S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci | PC - S.T.A.L.K.E.R. Anomaly v.1.5.1.2
Warto choć nie jest dla każdego. Nie tylko z powodu poziomu trudności ale też dlatego, że to głównie szukanie zleceń. Jest niby linia fabularna, nawet kilka, ale to trzeba się nachodzić.
Napisałbym że sami musimy sobie szukać zajęcia w grze ale ludzie potem piszą kąśliwe komentarze, że „co to za gra że sami musimy sobie znajdować zajęcie".
Cóż, Minecraft jakoś mimo tego zyskał na popularności :]
Co prawda można ustawiać w grze sporo rzeczy (jak dużo możemy dźwigać, wysokość zarobków z wydatkami i jak mocno możemy oberwać) ale i tak pewne rzeczy nadal dają w kość.
Na przykład to że niemal każda broń na wrogu ma ~5% wytrzymałości podczas przeszukiwania jego zwłok.
Musieli tak zrobić bo za szybko gracz by się wzbogacił... sama naprawa też pokręcona ale jak się ogarnie to jakoś idzie.
W pancerzach i broniach są elementy które możemy wyczyścić i wymienić. Jest to znacznie tańsze niż kupowanie profesjonalnego zestawu naprawczego czy zlecanie naprawy mechanikowi.
Ja ostatnio testuje i szczerze jestem zauroczony. Oczywiście gram klasycznie na razie bez żadnej linii fabularnej tylko jako samotny wilk staram się znaleźć swoje miejsce w Zonie. Na plus przeniesienie tego na 64 bity, co się od razu odczuwa. Oprawa graficzna również poprawiona, choć mój laptop na maksymalnych generuje może dziesięć klatek. Dla przykładu Zew Prypeci na najwyższych chodzi w stałych sześćdziesięciu. Ale tam wizualnie podbili, więc wszystko na średnich wygląda już pięknie. Co prawda wiem, że mogę wycisnąć jeszcze więcej ale tutaj już potrzeba pobawić się suwakami.
Natomiast jak na pierwsze kilka posiedzeń polecam, jak komuś Stalkera mało i był na etapie zaglądania w każdy możliwy zakamarek to odnajdzie się w tym. Na początku niektórych może przytłoczyć mnogość opcji i odwieczny dylemat zaznaczyć czy odznaczyć.
Przeszedłem wszystkie stalkery z 4 razy. To jest gówno jakich mało. Tona powiadomień, nie wiadomo o co chodzi, niewytłumaczone eventy, niewytłumaczony lore, brak ścieżek dźwiękowych, od czasu do czasu zdechniesz bo ci pies się w nogi wpierdzieli, brak jakichkolwiek informacji o tym co musisz robić - zostajesz rzucony w światy i graj, bez jakichkolwiek samouczków, bez niczego. Poświęciłem 2 dni pobierania, bo bez przerwy wasz serwer przerwyał, po to by się wkurwić i wyrzucić po godzinie tą gre do kosza. Jest to absolutnie najgorsza gra w jaką grałem.
Na rtx 3080 ti nie idzie grać ,gra jeśli już uda się odpalić w ogóle brzydka i nie wiadomo o co tam chodzi
Bardzo mi się ten mod spodobał. Jest o wiele lepszy i przyjemniejszy niż to przeklęte "Misery", w którym autorzy naprawdę bardzo, ale to bardzo mocno przegięli. Przede wszystkim jest multum opcji konfiguracji trudności - zarobki, udźwig, częstotliwość i mobilność anomalii, wojny frakcji, poziom umiejętności wrogów - i wiele, wiele innych. Już nie trzeba ręcznie grzebać w plikach konfiguracyjnych i testować.
Osobiście niczego nie ruszałem poza szybkością psucia się broni - zmniejszyłem do minimum, bo na normalnym poziomie po wystrzeleniu kilku magazynków broń nadaje się do remontu albo na złom. Ale jeśli nie liczyć stanu ekwipunku zabitych wrogów - wszystko tu jest ustawione na bardzo rozsądnym poziomie. Gram na ustawieniach średnich i jest dość trudno. Zona stała się jeszcze bardziej dynamiczna i nie ma tu co łazić na pewniaka bo np. wpadniesz na niespodziewany patrol wojskowy albo zasadzkę bandytów. Mutanty potrafią wyskoczyć w niespodziewanym momencie - jest KLIMAT. Jeśli ktoś lubi niedorzeczny poziom trudności i realia z Misery - to też da się bez żadnego problemu ustawić.
Nie wszystkie ustawienia są dostępne od razu, część trzeba instalować jako osobne addony, np. konfigurację stanu ekwipunku rzucanego przez wrogów. Tutaj już się trochę pobawiłem, bo to totalnie bez sensu że wrogowie którzy skutecznie się ostrzeliwują zostawiają po sobie zniszczone kupki złomu i po kilka nabojów.
Zona jest teraz naprawdę żywa - stalkerzy i członkowie frakcji wędrują między obozami i mają własne aktywności. Trwa wymiana informacji, w tym dotycząca nas. Gdy wdałem się w potyczkę na Wysypisku, to zaraz w eterze poszły informacje że ktoś słyszał strzelbę w tamtych okolicach i żeby uważać. Działa to w dwie strony - czasem ktoś woła o pomoc lub zgłasza sytuację i jeśli chcesz to możesz tam iść. Wojsko i bandyci potrafią urządzać niespodziewane wypady - idziesz sobie spokojnie pod mostem i nagle dostajesz serię w plecy bo jakiś żołdak akurat teraz postanowił zrobić sobie stanowisko na nasypie i obserwować okolicę. Jest KLIMAT.
Całość jest bardzo stabilna, w ciągu kilku dni grania aplikacja wywaliła mi się do pulpitu tylko raz. Grafika w obecnych czasach nie powoduje opadu szczęki, ale też nie ma się do czego przyczepić, całość jest "zremasterowana" na naprawdę wysokim poziomie, znacznie lepiej niż tytuły AAA dużych studiów. A jeśli ktoś chce - są addony które jeszcze mocniej ulepszają grafikę.
Wady? Na pewno to, że jest bardzo, ale to bardzo dużo biegania. Zlecenia często prowadzą w bardzo oddalone miejsca i trzeba zasuwać z powrotem w celu odbioru nagrody. Trochę pomaga system szybkich podróży (trzeba włączyć), ale on działa różnie - czasem w ogóle, a czasem wylądujesz w środku stada mutantów bo akurat założyły legowisko w lokacji do której skaczesz.