Yaca - zarówno Ty jak lifter czy inni uczestnicy tego wątku jesteście osobami prywatnymi.
Pan Hołownia chce być wzorcem, przykładem i "w ogóle" (a)moralną odnową. Na tym buduje swój wizerunek, misję i co tam jeszcze jeśli chce zdziałać coś w polityce.
Natomiast czyn "zaszczepię się tu i teraz a dziadki niech czekają" niestety jest w mojej ocenie co najmniej wątpliwy moralnie i zdecydowanie kwestionuje zdolność do "świecenia przykładem, gotowości do poświęcenia własnych korzyści dla dobra ogółu".
PS
To że państwo jest z rozmokłego kartonu i Hołownia za dezorganizację szczepień nie podlega żadnej wątpliwości.
Chłopie, co ty za głupoty opowiadasz? Zapisał się do systemu, miał w nim skierowanie, zapisał się na szczepienie, pytał czy może w jego miejsce skorzystać jakoś dziadek, usłyszał, że nie, dawka by poszła do zlewu, jakby nie skorzystał ze szczepienia teraz to by go przerzuciło na sam koniec kolejki, a ty gadasz że źle zrobił?
Ja mam pytanie: czy ty myślisz czasami?
Poza tym nie mam pewności czy liczy się już jako osoba publiczna, na tę chwilę jest prezesem stowarzyszenia.
Były kandydatk na prezydenta i obecny organizator partii politycznej to osoby prywatne?
Zapytam o to samo: A ty myślisz czasami Milka?
Bo ja wyraziłem tylko swoją opinię na temat zachowania polityka, a ty przechodzisz do obrażania mnie że śmiem mieć inne zdanie.
PS
Poza tym w polityce istnieje także działanie przez demonstracyjną odmowę wykonania czegoś (pobór do wojska, podatki, itp.)
Tak, myślę.
Ty natomiast mając te same informacje dochodzisz do wniosku, że nie powinien się szczepić, i z tym mam problem. Uważam, że to zwyczajnie głupie nieszczepić się, bo jest się osoba publiczna/ krytykującą system. Tym bardziej, że do wyboru było: szczepić się lub wylać dawkę do zlewu.
– To, co robi medycyna w najlepszym wydaniu szpitala MSWiA w Warszawie to robi, ale nic tak nie pomoże jak modlitwa za mojego przyjaciela Piotra Semkę – przekazał "Super Expressowi" Jacek Kurski.
Wiadomo, modlitwa > medycyna.
Nie wiem czemy go do kosciola nie zawiezli zamiast do ateistycznego szpitala.
Nikomu nie życzę utraty zdrowia czy życia. Mogę się z kimś w czymś zgadzać lub nie, ale w takich sytuacjach to nie ma znaczenia. Mam nadzieję, że pan Semka wróci do zdrowia.
najpierw zwierze, a jak zasmakuje w krzywdzie, to potem przyjdzie pora na czlowieka
Niestety, ale to nie musi być koniec kariery politycznej tego pisowca. W Polsce chyba nie można być tak do końca skompromitowanym i zdyskwalifikowanym, niezależnie od tego, co się zrobi.
Lockadwn, pandemia... a Dudi co? Dziala aktywnie. Na Twitterze. Najpierw o Holowni i tym, ze sie zaszczepil, a teraz o tym, ze mlodzi nie doceniali Krawczyka.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,26951053,andrzej-duda-pisal-o-mozliwym-lekcewazeniu-muzyki-krawczyka.html#do_w=46&do_v=142&do_a=287&s=BoxNewsMT
Dwie najwazniejsze sprawy dla Polakow.
Swoja droga bardzo ulatwia zadanie obroncy Zulczyka.
Sam komentarz o KK raczej ok, nie wiem czemu wywołał takie emocje wśród komentujących. Problemem jest chyba tylko i wyłącznie to, że Adrian poza takimi komentarzami, rzucanymi raz na 2 tygodnie, w zasadzie urzęduje bezobjawowo. Najgorzej, że to jego urzędowanie kosztuje nas podatników rocznie ciężkie miliony złotych.
Gdy pierwszy raz natknąłem się w mediach na Dudę, polityka mało wyrazistego, to pomyślałem sobie, że to taki typowy pisowiec, człowiek niezbyt lotny, mający skłonność do partyjnej gadki, rodem z komuny, trochę anachronicznej w XXI wieku. Gdy został kandydatem na prezydenta wywoływał we mnie rozbawienie swoją nieporadnością, niekompetencją i populizmem. Każde jego publiczne wystąpienie ocierało się o kompromitację.
I co się stało potem?
Lud wybrał go na prezydenta Polski.
Nie mam na takie rzeczy żadnego wpływu i już się niczemu nie dziwię. Jestem częścią mniejszości, która inaczej niż lud widzi rzeczywistość i inaczej ocenia takie postaci jak Andrzej Duda.
Czy Żulczyk ma rację? Pod wieloma względami bez wątpienia. Liczne absurdalne wypowiedzi prezydenta nie są przypadkiem. On jakby nie rozumie albo ma z rozumieniem problemy. Czasem elementarne. To raczej nie cechuje człowieka inteligentnego. Z drugiej strony skończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim. No, ale to prawo też rozumie jakby inaczej niż profesorowie prawa. Oni też są winni, bo wkuwający na pamięć Duda może był na uczelni pracowity, ale nie wierzę w to, że nikt z profesorów nie zauważył pewnych deficytów intelektualnych tego studenta.
W swoim czasie Polityka oceniajac europoslow - polskich, wszystkich - dala mu ocene "jeden z najlepszych", podobnie jak Sariuszowi-Wolskiemu. Co sie dzieje z ludzmi, gdy wchodza na zbyt bliska oribte wokol PiS, ktos ma pojecie? Jakies promieniowanie rozmiekczajace mozg, albo co?
Mnie natomiast zawsze zastanawialo, ze czlowiek taki jak Duda jest w stanie zdobyc doktorat. Nie wiem, czy to tak niski poziom nauki w Polsce czy inne elementy tu wystapily.
Duda,jak Duda ale jak tego dokonał Min. Czarnek? W jego inteligencję nie wierzę ale dopuszczam pomoc "Siły Wyższej" :)
No wiesz, UJ to mimo wszystko nieco inny kaliber niż KUL
Ale Dudy też nie ogarniam. To chyba jednak to promieniowanie. Naprawdę, pomimo masowości kierunku nie wszyscy dostają się na doktoraty, zwłaszcza na UJ. Nie wspominając o tym, ze to nie jest wydział w jakimś tam Pierdziszewie, to jest uczelnia z masą znanych prawników...
Dracula, calvinek
Ja współpracuję w bliskich kontaktach z wieloma naukowcami (tyle, że z branż technicznych) i powiem Wam, że mnie takie Adriany i Czarnki wychodzące ze środowiska akademickiego nie dziwią. Nie mówię, że w całej nauce jest bryndza, ale niestety w wielu sytuacjach panuje selekcja negatywna.
Zaczyna się ona na etapie rekrutacji na studia doktoranckie, głównie w odniesieniu do kwalifikacji. Ten kierunek (ale powtarzam, mówię z perspektywy nauk technicznych, gdzie normalne pensje w "branży" są 3x takie jak na uczelni) wybierają średniacy i ludzie poniżej średniej. Dlaczego? Bo najgorszych jednak nie przyjmują, a najlepsi i ci powyżej średniej idą głównie do komercji (są wyjątki, ale to wyjątki). Nie chodzi tu nawet tylko o samą kasę, ale również kwestie podejścia do ludzi w nauce. Na uczelniach dość często panują układy feudalno-poddańcze, gdzie profesor mający jakąś funkcję jest bogiem, a szeregowy nawet adiunkt z doktoratem jest nadal nikim.
I tu pojawia się drugi problem, wykraczający poza problem kompetencji, czyli problem szerokopojętego "charakteru" człowieka. Jak sobie uświadomisz, że w nauce łatwiej robi się karierę przez układy (np. ważniejsze w doktoracie jest to kim jest promotor i jakich ustawi ludzi na recenzentów niż sama realna wartość pracy) niż merytorykę, zaczyna się proces erozji Twojego charakteru. Albo z tym walczysz, co kończy się często ostracyzmem społeczności akademickiej (plus ograniczenie możliwości dalszego awansu), albo się poddajesz i rezygnujesz z doktoratu (znam wielu, którzy to zrobili po 1-2 latach i nikt nie żałował), albo się poddajesz i zaczynasz płynąć z nurtem, poddając się presji otoczenia. Z czasem staniesz się idealnym materiałem na członka PiS, bo już wiesz, że najlepszą drogą kariery są układy, podlizywanie się i ślepe posłuszeństwo.
Dodatkowo nie można pominąć problemu często błędnej asocjacji tytułów naukowych z szerokimi kompetencjami w zakresie różnych dziedzin. Chodzi o sytuacje, gdy np. doktor lub profesor z jednej dziedziny wypowiada się w innej udając w niej eksperta. Przecież to doktor/profesor! Przykład: Minister zdrowia z doktoratem z ekonomii.
A co do Czarnka i jego kwalifikacji naukowych, polecam artykuł:
https://oko.press/ministerstwo-powiekszylo-dorobek-naukowy-ministra-czarnka/
W normalnym kraju, w normalnych warunkach, ktoś taki nigdy nie zrobiłby kariery akademickiej. Wręcz takich ludzi powinno się eliminować ze środowiska.
No cóż, ja też skończyłem z najlepszymi notami UJ, i to wydział, z którego pochodzą najwybitniejsi polscy humaniści, a przecież niejeden z was kręci glową z politowaniem nad tym, co piszę, zaś użytkownicy z drugiej strony politycznej barykady to już z pewnością każdą moją wypowiedź uznają za stek bzdur i majaczenia idioty.
Chodziłem na zajęcia Markiewicza, Błońskiego, Tischnera, Markowskiego, Miłosza, Borowskiego, Szturca i wielu, wielu innych, którzy zasłynęli jako wybitne osobowości świata nauki i kultury, a przecież miałem też styczność z Waśko czy Dopartem, a wiec z naukowcami, którzy teraz cenzurują dla PiS-u podręczniki (przy czym ten drugi to naprawdę szanowana marka, gdy idzie o badania nad romantyzmem).
Tak więc nie przesadzałbym z tym UJ jako wylęgarnią wyłącznie oświeconych umysłów. Zwlaszcza że w moich czasach zwykle skłócona brać studencka z kierunków humanistycznych i ścisłych łączyła się w gromkim śmiechu, opowidając szereg dowcipów o kolegach z wydziału prawa. Dowcipów w stylu:
Spotykają się dwaj studenci prawa z UJ na przystanku tramwajowym. Jeden gapi się na rozkład jazdy. Drugi pyta:
- Rozumiesz?
Pierwszy patrzy na niego zmaltretowanym wzrokiem i odpowiada:
- Nie.
Na to drugi:
- To co? Zakuwamy?
Przepraszam wszystkich forumowych prawników za ten nieśmieszny żarcik. Ale to autentyk. Nie wiem, co było źródłem takich sucharów. Pewnie zazdrość. Niemniej jednak poznałem kilku przyszłych prawników, mieszkając po sąsiedzku w akademiku UJ (jeden prowadził melinę), i z żadnym nie miałem ochoty się zaprzyjaźnić. Chyba miałem pecha. ;)
Jak sobie uświadomisz, że w nauce łatwiej robi się karierę przez układy (np. ważniejsze w doktoracie jest to kim jest promotor i jakich ustawi ludzi na recenzentów niż sama realna wartość pracy) niż merytorykę, zaczyna się proces erozji Twojego charakteru.
Święta słowa. BTW, polecam w tym kontekście "Barwy ochronne" Zanussiego.
No cóż, przykre jest to, co piszecie. Może jednak niespecjalnie zaskakujące, ale jednak człowiek się łudził, że nawet jeśli z układami itp - to niezależne od wiedzy czy inteligencji, są różne motywy. -. to jednak chociaż niektóre uniwersytety wyróżniają się jeszcze pozytywnie...
A tu jednak wszędzie to samo...
Ej, to bylo retoryczne rozmyslanie!
Wiem jak ciulowo jest w polskiej edukacji wyzszej. Spotkalem sie z tym wszystkim co opisaliscie i jeszcze wiecej :).
Najlepsze jest to ze lata leca a bolszewizm w edukacji nadal istnieje.
Drackula
Problemy tego typu nie istnieją tylko w wyższej edukacji. One istnieją w każdym systemie, który z czasem wyzbywa się mechanizmów samooczyszczenia lub gdy one są, ale demotywuje się ludzi do ich stosowania.
Dlaczego w średniowiecznych miastach idąc ulicą ludzie brodzili w kupie, a dziś tego nie ma? Bo mamy kanalizację, a ludzie są zmotywowani, żeby z niej korzystać.
Jak masz system, gdzie promuje się działania wątpliwe moralnie (np. ustawianie konkursów na stanowiska), a zniechęca do zachowań moralnych (np. zgłaszanie plagiatów), to wraz z czasem można się spodziewać tylko degradacji systemu, a nie jego poprawy.
Ten sam system funkcjonuje w polityce, zarówno za czasów PO, jak i teraz tym bardziej PiS. Każdy ma na ustach chwalebne hasła o prawie, sprawiedliwości, moralności, itd. Ale jak przychodzi co do czego i znajdzie się "czarna owca" czy inna "brudna pała", zamiast reakcji pozbycia się takiej osoby, odcięcia od niej i rozliczenia, zaczyna się krycie, bo to "swój". Moralność idzie w odstawę, włącza się trybalizm i ochrona układu jako priorytet.
Mój złośliwy post:
Duda,jak Duda ale jak tego dokonał Min. Czarnek? W jego inteligencję nie wierzę ale dopuszczam pomoc "Siły Wyższej" :)
był wyrazem świadomości tego,że niestety od czasów tzw "komuny" nic się nie zmieniło.Na UŁ(Wydz.BNZ),w czasach kiedy studiowałem osobniki mierne,bierne ale wierne równie szybko awansowały.
Lockadwn, pandemia... a Dudi co? Dziala aktywnie. Na Twitterze. Najpierw o Holowni i tym, ze sie zaszczepil, a teraz o tym, ze mlodzi nie doceniali Krawczyka.
^^Czytałem. To pierwsze, to jest taki złośliwy trolling, ze strony Dudy, że aż dziw bierze, że Hołownia się na to nabrał i dał podpuścić. Może wychodzi tu brak doświadczenia, ale swojego gościa od zaplecza medialnego i "pijaru" (Michała Kobosko) powinien wywalić na zbity pysk. Totalna amatorszczyzna, bo sam Kobosko też wdał się w pyskówkę z tym naszym, pożal się Boże, prezydentem o nienachalnym intelekcie. Wstyd, że połknęli taki "haczyk"...
Twitt o Krawczyku (R.I.P :(), to, nawet jak na Dudę, jest poniżej dna. Ten gość, nawet kondolencji nie potrafi złożyć tak, żeby nie narobić siary. Masakra, jeszcze całe CZTERY lata z tym gamoniem :(.
Jak tam święta u was Judasze? Pamiętajcie, że prawo Boskie jest ponad ziemskim prawem!
Tak, honorowo się załatwia sprawy u naszego południowego sąsiada:
^^W zeszłym roku byłem na urlopie w Pieninach. Podczas spływu Dunajcem, miejscowy flisak pozwolił sobie na "żarcik" - pokazał jakiś nędzny, malutki wodospadzik, po słowackiej stronie i zadowolony z siebie opowiedział "żarcik" - że to "Niagara Słowacji, ale jaki kraj, taki wodospad", po czym zarechotał :P.
No premiera mają jednak większego od naszego Pinokia, o klasę wyżej jednak. I szczerze Słowakom TEGO zazdroszczę. U nas były respiratory od handlarza bronią, maseczki bez atestu w Antonowie, jakieś inne cuda niewidy od instruktora narciarstwa. Premier nasz, Morawiecki Pinokio ogłaszał już kilka razy zwycięstwo nad pandemią i pokonanie wirusa. Był "błąd systemu" i chaos. Ostatnio na tapecie są ekspresowe szczepienia w Rzeszowie, bo akurat 9 maja są tam wybory na prezydenta miasta, a tak się składa, że kandydatką PiS jest tam obecna pani wojewoda podkarpacka. Wydawałaby się, że po tych wszystkich wtopach i skandalach, premierowanie Pinokia, będzie już tylko odległym i przykrym wspomnieniem... Nic z tych rzeczy - szuja bez honoru, gość bez jaj, z wydmuszkami trwa "na stolcu"! Można tylko z zazdrością spoglądać na sąsiadów, gdzie mają jakieś zasady i gdzie za polityczne błędy się płaci - dymisją...
Kolejny etap epopei "brudnej pały":
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/sprawa-daniela-obajtka-senatorowie-pis-naciskali-prokuratora-generalnego/5sqbkcw,79cfc278
Ostatecznie, w wyniku interwencji senatorów PiS, jak podaje "GW", z systemu prawnego zniknęły prawomocne wyroki, które – pośrednio – mogły wskazywać na udział Daniela Obajtka w przestępczym procederze.
9 maja odbywają się wybory w Rzeszowie. Nie ma przypadków, że w centrum medycznym pojawia się nagle pani wojewoda i promuje punkt szczepień.
Jak myslicie, szanse kandydata PiSu wzrosly? Jeszcze kilka takich kacji i bedzie wykrana 90% glosow :)
https://twitter.com/Dariusz_Jonski/status/1378605850286247937
Podkarpacie to bastion PiS, wygrana kandydata Opozycji (wspólnego, za co plus) byłaby tam dla mnie zaskoczeniem, miłym i nieoczekiwanym. Ma szanse ofc, ale o ile dobrze kojarzę sondaże, to nie jest faworytem.
Ponieważ obóz pisowski jest w Rzeszowie podzielony, to nie liczyłbym jednak na wygraną kandydatki PiS, która się tam promuje za pomocą szczepionek. Największe szanse ma jednak namaszczony przez Ferenca Warchoł z Solidarnej Polski. No zobaczymy - takie nachalne "jechanie po bandzie", taka "kiełbasa wyborcza" czasem przynosi skutek odwrotny od zamierzonego. To jest robienie z ludzi debili. Głupków. Bywa, że w takich sytuacjach mogą zagłosować "na złość" - czego szczerze pisowcom życzę. Bywało tak, nawet w ostatnich wyborach prezydenckich, gdzie te "wozy strażackie", obiecane przez Wąsika i Kamińskiego, za największą frekwencję, trafiały w PRZEWAŻAJĄCEJ WIĘKSZOŚCI do gmin, gdzie akurat wygrał Trzaskowski :). Miałbym niezły ubaw, gdyby sytuacja się powtórzyła.
ps. Nawet nie jestem ciekaw tłumaczeń Dworczyka - z góry mogę założyć, że będzie kłamał i robił z ludzi przygłupów. Nie ma przypadków.
ps. U mnie w miasteczku, w zeszłym roku, już podczas pandemii odbyły się przyspieszone wybory na burmistrza (poprzedni burmistrz został wicewojewodą wielkopolskim). Komisarz z nadania PiS, jednocześnie kandydat tej partii na burmistrza ostro się promował - "rozwiązał" kryzys śmieciowy, "załatwił" darmowe maseczki, a dzieciom komputery do nauki zdalnej. Cuda się działy, na kiju i wianki na lodzie. Nie pomogło, przegrał :).
https://twitter.com/Gosc_RadiaZET/status/1379357549963673603?s=19
Czy istnieje jakiś pisowiec, który w sobie choć odrobinę empatii i przyzwoitości?
a PiS juz grzeje kampanie wyborcza. W ramach ponownego zwiekszenia dzietnosci w Polsce, bedzie wieksze rozdawnictwo. A co? Stac nas! Ostatecznie, jak trzeba bedzie to Obajtek zaltwi sprawe! :)
Przepraszam, nie ten wątek :)
To może jakiś dodatek dla kawalerów żeby w końcu mieli za co łaski na randki zapraszać?
https://twitter.com/Michal_Bilewicz/status/1379404257078693888
Są przecieki z PAN o kolejnych genialnych zmianach Ministerstwa Edukacji - ponoć ma powstać prawdziwie polska, katolicka alternatywa dla zlewaczonej i przesiąkniętej nieboskim scjentyzmem Akademii.
I tak się z fantazją i przytupem wykańcza naukę ścisłą, która - jak wiadomo - jest z natury lewacka (ergo: niemoralna i odrażająca)! O humanistyce (która nauką sensu stricto nie jest) nawet nie wspominam, bo ona już leży od jakiegoś czasu na łożu Madejowym w ministerstwie edukacji.
Elementem Nowego Ładu. Rok 1984 - Georg Orwell ->>> Rok 2021 - Mateusz M. Totalitaryzm w praktyce.
Tylko nie wiem czemu ciągle narzuca mi się wizja "Brazil" z 1985 w reżyserii Gilliama a bliżej nam przecież do Republiki Gileadzkiej z "Opowieść podręcznej".
Ostatecznie obudzę się pewnego pięknego dnia w scenariuszu rodem z powieści "451 stopni Fahrenheita" Bradbury’ego. Zalecane sporządzanie odręcznych notatek na kartkach z azbestu.
Na początku trochę mnie zmroziło, ale później przypomniałem sobie opowieści, jak wyglądało nauczanie genetyki, w trakcie, gdy próbowano forsować mądrości Miczurina i Łysenki, jako obowiązujący dogmat biologii.
Przyjechała raz pani profesor z centrali i zorganizowała nauczycielom moich profesorów wykład, połączony z warsztatami, gdzie "wróżyła z cytoplazmy". Kadra ochoczo kiwała głową, powtarzała za nią, że kolor cytoplazmy "tutaj, przy brzeżku komórki to ewidentnie wpływ żarówki". "O a ta komórka wygląda tak, a nie inaczej, bo na jej rodzica mocniej powiało!". Jeden z nich, późniejszy rektor, krzyknął w podsumowaniu: "i tego burżuazyjna genetyka nie jest w stanie wyjaśnić!". Pani z centrali pojechała zadowolona, nie zdając sobie sprawy, że przez cały warsztat była pośmiewiskiem, a jej mądrości owszem - przetrwały - ale w formie memów i anegdot opowiadanych na zajęciach. Tymczasem nikt z kadry nie uczył studentów tych głupot i przy okazji odbywało się sporo korepetycji, po godzinach, niekoniecznie przy wiedzy centrali. I tak, młodzież uczyła się o burżuazyjnej genetyce mendlowskiej.
Znajac parę ziółek z uczelni, po wprowadzeniu tych pomysłów przez Czarnka, natychmiast zaroiłoby się od Zakładów Teologii Molekularnej, studenckich kół Fizyki Ciał Niebiańskich. W jednym z zakładów, stał sobie ołtarzyk ofiarny dla boga-chrząszcza PCRów. Tubylcy wierzyli, że złożenie tam ofiary na tacce (zdechła mucha, cukierek, guma do żucia) jest warunkiem niezbędnym do zajścia reakcji. A krystalografia rentgenowska? Tam nierzadko całe kariery wiszą na tym, czy ten kryształ wyjdzie, czy nie, a decyduje o tym wyłącznie opatrzność i prawie nic więcej. Nic, tylko ubrać to w odpowiednie słowa, napisać grant i sru, można wysysać kasę z Prawego PANu.
A już na poważnie, to nawet jeśli polska nauka wyjdzie po tym osłabiona, to na luzie przetrwa pisowców. 95% zakładów badawczych jest jak drożdże pod koniec fermentacji: mają za mało by żyć, a za dużo by umrzeć. Ci skupiają się na dydaktyce i jakoś tak sobie wegetują od lat. Jest także kilka perełek, gdzie robi się naukę na światowym poziomie za takie miliony, że Obajtek nie siada. Te z kolei mają już pewną renomę i choć NCN/FNP stanowią ogromne źródło finansowania, coraz częściej udaje się takim zakładom aplikować o zewnętrzne granty europejskie. Biorę poprawkę na to, że im udało się zaorać stadninę w Janowie, coś, czego nie dokonał żaden demon, diabeł i dementor, który nawiedził ten naród, ale dopóki istnieje wśród garstki ludzi jakaś ciekawość świata, instytucjonalne zagrywki pisiorów opóźnią nas w rozwoju, ale raczej go nie zahamują. A to i tak lepiej, niż w przypadku spraw ustrojowych, gdzie jeszcze chwila, a Kodeks Hammurabiego będzie wydawał się tworem szweckiej socjaldemokracji.
Czasy są po prostu takie, że Ordo Iuris i Rydzyk muszą za coś żyć i trzeba się uciekać do coraz bardziej kreatywnych form finansowania :).
Zwizualizowałem sobie pomysł Czarnka na patriotyczno - narodową scholastykę Nowego Ładu.
Czarnka nie zamierzam bronić, bo jego pomysły są głupie, ale też fakt faktem, że użyteczność PANu i jego instytutów jest mocno ograniczona. To jest relikt poprzedniej epoki.
ale dopóki istnieje wśród garstki ludzi jakaś ciekawość świata, instytucjonalne zagrywki pisiorów opóźnią nas w rozwoju, ale raczej go nie zahamują
To by miało sens jakbyśmy grali sami ze sobą, a my jesteśmy w wyścigu z resztą świata, który nas wyprzedza o kilka długości, gdy my próbujemy biec z rozwiązanymi sznurówkami, bo wierzymy, że dzięki temu jesteśmy lepsi niż ci przed nami.
Polska nauka już teraz jest głęboko w Adrianie w porównaniu do nauki zachodnioeuropejskiej, amerykańskiej czy ostatnimi czasy chińskiej.
Może rzeczywiście lepiej sobie odpuścić wszystkie nauki poza tymi zgłębiającymi nasz lokalny folklor (np. teologia i inne nauki zajmujące się JP2 lub sprawami tylko o lokalnym znaczeniu), badania podstawowe zostawić innym krajom i tylko z nich czerpać zamiast je samemu prowadzić, a badania aplikacyjne zrzucić na R&D firm komercyjnych. Zwolniłoby się kilka tysięcy etatów w różnych instytucikach, zaoszczędziłoby się ciężkie miliony złotych. A uczelnianych profesorków skierowałoby się tylko do nauczania wyższego zawodowego.
W Polsce firmy nie prowadza R&D. Male i srednie przedsiebiorstwa dzialaja w oparciu na starych technologiach, eventualnie licencjach od innych. Duze koncerny maja R&D w innych krajach, nie potrzebuja tego otwierac w Polsce gdzie poziom nauki jest kiepski i ukierunkowany na zupelnie inne cele.
Oczywiscie zdaza sie wyjatki, ale taki jest ogolnokrajowy trend.
"Im wyższy szczebel władzy tym więcej psychopatów" - zgadza się.
https://wyborcza.pl/7,82983,26953936,ekspert-pandemii-i-krytyk-wladzy-dr-grzesiowski-jestem.html#S
Zbite, że tak powiem "w kupę" wszystkie argumenty PRZECIWKO przyspieszonym wyborom:
https://natemat.pl/347187,przedterminowe-wybory-fatalny-scenariusz-dla-opozycji
^^Na pewno przyszło nam żyć w ciekawych czasach.
Pytanie czy PiS naprawdę tak jednogłośnie poparłby wcześniejsze wybory. Dla JK jest to scenariusz typu "wild card" jak mu się zacznie naprawdę palić grunt pod nogami. Tyle, że dla wielu szeregowych PiSowców wcześniejsze wybory to może być koniec bycia przy korycie i wielu tego nie zaryzykuje. Poza wierchuszką i gwardią przyboczną JK, w PiS nie ma wielu prawdziwych ideowców, większość to pragmatycy, którzy grają tak, żeby mieć dostęp do koryta. Jak możesz mieć 2 lata spokojnego dojenia państwa, albo zaryzykować wcześniejsze wybory z dużą szansą oderwania od koryta co najmniej na kilka lat, to zaryzykujesz? Poza tym JK potrzebuje opozycji do wywołania tematu wcześniejszych wyborów. Sam trzymając Adriana za jaka i mając sejm, raczej nie wytłumaczy swojemu elektoratowi dlaczego te wyboru są potrzebne.
Ja tylko nie wiem czy powinien nas martwić czy cieszyć fakt, że mając ponad 2 lata spokojnego rządzenia bez wyborów (mają sejm, mają Adriana, senat za wiele nie przeszkadza, mają już też większość kluczowych instytucji), oni nie potrafią się zająć czymś konstruktywnym. Nawet już abstrahując od bolszewickich zapędów PiSu na moment, jeśli jakikolwiek rząd jedyne co jest w stanie osiągnąć to trwanie przy władzy i na tym skupia 90% swoich wysiłków, jaki sens ma ich rządzenie dla kraju?
Taktyka Ziobro sie sprawdza?
Gdyby wybory do Sejmu odbyły się w najbliższą niedzielę, wygrałoby je Prawo i Sprawiedliwość. Według sondażu Idicator przeprowadzonego na zlecenie dziennika "Rzeczpospolita", partia Jarosława Kaczyńskiego uzyskałaby 26,1 proc. poparcia. Należy jednak pamiętać, że w badaniu można było wskazać jeszcze na dwie pozostałe partie tworzące Zjednoczoną Prawicę.
Drugi wynik przypadł Polsce 2050 Szymona Hołowni, na którą zagłosowałoby 17,8 proc. ankietowanych. 15,9 proc. respondentów oddałoby głos na Koalicję Obywatelską.
W Sejmie znalazłyby się również: Lewica (8,2 proc.), Konfederacja (6,1 proc.), a także Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry (5,2 proc.).
Pod progiem wyborczym znalazła się natomiast druga z partii wchodząca w skład koalicji rządzącej, czyli Porozumienie. Chęć głosowania na ugrupowanie Jarosława Gowina wyraziło zaledwie 1,6 proc. badanych. Kukiz'15 uzyskał poparcie na poziomie 1,2 proc., a Partia Zieloni - na 0,4 proc. 12,4 proc. ankietowanych nie wie, na którą z partii poparłoby w wyborach.
Gdyby to sie potwierdzilo to nie wykluczam, ze czesc Konfy moglaby przeskoczyc do Ziobry (to nie ci socjalisci z PiS, a patrioci, wiec wszystko jest OK) i mialby z 8-9% poparcia. Oczywiscie to tylko jeden sondaz, wiec nie ma co spekulowac. Tyle dobrego, ze poki co oslabia PiS, a smiem watpic czy kolacjia PiS i SP po wyborach bylaby mozliwa, przynajmniej na dlugo, wiec wykrwawiaja sie wzajemnie.
Dla mnie w tych sondażach i tak zawsze jest fascynujące to, że choć Polacy deklarują silne poparcie dla UE, to partie eurosceptyczne lub otwarcie antyunijne (PiS + SP + Konf) mają łącznie prawie 40% poparcia. A już naprawdę fascynuje mnie fakt, że część z polityków i wyborców tych partii naprawdę wierzy, że jakbyśmy opuścili UE i się w pełni "samostanowili" to bylibyśmy krainą mlekiem i miodem płynącą. :)
frer wydaje mi się że ta cała anty unijność to jest tylko populistyczne pierdzenie pod pewną część wyborców, rządzący pis doskonale wiedza że jakby nawet jakimś cudem udałoby się przeforsować wyjście z EU to następnych wyborów nigdy by nie wygrali. Bo z wyjściem z EU wiąże się wyjście ze strefy Schengen co z pewnością pociągnie za sobą ostry spadek gospodarczy i duży wzrost bezrobocia.
Wypierpol oznacza nie tylko problemy gospodarcze na ogólnym poziomie, ale przede wszystkim kłopoty z pracą dla wszystkich konserwatorów powierzchni płaskich w Brukseli i temu podobnych specjalistów zaawansowanych technologii.
Masz oczywiście rację. Tylko tu też często brakuje trochę logiki w podejściu wyborców PiS. Mam kuzyna, który jest zatwardziałym zwolennikiem PiS, wrogiem Tuska, UE, imigrantów w Polsce, itp. Niby nic niezwykłego, gdyby nie to, że gość od ponad dekady siedzi już na emigracji w zachodniej Europie, bo przecież za te pieniądze, które dostanie w Polsce to on pracować nie będzie. Mam wrażenie, że większość PiSowców, których znam ma takie rozdwojenie jaźni.
Większość tych ludzi chyba wierzy, że po wyjściu z UE takie "mocarstwo" jak my, chrystus narodów, popodpisuje z wszystkimi lepsze umowy handlowe i wszystko będzie cudownie, a każdy będzie się z nami liczył.
Ciekawie to wygląda, oczywiście wszystko zależy od konkretnego rozkładu w okręgach ale to dawałoby około 50% koalicji Hołowni z KO. Nawet prawdopodobnie nie musieliby lewicy dobierać do Koalicji a w najgorszym wypadku jakby zabrakło trochę to myślę, że dość łatwo podebraliby 2-3 posłów konkurencji.
https://www.tvp.info/52840306/07042021-0712
Poświęciłem się i obejrzałem na wyrywki Rachonia.
Polecam przewinąć do równo 22 minuty i zadać sobie pytanie, który mamy rok, że TVP grzeje temat dziadka z Wehrmachtu. Ja wiem, ze część wyborców prawdopodobnie cierpi już na sklerozę, ale to jest szczyt recyklingu. Co wyciągną w następnej kolejności? Cimoszewicza mówiącego, że trzeba było się ubezpieczyć? Wałęsę w Magdalence? Bitwę pod Grunwaldem?
To już jest jakieś konserwowanie betonu:
https://twitter.com/Brat_Bartok/status/1379670100882690053/photo/1
A nawet beton widzi, że w Zjednoczonej Patologii trzeszczy (UWAGA przytaczam felieton pislamskiego wyznawcy, TYLKO DLA LUDZI O MOCNYCH NERWACH, masz słabą psychikę, nie czytaj, wchodzisz na własną odpowiedzialność!):
https://www.salon24.pl/u/janmak/1124490,niesolidarna-polska-i-nieporozumienie-gowina
Czego oczekujecie od typa wywodzacego sie z bolszewickiej rodziny. Tacy w pisie czuja sie jak ryba w wodzie.
Nie dość, że rząd ma najbardziej wściekłą i antydemokratyczną opozycję w Europie, to na dodatek ma nielojalnych i niesolidarnych koalicjantów.
Nie rozumiem, pluje w twarz, sikam mu do jedzenia, sram mu na biurko, a on jakis... wsciekly. Ale czemu?
No i ciekaw jestem definicji "demokracji" wedle tego pana. Zapewne "demokracja jest wtedy jak my rzadzimy".
Fana diagnoza jakiego patrioty :P
Nasze mocne punkty:
- Kaczyński
- większość w sejmie
- premier MM
- prezydent AD
- lepsze niż poprawne rządzenie
Punkty słabe:
- nikła większość w sejmie
- mniejszość w senacie
- totalna, ocierająca się o antypolskość opozycja
- kasty: sędziowska, akademicka, celebrycka
- nieprzyjazne polskojęzyczne i zagraniczne media
- nieprzyjazna, a czasem i wroga UE
Ilez kast, iluz wrogow dookola!
Ilez kast, iluz wrogow dookola!
Jak ja czytam/słucham co ten PiS (z przystawkami) wymyśla jako wytłumaczenia dlaczego im nie wychodzi to tylko przypominam sobie moich różnych znajomych, typowych życiowych "loserów" (lepiej ich unikać, ale chyba każdy kogoś takiego zna.
Oni zawsze opowiadają, że im w życiu nie wychodzi przez kogoś innego, oczywiście nigdy nic nie jest ich własną winą. Czy komukolwiek z takich ludzi udało się do czegokolwiek w życiu dojść? Chyba nie. Dlatego też PiSowi nie wróżę świetlanej przyszłości. Jest limit tego do jakiego stopnia można żyć w swojej bańce propagandy sukcesu.
Ciekawe, kiedy to jebnie... Bo nie wierzę, że doczekają do 2050, czyli planowanego wygaszenia kopalń. Ale będzie huk!
https://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/1407085,tauron-czyli-bycie-prawie-bankrutem-ma-takze-plusy.html
Tauron to dojna krowa (jedna z wiekszych) pisiorow i ich rodzinek. Zobaczcie sobie ile firm wchodzi w sklad grupy tauron i ile potencjalnych stolkow jest tam do obsadzenia. Dopoki PiS bedzie u steru to Tauron nie jebnie, dofinansuja aby dalej doic do swoich kieszeni.
Artykuł jest z 2019, Tauron dalej działa. Co więcej, na giełdzie zrobił od tego czasu +50%;)
Firmy energetyczne z plecami w polityce nie padną, bo wystarczy podnieść centralnie sterowane ceny prądu i wszyscy zrzucimy się na ich utrzymanie, łącznie z utrzymaniem całej politycznie ustawionej dyrekcji tych przedsiębiorstw. Każdy 1 mln zł na jednego prezesa w jakiejś SP to ledwie 1 zł na 1 mln obywateli, którzy mu się zrzucą na pensję w ten czy inny sposób.
To, że Tauron zrobił w ciągu 2 lat na giełdzie +50% bez innych "newsów" niż to jak polityka na niego wpływa, tylko potwierdza, że z inwestycyjnego punktu widzenia jest to walor śmieciowo-spekulacyjny.
Aktualnie: C/WK = 0,29 (czyli wyceniany na 29% tego co rzeczywiście posiada), a C/Z = -5,15 (bo straty), dywidend chyba już nie płaci od czasów "dobrej zmiany".
Teraz porównajmy to z czeskim CEZem (też energetyka, też nasz makroregion) również notowanym u nas na GPW: C/WK = 1,19 (rozsądne), C/Z = 17 (drogawo, ale jak na spółkę dywidendową akceptowalne), ładnie rok w rok po ok. 5% dywidendy. Nie daję żadnych rad inwestycyjnych, ale chcę pokazać tylko, że nie bez powodu inwestorzy od SP trzymają się z daleka.
Nie popieram tu bynajmniej inwestowania w SSP ani nie udzielam rad inwestycyjnych. Nawet nie prowadzę polemiki, bo generalnie się zgadzam. Ale C/WK 0.29 i C/Z - 5 to i tak nieźle, w porównaniu z czempionami sektora prywatnego z C/WK 18 i C/Z 71, już po spadku współczynnika C o 60%:D Polska giełda generalnie jest strasznie śmieszna.
A tu nowe info o Orlenie, cóż za zaskoczenie, też straty:
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26955321,orlen-z-potezna-strata-ale-wyplaci-panstwu-miliony-z-zysku.html#do_w=57&do_v=67&do_a=330&s=BoxOpLink
Do jednego się przyznam - patrzenie na tą otwartą już wojnę w Zjednoczonej Patologii ma swój urok:
https://natemat.pl/347061,szykujcie-popcorn-zjednoczona-prawica-poszla-na-wojne-sama-ze-soba
Z ciekawostek, o "Obajtku" moga juz milosnicy ksiazki na calym swiecie poczytac :)
Krysce znow dali dostep do internetu, a ta co zrobila? Wysrala sie :/
https://twitter.com/KrystPawlowicz/status/1379415471645163526
No ale nie wyzywa nikogo od szmat, zdradzieckich mord ani lewaków.
W sumie pełna kultura, tylko podane fakty.
Może to jakiś haker się włamał?
Burmistrz Podkowy zaorał Krystynę, więc możemy się spodziewać, że za chwilę zastąpi go jakiś aparatczyk.
EDIT: Znalazłem skrina, sorry Bukary ;)
Gdzie szukać tego "zaorania"?
Co trzeba mieć w głowie, żeby szczuć na dziesięcioletnie dziecko? Ta dziewczynka jest tylko rok młodsza od mojej córki, żal mi jej, rodziców, dyrektorki... i po prostu słów już na to wszystko brakuje:(. Napisałbym, że to jakieś zezwierzęcenie posłanki (bo żadna z niej sędzia) Pawłowicz, ale nie... bo nawet zwierzęta mają w sobie więcej empatii. Mroczne czasy, a zwyrodnialcy bez zahamowań u władzy:(. Całe szczęście, że w tym syfie są jeszcze ludzie przyzwoici, jak ten burmistrz i pani dyrektor, z tej szkoły.
No, burmistrz to już się musi szykować na kontrole, trzeba znaleźć pretekst by wprowadzić zarząd komisaryczny :D
Krycha nie popuści, to brutalny słowny zamach na niezawisłą sędzię! :O
Jakby za rok, dwa, piec, ta niezawisla sedzia zostala sedzia zawisnieta to jakos wcale by mnie to nie zdziwilo. Taki bully, mocny w gebie kiedy kumple za plecami a jak kumpli brak to zalamka psychiczna bo nie potrafi sobie poradzic w sytuacji odwroconych rol.
Nigdy w swoim życiu nie poznałem bezpośrednio osoby tak otwarcie złej, podłej, nieżyczliwej. Rozumiem, że może mieć zaburzenia psychiczne, jak sugerował jeden z polskich psychiatrów, ale co w takim razie robi taka osoba w Trybunale Konstytucyjnym?
"Może jeszcze jeden żarcik, Szymek?" ??
To już po Hołowni w wyborach prezydenckich.
Boże drogi. Za taką opozycję Kaczyński naprawdę musiał krwią swojego kota podpisać cyrograf z samym Szatanem. Najpierw ultra memowy Biedroń, a teraz ten idiota chwalący się dyplomem za oszukanie czekających w kolejce 70latkow.
Oni nigdy nie mogą rządzić tym biednym krajem haha.
Lepiej wyedytuję, bo pomyślisz, że jeszcze chcę z tobą rozmawiać :)
No, ale Szymkowi poleci w sondażach!
Po zapisał się, jak inni, gdy sam Dworczyk mówił, od 8:00 do 10:00, że żadnego błędu nie ma. :D
A wiesz, ze ponoć teraz też nie zapisują osób 40+ na maj, tylko na kwiecień, i to za 2-3 dni?
Jeszcze kilka newsów o AZ (włosi zalecają tylko dla 30+, Niemcy dla 60+) i się program całkiem wykopyrtnie.
Chcialbys :)
Do wyborow prezydenckich cztery lata, nawet gdyby teraz nasral na stol, za cztery lata nawet emitowanie to przez 24h na dobe w TVPIS (zakladajac, ze do tego czasu Kurski i PiS dotrwa.,..) niewiel da, bo sie zuzyje i ogra.
Bekę mam taką że na 100% jakby nie wziął mielibyśmy teraz gównoburze o marnowaniu dawki :D
@ Niedzielny Gracz Dlaczego nazywasz "idiotą" człowieka,który nie złamał żadnego przepisu rejestrując się na szczepienie w terminie, w którym mógł się zarejestrować.Taka informacja/zgoda poszła z samej góry,od Pełnomocnika ds szczepień.Dlaczego odmawiasz innemu człowiekowi prawa do dbania o swoje zdrowie?Bo jest politykiem?Powtórzę jeszcze raz: NIE ZŁAMAŁ żadnego przepisu.Miej pretensje do ludzi,którzy nie panują nad sytuacją covidową w Polsce,a wręcz są autorami tego czy innego burdelu. Dlaczego to cię tak boli,a nie masz żadnych objekcji,kiedy w Rzeszowie raptem na kilka tygodni przed wyborami na Prezydenta tego miasta robi się masowe szczepienie(szczepionka Pfizer),w firmie "zaprzyjaźnionej" z kandydatką (pis) na to stanowisko.To jest ok?Dlaczego nie wyzwiesz od idiotek tej ww Pani Kandydatki albo Prezesa ww Firmy?
Człowieku,co z tobą jest nie tak? Masz prawo do krytyki KAŻDEGO polityka,masz prawo walić w każdego jak w bęben ale rób to wtedy jak są jakieś ku temu podstawy.
Dlaczego nazywasz "idiotą" człowieka,który nie złamał żadnego przepisu rejestrując się na szczepienie w terminie, w którym mógł się zarejestrować.Taka informacja/zgoda poszła z samej góry,od Pełnomocnika ds szczepień.Dlaczego odmawiasz innemu człowiekowi prawa do dbania o swoje zdrowie?Bo jest politykiem?Powtórzę jeszcze raz: NIE ZŁAMAŁ żadnego przepisu.
Co prawda komentarz nie skierowany do mnie, a poza tym za 99% problemów z systemem szczepień i tak odpowiada PiS, ale chciałbym zauważyć dwie rzeczy aby przestrzec przed komentarzami takimi jak powyżej:
1. Hołownia sam się pochwalił zdjęciem i to w śmieszny sposób (z jakimś dyplomikiem - chyba powinien zmienić doradców od PR), robiąc z tego sprawę publiczną. Jakby "tylko chciał dbać o swoje zdrowie", to by się zarejestrował, zaszczepił i siedział cicho.
2. Argument "NIE ZŁAMAŁ żadnego przepisu" w odniesieniu do polityków lub osób chcących wejść do polityki (czy ogólnie wszelkich celebrytów) jest słaby i nietrafiony, bo nie dość, że powinni oni wykazywać wyższe standardy moralne (politycy, niekoniecznie celebryci - ale niech się później nie zdziwią, że nie zostaną politykami w sposób inny niż tzw. "joke candidate") to nikt go nie chce ciągać po sądach, tylko ludzie teraz wyrażają na jego temat opinię (ale sam nie pochwalam robienia tego w chamskiej formie) o którą w praktyce sam się prosił.
Poza tym, spójrz w drugą stronę i to jak zachowują się inni politycy, którzy nie złamali prawa, a jednak narazili się na osąd społeczny za to co zrobili? Przykładowo, jak w czasie pandemii większość polityków równo próbowała przepchnąć przez sejm podwyżki dla siebie, łamali prawo? Nie. A czy postępowali moralnie? To już niech każdy oceni. Jak Adrian w środku pandemii sobie pojechał na narty zaraz po otwarciu stoków to złamał prawo? Jak Emilewicz z dziećmi zrobiła to samo? Przecież nie oni jedyni jeździli.
Polityków po prostu trzeba oceniać według troszkę wyższych standardów. A póki co Hołownia ich nie wykazuje.
"Wyższych standardów moralnych" też nie złamał.
Całe szczęście wielkość nie widzi tu nic złego.
Spin części opozycji się nie udał, sorry.
AD 1 - a potem by to wyszlo i dopiero bylby wrzask, ze sie zaszczepil cichaczem i pewnie myslal, ze nikt nie zauwazy jak dwulicowiec oszuka Narut i skazal na smiec starego czlowieka, ktoremu wyszarpnal szczepionke etc. etc. etc.
Najgorsze co pijarowo moglbyuzrobic to "zaszczepic sie i siedziec cicho".
Wprost przeciwnie. Zwiększył swoje szanse dożycia wyborów w przypadku choroby.
po pierwsze primo - zrejestrował się,system go zapisał i wyznaczył mu termin( efekt bajzlu made in Dworczyk)
po drugie primo - nikogo nie wywalił/wypchnął z kolejki do szczepienia
po trzecie primo - Hołownia nie jest kapitanem okrętu i nie ma obowiązku zejścia z pokładu (zaszczepienia się ) na końcu.Tylko dlatego ,że wchodzi w politykę.
po czwarte primo - szczepiąc się,zadbał o siebie (to fakt) ale zadbał też o wszystkich swoich współpracowników i ludzi z którymi musi się spotykać.
ostatnie primo - zarzut o zdjęcie po szczepieniu? przy takiej ilości antyszczepionkowców,to po prostu powinien być obowiązek wszystkich znanych i rozpoznawalnych ludzi z kręgów nauki,sztuki,sportu i polityki również, aby dać tym ciężkomyślnym odpór.
A na koniec zapytam: co by było w sytuacji,gdyby się zaszczepił i nikomu nie pochwalił? ( lifter o tym pisał ).Wyobrażasz sobie jaka wtedy rozpętałaby się g...oburza?
Wtedy rzeczywiście straciłby u mnie zaufanie i na pewno czułbym duży niesmak w odniesieniu do jego osoby.A tak ma plusa dodatniego za cochones.
Oficjalne dane: Przez cztery lata rządów PiS średni czas postępowań sądowych wydłużył się o 1,5 miesiąca
Sami widzicie jak ta kasta sabotuje dobra zmiane, dlatego trzeba ich zmienic na tych, co nie beda wsadzac kijka w szprychy.
Suski, spytany wprost, czy Bielan próbował rozbić partię Gowina, za przyzwoleniem Kaczyńskiego, odpowiedział, że "do takich sytuacji by nie dochodziło, gdyby w Porozumieniu było wszystko w porządku". Doprawdy, urocze :). Mam nadzieję, że ten spektakl wzajemnych złośliwości jeszcze trochę potrwa :). Zaufania, jest tam "ziobro", ale silnie spaja ich koryto :P. Niemniej, masa krytyczna została już chyba przekroczona, tak pięknie się piorą po pyskach, każdego dnia :).
Jak działają sądy za dobrej zmiany:
https://oko.press/reformy-pis-i-ziobry-dobily-sady-pracuja-dwa-razy-wolniej-niz-za-po-liczby/
Jedno w tej sprawie jest pewne. Na pewno nie jest winne dziecko. Osoby takie jak Krystyna Pawłowicz powinny po prostu trafić na śmietnik historii. To są ludzie, którzy być może mają może jakieś poważne zaburzenia, bo ciężko mi uwierzyć, że ktoś absolutnie normalny jest w stanie być tak zły i nieuczciwy wobec siebie i innych
^^Pod tymi słowami Cezarego Tomczyka podpisuje się oburącz. Nie mam tu żadnych "ale". Dobrze, że posłowie KO złożą w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury i warto zapamiętać nazwisko prokuratora, który tą sprawę umorzy na polecenie Ziobry/Święczkowskiego (co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości), żeby w przyszłości wyciągnąć konsekwencje, wobec tych, którzy sprzedali swoją elementarną uczciwość za judaszowe srebrniki.
Aby byc sprawiedliwym, to nie wiemy czy telefon dudy byl podlaczony czy nie, kabelek od aparatu jednak odchodzil wiec .. ten tego...
Robicie burze w pustej szklance ;)
Jakby wazniejszych spraw nie bylo tylko niestniejacy maliniak.
^^Tak było, jestem już na tyle stary, że pamiętam. Jednak moim zdaniem ten apel na nic, Kukiz już dawno się sprzedał i dobrze mu w tym bagnie.
Córka wiceministra Zyski dostała posadę w podległym mu funduszu. Choć dopiero studiuje, to nadzoruje program wart 300 milionów
Teraz czas na liecalistow z PiS - moze na poczatek cos skromnego, powiedzmy dyrektor urzedu miejskiego albo chociaz glowny specjalista od czegos tamze?
Daniel Obajtek przekonywał śledczych, że pieniędzy na rachunku w banku nie traktował jak oszczędności, a wieloletnie zaniżanie wartości nieruchomości to efekt przyjmowania kwot w przybliżeniu. Prokuratura sprawę umorzyła, choć napisała o rażącym niedbalstwie obecnego prezesa Orlenu
^^Jeśli idzie o "reformy" sądownictwa, to Ziobro nie ma sobie nic do zarzucenia :). "W niektórych sprawach nastąpiło przyspieszenie". No ma gość tupet, to trzeba przyznać.
Choć i trochę racji - jak Karakan zadzwonił, to kucharka Julia tak ekspresowo zwoływała posiedzenia TK, że Krycha nie zdążyła dojeść sałatki. I tutaj "wyroki", na polityczne zamówienie, zapadały rzeczywiście ekspresowo. Jeśli to miał na myśli Zbyszek, to zwracam honor ;-).
ps. Reszta wywiadu, to takie tam szpile, pod adresem "koalicjantów" :P.
I jeszcze jedna rzecz:
^^Chciałbym zobaczyć te badania wewnętrzne pisiorów :)
Ktoś się chyba wciąż bardzo boi złożyć podpis uwierzytelniający pod rojeniami wariatów.
Raczej widzę w tym metodą na trzymanie przez PiS największych oszołomów, ale jednak wśród skrajnego betonu popularnych w pewnym odosobnieniu przy zadania nie mającym żadnego znaczenia ale jednak dla betonu moralnie istotnym.
Cały czas istnieje ogromna różnica pomiędzy liczbą szczepionek, które trafiły do Polski, i liczbą wykorzystanych preparatów. Obecnie to 1,7 mln.
Według mnie lista grup priorytetowych powstała tylko po to, żeby o niej dyskutować. W praktyce szczepimy prawie wszystkich, tylko po trochu.
Mam nadzieję że ten milijon szczepionek wystarczy dla Rzeszowa, a potem coś dla nas, drugiego sortu, skapnie.
No, Tusk dziś "dowalił do pieca". I bardzo dobrze i tak długo był powsciągliwy, kiedy pisiorstwo wylewało na niego gnojowicę.
Prezydent: premier i minister zdrowia poinformowali mnie, że sytuacja w kraju nie jest zła
https://tvn24.pl/polska/koronawirus-w-polsce-rada-gabinetowa-w-sprawie-pandemii-covid-19-5063454
jutro malujemy trawe na zielono
Wate lektury
Prof. Radosław Markowski: Nie przychodzi mi to łatwo, ale powiem - Ziobro ma rację
Fragment
Opozycja stoi przed bardzo trudnym wyborem, jak zachować się w sejmowym głosowaniu nad Funduszem Odbudowy - czy powinna pana zdaniem pomóc tej PiS-owskiej części rządu i głosować za, czy jednak głosować przeciw?
- Znowu jeden z wielkich dylematów. To musi być decyzja polityczna. Rozumiemy, co stoi za jednym i za drugim. Myślę, że przede wszystkim opozycja powinna zrobić błyskawicznie okrągły stół, poza Konfederacją być może, podjąć decyzję o jednogłośności w tej sprawie, która będzie brzmiała jednoznacznie. To znaczy, oczywiście z jednej strony te fundusze są dla nas ważne, ale istnieją też ogromne zagrożenia. Zwłaszcza przy takiej powolności i niechęci pani Ursuli i tej drugiej pani, żeby użyć tego unijnego bata na przestrzeganie praworządności.
Kaczyński nie wyklucza wcześniejszych wyborów i atakuje koalicjantów
Ja bym powiedział tak - w normalnych warunkach, z normalnymi partnerami politycznymi można by się umawiać, że my was popieramy, bo nie macie większości, ale te fundusze idą na to, na to, na to, zaprzestajecie selektywności, wysyłania wszystkiego do Rzeszowa i na Podkarpacie, tylko wszyscy Polacy, którzy też wkładają do tego europejskiego budżetu identyczne pieniądze, mają równy dostęp do tych funduszy. Tylko widzi pani, z tymi ludźmi nie można się umówić, ponieważ oni nie posiadają fundamentalnej cechy, jaką jest słowność i lojalność. Nie tylko Lepper i LPR kiedyś się o tym przekonali. Jako obywatel, który mógłby bardzo dużo zyskać, i moje otoczenie mogłoby zyskać na tych funduszach, bardzo chciałbym, żeby one były. Ale w tej dramatycznej sytuacji powiedziałbym: nie popierać. Nie popierać, po prostu. One zostaną.
Jako obywatel, który mógłby bardzo dużo zyskać, i moje otoczenie mogłoby zyskać na tych funduszach, bardzo chciałbym, żeby one były. Ale w tej dramatycznej sytuacji powiedziałbym: nie popierać. Nie popierać, po prostu. One zostaną.
Tak jest. Raz a dobrze przyznać Ziobrze rację, "prawico lewicą chrzczona"..
Nie można odrzucić tego funduszu. Opozycja powinna iść w maksymalny blef, żeby ostatecznie to z bólem serca, ale przepchnąć
Opozycja powinna iść w maksymalny blef,
Tekst wyraźnie mówi. Fundusze zostaną. Dla nas. A "maksymalne blefy" różne mają oblicza..
OPozycja NIC nie musi.
To sprawa rzadu, by przeglosowywac swe uchwaly, gdy maja wiekszosc parlamentarna.
Opozycja moze zaglosowac za ale powiedzmy ze paru(nastu) poslow sie wstrzyma od glosu albo nie przyjdzie na glosowanie - tak, zeby byc "za" ale niewystarczajaco, jesli SP sie wypnie.
Rzad ma wiekszosc - jak rzad tego nie przepchnie, to jest wina rzadu. A nie zeby potem bylo walenie w beben "to prze opozycje nie dostalim miliardow!!!".
A jesli PiS odrzuci poprawki opozycji, to te miliardy beda tylko funduszem wyborczym PiSu, rozdawanym swoim i po uwazaniu. Zbuduja metro w Picmiu i kosmodrom na Podhalu...
Absolutnie nie mozna dac sie lapac na szantaz PiS " glosujta jak chcemy, bo inaczej to bedzie wasza wina".
W ogóle to mam obawę, że pół Polski ma to gdzieś, a drugie pół po obejrzeniu TVP będzie uważało, że to wina opozycji.
A jesli PiS odrzuci poprawki opozycji, to te miliardy beda tylko funduszem wyborczym PiSu, rozdawanym swoim i po uwazaniu. Zbuduja metro w Picmiu i kosmodrom na Podhalu...
Dokładnie tak będzie. Już nie tylko polscy podatnicy ale cała Europa zrzuci się na ..Fundusz Wyborczy PiS.
To jest Kaczy szach, obywatele ..Niezależnie od podskakiwania Ziobry.
Czy będzie mat?
Opozycja powinna poprzeć budżet Unii Europejskiej i pozostać prounijna, pod każdym względem, niezależnie od ruskiego trollingu. Nie należy odmrażać sobie uszu na złość mamie. Pisowcy przeminą, Polska zostanie. Chcę wierzyć, że ten budżet dotyczy też lat po pisowcach.
Ale dlaczego mam popierać?
Przecież to nie opozycja rządzi.
To na pis spadnie cała wina za odrzuceniem budżetu, na pisi rząd wściekła będzie UE.
Opozycja ma głosować za, oczywiście, ale tak, żeby bez Ziobry była przeciw :)
To jest tak proste, że aż trudno to tłumaczyć.
Bo chodzi o Polskę, o moje i Twoje uszy, których masz jak niedojrzałe szczenie nie odmrażać sobie z pobudek cokolwiek niskich. To jest tak proste i oczywiste, że aż dziw, że trzeba to tłumaczyć.
Europa nie będzie niańczyć Polski, sami musimy się nią zaopiekować. Większość Europejczyków nie interesuje się polską polityką, ale przekaz, że POLSKA, mój kraj, zablokował budżet UE, tak ważny dla tak wielu krajów, bardzo silnie utkwi w umysłach, świadomości, w pamięci. I pierońsko nam zaszkodzi, nie tylko na płaszczyźnie reputacji.
A naszym zadaniem, moim, Twoim, jest nie dopuścić do sytuacji, która tak mocno może Polsce zaszkodzić. Budżet unijny to nie jest sprawa pisowców, pisowskiego rządu, tylko nas wszystkich. To jest kompletny odlot, że są ludzie, którzy tego nie rozumieją i nie rozumieją jak poważne konsekwencje spadną na POLSKĘ, jeśli to POLSKA (nie żaden abstrakcyjny dla Europejczyka PiS) zablokuje Europie budżet.
Czasem lepiej odmrozic sobie uszy niz potem nogi i dostac gangreny.
Zeby skutecznie wyciac raka trzeba czasem poswiecic sporo zdrowej tkanki dookola guza. Czasem nawet trzeba ciachnac noge, by ocalic zycie.
PiS ma wiekszosc parlamentarna, PiS niech to uchwala - albo PRZEKONUJE a nie SZANTAZUJE opozycje, zeby glosowala tak jak oni chca. Bo potem PiS pierdnie im w twarz i za te miliardy rozdawane swoim kupi sobie trzecia kadencje. A wtedy juz moze byc za pozno by cokolwiek zmienic. Wiec trudno i darmo, wole nie miec tej kasy, niz ja miec i patrzec jak PiS ja rozdaje swoim. Z mego punktu widzenia i tak g... mam, ale przynajmniej nie mam te PiSu i jego Obajtkow. A to juz zysk.
Czemu my musimy zaściankowo patrzeć na budżet Europy, ważny dla 27 krajów, przez pryzmat jakiegoś lokalnego sporu politycznego? Tu nie chodzi o amputację kończyny jednemu pacjentowi, ale 27. Zaściankowe, małostkowe, doraźne myślenie zawsze Polsce szkodziło i zrażało do nas wszystkich europejskich partnerów.
Czemu nie umiemy myśleć o innych, a myślimy tylko o sobie, w dodatku w taki prymitywnie plemienny sposób? Może faktycznie nie zasługujemy na to by być częścią europejskiej rodziny, skoro nigdy nie umiemy patrzeć szerzej na sprawy europejskie?
Ten budżet jest sprawą nie tylko Polski, o którą powinniśmy nieustająco walczyć, ale też Europy, o którą też powinniśmy nieustająco walczyć. Bo jedno powinno być integralnie związane z drugim.
Bo chodzi o Polskę, o moje i Twoje uszy
Na pewno nie chodzi o Twoje uszy. Ty zobaczysz te pieniądze w Wawie jak świnia gwiazdy. Pójdą do Rzeszowa. :P
Cokolwiek zrobimy, te pieniadze do Europy i tak trafia, tak czy siak, w ten czy inny sposob.
Natomiast dajac je PiSowi zobaczymy tylko jak PiS je trwoni na kupowania poparcia, i doczekamy sie polexitu.
Powtarzam jeszcze raz - to problem PiS. Oni rzadza, oni maja wiekszosc.
Wiec opozycja im do niczego nie potrzebna.
A jesli potrzebna, to nie za darmo, mocium panie. Twardym trzeba byc.
A mi bardzo ciężko opowiedzieć się po którejkolwiek ze stron tej dyskusji, bo sam mam podzielone zdanie:
- Z jednej strony, PiS sam sobie zasłużył na marginalizację na poziomie europejskim czy wręcz światowym, a cierpi na tym Polska jako kraj. Rzucanie im kłód pod nogi przez opozycję jest więc uzasadnione.
- Z drugiej strony, to nasz wspólny interes. Oczywiście jest ryzyko, że PiS wyda kasę na kupienie sobie trzeciej kadencji i rozda jej sporą część powiązanym z nimi proto-oligarchom ("brudna pała" itp.).
Tylko tu wchodzi w grę inny problem, czy jednak jeśli chodzi o dysponowanie środkami z UE nie lepiej gdy odbywa się to "lokalnie", na poziomie krajowym, tak jak dany kraj chce sobie je wydać? W końcu każdy kraj z osobna lepiej rozumie swoje potrzeby. A jeśli któryś kraj chce te pieniądze zdefraudować, jak PiSlandia? Dlaczego mu na to nie pozwolić skoro dzieje się to za społecznym przyzwoleniem w tym kraju (ktoś ich wybrał). Skoro ludzie w Polsce chcą taplać się w błocie i żyć w kraju z obsikanego kartonu, gdzie nic nie działa, to dlaczego UE miałoby im tego zabraniać?
Ostatecznie cenę za to zapłacimy my Polacy, gdyż ucierpi na tym konkurencyjność naszej gospodarki.
Dla mnie osobiście przykre jest to, że w większości ludzi w Polsce nie wykształciła się świadomość europejskości związanej z akcesją naszego kraju do UE. Wielu ludzi dalej ogarnia świat tylko do granicy swojej miedzy i to niestety wina całych politycznych elit, że tej świadomości nie kształtowały w odpowiedni sposób.
Ja miałem okazję uczestniczyć w pracach pewnych instytucji europejskich (np. CEN) i widząc otwartość z jaką nas (przedstawicieli krajów które dołączyły po 2004 r.) tam traktuje "stara Europa", naprawdę zacząłem się czuć częścią społeczności europejskiej. Dlatego dla mnie w ogóle jest niezrozumiałe dlaczego na własne życzenie możemy chcieć się od tej społeczności odcinać.
Ciekaw jestem jak w Europie postrzegani byliby politycy polskich partii do tej pory proeuropejskich, gdyby Europa zobaczyła wyniki głosowania w polskim parlamencie, w którym politycy proeuropejscy głosowaliby przeciwko europejskiemu budżetowi :D
Myślę, że wtedy nie tylko o pisowcach utrwaliłoby się przekonanie, że nie są zbyt wiarygodnymi partnerami do rozmowy. Jakie byłyby tego konsekwencje dla Polski?
W tej chwili w Paryżu, Madrycie czy Berlinie rozumie się, że pisowcy, opcja ewidentnie wschodnia i autorytarna oraz antyunijna, to nie całość polskiej klasy politycznej i nie ma ta opcja poparcia większości polskiego społeczeństwa. Europejczycy wierzą, że w Polsce jest demokratyczna i proeuropejska alternatywa dla pisowców. Myślę, że są trochę zbyt optymistyczni, naiwni a jednocześnie słabo zorientowani w kulturowych realiach Polski i jej polityki.
No, ale ok, jeśli opozycja zrobi tak jak niektórzy z Was sobie życzą i pomoże uwalić budżet dla 27 państw Europy, to zobaczymy jakie będą reakcje i jak to odbije się na stosunku do Polski, już nie tylko do PiS-u.
Nie musza glosowac przeciw - moga sie wstrzymac. Wtedy PRZECIW bedzie w sumie ZP., nie opozycja. Czyz nie?
Poza tym Europa juz dawno na nas patrzy i co z tego wynika?
Madrym sie wytlumaczy, glupi i tak nie zrozumieja.
Wiesz, taka angedotka.
Pewien Polak studiowal bodaj w Petersburgu gdzies tak na przelomie XIX i XX wieku. Pewnego dnia spotkal kilku studentow, Rosjan, ktorzy go zaprosili do knajpy. On sie wzbranial. bo groszem nie smierdzial, ale oni mu powiedzieli, zeby sie nie przejmowal, bo oni tez. A potem poszli do dosc drogiego lokalu i szerokim gestem zamawiali kolejne frykasy. Polak jadl. pil i dretwial na mysl co bedzie jak w koncy przyjdzie placic rachunek. Podzielil sie obawami z towarzyszami. Poklepali go po plecach i powiedzieli, zeby sie nie martwil, to sie zaraz zalatawi. Jeden ze studentow rozejrzal sie i dostrzegl jakiegos kupca przy sasiednik stole - wielki, gruby, brodaty, wlosy obciete pod garnek. Student przysiadl sie do niego, powiedzial cos i wskazal na Polaka. Kupiec lypnal na niego, wzdrygnal sie, wyjal pugilares... i dal studentowi 100 rubli - czyli na tamte czasy straszne pieniadze, tak miesieczna pensje urzednika sredniej klasy.
- Widzisz, Polak, zalatwione.
- Cos ty mu powiedzial?! - zaciekawil sie nasz.
- Nic takiego. "Daj 100 rubli, Francuz patrzy, wstyd bedzie jak nie dasz!".
I chyba Ahaswerze zachowujesz sie troche jak ten kupiec.
Na Zachodzi i tak mamy **** opinie, a sama Europa glownie patrzy i cmoka z niesmakiem. Idaje kasiorke, bo wstyd nie dac.
Wiec sami musimy dac PiSowi po wyciagnietych lapach.
I tyle.
Naprawdę jesteście w stanie poświęcić gruby hajs dla Polski (PiS wszystkiego nie da rady rozkraść), żeby móc potem z dumą pokazywać palcem na Kaczyńskiego?
PiS wszystkiego nie da rady rozkraść
Proszę cię... Wszyscy wiemy, że Jarosław nie cierpi imposybilizmu. Da radę.
Głosując tak, jak PiS, opozycja zapewnia PiS-owi reelekcję.
Nie dadzą rady, bo te pieniądze są rozłożone na lata. No chyba, że wychodzimy z założeniem, że PiS zostaje z nami na czele państwa jeszcze przez wiele lat
Jak PiS dostanie te kase, to MOZE byc lata jeszcze.
Poza tym powtarzam w kolko - te pieniadze - czy je dostaniemy, czy nie - to jest SPRAWA RZADU, a raczej koalicji rzadowej. Przez lata przepychala co chciala i jak chciala, smiejac sie opozycji w nos "mamy wiekszosc i to sobie przeglosujemy, mozecie sobie skowyczec do woli, frajerzy". Wiec zupelnie nie rozumiem czemu nagle sie okazuje, ze to MY mamy miec tu cos do powiedzenia. Bo sie koalicjanci pozarli miedzy soba? A ch... mnie to obchodzi. Jesli tej kasy NIE dostaniemy, odpowiadac bedzie TYLKO I WYLACZNIE rzad ZP.
A opozycja moze ich poprzec w glosowaniu jesli zostana uwzglednione ich uwagi i poprawki, a nie "bo inaczej to bedzie WASZA wina". Nie dajmy sie zwariowac. To jest szantazy z rodzaju "powiedz czy mam zabic ci tatusia, czy mamusie, bo jak nie wybierzesz to zabije obu". A potem "TO PRZEZ CIEBIE TWOJ TATUS/MAMA NIE ZYJE, DEGENAERACIE, TO TY SKAZALES GO/JA NA SMIERC".
Nie, tej narracji nie kupuje. I absolutnie jestem przeciwko bezwarunkowemu poparciu PiSu, bo Ziobrysci sobie z Kaczynskim w kulki graja.
Jesl ite pieniadza sa na lata, to bedzie mozna potem zapewne tez je dostac. Nawet jesli nie takie duze jak teraz, to i tak skorzystamy na tym wiecej niz teraz, gdy zaczna je dzielic Obajtki, ale miedzy siebie glownie.
Mamy być nieodpowiedzialni, bo PiS jest? Jeśli będziemy politycznie wyznawać zasadę 'PiS mógł, to my też możemy', to ja Polsce nie wróżę niczego dobrego.
GoHomeDuck - ja tu widzę inny problem. Pieniądze dla Polski może i przepadną, ale nie dostaną ich też tak łatwo państwa, które naprawdę potrzebują tej kasy w dobie pandemii i tuż po niej. W UE wszystko toczy się powoli, kolejne negocjacje budżetowe to kolejne miesiące opóźnienia.
Mnie to pachnie zachowaniem psa ogrodnika - sam nie zje i drugiemu nie da. Nie ujdzie to uwadze Europejczyków. Zabawne, że niektórzy Polacy często oczekują od Europy solidarności, ale gdy przychodzi co do czego, sami w najmniejszym stopniu nie umieją tego wykazać. Wolą się taplać we własnym błocie.
Polska była podziwiana przez wielu bardzo poważnych ludzi w świecie za przemiany ustrojowe, za niezwykle szybki rozwój. Nierzadko była wskazywana jako przykład. Nawet po dojściu do władzy neobolszewików wiedziano, że sytuacja w Polsce jest złożona, że nie wszyscy tu są prymitywni, zacofani, zaściankowi, sfanatyzowani, że są ludzie, środowiska, partie, z którymi można usiąść do rozmów. Nie postawiono na Polsce krzyżyka. Nie chcę sobie wyobrażać, co się stanie, gdy Europa, ku swojemu zdziwieniu, przeanalizuje wynik głosowania w parlamencie, w sprawie dotyczącej całej Europy, a nie Podkarpacia, Podlasia czy Małopolski. Ciekaw jestem jak politycy Platformy czy PSL mieliby się tłumaczyć swoim kolegom z Europejskiej Partii Ludowej. Argumenty, które padają w tej dyskusji podejrzewam, że mogłyby być dla europejskich, wpływowych polityków mało przekonujące.
Odpowiedzialność to także podejmowanie trudnych i bolesnych decyzji, jeśli uważamy że summa summarum wyjdą nam na dobre.
Ale to nie będą pieniądze DLA MNIE, bo mieszkam w mieście rządzonym przez opozycję, nie mam bombelków i nie należę do PiS, nie będę jeździł pociągiem na megalotnisko, nie będę członkiem rady nadzorczej jakiejś spółki córki brudnej pały, nie handluję bronią i - w wolnych chwilach - respiratorami itp. itd...
A UE jakoś sobie poradzi. Moze wreszcie się obudzi, bo działa w wielu obszarach wolniej niż "mielą młyny kościelne" - co też nie wychodzi na dobre ani nam, ani jej. Może to zacznie poważną dyskusję o większej integracji, bo czego by nie mówić o PiS i Zerze, nie tylko oni zaczynają coraz mocniej walić w orzecznictwo TSUE na przykład.
Może trzeba wreszcie przeciąć polski i europejski wrzód, zamiast go hodować i liczyć, że ropa się wchłonie?
Skoro ludzie w Polsce chcą taplać się w błocie i żyć w kraju z obsikanego kartonu, gdzie nic nie działa, to dlaczego UE miałoby im tego zabraniać?
Bu UE za to płaci. Z tego samego powodu zresztą i Polskę jako płatników powinny obchodzić defraudacje w innych krajach. ZWŁASZCZA defraudacje solidarnie zaciąganych "pożyczek". Ja wiem, inżynieria finansowa, dodruk, kredyty na wieczne nieoddanie...ale jakieś pozory jeszcze światowa finansjera stara się zachowywać.
W UE wszystko toczy się powoli, kolejne negocjacje budżetowe to kolejne miesiące opóźnienia.
To niech się zacznie toczyć szybciej. Za coś tę grubą kasę unijna wierchuszka bierze. Albo dajmy sobie spokój z mitem głębokiej integracji, federalizacji i innymi pierdami, skoro tak naprawdę niczego nie można bez problemów dogadać w rozsądnym terminie.
A opozycja nie musi być gremialnie przeciw, wystarczy kilku wstrzymujących się albo zatrzaśniętych w toalecie.
A co jest w tym dobre? Ze ostatecznie, ponieważ PiS potrzebuje tej forsy, to będzie musiał spacyfikować ziobrystów.
W ogóle cała sprawa jest żenująca, bo PiS dałoby się tu ograć koncertowo i to jeszcze tak, żeby nikt nie miał jawnych dowodów, że opozycja w ogóle zrobiła to specjalnie.. no ale to trzeba myśleć strategicznie, a wiemy jak jest z myśleniem wśród (p)osłów.
Dlatego PiS pewnie kasę dostanie. Brudna pałą już zaciera ręce.
A wy przygotujcie się na kolejną kadencję PiS-u, Czarnka, Sasina i spółki.
To tak jak z funduszami norweskimi:
https://www.onet.pl/informacje/onetlublin/krasnik-placi-cene-za-strefe-wolna-od-ideologii-lgbt/yzcfggp,79cfc278
Czy mieszkańcy Kraśnika są winni, że wybrali radnych-idiotów?? Oczywiście, że TAK! Nie wszyscy, ale wszyscy cierpią.
Polacy wybrali PIS i kasa dla tej skorumowanej bandy, która rzuci kolejne cókierki suwerenowi przed wyborami, powinna trafić - dla dobra tego kraju - tylko po przyjęciu przez rząd warunków opozycji.
W listopadzie do obiegu ma trafić 80 tys. sztuk 20-złotowego banknotu z wizerunkiem prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Prezes NBP Adam Glapiński w 11. rocznicę katastrofy smoleńskiej zatwierdził jego wzór.
Swoja droga projekt wyglada ohydnie - zupelnie nie nawiazujac do stylu obecnych bankntowo. Pamietacie - ci najstarsi - piersze 1000 zl, PRL takie kawowo-szare? TO cos podobne tylko brzydsze, jakby ktos wycial nozyczkami kilka elementow i rzucil na blat, a potem powiedzial "o, nawet ladnie sie ulozyly... niech zostanie jak jest". Mam nadzieje, ze mi do rak nie trafi.
*80.000 x 20 = nawet jeden Sasin nie wyjdzie, phi.
Niezbyt udany zwłaszcza jak na banknot kolekcjonerski i przede wszystkim niespójny kolorystycznie ale aż takiej tragedii jak piszesz nie ma.
Euro z drugiej serii też jest o wiele gorsze niż pierwsza i pstrokate
Strach pomyśleć jaka będzie trzecia seria chybs już powinna wychodzić...
KOlejna lewacka prowokacja!
Parlament Europejski wezwał Czarneckiego do zwrotu środków za podróże służbowe
Oburzajace! Czlowiek popiernicza kabrioletem w zime ze 2000 km dla dobra Polski a oni chca zeby jeszcze za to im zaplacil!
Co dziwniejsze...
"Europoseł został powiadomiony o decyzji i przystąpił do zwrotu kosztów" - dodali przedstawiciele PE. Ile zwrócił, nie wiadomo, bo takich informacji PE nie udziela.
Krotko mowiac Obatel podwinal ogonek i oddaje to, co po prostu PODPIERDOLIL, bo inaczej tego nazwac sie nie da, bez slowa, bez prob odwolania sie itd. A w sierpniu jeszcze inaczej spiewal
"Informuje, ze podejmę kroki prawne w związku z publikacjami, które pojawiły się dziś i w ostatnich 8 dniach, a dotyczącymi mojego funkcjonowania w PE. Kłamstwa i fake-newsy w nich maja zdyskredytować moja osobę w oczach opinii publicznej ...":
Omajtek ile już pozwów wystosował? To tylko takie gadanie, stwarzanie pozorów niewinności dla opinii publicznej, postraszyć pozwami, wiadomości kilka dni pomielą temat, a potem szybko posprzątać, żeby nikt się nie pokapował w sytuacji, ot kolejne gierki byle jak najmniejsze straty w sondażach generować w razie wpadki.
i inni patrioci. Te Wasze spory o unijną forsę doskonale pokazują, jakie dylematy ma dziś strona demokratyczna. Patriotyczna. Opozycyjna i propolska.
Ja, pewnie z miesiąc temu napisałem, co o tym sądzę, a sądzę dokładnie to co w piątkowym wywiadzie powiedział Tusk, który dodatkowo napomknął, że ten fundusz może być głosowany kilka razy. Tym bardziej więc Opozycja powinna grać ostro, bo to rząd ma problem, nie Opozycja. Opozycja ma okazję. Żeby wywalczyć dla Polski jak najlepsze opcje finansowe i nie dopuścić do tego, żeby pisowscy złodzieje, te pieniądze rozkradli. Na to im nie można pozwolić!
Zmieniła się też jeszcze jedna rzecz - czasu będzie więcej. Funduszu nie ratyfikowały Niemcy, a ich odpowiednik TK ma się wypowiedzieć, czy mogą zaciągać takie wspólne pożyczki. Niekoniecznie więc Polska będzie "chłopcem do bicia", kiedy PiS przegra w Sejmie głosowanie (które - można powtórzyć).
Z pisowskimi zwyrodnialcami TRZEBA GRAĆ OSTRO, bo oni innego języka nie rozumieją. Rząd nie traktuje postulatów Opozycji poważne, nie ma żadnych konsultacji. Kaczyński miota obelgi - nazywa Opozycję "rakiem", a postulaty, żeby tych pieniędzy nie rozkraść "niepoważnymi". Dla tych dziadów powinna być "krótka piłka" - Opozycja umawia się, które jej poprawki MUSZĄ być przyjęte (co już się dzieje), a jak PiS ich nie przyjmie, to bez względu na konsekwencje zagłosują przeciw. Koniec końców wtedy projekt BĘDZIE MUSIAŁ WRÓCIĆ. Już z poprawkami. Oczywiście, powinny się też toczyć rozmowy z "gowinowcami", czy są w stanie poprzeć jakieś poprawki Opozycji. Mam nadzieję, że takie rozmowy już trwają, zakulisowo.
Zobaczymy jak będzie - KO i PSL grają twardo, Lewica jest mocno podzielona w tej sprawie... ale na pewno sam Czarzasty się ogarnął o tyle, że nie ma mowy o popieraniu wszystkiego w ciemno. Konfa i tak zagłosuje przeciwko. Polska 2050 Hołowni wywiesiła na starcie białą flagę, ale to ledwie pięciu (czterech?) posłów, więc Kaczor wciąż ma problem, przy sprzeciwie Ziobry. Kukiz, jak zawsze, będzie szmatą. Sytuacja jest mocno patowa, ale tej forsy, koniec końców nie stracimy, grunt żeby zagrać ostro i nie pozwolić pisowskim złodziejom na grabież!
Moja szklana kula: PiS i tak zrobi to, co będzie chciał, a opozycja się sama potknie o własne nogi.
Ok, ale żeby finałem było ratyfikowanie tej umowy. Problemem jest mentalność Kaczyńskiego, który może się uprzeć, że na żadne kompromisy z opozycją nie pójdzie. Takie zresztą jest teraz stanowisko pisowców.
Moja szklana kula: PiS i tak zrobi to, co będzie chciał, a opozycja się sama potknie o własne nogi.
Z takim podejściem, to aż dziw, że myśmy tą komunę obalyly...
Z takim podejściem, to aż dziw, że myśmy tą komunę obalyly...
Może komuna widziała ślepy zaułek i sama się obaliła :D
Lordpilot---..25% ludzi w tym kraju to mohery powyżej 70 roku życia, kolejne 25% to beneficjenci 500+Dolicz nieudolną tzw.totalna opozycję, której żyje się dobrze, bo się stara ubecja i Żydokomuna uwłaszczyła, to kto ma wyjść i porządek zrobić i jak ty to nazwałeś OSTRO POGRAĆ Z PISOWCAMI.
Ten naród już nikogo nie weźmie za mordę. Rok 80-ty to był ostatni nasz potężny zryw, gdzie praktycznie cały kraj pokazał swoją nienawieść do władzy. Teraz każdy z nas indywidualnie będzie musiał wybrać: męstwo czy tchórzostwo. A Liczenie na to, że policjantów ruszy sumienie, że odkryją w sobie godność, jest złudne, ludzie w Policji po prostu boją się o robotę i będą wykonywać wszystko co Pan każe np pałować kobitki za brak maseczki. A Pis będzie prawd. rządzić niestety przez następne 10 lat, jak wprowadzi szalony pomysł z 1200pln dla każdego bo Polactwo się żuci na kasę jak pojebane.
Rok 80-ty to był ostatni nasz potężny zryw, gdzie praktycznie cały kraj pokazał swoją nienawieść do władzy. Teraz każdy z nas indywidualnie będzie musiał wybrać: męstwo czy tchórzostwo.
Mechanizm narzucania większości woli mniejszości jest dość skomplikowany i w dużej mierze opiera się z jednej strony na konformizmie "większości" oraz silnej agregacji interesów "mniejszości". Problem tkwi w tym, że ponad 50% społeczeństwa to nie są ideologiczne mohery czy uzależnione od socjalu niziny społeczne, ale też nie ludzie, którzy wychodzą na marsze KODów, itp. Większość społeczeństwa chce żyć normalnie, w spokoju i pomimo tego, że wkurza ich to co się dzieje, póki co nie ruszą się, bo mają swoje problemy na głowie: praca, dom, kredyt do spłacenia, itd. Na dodatek główną siłą PiS nadal jest słabość opozycji.
Do wygrania z PiSem potrzebna byłaby nowa siła (której stworzenie nie byłoby wcale łatwe) zbudowana wokół:
- Planów rozwiązania realnych, nie ideologicznych problemów.
- Rozliczenia PiS.
- Rozwalenia układów.
- Antykorupcji.
Coś jak PiS w 2015 r. ale bez hipokryzji.
Tylko taką partię trzeba byłoby budować wokół charyzmatycznego lidera niepowiązanego z żadną dotychczasową partią (Hołownia nim nie będzie), z dobrym zapleczem w "regionach" oraz zapleczem intelektualnym (think tank). Tego nie da się tak łatwo zbudować.
Pewnie z 10% oglądało reszta ocen "za tytuł" haters gonna hate :D Nie zmienia to faktu że, jakbym oglądnął czego na bank nie zrobię, sam dałbym 1 nie cierpię propagandy filmowej. Ciekawi mnie o ile ocena podskoczy jak news się rozniesie :D
Akcja policji w Głogowie. Kobieta powalona na ziemię
Wrzucam ten tekst aby pokazać,jak można z aktywnej,lewicowej działaczki zostać bezmyślną,pozbawioną honoru i empatii prawicową szmatą (ups! przepraszam - prawdziwą Polką i Patriotką)
https://twitter.com/Pawlowska_pl
Cytat z jej Tweeta:
Monika Pawłowska
·
2 g.
Rozpoczął się ponownie bezpardonowy atak na
w celu zbicia kapitału politycznego przez partie pokroju Platformy czy jej przystawek.
Ci sami funkcjonariusze, na których tak plujecie każdego dnia zapewniają, że żyjemy w bezpiecznym państwie.
O brutalności policji można pisać i pisać, a nic się nie zmieni, winę za to ponosi proces rekrutacji, śmieszne jest to że nieważne kto rządzi w tym środowisku jest nonstop to same bagno.
Jednak zawsze śmiać mi się chce takich scen, bo niby wielkie równouprawnienie kobiet, a jak ktoś potraktuje kobietę jak faceta, to płacz bo bijom kobiety i jak tak można, bo płeć słabsza itd :P
Zabawne ze tacy jak ty uwazaja kobiety za rowne facetom tylko w takich okolicznosciach...
Ja powiem przewrotnie tak: To kibolka byla, wiec sie jej nalezalo :p
A powazniej: To bardziej mnie zbulwersowało potraktowanie Babci Kasi :/
lifter -> zabawne jak tacy jak ty zawsze wiedzą najlepiej co druga osoba myśli, nawet lepiej niż ona sama :P Wyobraź sobie, choć wątpię że potrafisz, że ja nigdy tak nie uważałem, ale pełne równouprawnienie uważam za nierealne. Przyczyna jest prosta obie płcie różnią się, faceci są lepsi w pewnych sytuacjach, a w innych kobiety są lepsze i dodam tu żebyś znów sobie nie ubzdurał że dziele płcie na gorsze - lepsze :P nie chodzi o całokształt tylko pewne sytuacje w których jedna płeć jest lepiej dostosowana niż ta druga.
A tu dla przeciwwagi sytuacja w Częstochowie,na Jasnej Górze:
Zero policji,zero straży miejskiej,zero inspektorów sanitarnych.Naprawdę wszyscy się boją?
Ten obrazek będzie tu w sam raz.
Presja ma sens. Trzeba grać ostro, to przynosi efekty:
^^Kaczor jest niezdolny do kompromisu, natomiast Morawiecki, który całość firmuje (nawet jeśli jest tylko fasadowym premierem), na kompromis JUŻ musiał pójść. Jeszcze przed głosowaniem. Tekst informuje wyraźnie, że korekty do KPO powstały nie tylko po uwagach KE, ale też w wyniku presji Opozycji i samorządów. Także nie przesadzałbym z tą niemocą i nieudolnością Opozycji. Pisowcy mogli publicznie "prężyć muskuły", że "to na pewno blef" tej "totalnej Opozycji, która jest rakiem", ale wystarczyło, że ci, nieliczni, bardziej kumaci zadali sobie pytanie, "A co jeśli jednak to nie blef?" I poszli na ustępstwa :).
Być może tyle już wystarczy, a być może trzeba będzie ich jeszcze docisnąć, niemniej to jest punkt dla Opozycji i korzyść dla Polski.
W temacie tej kasy z planu odbudowy, moje zdanie jest jasne i juz je tutaj wyrazilem. Opozycja powinna glosowac na nie!
Lata polityki PiSu pokazaly ze wiekszosc kasy z wszelakich dotacji trafia do gmin i rejonow gdzie rzadzi PiS i ich ludzie. Pojawilo sie na ten temat wiele artykulow wiec nie beda was zanudzal pisaniem.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/2107423,1,sprawiedliwosc-wedlug-pis-centralnie-czyli-dla-swoich.read
Pokazuje to dobitnie mechanizm, wedle ktorego kasa z uni bedzie rozdana i naprawde nie ludzil bym sie ze bedzie inaczej. Takze Opozycja glsujac na nie, raczej nie tutaj nie traci, bo w kazdym przypadku, gminy rzadzone przez opozycje i tak gowno dostana a reki do tago aby pisowska swolcz sie tuczyla nie powinni podnosic.
Co wiecej, istnieje duza szansa na to, ze ta kasa sie nie zmarnuje i Polska przynajmniej jakas czesc moglaby doastac w pozniejszym terminie.
Ale tutaj Opoyzja powinna dzialac dwupoziomowo:
1) lokalnie, tlumaczyc ludziom jak jest z rozdawaniem kasy i czemu opozycja jest przeciw PiSowskiemu planowi
2) W Brukseli, rozmawiac z innymi politykamii dac ima jasno do zrozumienia ze glsujac przeciw nie jest opozycja przeciwna Unijnemi planowi, ale nie moze sie godzin na niesprawiedliwa gospodarke funduszami pomocowymi przez ludzi z PiSu.
Ale wiesz, że wyborcy PiS to też ludzie?
Czasem pis wygrał wyborów bo po robiło to samo? Czyli ładowanie kasy w swoje regiony :P
Masz racje, za tzw sciana wschodnia, jeszcze w 2014 lamp naftowych uzywali do oswietlenia a podrozowali konnymi zaprzegami! Dopiero PiS w 2015 im zycie odmienil.
A Pelo to tylko warszawce, poznaniowi i gdansku kaske dawalo!
Mój Kraków:
Marsz, który rozpoczął się w niedzielę pod Barbakanem i przeszedł Plantami pod Urząd Wojewódzki, zorganizowany został pod hasłem „Polaku, dawaj z nami”. Akcja od kilku tygodni jednoczy się wokół postulatów społecznego nieposłuszeństwa wobec obowiązujących obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa.
"W walce z rozbiorem Polski"
Ale nie tylko. W wielu miastach wybrzmiewają także grupy narodowców oraz kibiców. W Krakowie do akcji dołączyli kibice Wisły Kraków. W odezwie do nich organizatorzy pisali: „Nadszedł czas, by pokazać naszą jedność w walce z kolejnym rozbiorem (na wielu płaszczyznach) naszej Ojczyzny. Nadszedł czas ogólnonarodowego zjednoczenia ponad podziałami politycznymi i światopoglądowymi. Nasza Ojczyzna znalazła się w sytuacji, w której my, kibice, musimy wziąć sprawy w nasze ręce, a waśnie klubowe i sprawy wewnętrzne muszą zejść na plan dalszy. Tylko w jedności my, jako kibice, Polacy, Naród, możemy przetrwać”.
Promieniujący głośnik
W krakowskim marszu uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Wśród nich także antymaseczkowcy i antyszczepionkowcy. Na miejscu interweniowała policja, która apelowała o rozejście się. Uczestnicy oskarżali policjantów, że głośnik, którego używali, promieniuje i jest szkodliwy dla dzieci. Powód? Dobiegały z niego trzaski.
Mam w związku z tym tak zwane odczucia ambiwalentne. Bo jak mi nie po drodze z foliarzami i innymi antynaukowymi dziurami, tak samo, a nawet bardziej mi nie po drodze z rządem, który rządzi nielegalnymi rozporządzeniami.
Dziwię się na przykład, że przedsiębiorcy jeszcze nie zatkali sądów pozwami dla rządu za straty.
Kolejny dowod na to, ze czesc sadow nadal pozostaje nienaprawionych ;)
Jak pięknie dojrzała kariera polityczna Kukiza:
Czy on sobie zdaje sprawę w jakim smętnym świetle stawia teraz te swoje piękne idee polityczne o które tak walczył? Jak drobny kupczyk usiłuje właśnie je sprzedać na wycieraczce Prezesa..
To już opozycja usiłuje wyhandlować więcej..
Czy on sobie zdaje sprawę
Problem polega na tym, że on sobie nawet nie zdaje sprawy z tego, że z wielu rzeczy sobie nie zdaje sprawy.