Life is Strange 3 i 4 w produkcji? Możliwy powrót bohaterek z jedynki
Before the Storm od Deck Nine Games zrobili lepsze Life is Strange niż twórcy oryginału w dwójce. Więc byłbym bardzo zadowolony z takiego obrotu spraw :) Kontynuację fabuły w jakimś stopniu robiły komiksy, ale to nie to samo co gra.
A co do umiejscowienia akcji w środkowym zachodzie USA - tak jak Before the Storm miało muzykę jednego z moich ulubionych zespołów (Daughter), tu jest szansa na mój ulubiony gatunek - midwest emo :D
Before the Storm od Deck Nine Games zrobili lepsze Life is Strange niż twórcy oryginału w dwójce. Więc byłbym bardzo zadowolony z takiego obrotu spraw :) Kontynuację fabuły w jakimś stopniu robiły komiksy, ale to nie to samo co gra.
A co do umiejscowienia akcji w środkowym zachodzie USA - tak jak Before the Storm miało muzykę jednego z moich ulubionych zespołów (Daughter), tu jest szansa na mój ulubiony gatunek - midwest emo :D
Ostatni przeszedłem 1 i kompletnie nie rozumiem dlaczego ludzie tak bardzo lubią tą grę Chociaż może to ja jestem za głupi i oczekuje od gry że postać która jest przedstawiona jako głęboko pokrzywdzona i wadliwe przejdzie chociaż jakąś zmianę w swoim zachowaniu zanim gra zmusi mnie do sympatyzowania z nią a nie porostu przyjdzie i powie : u patrz jakie są słodkie razem a teraz idź i miej moralny dylemat
Bo robi emocjonalny w człowieku, w tym pozytywnym sensie.
Poza zdenerwowaniem na Cloey nie czułem niczego grają w tą grę i najgorsze jest to że czuje że mogła by być ciekawą bohaterką gdyby twórcy napisali by jej dobry character arc ale nie on przez cały czas jest tą samą denerwującą i narcystyczną postacią
Żeby stworzyć bezpośrednią kontynuację losów Max i Chloe, Deck Nine musiałoby albo ustanowić jedno z zakończeń kanonicznym, albo się ładnie nagimnastykować z historią, by nie wyglądała na naciąganą...
Tak czy siak, z obawami i nadzieją czekam na więcej wieści!
Jak dla mnie idealnie nadającym się zakończeniem jest to w którym,
spoiler start
Pozwalamy na spustoszenie miasta. To jedyne zakończenie które pasuje mi do tej historii.
spoiler stop
Hm, według mnie nie ma tu idealnego zakończenia, bo tak czy siak żadne z nich nie jest prawdziwym happy endem. Mój wybór:
spoiler start
Wiem, że historia z komiksów dzieje się właśnie po zakończeniu, w którym poświęcamy całe Arcadia Bay, lecz nie wiem na ile można ją traktować jako coś oficjalnego. No ale jak to mówią: Bae > Bay! Ja sam wybrałem cofnięcie się w czasie do pierwszego dnia, bo nie byłem w stanie pozwolić na zniszczenie całego miasta i cholera... to bolało.
spoiler stop
Następnym razem jednak chrzanię to, zwłaszcza mając na uwadze historię z Before the Storm. CHLOE PRICE 4 EVER!
Dla mnie zawsze kanoniczne wydawało się to "smutniejsze" zakończenie - miało nowy utwór, ubrania postaci itp. A ten "happy end" wydawał się zrobiony na szybko.
W LiS 2 jest wzmianka odnośnie skutków jednego z zakończeń, wychodzi na to że będzie ono kanoniczne.
I to jest dobra wiadomosc. Before the Storm to gra ktora miazdzy ostatnie produkcje Dontnod.
Studio robiąc taki krok musi być bardzo pewne siebie, pytanie czy to ich zgubi. LiS 1 jest grą której nie potrzeba kontynuacji, historia jest tam fajnie domknięta, bez cliffhangerów, bez jakichś furtek.
Taki ruch byłby ciekawy, natomiast śmierdzi mocno naciąganym fan-servicem, którego osobiście nie jestem fanem. Jestem za to fanem pierwszej części i całą historię można w ten sposób bardzo łatwo <wstaw wulgaryzm wyrażający totalne spapranie roboty>, plus nie wierzę że nie ma innych fajnych pomysłów na serię niż przywracanie do łask bohaterek pierwowzoru.
Raczej Dotnod położyło kilka ostatnich gier (nie przyjęły się z oczekiwanym zainteresowaniem) więc jest szansa, że chociaż Deck Nine odrobi straty.
No o grach pokroju Twin Mirrors czy Tell Me Why to słyszałem akurat że niezbyt ciekawe produkcje.
Jeszcze nie skończyłem LiSa 2, nwm czy ze strachu że będzie kiepski czy po prostu sie nie spiesze i mi sie nie chce xd
Może być ciekawie zwłaszcza po ucieczce meksykanami do Meksyku przed Trumpem lol
LiS był rewelacyjny, wciągnął mnie mocno i bardzo szybko (gdzieś od momentu, kiedy Max wychodzi z klasy, zakłada słuchawki i zaczyna lecieć muzyka). Świetna historia, rewelacyjny klimat, całość bardzo dobrze zagrana. Do tego brak absurdalnych zagadek, jak w starych przygodówkach oraz postawienia wszystkiego na "QTE", jak w "przygodówkach" nowych ;-). Gra skrojona pod mój gust, z niespieszną opowieścią, bez jakichś wielkich dziur fabularnych. Świetna robota Dontnod.
O dziwo, prequel robiony przez inną ekipę (i na innym silniku!) też mi się spodobał, choć nastawiałem się, że będzie zbędny. Natomiast, po tych dwóch grach kropka nad "i" jest już postawiona. Moim zdaniem historii Chloe i Max nie ma sensu ciągnąć, tym bardziej, że (pewnie nie jestem tu odosobniony) kanoniczne wydaje się zakończenie, w którym
spoiler start
Chloe ginie.
spoiler stop
. A przynajmniej jest bardziej sensowne, niż wyglądające, na sklecone na szybko zakończenie
spoiler start
, z tornado.
spoiler stop
O nie. Przecież moc tej historii tkwi właśnie w ograniczeniu się do jednego sezonu i otwartym zakończeniu.
Oby nie wracali do Max i Chloe. Dla mnie ta historia jest definitywnie zakończona i próba dopisania czegokolwiek więcej tylko zepsułaby efekt.
spoiler start
Wybrałem w LiS śmierć Chloe, by ratować miasteczko.
Bardzo duży procent też tak właśnie wybrało.
A tu okaże się, że kanonicznym zakończeniem było poświęcenie całego miasta dla uratowania jednej osoby.
spoiler stop
Life is Strange 1 świetne. Przebił moim skromnym zdaniem TWD-Season One emocjami, fabułą, muzyką, klimatem. Ale obie produkcje zacne mimo, że wizualnie nie imponowały.
Prequel LiS-BtS od innego studia Deck Nine Games dość przyzwoity, ale bez rewelacji wielkiej jak jedynka LiS.
Kolejne gry studia Dontnod uważam za przeciętniaki jak Life is Strange 2, Tell Me Why, Twin Mirror, a także Vampyr. Nie potrafiły mocno przykuć mej uwagi i nawet LiS-BtS uważam za lepsze, ale pewnie dlatego, że podpinało się pod podstawę LiS.
Może to nawet dobrze, że za kolejne części Life is Strange odpowiadać będzie Deck Nine Games, a nie Dontnod. Może im lepiej wyjdzie. Z drugiej strony ciężko będzie im też zrobić gry na miarę TWD-Season One czy Life is Strange 1.
Wolałbym jednak, by tylko powstała trójka Life is Strange: True Colors z nową bohaterką i fabułą, a nie kontynuowali dalszej opowieści o Max i Chloe wybierając gorsze zakończenie LiS1 kanonicznym.
Używaj spoilerów! Może ktoś z czytających jeszcze nie ograł.
w zasadzie to te zakończenie wybrało 51% osób więc wcale nie tak duży procent xd
Cholerka, nie ograłem jeszcze dwójki ale z takiej perspektywy że podobała mi się pierwsza część to poczekam na trójkę i czwórkę.
do 1 i before the storm (nie wiem jak z 2) są fanowskie spolszczenia, bardzo dobre zresztą :)
Do 2 nie było bo nie mogliśmy znaleźć osobę ogarniętą która poskromiła by silnik gry i umiała wstawić napisy. Druga sprawa, kwestia testerów. 1 część i before the storm tak długo było tłumaczone ponieważ osoby które zgłosiły się do testowania spolszczenia olały nas i nie odzywały się co jest do poprawienia. Po przejściu gry po prostu kontakt się urywał.
Pierwsze LiS było świetne przede wszystkim dzięki dobrze napisanym głównym bohaterkom, więc wcale mnie nie dziwi, że chcą do nich wrócić. Licealny klimat całej opowieści też sporo dawał, ale jego raczej zabraknie (zależy w jakim momencie rozpocznie się kontynuacja ich historii).
Muzyka też wiele od siebie dała. Do dziś często wracam do tamtych piosenek.
Cały soundtrack jest dobry. Na mnie najmocniej zadziałało Syd Matters-Obstacles oraz Foals-Spanish Sahara. Tak, że lubiłem słuchać ich nawet poza grą. Bez tych dwóch utworów dla mnie odbiór gry mógłby być gorszy. Filmy czy gry często stoją na muzyce. Mocarnie klimat budował cały soundtrack do Resident evil 2 1998, a ten z remaku słabiutki i dobrze, że dali możliwość załączenia z oryginału przy Re2 remake, bo bez niego całkowita lipa. Albo kilka gier w wersji na C-64 mimo gorszej oprawy wizualnej od Amiga uważam, że miały lepszą wersję z powodu soundtracku i udźwiękowienia np:
Fantasy world Dizzy, Barbarian, Commando, Ikari Warriors, Bomb Jack, Green Beret, Creatures, Dragon Ninja itp. Niewiele takich przypadków, ale jednak dawało do świadomości, że soundtrack > grafika. Na Youtube można sprawdzić i porównać jakby ktoś miał wątpliwości o co chodzi jak dużą robotę robi soundtrack.
Mam nadzieję, że informacja odnośnie kontynuacji losów Chloe i Max to prawda
Przecieki odnoście LiS 2 się sprawdziły w 100% wiec zapewne i te tez sie sprawdzą.
A jeśli chodzi o powrót Max i Chloe, wydaje mi sie, ze nie zepsuliby gry kontunuując ich historie. Wedlug mnie albo to bedzie 4 czesc gry z nowymi postaciami ale historia będzie sie toczyc obok Max i Chloe w tym samym momencie co ich historia w pierwszej czesci. Moze uczen z innej klasy ?? Albo odwalą akcje z inną rzeczywistością i beda chcieli pociągnąć historie z alternatywnych rzeczywistości ktorych jest nieskończenie wiele. Moga np. Opowiedzieć historie jak Chloe ma ojca i jest sparaliżowana i Max będzie chciala zapobiec wypadkowi.. Albo wymyslic totalnie inna pokręcona wersje i zrobic to jako "Life is strange: Another reality "
Czyli z prezentacji co Square Enix pokazał w True Colors pojawi się Steph. A później pod koniec roku remastered collection 1 części i Before the Storm. Co do kontynuacji losów Chloe i Max dalej nie wiadomo.
No i zapowiedzieli nową część. Nie jestem przekonany nawet w 10%. To dalej słodko-pierdząca młodzieżowa atmosfera bez krzty oryginalności z tajemnicą w tle. Dontnod powinien dać sobie siana z produkcjami dla millenialsów i pójść krok dalej, a nie dalej męczyć bułę produkcjami w których bohaterami są nastolatki.
Tym bardziej, że moce nowej bohaterki to jest już takie wyciskanie na siłę pomysłu....
Jedynka była fajna, bardzo fajna.
Before The Storm nieźle to uzupełniało.
Dwójka była bardziej politycznym manifestem niż ciekawą historią.
meh
https://www.youtube.com/watch?v=b6CkzwVAr0M
Gry nie robi dontnod tylko deck nine.
Kontynuacja Max i Chloe to jest to, life is strange 2 powinno być tą kontynuacją, a nie jakieś gnioty powypuszczali. Kto chce kontynuacji ten zagra, kto nie chce to niech nie gra, jak ma problem..
Kontyuacja 1 i wybieranie kanonicznego zakonczenia gdzie wybory wśród graczy sie rozkładaja 50-50 to głupota. Jak już chca doić kase z nostalgii do 1 i BTS to można umiejscowić akcje między BTS a 1 - w końcu tam troche czasu zostało, moze tym razem z perspektywy Amber, pokazać jej relacje z Jeffersonem czy coś? Studio pokazało w prequelu że nawet bez supermocy potrafia zrobić świetną gre z kapitalnym soundtrackiem która oddziałuje na emocjach gracza. Ja jestem na tak i bym to ograł. Natomiast sequel niekoniecznie.