Główny twórca Hogwarts Legacy odchodzi przez kontrowersyjny kanał YouTube
Ta wielce transfobiczna wypowiedź Rowling polegała na tym, że stwierdziła, że kobiety mają miesiączkę. Wielce to uraziło osoby trans, bo przecież kobieta z penisem nie miesiączkuje!
Hurr durr, wszyscy co ją znali postanowili podbić swoje notowania na krytykowaniu jej. A ona zaszczuta nawet przeprosiła. Takie teraz mamy czasy.
USA już do końca powaliło. I to w obie strony na raz co zabawne.
Czy te treści były jakoś szczególnie kontrowersyjne? Może się nie ze wszystkim zgadzam, ale powiedziałbym, że do kontrowersji im naprawdę daleko. W USA mamy w tej chwili po prostu wojnę kulturowa na szeroką skalę, podjudzaną przez polityków i media, która wymknęła im się spod kontroli.
Z jednej strony walka z rasizmem, szowinizmem, ksenofobią i innymi podobnymi zjawiskami jest słuszna, z drugiej strony urosła do absurdu, gdzie SJW prowadzi do sytuacji wręcz komicznych. Odbiło się to głównie na kobietach, wbrew pozorom. Jakiś czas temu czytałem artykuł New York Times, gdzie badano dlaczego nowojorskie firmy inwestycyjne i kancelarie prawne przestały niemal zatrudniać kobiety. Powód był jeden, strach przed oskarżeniami, w tym fałszywymi, o molestowanie. Z drugiej strony doprowadziło to do kontrreakcji fundamentalistów z południa, co widzieliśmy przy okazji ostatnich wyborów.
Największy problem jednak sprawia wszystkim literka T. Do tego stopnia, że część organizacji ograniczyła się do skrótu LGB. Czemu? Bo po pierwsze co oznacza to T? Transsexual czy transgender? Oba terminy określają różne grupy ludzi. Do tego jak interpretować sytuację gdy mamy osoby transgender, czy traktować je według płci biologicznej czy deklarowanej? Jak często powinno móc się takie deklaracje zmieniać? O ile prawa homo (powiedzmy to podstawowe do związków partnerskich i braku prześladowania) są dość prostolinijne, osoby homoseksulane są jasno zdefiniowane i nie rodzą zbyt dużo problemów organizacyjnych więc łatwo jest je uznać, tak w tym wypadku mamy problem gigantycznej liczby kombinacji i płynnych granic.
Psychikę człowieka opisuje w sumie kilkadziesiąt cech płciowych, gdzie mężczyźni i kobiety mogą posiadać różne cechy w rożnych konfiguracjach. Przykładowo mogę być mężczyzną o cechach typowo męskich ale posiadać np. poziom empatii typowy dla kobiet, albo model skupienia uwagi typowy dla kobiet. I teraz, możemy albo mnożyć płcie względem kombinacji tych cech, ale wyjdą nam ich dziesiątki tysięcy, albo się z tym pogodzić, że można posiadać liczne cechy charakterystyczne dla przeciwnej płci i nie ma w tym nic dziwnego, nadzwyczajnego i nie jest to powód do przyznania specjalnych praw bo to jest naturalne. Bo czy gej nie jest mężczyzną? No kurde jasne, że jest, ot o odmiennej orientacji, a nie żadnym cis/trans-genderyczno-androgenicznym tworem.
Czemu takie problemy powstały w USA? Powody są trzy moim zdaniem:
- paliwo dla silnie napędzanego konfliktu polityczno-światopoglądowego w USA
- tendencja amerykanów do skrajności, przykładowo część rodowitych amerykanów, których znam była zdziwiona, że mogę być chrześcijaninem i nie uznawać kreacjonizmu
- społeczne wyrzuty sumienia po niewolnictwie, rasizmie, szowinizmie i zbrodniach dokonanych przez przodków (często jeszcze rodziców) doprowadziło do powstania w USA tak zwanej kultury prześladowanych. Tj. mody albo na bycie członkiem prześladowanej mniejszości albo obronę takich ludzi, więc na potęgę tworzy się uciśnione grupy.
Przestańcie pisać "kontrowersyjne". To są standardowe poglądy zdrowego człowieka, no chyba, że należycie to płaczących wymoczków z cancel culture, to wtedy rzeczywiście są "kontrowersyjne".
ah cancel culture
No to by było tyle z tej wolności słowa. Całkiem zabawnie gdy "skrajnie prawicowe" publikowane 3 lata temu na kanale treści są kością niezgody, a "skrajnie lewicowe" treści są m.in. dodawane do gry.
Przestańcie pisać "kontrowersyjne". To są standardowe poglądy zdrowego człowieka, no chyba, że należycie to płaczących wymoczków z cancel culture, to wtedy rzeczywiście są "kontrowersyjne".
Ciekawi mnie zjawisko. Zawsze widzę komentarze prawicowców typu "poglądy zdrowego człowieka" - umniejszając przy tym inne poglądy reszty. A jak ktoś myśli inaczej to od razu jest "lewactwem" (które zazwyczaj dodatkowo "trzeba wyplenić"). Wg mnie zdrowy człowiek raczej ma gdzieś kto jak żyje, jak się ubiera, z kim śpi, itp. No chyba, że łamane jest wtedy prawo.
Obie strony są siebie warte.
Skrajna lewica i skrajna prawica to dwie strony tej samej monety.
Standardowe i dobre poglądy zdrowego człowieka to te które krytykują tansfobię
Znaczy strach przed opalenizną? O tym to jeszcze nie słyszałem.
podobnie dyskryminujace zjawiska.
Mhm, np. używanie "afrykańskiej" fryzury na białej postaci w Animal Crossing. Od listopada 2020 to rasizm. Albo taka perełka ------>
W chwili obecnej "dyskryminującym" zjawiskiem jest wszystko, co byle wsiur na Twitterze za takie uzna i uda mu się przekonać podobnych sobie idiotów, że ma rację (co zwykle trudne nie jest).
Standardowe i dobre poglądy zdrowego człowieka to szacunek do innego człowieka, empatia i zrozumienie. Transfobia uważana jest za standard tylko w prawicowych zaściankach.
Transfobia to mocno rozmyty termin używany niemal wyłącznie w USA i paru mocno lewicowych krajach europejskich (i nawet tam bez porównania mniej niż w USA). W zasadzie sprowadza wszelką krytykę zagadnienia (jako zjawiska kulturowego, medycznego czy moralnego) do ataku na konkretną grupę osób. To raczej radykalne, nie prowadzące do niczego podejście. Osobiście uważam za ekstremalnie szkodliwe utwierdzanie w urojeniach osoby o poważnych zaburzeniach osobowości tylko w imię szeroko pojętej kultury politycznej oraz dobrego samopoczucia, pozostawiając je bez możliwości znalezienia profesjonalnej pomocy. Tego typu opinia bez wątpienia byłaby uznana za transfobiczną w tych krajach, jednak obiektywnie nie jest atakiem na jakąkolwiek jednostkę bądź grupę a na konstrukt społeczny na którym oparte są prawa osób transpłciowych. Znacznie prościej szufladkować ludzi odbierając im prawo do głosu niż merytorycznie z nimi rozmawiać.
Jak zapytalem swoje (nie nastoletnie jeszcze) dzieciaki, czy trans osoba w ich toalecie jest ok, to mnie wysmialy.
Takie male a juz transfoby.
Co innego jest szanowanie osoby transpłaciowej a co innego stwierdzenie że jest on płci którą sobie wybrał. Biologia obawiam się ma inne zdanie.
Innymi słowy - jeśli koleś poprosi mnie bym zwracał się do niego jak do kobiety i że ma od dziś na imię Gertruda to problemu nie widzę. Ale jeśli mnie spyta "Czy jestem kobietą" to bez wahania powiem "nie".
Ta wielce transfobiczna wypowiedź Rowling polegała na tym, że stwierdziła, że kobiety mają miesiączkę. Wielce to uraziło osoby trans, bo przecież kobieta z penisem nie miesiączkuje!
Hurr durr, wszyscy co ją znali postanowili podbić swoje notowania na krytykowaniu jej. A ona zaszczuta nawet przeprosiła. Takie teraz mamy czasy.
Bardziej jej chodziło o to, że ruch feministyczny będzie umniejszony, jeżeli transpłciowe osoby zostaną włączone w społeczeństwo na tych samych zasadach co cispłciowe osoby.
Może dlatego, że obecnie ruch transpłciowy dąży do tego, żeby same słowo wystarczyło? Ktoś mówi, że jest kobietą i starczy, dostęp do damskich przebieralni, szatni, ubikacji zapewniony. Co prawda wygląda jak facet, mówi jak facet, papierów na dysforię płciową nie ma i w ogóle nawet nie planuje się poddać operacji zmiany płci, ale twierdzi, że jest kobietą, więc jest. Bo tak. Absurd i potencjalnie nie furtka, tylko otwarta na oscież brama i rozwinięty czerwony dywan dla nadużyć.
Weź już głupot nie piernicz. Jej wypowiedzi były cytowane przez prawicowych polityków w argumentach by ograniczyć prawa osób trans. Ona poklaskiwała gdy odebrano tym osobom ostatnie prywatne źródło leków które wymagają do życia.
Ale widzę że ktoś jest tu większym autorytetem odnośnie praw i problemów osób trans...
przypomniała mi się wypowiedź jakiegoś znanego piłkarza sprzed 2 lat, który mówił swojemu synowi że chłopcy nie chodzą w sukienkach, za co później oczywiście musiał przeprosić.
edit: to był kierowca f1
https://sport.onet.pl/formula-1/f1-lewis-hamilton-przeprosil-za-swoja-wypowiedz-or-formula-1/vcsewyk
Niech te "biedne" osoby trans przestaną w nieskończoność rozciągać co jest ich "prawem". Obecnie już dochodzą do poziomu: "naszym prawem jest uprawianie seksu z kimkolwiek chcemy, więc jak ktoś nam odmawia to transfob", z tego zresztą wytworzyło się LGB Alliance, oczywiscie natychmiast okrzyknięte transfobicznym.
^W jakiej ty alternatywnej rzeczywistości żyjesz że takie głupoty wygadujesz. Ach ta biedna grupa jednej z najbardziej narażonej mniejszości, gdyby tylko przestali żądać podstawowych praw i możliwości dogodnego życia...
A LGB Alliance to hate group, który wspiera terapie konwersyjne.
jakaś plaga ten gamedev zalała. Na prawdę nie mają się czym teraz zajmować? Potem wielkie zdziwienie, że wielkie marki siadają, utalentowani ludzie odchodzą w atmosferze twitterowego skandalu a media zamiast skupiać się na grach to w kółko wałkują politykę.
Lewica kiedyś: "Musimy bronić robotników przed wyzyskiem ze strony pracodawców!"
Lewica dzisiaj: "Korpo może zatrudniać kogo chce i zwalniać kogo chce za najmniejszą pierdołę, uwu"
ah cancel culture
"...kreatora postaci, pozwalającego na stworzenie transpłciowej postaci..."
I tak wszyscy wiedzą, że Harry Pottera była kobietą. ;P
Co jest złego w obronie człowieka, co do którego ma się pewność, że jest niewinny?
Co jest złego w wyrażaniu swoich poglądów, jakiekolwiek one by nie były?
Każdy ma prawo do własnego zdania, jeżeli nie nawołuje do nienawiści. Równie dobrze mogę napisać, że bycie hetero jest zboczeniem, czy bycie homo chorobą psychiczną, albo na odwrót, jak kto woli. Ktoś może poczuć się obrażony, ale nikt nie powinien na tym ucierpieć. Śmieszy mnie to dziwne podejście do ograniczania ludzkiej wolności i promowania jedynego słusznego "widzimisię".
To, że jesteś za PIS, PO, czy Polska 2050 ma być powodem, że stracisz robotę w jakimś kołchozie? No sorry. Jego poglądy, jego sprawa i każdemu innemu nic do tego. Ot najwyżej możesz powiedzieć, że się z nim nie zgadzasz, a on, że nie zgadza się z tobą. Możecie sobie potem uścisnąć dłoń i pożegnać.
Nikt racjopnalny, nie chcę by transfobia i seksizm jakiegoś gościa niszczyła reputacje o jego produkcie
Jesli produkt jest dobry, to światopogląd twórcy nie ma znaczenia.
Przykład - Lovecraft.
Pewnie odszedł ze względu na resztę zespołu. Samemu tytułowi to raczej nie pomoże przez nagonkę na Rowling.
Inna sprawa, że Leavittowi porządnie obrobiono tyłek w ciągu ostatnich kilku tygodni. Niby o graczach mówi się jako o toksycznym środowisku, ale zachodni dziennikarze wcale lepsi nie są, może nawet gorsi. I żeby nie być gołosłownym:
MSPoweruser - https://mspoweruser.com/hogwarts-legacy-trans-inclusive-character-creation/
...it was recently discovered that the game’s lead designer Troy Leavitt was a far-right YouTuber who had created a collection of anti-feminist content.
AndroidCentral - https://www.androidcentral.com/hogwarts-legacy-reportedly-transgender-character-creator
Further controversy has been ignited over the news that one of the lead designers on the game is Troy Leavitt, who has made numerous videos seen as anti-feminist.
The Gamer - https://www.thegamer.com/hogwarts-legacy-will-reportedly-have-a-trans-inclusive-character-creator/
Last month, gaming journalist Liam Robertson revealed that Troy Leavitt, a senior producer at Avalanche, had posted dozens of YouTube videos attacking feminism and “social justice.” He also supported Gamergate, a group of gamers known to harass progressive journalists and game developers. After Leavitt’s actions were disclosed, ResetEra, one of the largest gaming forums, implemented “a total ban on threads for promotional media” for Hogwarts Legacy.
Gamasutra - https://www.gamasutra.com/view/news/378045/Report_Hogwarts_Legacy_will_include_transinclusive_character_creator.php
The news comes shortly after Hogwarts Legacy became embroiled in another controversy, with journalist Liam Robertson recently revealing that Troy Leavitt, a senior producer at developer Avalanche, has made a number of anti-feminist and pro-GamerGate YouTube videos.
VG247 - https://www.vg247.com/2021/03/02/transgender-character-hogwarts-legacy/
This news comes amid controversy over the views of Harry Potter creator JK Rowling, as well as the more recent revelation that Hogwarts Legacy’s lead designer, Troy Leavitt, used to run a pro-Gamergate YouTube channel.
Eurogamer - https://www.eurogamer.net/articles/2021-03-02-hogwarts-legacy-will-have-trans-inclusive-character-creator
Separately, today's news comes just a week after an old YouTube account belonging to a Hogwarts Legacy producer, Troy Leavitt, was found to contain right-wing videos criticising "social justice" and downplaying the #MeToo movement. In response, video game forum ResetEra elected to ban all discussion promoting Hogwarts Legacy until the game's recently-delayed release in 2022.
TheSixthAxis - https://www.thesixthaxis.com/2021/03/02/report-hogwarts-legacy-will-have-trans-inclusive-character-creation-options/
..and the recent discovery that a producer on the game, Troy Leavitt, made YouTube videos with an anti-feminist and pro-Gamergate stance prior to getting the job.
Polygon - https://www.polygon.com/22309068/hogwarts-legacy-transinclusive-character-creation-jk-rowling
Controversy continued to follow Harry Potter Legacy into 2021, when journalist Liam Robertson published a Twitter thread about Hogwarts Legacy lead designer Troy Leavitt. Leavitt reportedly once hosted a YouTube channel stocked with far-right content and pro-GamerGate videos. Popular gaming forum ResetEra has since banned “promotional media” threads for Hogwarts Legacy — disallowing announcements, trailers, or “hype threads.”
A to tylko wierzchołek góry lodowej, samych artykułów naliczyłem coś koło pięćdziesięciu. Niezależnie od poglądów samego Leavitta, to co się dzieje w branżowych mediach to jest jakas patologia.
Zachodnie serwisy growe wygladają jak prowadzone i opanowane przez niedoszłych komentatorów politycznych, którzy byli za słabi, żeby dostać robotę w New York Times, Washington Post i podobnych. Więc pocieszali się tym, ze chociaż w giereczkowie mają coś do powiedzenia. A potem przyszedł boom na streaming i youtube i nawet tutaj przestali mieć znaczenie. Frustracja z nich aż kipi.
Zresztą to kółko wzajemnej adoracji, które krzyczy o inkluzywność i narzeka na gatekeeping, a sami robią co mogą, byle tylko osoby z "niewłaściwymi" poglądami nie dostały pracy. Dlatego masz takie serie artykułów dokładnie o tym samym i napisane w ten sam sposób.
USA już do końca powaliło. I to w obie strony na raz co zabawne.
Czy te treści były jakoś szczególnie kontrowersyjne? Może się nie ze wszystkim zgadzam, ale powiedziałbym, że do kontrowersji im naprawdę daleko. W USA mamy w tej chwili po prostu wojnę kulturowa na szeroką skalę, podjudzaną przez polityków i media, która wymknęła im się spod kontroli.
Z jednej strony walka z rasizmem, szowinizmem, ksenofobią i innymi podobnymi zjawiskami jest słuszna, z drugiej strony urosła do absurdu, gdzie SJW prowadzi do sytuacji wręcz komicznych. Odbiło się to głównie na kobietach, wbrew pozorom. Jakiś czas temu czytałem artykuł New York Times, gdzie badano dlaczego nowojorskie firmy inwestycyjne i kancelarie prawne przestały niemal zatrudniać kobiety. Powód był jeden, strach przed oskarżeniami, w tym fałszywymi, o molestowanie. Z drugiej strony doprowadziło to do kontrreakcji fundamentalistów z południa, co widzieliśmy przy okazji ostatnich wyborów.
Największy problem jednak sprawia wszystkim literka T. Do tego stopnia, że część organizacji ograniczyła się do skrótu LGB. Czemu? Bo po pierwsze co oznacza to T? Transsexual czy transgender? Oba terminy określają różne grupy ludzi. Do tego jak interpretować sytuację gdy mamy osoby transgender, czy traktować je według płci biologicznej czy deklarowanej? Jak często powinno móc się takie deklaracje zmieniać? O ile prawa homo (powiedzmy to podstawowe do związków partnerskich i braku prześladowania) są dość prostolinijne, osoby homoseksulane są jasno zdefiniowane i nie rodzą zbyt dużo problemów organizacyjnych więc łatwo jest je uznać, tak w tym wypadku mamy problem gigantycznej liczby kombinacji i płynnych granic.
Psychikę człowieka opisuje w sumie kilkadziesiąt cech płciowych, gdzie mężczyźni i kobiety mogą posiadać różne cechy w rożnych konfiguracjach. Przykładowo mogę być mężczyzną o cechach typowo męskich ale posiadać np. poziom empatii typowy dla kobiet, albo model skupienia uwagi typowy dla kobiet. I teraz, możemy albo mnożyć płcie względem kombinacji tych cech, ale wyjdą nam ich dziesiątki tysięcy, albo się z tym pogodzić, że można posiadać liczne cechy charakterystyczne dla przeciwnej płci i nie ma w tym nic dziwnego, nadzwyczajnego i nie jest to powód do przyznania specjalnych praw bo to jest naturalne. Bo czy gej nie jest mężczyzną? No kurde jasne, że jest, ot o odmiennej orientacji, a nie żadnym cis/trans-genderyczno-androgenicznym tworem.
Czemu takie problemy powstały w USA? Powody są trzy moim zdaniem:
- paliwo dla silnie napędzanego konfliktu polityczno-światopoglądowego w USA
- tendencja amerykanów do skrajności, przykładowo część rodowitych amerykanów, których znam była zdziwiona, że mogę być chrześcijaninem i nie uznawać kreacjonizmu
- społeczne wyrzuty sumienia po niewolnictwie, rasizmie, szowinizmie i zbrodniach dokonanych przez przodków (często jeszcze rodziców) doprowadziło do powstania w USA tak zwanej kultury prześladowanych. Tj. mody albo na bycie członkiem prześladowanej mniejszości albo obronę takich ludzi, więc na potęgę tworzy się uciśnione grupy.
Popieram. Do problemów w USA dodam jeszcze ogromne i pogłębiające się rozwarstwienie społeczne. A jak rozładować napięcie ekonomiczne? Dać ludziom igrzyska i skierować uwagę na sprawy mniejszej wagi. Dlatego lewica zamiast walczyć o prawa pracownicze zagląda im w majtki a prawica broni interesów bogaczy... i też zagląda ludziom w majtki.
Psychikę człowieka opisuje w sumie kilkadziesiąt cech płciowych, gdzie mężczyźni i kobiety mogą posiadać różne cechy w rożnych konfiguracjach. Przykładowo mogę być mężczyzną o cechach typowo męskich ale posiadać np. poziom empatii typowy dla kobiet, albo model skupienia uwagi typowy dla kobiet. I teraz, możemy albo mnożyć płcie względem kombinacji tych cech, ale wyjdą nam ich dziesiątki tysięcy, albo się z tym pogodzić, że można posiadać liczne cechy charakterystyczne dla przeciwnej płci i nie ma w tym nic dziwnego, nadzwyczajnego i nie jest to powód do przyznania specjalnych praw bo to jest naturalne. Bo czy gej nie jest mężczyzną? No kurde jasne, że jest, ot o odmiennej orientacji, a nie żadnym cis/trans-genderyczno-androgenicznym tworem.
Jedna z najmadrzejszych rzeczy jakie przeczytalem w tym temacie.
Najgorsze jest jednak to, że nawet tak logiczna merytoryka w oczach niektórych jest *fobicznym hatem.
Parodia, oni sami sobie już newsy tworzą, polygon napisał że reset era coś tam. Im szybciej ten trend opiniotwórczy w gamingu umrze tym lepiej dla nas. Nie trzeba być ultra right żeby widzieć co się tu dzieje.
Jeśli news odnosi się do czegokolwiek z ResetEry to wiadomo, że kompletny ściek.
"Najprawdopodobniej ma to związek z odkryciem dawnego kanału YouTube twórcy, gdzie publikował treści m.in. atakujące feminizm i progresywne podejście do gamingu."
Atak feminizmu czy progresywny gaming to żaden powód.
"Filmy autorstwa dewelopera zostały określone przez media jako „skrajnie prawicowe” oraz promujące toksyczne zachowania w społeczności graczy."
Serio? A może komunizm jest spoko?
Facet był prawicowcem z raczej małym kanałem na yt. To w zasadzie tyle. Zero skrajności, chociaż z opiniami można się nie zgadzać. W zasadzie Polygon i inne zachodnie media zniszczył mu karierę, a przynajmniej mocno wpłynęły na jego pracę, tylko ze względu na to, że nie podziela opinii które w większości krajów są uznawane za radykalnie lewicowe. O Rowling aż trudno cokolwiek mówić bo sama jest mega lewicowa i poszła pod nóż za zupełnie śmieszne, oczywiste posty na twiterze. Ten zradykalizowany system medialno-kulturowy który wytworzył się w Stanach nasila polaryzację do tego stopnia, że trudno wyobrazić sobie by to miało przetrwać na dłuższą metę. Już od lat nikt nie uważa Stanów za lidera za którego uważają się amerykanie, jednak dni w których nawet mocno lewicowy prezydent Francji ostrzega przed radykalizmem kulturowym USA są mocno znaczące. W moim odczuciu, Stany długoterminowo wydają się nieudanym projektem. Europa naprawdę powinna wziąć się w garść i zrewidować relacje (zwłaszcza pod kątem mediów) z kolegami zza morza.
Oj tak, przykład Rowling jest świetny, ale powoli zapomniany. Niedawno głośniej było o nowym prezydencie USA, Bidenie. Cytat o nowym rozporządzeniu ze źródła onet.pl, a więc sprzyjającemu Bidenowi:
"Prezydentura Joe Bidena ledwie się rozpoczęła, a już budzi spore kontrowersje. Podpisane w dniu inauguracji "Rozporządzenie wykonawcze o zapobieganiu i zwalczaniu dyskryminacji na tle identyfikacji płciowej oraz orientacji seksualnej" sprawiło, że część kobiet uprawiający sport obawia się wypaczenia rywalizacji przez starty osób transpłciowych.
Owo rozporządzenie Joego Bidena ma szerszy kontekst i pozwala regulować zasady rekrutacji do pracy, korzystania z szatni czy łazienek, a nawet odbywania kary więzienia. Dotyka również jednak sportu, ponieważ od tej pory osoby transpłciowe będą mogły rywalizować z kobietami lub mężczyznami, w zależności od swojej deklaracji o tożsamości płciowej."
Przypadek o tyle ciekawy, że oburzona rozporządzeniem jest działaczka na rzecz równości płci, Martina Navratilova, która wspierała Bidena w kampanii. Rewolucja lewicowa zjada własny ogon i przykłady Rowling, czy Martiny są tego dowodem.
Źródło: w google wpiszcie "joe-biden-wymaze-kobiece-rekordy-w-sporcie-co-to-oznacza"
No tak. Filozofia Identity Politics (nie wydaje mi się żeby w j. polskim ten termin miał oficjalne tłumaczenie) która patrzy na każdego przez pryzmat grupy oraz opresji jaką narzucają na niego większe grupy jest ekstremalnie szkodliwa i wewnętrznie sprzeczna. Feminizm w skrajnym, zachodnim wydaniu w swoim założeniu walczył o prawa kobiet które stawiano w roli uciśnionych przez mężczyzn (w USA dodatkowo białych) grupy. Moment w którym rozszerzył swoje pole o wszystkie inne grupy które mogły czuć się marginalizowane w społeczeństwie, był momentem kiedy brak logiki zaczął robić się coraz bardziej widoczny. Bardzo trudno znaleźć ludzi otwarcie atakujących homoseksualistów i grupa ta realnie nie stanowi wielkiego problemu. Jednak założenie o tym że osoby transpłciowe są jedynie kolejną uciśnioną grupą prowadzi do tego że sztucznie nadawane są prawa przynależne danej płci osobom które obiektywnie do niej nie należą. Mężczyźni nie tracą na tym, bo kobieta przebrana za mężczyznę nie ma żadnej realnej przewagi, jednak kobiety nagle muszą konkurować w sporcie z biologicznymi mężczyznami z którymi nie mają szans czy też dzielić z nimi łazienkę co pod względem psychologicznym jest dla kobiet mocno niekomfortowe. Pomijając zupełnie kwestię osób transpłciowych, zachodni feminizm prowadzi do sytuacji kiedy sam siebie zaczyna uciskać tylko po to żeby nie kategoryzować kobiet jako grupy uciskającej. To miłe, że chociaż ten jeden aspekt zachodnich ideologii wydaje się rozbudzać w niektórych feministkach reakcje. Pomijając filozofię, trzeba mieć zupełny brak w wiedzy na temat biologii żeby nie dostrzegać różnicy biologicznej między kobietą a mężczyzną oraz sądzić, że dawka hormonów jest w stanie zniwelować przewagę zdobytą przez mężczyznę w okresie dorastania.
Martina Navratilova to też świetny przykład, bo jest lesbijką i ujawniła swoją orientację jeszcze w latach 80-ych. Jednak wystarczyło, że wypowiedziała się przeciwko trans kobietom rywalizującym z biologicznymi i natychmiast zaczęła się nagonka, jej wszelkie wcześniejsze zasługi w walce o równość natychmiast zostały zapomniane.
Po prostu tych grup zrobiło się tyle, że konflikty interesów były nieuniknione, a "racja" jest po stronie tych, którzy akurat są na szczycie drabiny opresji. Poczekajmy jeszcze trochę i osoby transpłciowe same zaczną obrywać od postępowych, bo już powoli pojawiają się tarcia między nimi a niebinarnymi.
"skrajnie prawicowe”
Niby prawicowe, a dalej czytam o popieraniu molestowań, rasizmu i innych antyludzkich postaw. Chyba ktoś nie rozumie czym jest prawica i wszystkich związanych z prawicowymi i wolnościowymi poglądami z góry dyskredytuje.
Ten człowiek, jeśli ma problem z innym kolorem skóry, albo z kobietami, to ma problemy psychologiczne, a nie poglądy prawicowe. Natomiast nie wiem, czy taki problem ma, bo Jego materiałów nie sprawdzałem i szkoda mi czas, więc nie oceniam.
Prawica to przede wszystkim wolność jednostki i państwo minimum. Nawet wiara chrześcijańska na każdym kroku mówi o WOLNEJ WOLI. Dlatego nawet jeśli polski prawak jest katolikiem(a nie musi być), nie znaczy to, ze komuś siłą chce coś narzucać. Nauka Kościoła mówi, że każdy człowiek ma wolną wolę i to od nas zależy, czy kroczyć będziemy ścieżką zła, czy dobra. Na ścieżce dobra na pewno łatwiej o ułożone życie i szczęście :).
Dlatego bezpieczniej czuję się wśród ludzi, którzy są głębokiej wiary, mówią o niej, ale siłą mnie do niej nie zmuszają. Niż wśród lewicowych totalniaków, którzy wolność postrzegają tylko w narkotykach i seksie, a za pomocą narzędzi państwowych chcieliby kontrolować nas na każdym kroku...
No ale tak. Nie spodziewałem się, że w jednym artykule na gry-online będę czytał o skrajnej prawicy i wolności. Wg mainstreamu socjalista Hitler był prawakiem... Stalin pewnie też.
Ps. Tak, wiem, że podział na prawicę i lewicę zależy od regionu świata. Tym bardziej w Polsce prawica nie ma się czego wstydzić. Nie dochodziło u nas do masowych prześladowań ze względu na pochodzenie. Nie było u nas Ku Klux Klanu i innych dziwactw. Co najwyżej komuniści i bezpieka prześladowali polskich patriotów, którzy marzyli o wolnej Polsce. I w głoszeniu tej wolności też pomagał Kościół i Jan Paweł II. Nie lewica.
Ten człowiek, jeśli ma problem z innym kolorem skóry, albo z kobietami
Nie miał. Cała jego "krytyka feminizmu" sprowadza się do krytyki Anity Sarkeesian. Zresztą nawet gdyby krytykował feminizm to co z tego? Feminizm to nie jest religia ani prawda objawiona, którą trzeba chłonąć jak gąbka wodę i o nic nie pytać.
Nazywał się "Leave it" to musiał odejść.
Ba Dum Tss!
A tak na serio robienie dramy z odejścia każdego pracownika, to trochę przesada, prawda?
Chodzi tu po prostu o zastraszenie innych ludzi by nie zabierali głosu jak mają przeciwny pogląd do tych u władzy. Część ludzi przestanie się wychylać ze swoimi poglądami, a kolejne pokolenia będą widzieć tylko to co może być pokazywane. Tu nie chodzi o nas tylko o nasze dzieci.
O fajnie słyszeć. Seksizm, rasizm ani transfobia nie powinna być tolerowana w żadnym poważnym miejscu pracy. Choć nadal nie mam zamiaru palcem tykać niczego co miało jakikolwiek kontakt z Rowling.
Żeby kogoś krytykować za same poparcie prawicowych stronnictw to już na prawdę przesadą i skrajność. Osobiście rozumiem, że teraz większość państw obiera kierunek lewicowy, ale jest chyba jakiś umiar i panują jeszcze na tym świecie jakieś granice. To, że ktoś nie zgadza się z obecnie lansowaną większością nie powinno być powodem do tego by kogoś krytykować i piętnować — wszystko zależy od tego czy ten ktoś nie uznaje granic, które powinien respektować każdy wykształcony i wychowany człowiek.
Nie rozumiem jak duże braki w istocie szarej trzeba mieć, żeby powtarzać te bzdury o transfobicznych wypowiedziach Rowling. Już dzisiejsi "redaktorzy" nie sprawdzają żadnego tematu? Tylko tłumaczą każdy bełkot który się nawinie bez żadnego pomyślunku?
