Ghost Recon Breakpoint otrzyma nową zawartość w 2021 roku
Możliwe że dodadzą drugą wyspę która tak samo duża jak nie większa od aurori czyli gównej wyspy mówi się też nowych rajdach oraz 10 kolejnych poziomach do istniejących już klass.
Co by nie mówić o ubi to firma w odróżnieniu od EA nie porzuca swoich gier, pomimo fatalnego stary jakim niewątpliwie była premiera breakpoint. Obecnie można w nią grać jak w zwykła szczelanke bez całego tego zbierania złomu i zmieniania broni co 7 minut.
Co z tego jak mapa jest nudna jak flaki z olejem
Boliwię zwiedzało się z zapartym tchem a to?
Dokładnie, po za tym nie mam pojęcia co im strzeliło do głowy aby pójść w bardziej futurystyczny setting. Dla mnie i znajomych Wildlandsy to była taka A.R.M.A na konsolę. Wiem, że trochę przesadziłem z tym porównaniem do Army, ale gra naprawdę dawała dużo frajdy z planowania, koordynowania działań z kumplami i wybijania przeciwników po cichu.
Co do mapy to zgoda i tego już się nie da poprawić, wyglada jak by była wypluta z generatora, do tego nic nie zachęca aby ją odkrywać jeśli gra się bez levelowania. Pomimo tego spędziłem z tą gierką całkiem przyjemne + 50 h.
"Wiem, że trochę przesadziłem z tym porównaniem do Army, ale gra naprawdę dawała dużo frajdy z planowania, koordynowania działań z kumplami i wybijania przeciwników po cichu."
No i nie za bardzo rozumiem, co w w tym aspekcie tak bardzo diametralnie zmieniło się względem Wildlands? Przecież w Breakpoint jest jeszcze więcej mechanik wspierających ten styl gry.
Jak już było wspomniane, w Wildlands mapa była dużo ciekawsza. Sama gra była bardziej przyziemna, bez żadnych dronow czy mega mechów, a co za tym idzie? Można było lepiej wczuć się w tamten świat, przynajmniej tak było w moim przypadku. Nie mówię, że Breakpoint to zła gra taktyczna, jednak miejsce akcji i te drony/mechy totalnie mnie odrzuciły od tej gry.
Porzucania gier ea przy athemie próbowali coś robić ale jak zobaczyli jakie tam jest spageti w kodzie to za banie złapali stwierdzili nie będą to gówno pchać.
Cieszę się, że gra nie została porzucona.
Obecnie na liczniku koło 60h a fabuła ukończona w 17%. Miło, że jest możliwość wyłączenia wielu rzeczy i dostosowania gry po swojemu. Jedyne co mam na HUDzie to kompas, którą uruchamia się raz na jakiś czas.
Moim zdaniem największym minusem jest tutaj drużyna. W Wildlands Midas, Holt i Weaver żyli. Reagowali na to co się dzieje w fabule, prowadzili z Nomadem dialogi, wyrażali swoje spostrzeżenia. Zdarzało się, że czasem podczas eksploracji potrafili rzucić jakimś chamskim żartem lub docinali sobie nawzajem.
Niestety widać, że w Breakpoint fabuła jest pisana tylko pod Nomada. Drużyna składająca się z Fury, Wasilija i Fixita to kukły, których jedynymi kwestiami do wypowiedzenia są: "widzę wroga", "ostrzeliwuje wroga", "namierzyłem wroga" etc.
Nie wiem czy wiesz, ale gra na początku była projektowana tylko pod Nomada i nie posiadała botów. Dopiero jak ludzie zaczęli na to narzekać, ubi postanowiło dodać towarzyszy, no i mamy tylko, że fabuła nie bierze ich pod uwagę ;)
Znam początki, śledziłem i kupiłem grę zanim ogłoszono Ghost Experience(aczkolwiek z pierwszą rozgrywką poczekałem po wydaniu patcha z GE). Już wtedy w materiałach cyfrowych jakie otrzymałem po kupnie można było poczytać o tej trójce stąd mój zawód, że tylko Nomad jest żywy.
Pomijam fakt, że model Fury różni się od tego w grze. Na zdjęciu kobieta ze szramą niemal przez całą twarz, fryzura z wygolonymi bokami a w grze blizny brak, fryz lekko zmieniony a cera biała jak śnieg :P
Też mi się bardzo nie podoba co robi Ubisoft. Od czasu do czasu dostaję od nich maile, w których informują mnie, których złych jeszcze nie pokonałem. Pokazują postacie i wymieniąją ich z "imienia i nazwiska", gdy ja ich nawet jeszcze w grze nie spotkałem przez co, jakby nie patrzeć spoilerują mi fabułę.
Są jeszcze inne mankamenty przez co gra jest dla mnie co najwyżej dobra. Liczę, że wydadzą jakiś porządny dodatek jak to miało miejsce w Wildlands.
Ubi sie gubi , drony, mechy, ufo jakieś ...serio? juz call of duty kiedys poszedł w strone laserów i nie wyszło im to na dobre