałem jednego koleżkę, ale nie chciało mi się z nim gadać. Poszedłem do domu założyć coś suchego. Wziąć telefon zadzwonić do tego i tego. Chciałem zjeść obiad, ale nie było niczego.
Ech, i tak dzień w dzień wink wink
Całkiem całkiem, I guess. Miałem dosyć długą i żywą dyskusję nt. studiów, przyszłości, uczuć itd. z kolegami, zastanawiałem się też nad samym kierunkiem, ale to już samemu, całkiem podoba mi się analiza danych, jedyny(i to duży) problem to matura z matematyki której nie rozszerzam(w sensie profilu, nie matury), a ponadto mocno się w niej opuściłem na zdalnych. Poza tym klasyczne huśtawki nastrojów co 20 minut(kalm, panik, kalm, panik itd.), powtarzanie romantyków polskich i kończę kampanię BFa 3. No i już któryś (ty)dzień z rzędu odwlekam moment, w którym zacznę regularnie ćwiczyć. Nachodzi mnie zawsze kiedy widzę się w lustrze, a odechciewa się kiedy trzeba odspawać dupę od krzesła i się choć minimalnie napocić xD
Wszedłem sobie na to forum po 5 latach zobaczyć czy są jeszcze mordeczki z którymi pisałem te 5 lat temu, i sporo z nich jest ????
praca do 17 a potem od 17-21 druga , potem gotowanko i dopiero chwila dla siebie :)
Miłego dnia :D
A teraz z złamana noga siedzę i gram praktycznie i tak jeszcze przez 3 tygodnie.