Slyszeliscie ostatnie nowiny?
Otoz okazuje sie ze w Polsce Premierem jest nadal Donald Tusk!
To jest po prostu obrzydliwe. Pamiętacie jeszcze hasło dotyczące PiS-u "po trupach do celu"? Politycy z tego obozu to barbarzyńcy, którzy nie mają absolutnie żadnego szacunku nawet dla rodzin ofiar katastrofy:
Odrażająca banda.
Ziobro się skarży, że mu Tusk namawia w tv sędziów do wypuszczania aresztowanych.
Nawet nie wiem jak to skomentować.
mieli wszystkie instrumenty oprócz sądów i nie dali rady jednemu nowakowi, a oni chcieli tuska posadzić ? z czym do ludzi
Ktos chyba bedzie mial dzis zgage na Nowogrodzkiej.
Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uwzględnił wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich o wstrzymanie wykonania decyzji Prezesa UOKIK w sprawie koncentracji. Chodzi o kwestię przejęcia przez PKN Orlen spółki Polska Press - poinformowało w poniedziałek Biuro RPO.
Znajac zycie to tylko chwiloe, ale i tak milo pomyslec, jak stary dziad sie ciska.
weźcie mi proszę obrońcy dobrej zmiany wyjaśnijcie jedną rzecz, a mianowicie jak można kogoś przetrzymywać w areszcie przez 7 miesięcy (do tego nie mając żadnych kontaktów ze światem zewnętrznym, nawet z rodziną) i prokuratura, najlepsza na świecie, nie mogła mu niczego przez ten czas udowodnić ????? znaczy się albo nowak to mistrz nad mistrzami i kłaniajcie się narody, albo mamy bardzo słabych prokuratorów.no ludzie!
ja wiem, że jak sędzia byłby z dobrej zmiany to by go i trzymali i 20 lat.
wiem również, że gdyby prokuratura tak samo dzielnie się zajmowała sprawami, ze swojej mafii, to myślę, że dałoby się skazać co najmniej 90% wszystkich aferzystów w jeden tydzień
Tu akurat mamy bardzo bogate doświadczenie jako państwo sięgające początku lat 90-tych - na szybko z pamięci: Prezesi Art-B, Dochnal jakiś kibol za Tuska 2 lata albo i więcej przesiedział. Jako państwo jesteśmy w top jeżeli chodzi o nadużywanie instytucji aresztu. A za wszystko Pani płaci, Pan płaci.
Nienawiść,nienawiść do wszystkich i do wszystkiego,to immanentna cecha tej kanalii.
Cos nie pyklo Pisiorom :0
Juz pukal do wrot, juz wital sie z gaska a tu ...klops.
Ponizej: To mogles podac linka abym zobaczyl :p
Zreszta tak wspaniale nowiny to moga byc w 10 postach nawet :) Kazda kloda pod nogami Pisiora to banan na twarzy.
Ja Nowaka absolutnie nie zamierzam bronić- od tego na swoją panią adwokat. IMO pewnie ma coś na sumieniu, ale to wykaże (albo i nie) proces przed sądem.
Ale... trzymali gościa przez dziewięć miesięcy w areszcie wydobywczym (do żony pozwolono mu zadzwonić po 7 miesiącach!) i przez ten czas prokuratura Ziobry i Święczkowskiego nie była w stanie stworzyć aktu oskarżenia przy takim, podobno mocnym materiale dowodowym? Państwo z papieru toaletowego i wodnistej sraki! Miękiszon Ziobro powinien dziś ze wstydu przynajmniej zawrzeć ryja, a nie wypłakiwać się w mediach, jaki to sąd zły, a on ma przecież taki mocny materiał na Sławka Zegarmistrza... To co robił przez te dziewięć miesięcy?
To co robił przez te dziewięć miesięcy?
Czekal na seryjnego samobojce, ale z powodu lockdownu ten nie mogl przybyc :)
Zapewne kilku pismanów było zamieszanych w machlojki i sortowano dowody na lepsze i gorsze, ale nie zdążyli :D
W kraju w którym ludzie nie rozróżniają aresztu od wyroku sądowego nic więcej nie potrzeba. Partyjne media wydały osąd i tyle wystarczy, aby taki człowiek był uznany za winnego. Zresztą nawet nie trzeba aresztu, wystarczy jak pokażą przed kamerami jak go prowadzą skutego, zamażą twarz i podadzą pierwszą literę nazwiska :)
Fragment
Sprawa ratyfikacji unijnego Funduszu Odbudowy podzieliła zjednoczoną już tylko z nazwy prawicę. Wobec sprzeciwu Solidarnej Polski, aby zatwierdzić w Sejmie unijny program mający zapewnić dodatkowe środki na ekonomiczną odbudowę Wspólnoty po pandemii, PiS potrzebuje głosów opozycji. Dla partii prezesa Kaczyńskiego, która przez sześć lat przepychała przez Sejm kolanem każdą ustawę, nie tylko nie oglądając się na opozycję, ale też wielokrotnie łamiąc wszelkie zasady dobrej legislacji i obyczaje parlamentarne, to nowa sytuacja.
PiS liczy, że partie opozycyjne – w przeciwieństwie do swojego koalicjanta – nie odważą się zagłosować przeciwko ratyfikacji Funduszu Odbudowy, którego utworzenie wspierały w czasie unijnych negocjacji. W istocie spór między rządem a opozycją nie dotyczy bowiem samego Funduszu Odbudowy, ale Krajowego Planu Odbudowy. KPO to rządowy program wykorzystania unijnych środków. Nie podlega zatwierdzeniu przez Sejm, ale jedynie przez Komisję Europejską. PiS ma więc nadzieję, że opozycja poprze ratyfikację Funduszu Odbudowy i tym samym wystawi rządowi czek in blanco w sprawie kształtu towarzyszącemu mu aktu wykonawczego, który szczegółowo reguluje gdzie trafi 23,9 miliardów euro w formie dotacji i ewentualnie kolejne 34,2 miliarda w formie pożyczek.
Najpierw program krajowy, potem europejski
Nie ma wątpliwości, że wejście w życie Funduszu Odbudowy jest zgodne z polską racją stanu. Dlatego też przyjęcie Krajowego Planu Odbudowy powinno być przedmiotem ponadpartyjnego porozumienia – tym bardziej w sytuacji, gdy rząd nie ma samodzielnej większości. Dlatego PiS, zamiast szantażować opozycję i liczyć na jej uległość, powinien zaprosić ją do wspólnych rozmów. Opozycja natomiast powinna dążyć do tego, aby podjęcie takich rozmów wymusić.
Przede wszystkim opozycja nie powinna zgodzić się na ratyfikację Funduszu Odbudowy przed przyjęciem KPO. Zamiast tego należy się domagać, aby strona rządowa zapewniła sprawiedliwy i przejrzysty podział pieniędzy. Środki z Funduszu Odbudowy muszą być faktycznym impulsem rozwojowym dla całej Polski, a nie funduszem wyborczym partii rządzącej. Opozycja parlamentarna musi być rzecznikiem samorządów, aby w przypadku środków z Funduszu Odbudowy nie powtórzył się kazus Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Klucz podziału jego zasobów w rażący sposób faworyzował bowiem samorządy rządzone przez PiS. Być może w tym celu koniecznie jest nawet powołanie specjalnego ciała nadzorującego podział dodatkowych unijnych funduszy.
W ostatnim czasie w szeregach opozycji toczyła się dyskusja o frustracji wynikającej z braku sprawczości. W przypadku Funduszu Odbudowy i KPO nadarzyła się rzadka szansa pokazać, że może ona mieć realny wpływ na to, co dzieje się w Polsce. Ostatnią – i w zasadzie jedyną w czasie rządów PiS – taką okazję opozycja miała w ubiegłym roku, gdy skutecznie pomogła Jarosławowi Gowinowi zablokować majowe wybory prezydenckie, które niechybnie zakończyłby się kompromitacją państwa polskiego. Wówczas wyraźnie zobaczyliśmy, że o ile władzy Kaczyńskiego w Polsce nie krępuje obowiązujące prawo, to może być ona ograniczona za sprawą narzędzi politycznych.
Dlatego jeśli strona rządowa nie wykaże chęci kompromisu, opozycja powinna wykorzystać dostępny jej wachlarz środków politycznych. Tym samym nie może wykluczyć zagłosowania przeciwko ratyfikacji Funduszu Odbudowy, deklarując jednocześnie pełną gotowość do powtórzenia głosowania i poparcia FO po uwzględnieniu przez rząd poprawek do KPO. Nie byłoby to bynajmniej rozwiązanie bezprecedensowe. Irlandczycy w 2009 roku powtórzyli przecież referendum w sprawie przyjęcia traktatu lizbońskiego. Oczywiście, może się to wydawać rozwiązaniem skrajnym i radykalnym – na szali jest przecież nie tylko polska część funduszu, ale los całego unijnego projektu. Ryzyko jest jednak mniejsze, niż się wydaje.
Antyeuropejska gęba? Nie ma takiego ryzyka
Przede wszystkim Prawu i Sprawiedliwości zależy na powstaniu Funduszu Odbudowy, którego wynegocjowanie prezes Kaczyński i premier Morawiecki zgodnie ogłosili wielkim sukcesem rządu. PiS potrzebuje unijnych miliardów, bo bez nich zapowiadany "nowy ład" będzie jedynie wydmuszką. Skoro więc rząd potrzebuje głosów opozycji, to niech idzie z nią na kompromis. A że prezes Kaczyński kompromisów nie lubi? To już jego problem.
Opozycja nie powinna też obawiać się przyprawienia jej antyeuropejskiej gęby przez rządową machinę propagandową czy oskarżeń o chęć pozbawienia Polaków unijnych środków. Kto miał uwierzyć w wizję świata serwowaną w "Wiadomościach" i TVP Info, już dawno to zrobił. Natomiast każdy inny wyborca zada sobie pytanie, czemu rząd, który przez sześć lat opozycji do niczego nie potrzebował, nagle bez niej nie jest w stanie rządzić.
Opozycja często traktuje sprawy europejskie jako temat tabu wyjęty spod politycznego sporu. W rzeczywistości są one w samym jego sercu. Widać było to wyraźnie we Włoszech, gdzie na początku roku niewystarczająco ambitny krajowy program rewitalizacji gospodarki stał się dla Matteo Renziego pretekstem do wycofania poparcia dla rządu Giuseppe Contego, co w efekcie doprowadziło do jego upadku. Na jego miejsce powołany został rząd jedności narodowej, na którego czele stanął były szef Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi.
Dajcie kasę PIS-owi, dajcie...
Wsparcie wynoszące okrągłe zero złotych - tyle pieniędzy dostały w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych niektóre samorządy, w których nie rządzi PiS. Źródełko zostało natomiast po raz kolejny szeroko odkręcone dla gmin, miast i powiatów, których włodarze sympatyzują z partią rządzącą. "Znów nie znamy ani zasad, ani kryteriów naboru" - alarmują samorządowcy.
I jeszcze taki bonus:
Tu na razieee jest ściernisco, ale będzie San Fran Cis Co!
I co?
Za Tuska nikt w Ameryce nie potrafił zlokalizować Polski na mapie, a teraz każdy John i Steven będzie wiedział, że wśród łanów żyta, zalewana z czterech stron świata tęczową powodzią, leży pewna maleńka wioska Galów...
https://www.nytimes.com/2021/04/10/world/europe/poland-lgbt-free-krasnik.html
To fakt, straszna pipidowka, jakby czas sie tam zatrzymal.
I moze sie zatrzymal, tak na 1996.
Zgadzam się z tym tekstem z Wyborczej w całej rozciągłości. Stan na dziś jest taki - PO/KO i PSL stawiają konkretne warunki do KPO, bez ich spełnienia, nie poprą tego funduszu w ciemno. Kukiz to szmata, zdradził ideały, zdradził samorząd (gdzie władza jest najbliżej ludzi, o co mu podobno zawsze chodziło) zagłosuje tak jak każe Kaczor. Hołownia wywiesił białą flagę i jego parlamentarzyści też zagłosują "za" (waha się chyba Joanna Mucha, tak wynika z jej wypowiedzi). PiS "za", (nie)Porozumienie Gowina "za", (nie)Porozumienie "wyklęte" Bielana "za", Konfa "przeciw", ziobryści "przeciw" (o ile nie wymiękną ;-)).
Wszystko wisi na Lewicy, która jest w tej sprawie podzielona, więc też podzielam tutaj fatalizm Bukarego - Opozycja da się ograć, nie cała ofc, bo tylko Lewica i Polska2050 pośmierduje "miękiszonami", ale efekt będzie dla wszystkich taki sam - samorządy (niepisowskie) zobaczą tą forsę jak świnia niebo. Choć coś już wczoraj udało się ugrać twardą postawą (zmiana na co ma iść ta forsa), to jednak nie ruszono jeszcze klucza, jak te pieniądze mają być dzielone - a to jest przecież sedno, inaczej PiS je ukradnie, tak jak kradnie każdego dnia.
Faktem bezspornym jest, że bez SP ten rząd nie ma większości i Opozycja mogłaby, dla Polski sporo ugrać, ale to wszyscy musieliby mieć jaja. Wówczas Kaczora rozegraliby koncertowo. Kibicuję, choć to chyba marzenie ściętej głowy jednak.
Totalna Opozycja, tak jak ja wczoraj, zauważyła, że prokuratura Ziobry, po jego "reformach" nie działa tak jak trzeba, działa wręcz bardzo źle, skoro przy bardzo mocnym materiale dowodowym (jak twierdzi Ziobro) przez dziewięć miesięcy (de facto dłużej) nie udaje się sporządzić aktu oskarżenia i sąd wypuszcza podejrzanego, Sławomira Zegarmistrza. Tutaj wklejam link, w którym przedstawiciel "totalnych" masakruje ziobrową prokuraturę:
^^A nie... przepraszam Was, coś mi się popierdzieliło :P. To "friendly fire" w "zjednoczonej" Patologii... :P.
Coś pięknego:
Nie manipuluj. Nie kwestionuję materiału dowodowego. Domyślam się że jest mocny – inaczej nie byłoby najpierw aresztu a teraz kaucji. Piszę o tym jasno.
Problemem jest czas trwania śledztwa. Nie tylko w tej sprawie – postępowania trwają dziś dłużej niż w 2015 r. To jest problem.
^^Paweł Jabłoński (PiS, wiceszef MSZ) do Sebastiana Kalety (Solidarna Polska), swojego "kolegi" z rządu :). Halo, Opozycjo robić screeny i macie piękne hasło na plakaty - przedstawiciel rządu PiS przyznaje OTWARTYM TEKSTEM, że "reformy" wymiaru sprawiedliwości w wykonaniu "Zjednoczonej" Patologii okazały się do dupy :).
Natomiast "zimna wojna" w obozie władzy, zmienia się w wojnę gorącą:
^^I standardowo: w normalnym kraju, kiedy minister wali jak w bęben, w swojego szefa to zostaje zdymisjonowany. No chyba, że premier jest dupą wołową jak Pinokio Morawiecki :).
Opozycja dostaje tutaj piękny prezent - jeśli dziś Ziobro nie zostanie zdymisjonowany przez premiera (a nie zostanie), to powinien być wniosek o wotum nieufności dla pana Zero. Powód ku temu jest: nieudane "reformy" sądownictwa, kilka spektakularnych porażek prokuratury. Cytaty z wiceministra Jabłońskiego "pięknie by wyglądały" w ustach polityków Opozycji :). Druga sprawa - cudnie by wyglądał Pinokio i Kaczor broniący "koalicjanta" :D. No chyba, że jednak utknęliby, gdzieś w łazience ;-)
O czym my tu marzymy, z takich cytatów na plakaty to można by trzytomowy zbiór wydać... I jeszcze niby opozycji miałyby urosnąć jaja, a przede wszystkim miałaby zatrudnić jakiegoś stratega politycznego? Ech...
A Holownia chyba uważa że taką postawą ustawia się poza sporem i układem...
Konfederacja 4,8% w najnowszym sondazu. W tym kraju nigdy nie bedzie normalnie.
To prawda, w Polsce nie będzie normalnie, póki foliarze będą mieli poparcie powyżej błędu statystycznego.
Właśnie na żywo w TVN24 komuszy prokurator w todze sędziego TK magluje RPO. Straszne widowisko. I chyba wynika z niego dość jasno, że uwalą rzecznika i - wbrew zdrowemu rozsądkowi - wszystkie sprawy od daty "wygaśnięcia" kadencji. To oznacza niezły chaos prawny dla tysięcy osób, które się procesują.
Straszne widowisko.
^^Dokładnie. Nie zachowują już nawet pozorów. TK, który zaraz złamie Konstytucję. Nie może być, w przyszłości żadnej litości dla tej bandy.
Bodnar, wczoraj zauważył, że identyczne przepisy dotyczą prezesa NBP i Rzecznika Praw Dziecka. Przy wyborze RPD, nawet pisiorom to nie przeszkadzało, bo zanim wybrano Pawlaka na ten urząd (ze złamaniem ustawy, o czym zawsze będę przypominał, bo Pawlak nie spełniał wymogów ustawowych), to kadencja jego poprzednika już dawno minęła. Tu chodzi tylko o to, żeby uwalić Bodnara, ze względu na patową sytuację z wyborem jego następcy i wprowadzić tam jakiegoś pisowskiego "komisarza", czego zresztą ustawa nie przewiduje.
Uwalą i będą chcieli unieważnić wszystkie jego ostatnie działania, żeby Orlen spokojnie przejął media.
Tyle że to jest decyzja sądu, a nie RPO, więc nic tu nie ugrają. Sąd przecież nie musi umorzyć sprawy, nawet jeśli nowy niby RPO o to poprosi. Bo kto, w tym przebiegłym planie ma zastąpić Bodnara? Jego usunięcie nie rozwiązuje kwestii większości w senacie i wyboru nowego rzecznika.
Edit: dobra, cofam. Bodnar poszedł z zakupem Polska Press do sądu już po terminie wyboru nowego rzecznika. Czyli "wyrok" "TK" będzie oznaczał, że nie miał prawa założyć sprawy.
Choć znowu, czy w takiej sprawie stroną jest RPO, czy też obywatele, których dobro może być zagrożone, zaś RPO jest "tylko" po to, żeby ktoś tego pilnował 24/7?
Podobny pozew może przecież złożyć choćby samorząd dziennikarski.
Hmm w radiu podali, że to rozstrzygnięcie odnośnie przejęcia gazet jest niepodważalne.
A z drugiej strony nawet jak unieważnią skargę RPO do UOKiKU, to nikt inny oprócz RPO nie może jej złożyć?
Miejmy nadzieję że na kolacji u Kaczyńskiego tytuł "Wysoki Trybunał" też jest przestrzegany ;)
Rafał Trzaskowski wyprzedził Andrzeja Dudę i Mateusza Morawieckiego. Po raz pierwszy znalazł się na czele rankingu zaufania
Co dziwne, zaufanie do Trzaskowskiego spadlo i to dosc sporo w porownaniu z ostatnim sondazem. Tyle, ze duzo dramatyczniej polecalo wszystkim innym.
A na samym dole Zioberko - ufa mu 14% spoleczenstwa.
Pręży, pręży i napręży.
Przecież oni sobie podetrą tyłki każdym postanowieniem sądu. To już dla nich nie ma żadnego znaczenia. Wystarczy jakikolwiek pretekst (np. ten, o którym pisze Obajtek), żeby zrobili to, na co mają ochotę.
A Adrian chce zmieniać konstytucję, może w końcu ją przeczytał:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,26975728,andrzej-duda-o-zmianach-w-sadach-i-sedziach-pokoju-nie-wykluczam.html#do_w=57&do_v=67&do_a=330&s=BoxOpLink
Nie wykluczam absolutnie zmiany Konstytucji w tym kontekście, ale poddaję tę kwestię pod rzecz jasną szeroką dyskusję i z wielkim zainteresowaniem wysłucham wszystkich stanowisk na ten temat
Szach mat totalni!
^^Polska pod rządami pisowskich nieudaczników, od dawna nie jest państwem prawa, więc takie "kombinacje alpejskie" w wykonaniu tych cymbałów nie dziwią. Jednak trzeba też spojrzeć na drugą stronę medalu - skoro rozważają taki wariant, to znaczy że większości w Sejmie rząd już nie ma. Czy teraz będzie tak przed każdym, ważniejszym głosowaniem?
A jako bonusik, trochę "ku pokrzepieniu serc", kabarecik od rana:
Ha, ha, ha! Solidarni nagle za wolnością słowa.
A co do Funduszu: już od dłuższego czasu powtarzam, że PiS i tak coś wykombinuje (w każdej sprawie) i właściwie zrobi tak, jak będzie chciał. Bo w tym kraju przepisy prawa już nie obowiązują.
PiS nie ma większości, wiadomo. Tylko nikt nie wie, czy oni będą chcieli w takim stanie jakoś się doczołgać do następnych wyborów, czy jednak Jarek zaryzykuje i ogłosi przedwczesne wybory. Ponoć Gowin jest już całkowicie poza koalicją, pytanie jeszcze czy Ziobro jest gotów na jakąkolwiek współpracę. Bo ma być świadom tego, że po utracie władzy prawdopodobnie jako pierwszy stanie przed Trybunałem Stanu
Prokuratura, pod rządami Ziobry i Święczkowskiego zaliczyła już serie wtop i porażek. Ta jest kolejną z nich:
^^Gamonie nie są w stanie poprawnie wniosku napisać :). Tak to się kończy, jak Prokuratorem Generalnym zostaje gość, który ledwie studia skończył :P. A swoimi przydupasami czyni podobnych sobie - miernych, biernych, ale wiernych (też do czasu) ;-)
Maksymowicz odchodzi z klubu PiS. Żadne zaskoczenie, mówiło się o tym od jakiegoś czasu. Ale bardziej mnie zastanawia ten atak PiSu na niego. W ramach zemsty za jego krytykę wobec działań rządu, oni oskarżyli go o nieetyczne badania dotyczące płodów. Dla mnie to jest hardcor. Albo jesteś z nami, albo cie zniszczymy.
Cóż, pożera go hydra którą pomógł sam wyhodować. Naprawdę sądził, że "koledzy" z ugrupowania nie zaczną wykorzystywać mechanizmów, jakie wspólnie z nim stworzyli do ataku na każdego z Dojnej Zmiany, który odważyłby się mieć zdanie inne niż obowiązująca linia partii?
Erozja władzy. Kaczor zostawi po sobie spaloną ziemię, nawet wśród swoich.
Dla mnie to jest hardcor.
^^Dla mnie też. Pomimo tego, że Maksymowicz współtworzył ten chory układ, to jeśli te oskarżenia są totalnie "z czapy", to trochę, po ludzku mu jednak współczuję. Trudno też nie odnieść wrażenia, że podstarzały, żoliborski dziad idzie już na całość i z metody "kija i marchewki" przerzucił się na "jak nie kijem go, to pałką". Jeśli ten terror ma powstrzymać pisiorów przed ewakuacją z tonącego okrętu, to IMO skutek będzie raczej odwrotny od zamierzonego. Sam już mam kilku kandydatów, którzy opuszczą odklejonego od rzeczywistości "fuerhera", z senatorem Jackowskim na czele.
Polski episkopat jak dzik w sosnę.
Nawet bym nie wzruszył ramionami, gdyby to nie kto inny, jak PiS, anulował konkordat. Nie będą nam lewaki z Watykanu mówić, jak mamy rządzić swoim Kościołem Narodowym.
W sumie to mogliby wreszcie się odłączyć od tego watykańskiego dyktatora, ministerstwo edukacji już im buduje nową stolicę apostolską w Lublinie. Nie wiem, na co jeszcze czekają.
Zawsze powtarzam - jeśli chcesz wiedzieć, jakie są nastroje w obozie wroga, to tam zajrzyj :). Nie tylko do swoich, poklepujących po plecach i śpiewających miłe sercu pieśni ;-). Zalinkuję więc, po raz drugi, z samego "jądra ciemności" , oto przedstawiciel "żelaznego elektoratu", najtwardszy z twardszych, taki, który nie ucieknie, nawet wtedy, kiedy wraże siły totalnych otoczą bunkier fuerhera ;-). Po raz kolejny też ostrzegam - NIE JEST TO TEKST DLA LUDZI O SŁABEJ PSYCHICE. Wchodzicie na własną odpowiedzialność:
https://www.salon24.pl/u/janmak/1126502,czas-na-rozliczenie-reformy-wymiaru-sprawiedliwosci
Jako bonus: Nie macie wrażenia, że historia się jednak powtarza, jako farsa oczywiście? Pamiętam przecież pierwszy "koalicyjny" rząd PiS, te utarczki z LPR i Samoobroną. Jak już się wydawało, że wszystko się rozleci, to, w świetle kamer podpisali "pakt stabilizacyjny". A chwilę potem wszystko się posypało i były wcześniejsze wybory :P.
A teraz wygląda to tak - w kwietniu 2020 Gowin prawie wysadza rząd w powietrze sprzeciwiając się wyborom kopertowym Sasina. Do wyborów, w takiej formie nie dochodzi. Chwilę później podskakuje Ziobro grożąc "veto albo śmierć" ;-).Veta nie ma, ale "solidarne miękiszony" pozostają w rządzie. Są jakieś rozmowy, ogłaszają (PiS, Porozumienie i Solidarna Polska), że podpisali nową umowę koalicyjną :D. Chwilę potem Bielan na rozkaz Kaczora próbuje rozpirzyć partię Gowina :P. Kończy się to porażką "genialnego stratega". Za chwilę znowu zaczyna fikać Zero :). I tak to trwa, do dnia dzisiejszego, mi to już mocno przypomina "równię pochyłą"...
Pomijajc cudenka o "esbeckim stylu, ktory nawet rozpoznaję" (gdzie on nabral takiego skilla i w ogole?) to czasem z sensem cos powie
W tej sytuacji publiczny atak Ziobry, najpierw na premiera, którego jest podwładnym, a potem na prezesa PiS, którego jest sojusznikiem, jest najwyraźniej próbą ucieczki do przodu, żeby nie ponieść odpowiedzialności za zupełnie nieudaną reformę.
W sumie Ziobro dość mocno ryzykuje o tyle, że w przyszłej kadencji niezależnie od tego czy do sejmu wejdzie czy nie, to nawet PiS byłby gotów go poświecić i przychylić się do postawienia go przed trybunałem stanu, albo chociaż uchylenia immunitetu tak by wyeliminować konkurencję.
W sumie na miejscu Jarka tak by zrobił już teraz, zwalił tyle winy ile się da na Ziobrę, postawił go przed trybunałem odwlekając wybory na tyle na ile potrzeba by było czasu na wykorzystanie trybunału do wyeliminowania SP z rozgrywki. Bo w tej chwili według sondaży kradną dość sporo głosów PiSowi.
Możliwym tez jest, że w tym wypadku sojusznicy Ziobry podkula ogony i uciekną do Jarka. Oczywiście opozycja spróbuje ugrać na tym winę PiSu, że tak długo przymykał oczy, ale PiS mając do dyspozycji reżimową i tak spokojnie w oczach swojego elektoratu obróci kota ogonem, a na elektoracie uciekającym to i tak wrażenia nie zrobi, bo to głównie ludzie wkorzeni na problemy pandemii i drożyznę (może trochę PiSowkich oligarchów) a mający gdzie kwestie praworządności, wymiaru sprawiedliwości czy demokracji.
Ale o czym wy gadacie? Przecież Ziobro ma już teraz z uwagi na piastowane stanowisko całą szafę kwitów na wszystkich z PiS-u. Jest nietykalny. Żadne Trybunały Stanu nie wchodzą w grę.
Dlatego Ziobro może sobie pozwolić na bardzo wiele. Nawet na krytykę Kaczyńskiego.
Beria tez mial.
I WLASNIE DLATEGO go szybciutko wykonczono - zeby nie zdazyl ich uzyc. Dla wielu Pisiakow eliminacja Ziobry bylaby wielga ulga, jak mniemam.
I jaki trybunal stanu, TS to troszke jak ten zarcik, ktory dolaczam.
Zwykl sad, zwyczajne zarzuty i zwyczajna odsiadka.
Moim zdaniem pisiory od dawna mają plan B,a mianowicie zmiana przepisów prawa
wyborczego w Kodeksie Wyborczym tak, aby za wszelką cenę i przy minimalnych stratach własnych pozostać przy korycie. Zrobią każde świństwo,każdy szwindel aby tylko być na górze .Kaczyński ze względu na swój wiek na pewno nie boi się odpowiedzialności karnej.Natomiast reszta mafijnej,pisowskiej bandy bardzo się tego obawia,dlatego będą w stanie posunąć się do najgorszego świństwa,szantażu ( vide: szantaż ZERA po odrzuceniu przez sąd wniosku prokuratury o przedłużenie Nowakowi aresztu),a może nawet i czegoś gorszego (tzw."samobójstwo" Kosteckiego). Dodatkowo mają świadomość,że po przegranych wyborach zostaną odcięci od ciągle pełnego i tym samym atrakcyjnego koryta,a ich tak ciężko wywalczona "złota wolność" se nevrati.
I ostatni aspekt sprawy: ogromne fundusze unijne,które ta banda będzie w stanie przejąć,rozkraść,rozdzielić wśród swoich i dzięki nim zapewnić sobie władzę na wiele cyklów wyborczych.To jest magnes!
P.S. przeczytałem tekst pod linkiem podanym przez lordpilot.Maniera pisarska autora tego tekstu rozwala - "esbecki styl, ktory nawet rozpoznaję". Sam już nie wiem,czy śmiać się choć wcale nie jest mi do śmiechu,czy raczej płakać.
Umknęło mi to dziś. Jak dla mnie jest to potwierdzenie, że Porozumienie Gowina nie jest już częścią obecnej koalicji.
https://twitter.com/Porozumienie__/status/1382279313463070726?s=20
To nie moje ale bardzo mi sie podoba
ZP - Złajdaczona Prawica.
I tak powinnismy rozwijac ten skrot obecnie.
Te wszystkie wydarzenia w Złajdaczonej Prawicy przypominają mi czasy AWS-u,równie ohydnego zlepku partyjek,kiedy to rządził z tylnego fotela Krzaklewski( analogicznie dzisiaj działa Kaczyński ).W pewnym momencie wszystkie partyjki tak się skłóciły ze sobą,że jedynym wyjściem były wcześniejsze wybory.
Dzisiaj Kaczyński jest "mądrzejszy" o doświadczenie po dwóch wcześniejszych wyborach,więc łatwo wygrać z nim nie będzie.Ale z drugiej strony 15 - 20 lat temu posiadał zupełnie inną kondycję i fizyczną i zdrowotną i umysłową.
Moim zdaniem pisiory od dawna mają plan B,a mianowicie zmiana przepisów prawa
wyborczego w Kodeksie Wyborczym tak, aby za wszelką cenę i przy minimalnych stratach własnych pozostać przy korycie.
^^To był pierwszy, najbardziej realny, czarny scenariusz jaki zakładałem, po wygraniu przez pisiorów wyborów w 2019 - Kaczor pójdzie drogą Orbana, Opozycja (różna programowo) będzie musiała się zjednoczyć w jeden blok, żeby w ogóle myśleć o zwycięstwie.
To był czarny scenariusz, ale nie bez przyczyny piszę o nim w czasie przeszłym. Żeby mógł zaistnieć Zjednoczona Patologia musiała być monolitem. A nie jest, wszystko się już posypało, jak domek z kart. Kaczor nie ma już większości, żeby zmienić kodeks wyborczy, nie pójdą na to ani gowinowcy, ani ziobryści, to byłoby dla nich samobójstwo, gdy już wiadomo, że nie dostaną żadnych miejsc na listach PiS. Dostali zresztą niezłą szkołę od patologicznego systemu, którzy sami pomogli stworzyć - są wycinani z reżimowej TVP od wielu miesięcy, przy zmianie kodeksu wyborczego byliby wycięci z list na 100% (obecnie oceniam to na 99%) ;-). Nie pomogą Kaczorowi w ukręceniu na siebie sznura, z oczywistych względów nie zrobi tego też Opozycja. Podstarzały "dyktatorek" nie doczeka "Budapesztu w Warszawie" i większości konstytucyjnej. Koniec marzeń. Autokraci zniszczyli sporo, my patrioci będziemy to naprawiać latami, ale na tym koniec. Dalej już nie ruszą. Imposybilizm - kaczy kuper pęka dziś z bólu, słysząc to słowo, ale dokładnie tym są dziś rządy Złajdaczonej Prawicy.
Pis ciagle prowadzi ale poparcie juz wkrotce spadnie ponizej magicznego 30% - generalnie ma teraz najgorsze notowania przez ostatnich 6 lat, a nic nie wskazuje by nagle sie im poprawilo.
Dorota Warakomska:
Pamiętajmy, że Telewizja Publiczna w Polsce nigdy nie była wolna od upolitycznienia i to jej grzech pierworodny. O jej władzach decydowali i decydują politycy powołujący Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. I każda kolejna ekipa ma pokusę, by poprzez posadzenie w fotelu prezesa "swojego człowieka" móc kontrolować, mieć wpływ na program. Tyle tylko, że jedni prezesi myśleli bardziej po dziennikarsku i potrafili zapędy polityków powstrzymać, inni myślą interesem partyjnym. A z punktu widzenia reporterów, bez względu na to, która opcja kierowała telewizją, to każda kolejna ekipa starała się zachowywać dziennikarską bezstronność i rzetelność. Jestem o tym przekonana.
Nie robiliśmy propagandy, nie manipulowaliśmy, nie było kłamstwa. (...)
Uważam, że to, co od kilku lat dzieje się w TVP, jest zaprzepaszczeniem naprawdę ciężkiej pracy kolejnych ekip i kolejnych zastępów reporterów, redaktorów, wydawców, operatorów i osób, które pokazywały swoje twarze w programach informacyjnych. I to bardzo źle wróży przyszłości telewizji publicznej. Dlatego, że kiedyś, kiedy zmieniały się różne ekipy, wiedzieliśmy, że trochę lepiej, trochę gorzej, ale zawsze można te działania jakoś reformować.
(...)
W tej chwili, jedyną opcją - straszne jest to, co powiem – jest po prostu zaoranie wszystkiego. Zlikwidowanie tej firmy i stworzenie zupełnie nowej jednostki, która nie będzie obciążona grzechami, które w tej chwili, są tak potężne, że nie da się ich już rozgrzeszyć.
Ciekawe, czy ktoś jest zaskoczony tym "orzeczeniem" Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej...
Ostatnie podrygi zdychajacej ostrygi.
Wybory wiosna 2022 najpozniej.
Mianuja komisarza ale po zmianie rzadu RPO zostanie wybrany demokratycznie.
A co z kadencją prezydenta i parlamentu?
Jak będzie trzeba, to Piotrowicz wydłuży.
A co z kadencją prezydenta i parlamentu?
Przecież to oczywiste po wyroku TK: partia rządząca (większość sejmowa) wyznaczy po zakończeniu kadencji PO prezydenta i (jednoosobowe) PO parlamentu.
Mowilem, ze go uwala?
Po akcji z Press Media to byl pewnik.
Ale pisowskie przygłupy w socjal mediach sie ciesza ze PiS wykopal kolejnego pelowca.
I niech się cieszą.
Rzecznik Praw Obywatelskich będzie będzie zajmował się Rzeczami Obywatelskimi, a te dotyczą i rycerzy PiSu. RPO zajmuje się kwestiami osób w trudnej sytuacji, poszkodowanych przez państwo, problemami nadużycia władzy itd. itp. A te występują ponad podziałami partyjnymi.
No to teraz PiSiorki miast i wsi sobie zobaczą, jaką siłę sprawczą w ich reprezentowaniu będzie miał nowy pisi komisarz.
Państwa z kartonu ciąg dalszy:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/2113107,1,przekret-metoda-na-prezesa-pis.read?src=mt
Gang kierowany przez ratownika medycznego i fotografa rozwinął swój biznes na nieprawdopodobną skalę, wykorzystując do tego urzędy centralne. Siedzibę gangsterzy zorganizowali sobie w budynku Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego, spotykali się też w Ministerstwie Finansów. Udawało się, bo skutecznie wszystkich przekonywali, że są funkcjonariuszami służb specjalnych – Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego i Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Wszyscy wierzyli im na słowo, nikt niczego nie sprawdzał ani nie weryfikował. Byli niezwykle sugestywni, a jednocześnie wiedzieli sporo o metodach i zasadach funkcjonowania służb, bo pozyskali do swojej grupy kilku byłych funkcjonariuszy.
Bodnar klasa, jak zawsze:
^^Oczywiście PiS, przez te trzy miesiące będzie próbował napisać taką ustawę, żeby p/o RPO ("komisarza") wskazywał osobiście prezes Kaczyński, no i powinien mieć on też legitymację partyjną PiS. Natomiast nie postawiłbym swoich oszczędności na to, że uda mu się ten pomysł przeforsować. Ofc. nie liczę tu na ziobrystów, ale gowinowcy mogą stanąć okoniem. Jeszcze wczoraj mignęła mi wypowiedź Magdaleny Sroki, rzeczniczki Porozumienia, że Bodnar powinien pełnić tą funkcję, do czasu wyboru następcy.
Osobiście zresztą zgadzam się tu z lifterem - to są "ostatnie podrygi zdychającej ostrygi". Odnotowuje wszakże, że są tacy, którzy twierdzą, że "skłóceni ze sobą" się dogadają - np. Dziambor, z Konfy, dziś u Mazurka. Spoiwem są obsadzone wszelkie stołeczki w SSP, więc będą się starali "dopełznąć" do 2023.
Z drugiej strony, wczoraj Rymanowski wypytywał Kosiniaka- Kamysza, czy to prawda, że jest typowany na "premiera technicznego". Doktor Władek nie zaprzeczył, zmienił temat ;-). Również, raczej dobrze poinformowany dziennikarz Rzepy, Jacek Nizinkiewicz napisał, że Maksymowicz nie jest ostatnim, który opuszcza tonący okręt, raczej pierwszym ;-). Zobaczymy :).
Niektórzy z nas zapominają, że Tadeusz Rydzyk to również obywatel! A teraz będzie miał reprezentację.
Ot, po prostu szykuje się kolejna wydmuszka i filar niosący tego PiSiego trupa.
W tej chwili zresztą, nie wiem czy nawet i to coś im pomoże. Tendencje kanibalistyczne tej władzy są już tak jaskrawe, że poniekąd zgadzam się z lifeterm i lordem pilotem, że sam wybór Towarzysza Komisarza może być przecudnym cyrkiem. Jak za chwilę Ziobro, Kaczor i Gowin wystawią swoich kandydatów, każdy innego. Cała Polska będzie Rzeszowem.
Jest ciekawiej: Renia Grochal twierdzi, że rozmawiała z bliskim doradcą prezesa i pomoc podjął decyzję o wywaleniu Gowina z koalicji :)
Myślę że następne głosowania to potwierdzą.
Tylko zastanawia mnie na co on czeka?
Towarzysz Komisarz Praw Obywatelskich wraz z Towarzyszem Misiem Praw Dziecka?
Uświęceni partyjnie, zatwierdzeni kościelnie? Jaki piękny obrazek ;)
Zaś Trybunał Konstytucyjny Przyłębskiej wraz z Piotrowiczem i Pawłowską już nam pisze nową Konstytucję PiS. Apogeum pisiej radochy.
E... nie, da się taniej.
Ostatnim razem wystarczyło pokrzyczeć o inwazji LGBT.
To już nie jest tylko i wyłącznie kwestia 500+.
Oni na potęgę drukują pustą kasę i rozdają na lewo i prawo.
Wypłacał ktoś z was ostatnio większą kasę w banku?
Nowe banknoty 200 i 500 to nic nadzwyczajnego (i to numer po numerze z tego samego druku).
Nowe banknoty 200 i 500 to nic nadzwyczajnego (i to numer po numerze z tego samego druku).
Aaa, to są pieniądze specjalnego przeznaczenia - na mandaty..
Warto zerknąć na zagranice tam się dzieje to samo, zawirowania koronowirusowe powoli zaczynają pokazywać skutki uboczne, w usa przykładowo stal poszła ponad 100% rok do roku, a drewno i jego pochodne bodajże 90%. Niestety w naszym kraju odczujemy to jeszcze dotkliwiej jak przez braki zaczną się przestoje w fabrykach, a sporo polskiego przemysłu to montownie które bez materiałów będą po prostu stały. Szykują się srogie podwyżki i to nie spowodowane inflacją.
Nawet na nas PiS nasłało służby - słyszymy w kuluarach od jednego z ziobrystów.
Już wiemy po co kaczaffffi został wicepremierem, tzn. to było wiadome wcześniej ale teraz są na to zeznania członków rodziny mafijnej.
Zawsze mnie bawi (chociaż to w sumie bardziej straszne), jak oni tam są krótkowzroczni (zarówno politycy jak i osoby popierające ZP).
ziobro i Gowin (jak wiemy, ziobro piszemy zawsze z małej litery) sami dali PiS autorytarne uprawnienie (TKJP, służby specjalne nieprzejmujące się prawem, TVPiS etc.) i co, liczyli, że PiS się z nimi podzieli? :D
Pisałem to tutaj już kilkukrotnie, a dowody i potwierdzenia tych słów przychodzą codziennie, jednak dziś jest dzień szczególny, więc napiszę ponownie:
Wyborcy PiS to debile i szkodniki, zagrażające Polsce i Polakom, które - chcąc nie chcąc, świadomie albo nieświadomie - swoim zachowaniem przysparzają korzyść Rosji/Putinowi.
A jeśli ktoś się z powyższym stwierdzeniem nie zgadza, to jest debilem i szkodnikiem, zagrażającym Polsce i Polakom, który - chcąc nie chcąc, świadomie albo nieświadomie - swoim zachowaniem przysparza korzyść Rosji/Putinowi.
Dziękuję za uwagę.
No ale cos dziwi? Smolensk to Nowy Katyn!
W Smolensku to zgineli "sami swoi", w wiekszosci ludzie, ktorzy przyczynili sie do tego co dzis mamy w Polsce. A w Katyniu kto zginal? Oficerowie, czyli ludzie "wyzszych sfer" owczesnej Polski, taki PiSowski gorszy sort!
Jeśli przyjmiesz, że oni myślą "że ruskie, że zamach" to chciałoby im się jechać do miejsca gdzie mogą ich zabić?
Paweł Kukiz nie podpisze umowy o współpracy z Jarosławem Gowinem. - Na razie nie mamy takiego zamiaru. To jest przesunięte w czasie. Mam swoje powody - mówi Kukiz w rozmowie z "Wyborczą".
ten powod nazywa sie "Kaczor daje wiecej".
kukiz, największy zawód w moim życiu kiedy na niego oddawałem głos myślałem, że coś chociaż troszkę się zmieni, ale okazał się być taki sam jak nie gorszy, jednak do polityki pchają się mierne jednostki
A ja od razu mowilem, ze to hucpa i kolejny "sezonowy antysystemowiec" z przypadkowo zebrana banda z haslem wyborczym "dostac sie do sejmu, a potem sie zobaczy". Tyminski, Lepper, Palikot, teraz Konfa, wczesniej Kukiz - jeden pies "oni jeszcze nie rzadzili" itd
Polska polityka to szambo nie do ruszenia, jak wpadniesz do szamba to albo robisz to co reszta, albo cie utopią :D Szanse na to że coś się zmieni są praktycznie zerowe. Szanse że ktoś coś zmieni przepadły z aresztowaniem typa których chiał sejm wysadzić :D
Bodnar był bodaj najlepszym i najbardziej profesjonalnym RPO w historii III RP. Jego klasa kontrastowała wyraźnie z buractwem pisowców. Był ostatnim akordem III RP, państwa z problemami, ale państwa demokratycznego, niezwykle szybko się rozwijającego, z całą masą niezależnych od władzy wykonawczej instytucji.
Wraz z odejściem Bodnara w trochę taki symboliczny sposób odchodzi ta najlepsza Polska, jaką kiedykolwiek w historii mieliśmy. Okres smuty wchodzi w nową fazę - najbardziej prymitywni i podli w populacji trzymają stery upadającego państwa już się nawet nie kryjąc ze swoją ogromną niechęcią do tego kraju. Co mogą zniszczyć, starają się zniszczyć.
Po przeczytaniu wpisu tego prymitywa J.Kowalskiego (podany przez
Chyba będą wcześniejsze wybory, a kiełbasa wyborcza już się piecze :P
https://www.money.pl/gospodarka/bedzie-700-albo-waloryzacja-minister-zdradza-tylko-ze-premier-przedstawi-ciekawe-oferty-6623946317220352a.html
Wystarczy, że przed następnymi wyborami PiS obieca 700+ albo 1000+ i... wygra. Szach-mat.
Juz desperujesz. Ci, co zostali kupieni, juz zostali kupieni. Ci, ktorych kupic sie nie da, nie kupia tego. Moze pare procent odrobic z tego, co mu spadlo ale czy to wystarczy? Obecnie ma srednie notowania rzedu 30%. Do samodzielnych rzadow trzeba - w zaleznosci jak sie inne wyniki uloza - 37-42%. A koalicje z kim zrobi - SP (jak sie zalapie?) ? Konfa? PSL? No to powodzenia. PiS moze wygrac wybory ale nie bedzie rzadzil, co doprowadzi szybko do nowych wyborow, jesli zawiaze jakas egzotyczna koalicje albo zacznie probowac rzadow mniejszosciowych. A wtedy co obieca? 1000+ 1500+? I czy to cosa pomoze?
Syndrom sztokholmski masz.
Bo ja im wiecej czasu mija tym wieksza pogarde mam dla Kaczora jako "wodza" - wiem, starosc nie radosc, ale choc nigdy nie wierzylem w "genialnego stratega" to docenialem jak sobie radzi w trzymaniu wszystkich swoich za mordy, a tu widac ze wszystko mu sie porozlazlio, szczegolnie po tych wygranych - iscie pyrrusowo - wyborach. Gosc nie ogarnia rzeczywistosci, nie ogarnia swej partii, nie ogarnia swoch minionkow. Jedno co jeszcze potrafi to wlezc ma mownicie i pier*** dyrdymaly, ale nawet wlasni ludzie maja go coraz bardziej w dudzie.
Wiadomo, ze bedize sie kurczowo trzymal wladzy czym tylko moze, ale zagryza go jego wlasni ludzie, i to juz raczej dosc szybko, i zapewne z przyjemnoscia, by odreagowac lata upokorzen.
Czas Kaczora i PiS przemija. Beda trwac tygodnie, beda trwac miesiace, moze nawet doczolgaja sie do wyborow w 2023, ale juz jako zombie i to w stanie rozkladu. Wahadelko odbija w druga strone i tego nie zatrzymaja, choc na pewno beda probowac.
Po przesunięciu wyborów prezydenckich bez jakiejkolwiek prawnej podstawy, co nie miało żadnych konsekwencji (jakieś protesty, anyone?), sfałszowanie wyborów parlamentarnych to już naprawdę kaszka z mleczkiem.
Zobaczymy w ciągu kilkunastu miesięcy, kto miał rację co do Kaczyńskiego.
Oby się ziścił twój scenariusz, lifterze. :)
Przeniesc wybory mozna jedna decyzja, aby skutecznie sfalszowac wybory trzeba calej machiny, ludzi, opracowadnia procedury. To wcale nie takie proste.
Wiadomo, beda kombinowac ale oby mianowali do tego Sasina :P
aby skutecznie sfalszowac wybory trzeba calej machiny
Pamiętasz, jak Jakubiak zebrał podpisy pod swoją kandydaturą w niecały tydzień? Coś wynikło z tego ewidentnego fałszerstwa?
Do sfałszowania wyborów wystarczy mieć swoją PKW.
Wiceprezydent Łodzi zawiesiła niedawno w obowiązkach dyrektora liceum, który wprowadził regulamin zakazujący używania symboli "nawiązujących do partii politycznych, stowarzyszeń i odnoszących się do działań politycznych". Na podstawie tych zapisów karani byli licealiści, którzy na zajęciach zdalnych używali znanego ze strajków symbolu błyskawicy.
O tę sprawę zapytany został w "Jeden na jeden" w TVN24 szef Ministerstwa Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek. Ocenił, ze zachowanie dyrektora w tej sprawie było "doskonałe". - Będę chciał go uhonorować za walkę z ideologizacją dzieci - zapowiedział.
Skoro Czarnek tak bardzo nie chce ideologizować dzieci, to proponuję już teraz wyprowadzić lekcję religii ze szkół.
Nie mylcie katolicyzmu z katolstwem :P bo to jak wrzucanie wyznających islam do worka z ekstremistycznymi islamistami.
W cebulandii w strefie publicznej najczęściej taki typ występuje, ale to nie zmienia faktu że są ludzie normalni w tym kraju :)
Ostatnio coraz trudniej je rozróżnić.
Ależ to jest całkiem prosto, to co promuje PiS i jest z nim związane w jakiś sposób to katolstwo, to co papież Franciszek a u nas oddolnie takie ruchy jak neokatechumenat, spora częśc zakonników jak ci z Langusty itd. to katolicyzm.
Przecież polityką nie na rękę są chrześcijańskie wartości (jak to nie kradnij i nie cudzołóż?), oni chcą wartości tradycyjnych, dla pewnej przez nich wybranej oczywiście i im pasującej wersji tradycji, głównie jednak wschodnich czy to bolszewickich, komunistycznych czy Rosyjskich. Im bliżej do Cerkwii moskiewskiej niż Rzymu.
Lifterze! Nie szukaj wrogów, tam gdzie ich nie ma. Ja (poniekąd) rozumiem to "czarnowidztwo" Bukarego - w razie zwycięstwa PiS będzie najmniej, z Nas tu wszystkich, rozczarowany, w razie porażki, najbardziej będzie się cieszył :). Przecież z tych postów aż bije po oczach, że w swoich prognozach dotyczących wiecznych rządów PiS chciałby się mylić jak nikt inny.
A skoro napomknąłem o prognozach, to polecam profil tego gościa:
https://twitter.com/PersElection?ref_src=twsrc^google%7Ctwcamp^serp%7Ctwgr^author
^^A polecam dlatego, że przynajmniej kilka razy trafnie przewidział, tam gdzie moja "gorąca głowa" zakładała całkiem inny scenariusz. Kiedy ekscytowałem się, w zeszłym roku, że to już ten moment, kiedy Gowin zerwie koalicję, to właśnie ten pan wylewał kubeł zimnej wody - "hola, hola - jeszcze nie teraz". I miał rację.
A kiedy? No chyba już niedługo :D.
Przeciez nie mam Bukarego za wroga.
Uwazam, ze popadl w stan "wszystko na nic, tu sie nic nie zmieni" - a to najgorsze, co moze byc, bo to samosprawdzajaca sie przepowiednia.
Ja uwazam, ze sie zmieni, bo "wszystko plynie". I PiS tez splynie, jak kazde g... za przeproszeniem. To tylko kwestia czasu i moim zdaniem juz im bije dzwon.
PS I sam tez zwykle zakladam najgorsze, bo wtedy albo jestem na to przygotowany albo ciesze sie, ze jest lepiej niz przewidywalem. Ale tu moje "najgorsze" w ogole nie przewiduje kolejnej PELNEJ kadencji PiS, a co najwyzej kolejne wygrane wybory ale bez wiekszosci parlamentarnej.
Ta banda anty-Midasów potrafiła wykończyć doskonale prosperującą od dwóch stuleci stadninę w dwa lata, nie zdziwiłbym się, gdyby nawet Auschwitz zamienili w prywatny folwark i zmniejszyli liczbę odwiedzających z dwóch milionów do pięciu wycieczek szkolnych rocznie.
Lutz, gdzie jesteś? Trzeba jakoś wspomóc Samuela, bo opozycja i media opozycyjne próbują w Polsce wprowadzić cenzurę.
lutz nie ma czasu, on tlumaczy Anglikom czemu w Polsce Croissanty na drzewach rosna :p
Taki dobrobyt mamy.
Nawet nie wiem jak to skomentować...
Części wraku prezydenckiego tupolewa, fotele zapasowe oraz próbki ziemi i odzieży, które prokuratura rozsyła dziś do badań za granicą, przez dwa lata leżały w magazynie wraz z materiałami wybuchowymi i narkotykami.
https://wyborcza.pl/7,75398,26984529,wyborcza-ujawnia-prokuratura-rozsyla-zanieczyszczone-dowody.html
A Vateuszek Kłamczuszek dziś dziękował podkomisji i beształ Ruskich. Ja się boję, że ta banda kre***** kiedyś wypowie Rosji wojnę z powodu tego tupolewa.
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-lech-kaczynski-nie-zyje/aktualnosci/news-mateusz-morawiecki-o-katastrofie-smolenskiej-gdyby-rosja-mia,nId,5173227
Ile tematem Smoleńska można grać? Ja się boję, że w 2050 jeszcze będziemy o tym słyszeć.
frer - wojna sie zakonczy szybko z powodu zakrecenia zrodelka gazu i ropy :)
No chyba ze sie bedziemy z Ruskimi prac tak jak Ukraincy. Ale to nam chyba nie grozi, "rosjan" u nas niema w Polsce :)
O stanie policji - smutno sie czyta.
https://magazyn.wp.pl/informacje/artykul/psy-4-jak-sie-lamie-kregoslupy
A dla mnie to mocno zastanawiające że nagle sam Vateusz wyciąga Antka z szafy i jeszcze mu dziękuje.
Może faktycznie pali się im pod dupa i już najtwardszy beton trzeba mobilizować?
W polityce nic się nie dzieje przypadkiem. To chwalenie Antka za film musi czemuś służyć. Albo rzeczywiście Vateuszkowi pali się koło tyłka, albo Antek ma na kogoś haki.
Raczej stawiam na to drugie, bo dziś w trzeciej erze kowidiańskiej w której królujemy na świecie, chyba nawet twardy elektorat pislamistyczny po 11 latach ma dość tematów smoleńskich. Chyba nic nie jest tak silnym dowodem imposybilizmu (znienawidzonego przez najniższego wodza) jak niemożność ustalenia czegokolwiek przez 6 lat, gdy miało się do tego wszelkie narzędzia.
"Piesenator" tapicer Waldi B. w szpitalu.
"WSZYSTKO W RĘKACH PANA BOGA! Mam nadzieję, że pozwoli mi przeżyć. Wbrew woli niemieckich mediów i lewackich troli opętanych przez diabła, którzy wylewają na mnie kubły pomyj - napisał były senator PiS.:
Podlaczony pod tlen, aparatura ze serduszkiem WOSP, ktora to tak chetnie i czesto opluwal.
Nie powiem, co mu zycze, bo to podpada pod mowe nienawisci, ale bardzo mu zycze.
"Jak wyjdzie ze szpitala to mogę po niego pojechać. Hak i lina się znajdzie bez problemu"
Niejeden to by pewnie nawet hak specjalnie kupił, jakby nie miał.
Cudo, cała ściana wschodnia powinna być pełna takich billboardów, bo przez Twittera to do zbyt wielu nie trafi
To jakby się jeszcze jakiś ostał który się zastanawia dlaczego socjaliści z pisu są przeciwko prywatyzacji, żaden tam w życiu pewnie sam dobrej pracy nie znalazł
I to wszystko dzięki politycznym machlojkom i kombinacjom? Nachapać się przesiadając się z fotela na fotel i reklamować to jako sukces gospodarczy? To dzięki takim ludziom rosną ceny i podatki? To oni będą tworzyć "Nowy Ład" ze starym "Wsadem", pobierając za samo swoje istnienie miliony ze Skarbu Państwa?
Jakże im dobrze..
jestem symetrystą więc trochę na temat drugiej strony :)
W marcu ubiegłego roku były prezydent przyznał w rozmowie z "Super Expresem", że w związku z pandemią koronawirusa jego sytuacja finansowa jest ciężka. - Miałem wiele wyjazdów zaplanowanych. Miałem lecieć do Włoch, Niemiec, USA, w inne miejsca, i to mi wszystko padło niestety.. I bankrutuję teraz. Bo ja dostaję 6 tys. zł emerytury, a żona wydaje co miesiąc 7 tysięcy - powiedział były prezydent.
Zaznaczył wówczas, że "musi zarobić na utrzymanie siebie i żony". - Mam dużą rodzinę, dużo wnuków, dzieci. Rozdaję im pieniądze, a jaki mam wybór? Gnębią moją rodzinę przecież - dodał.
W grudniu Wałęsa przyznał w rozmowie z Piotrem Witwickim, że jego sytuacja materialna niewiele się zmieniła. - W tym roku nikt nie dostanie ode mnie prezentu, bo jestem bankrutem - powiedział.
trochę smutne ale też i zastanawiające
Coz, bajka o mrowce i koniku polnym sie klania.
WIadomo, ze Covida nikt nie przewidzial ale ja mam odlozone "czarna godzine" srodki - bo po prostu trzeba myslec na zapas i zakladac, ze trzeba cos odlozyc.
No i niech zona wydaje 5000 zl miesiecznie i bedzie mial nadwyzke.
Swoja droga myslalem, ze byli prezydenci dostaja jakas konkretniejsza emeryture, 6000 zl na reke to chyba bierze general, jesli nie wiecej, a prezydent powinien wiecej. No ale jak rozumiem PiS akurat tutaj nie zamierza szastac kasa.
Tak Obatel na przyklad sporo odlozyl, bo 100.000 euro oddal raz-dwa, bez gadania (moze w domku poplakal sie, odliczajac na kupke kolejne tysiaczki)
Mozna? Mozna!
PS Mam nadzieje, ze go za to wywala na zbity ryj z europarlamentu.
Fajnie w tym naszym grajdole.Były Prezydent dostaje cirkaebałt 6.000/m-c, a taki czarnozarazowiec,kłamczuch,pijak,obrońca pedofili i wyznawca "Złotego Cielca" Głódź bierze pow. 10.000/m-c.
P.S. byłbym zapomniał: za szlify generalskie też dostaje parę tysi.
Miałeś chamie złoty róg.....
W latach 90. producent maszynek do golenia oferował mu milion dolarów za zgolenie wąsów. Ale Lechu się uniósł honorem i powiedział, że "pewne rzeczy nie są na sprzedaż". A trzeba się było zgodzić, bo nikt mu już takich pieniędzy nie da. Po moich zagranicznych znajomych wiem, że na świecie absolutnie nikt poniżej 30. roku życia nie wie who the fuck is Walesa.
Typowy przejaw nieumiejętności dostosowania swojej stopy życia do zarobków. To jak z wieloma korpoludkami, którzy zarabiając w pewnym momencie po kilkanaście tysięcy potrafią wszystko roztrwonić, a jak stracą robotę to płaczą, że nie mają na życie (za kilkanaście tysięcy).
Byli prezydenci dostają słabe "emerytury", tylko o ile mi wiadomo, to nie jest rzeczywista emerytura po iluś latach pracy, tylko emerytura po zakończeniu prezydentury. Część sobie dorabia dając jakieś "wykłady", itp. na różnych uczelniach i eventach. Nikt chyba też im nie broni kontynuować działalności zawodowej lub zostać np. komentatorem politycznym, autorem książek, itd. Są sposoby na zarabianie. Tylko chyba u nas w Polsce przyjęło się, że załapanie się na prezydenturę (np. kazus Adriana) to strzał życia po którym spodziewana jest już tylko dostatnia emerytura.
Czy ktoś tu uważa, że byłym prezydentom naprawdę powinno się dawać do końca życia miesięczną emeryturę wyższą niż średnia krajowa? Nie zapominajmy, że przysługuje im też dożywotnia ochrona.
Analizując słowa Wałęsy, chyba zapominacie, że to jest w gruncie rzeczy prosty chłop, żaden z niego intelektualista. Przy całym szacunku do jego ogromnym dorobku, trzeba pamiętać, że strasznie dużo głupot prawi.
Patrzę na tytuł tego 'artykułu' i zastanawiam się w którym momencie jest o tym, że Wróblewski ma poparcie PO. Już nawet abstrahując od tego, że to standardowo zwykle kłamstwo, bo żaden poseł z PO nie głosował za nim.
"tvp.info"?
Kto uwierzy w te kłamliwe, smrodliwe bzdury obliczone na sianie zamieszania..
Kto uwierzy temu całemu Wróblewskiego co teraz usta "słodsze ma od malin", choć przyczynił się w pierwszym rzędzie do niedoli kobiet - co był, jest i zostanie partyjnym narzędziem PiS mimo fałszywych deklaracji. Takim ludziom jak on po prostu się nie wierzy.
Tylko tacy uwierzą co w to uwierzyć chcą bo to zgodne z ich interesami podszytymi polityką i kasą.. Z całą pewnością nie większość zwykłych polskich obywateli..
On i poparcie PO, dobre sobie ;)
Widzę, że boty już odpowiedziały!
Chłopaki, ponieważ sam nie popieram PiS to taka rada ode mnie - mimo wszystko przeczytajcie całość i dowiedzcie się o co chodzi Zandbergowi i jak sam głosował.
Nie wrzuciłem tego bez powodu pomimo że to ze szczujni. Ot Opera agreguje różne newsy
Typowa POska moja mojsza jest najmojsza, dzięki czemu pis będzie rządził długo i szczęśliwie :)
Aż tak to mimo wszystko nie, ale czasem chłopaki zbyt emocjonalnie reagują.
W sumie nie dziwię się, bo na szczujnię i kurwizję trudno inaczej, ale mogliby mnie nie podejrzewać o wspieranie Kurskiego :D
Nie zamierzam Herr Pietrus tak brzydko podejrzewać cię o współpracę z Kurskim ;)
Zwróć jednak uwagę że wywody Zandberga lepiej by zabrzmiały bez powoływania się na pisowską Szczujnię. Tracą na tym wszyscy - Zandberg, PO a na końcu my wraz z twoją bojową osobą ;)
Nie nudzą się nasi decydenci. Z każdym spadającym procentem poparcia i utraconym posłem będzie rósł popłoch w PiSie i jego odchodach (TVP i reszta). Kwestia czasu aż sami w panice się stratują.
ja pierdziele, już nawet mnie nie interesuje kto będzie rządził czy lewica czy prawica, ale do jasnej cholery nikt tam tak naprawdę nie będzie zjednoczony kiedy każdy na każdego haki zbiera i potrafi zmieszać z gównem jak podpadnie prezesowi
niby w partii rządzącej żadnych specjalistów nie dostrzegłem, to w sytuacji kryzysowej miałem nadzieje, że chociaż potrafią się nie pokłócić by chociaż jako tako przejść tą epidemie, bo lepszy marny rząd zgodny niż marny rząd, który skupia się na wewnętrznej walce z własnymi ludźmi
Zagłosuję na każdego kto doprowadzi do uchwalenia ustawy która spowoduje automatyczne wygaśnięcie mandatu posła w ramach (zmiany partii) trwania kadencji...
PS
Niech ta banda sprzedajnych skuw (....) i ich bliskich na stołkach mocno się zastanowi co robi...
Bo już nie będzie alternatyw.
To mocno uzdrowi "scenę polityczną".
Beata Szydło będzie zasiadać w Radzie Muzeum Auschwitz, wicepremier i minister kultury Piotr Gliński wydał w tej sprawie oświadczenie. Twierdzi, że to zaszczyt dla Rady.
Ci ludzie już naprawdę odlecieli w kosmos. Oderwali się od rzeczywistości. Wyhodowaliśmy sobie w Polsce nowe "elity", z którymi zaszczytem jest w ogóle obcować.
Ludzie w obozie władzy są przeważnie szyci na jedną miarę. Nie mówię, że wszyscy, ale motywem przewodnim jest chłopek roztropek, który ludowym sprytem i odrobiną fantazji pokazuje tym wszystkim szemranym mędrkom i profesorom, że się da. Niech sobie toną w tych swoich kodeksach, przepisach, umowach, ustawach. Na co to komu, jak wystarczy trochę poczytać Wędrowycza i recepty oraz rozwiązania same przychodzą. Jak jest głodny to je, jak chce spać to śpi, jak coś mu się nie podoba, to da w mordę.
PiSowi takie modele Polaka 2.0 są bardzo potrzebne. Czyli ktoś, kto ma pokazać prostemu wyborcy, że "to jest swój chłop! Równa babka! Oni są tacy jak Wy! Wy też możecie".
A że nie mogą, to sprawa drugorzędna, choć im więcej czasu mija, tym te nowe elity robią się jakby mniej swojskie i coraz bardziej tłuściutkie. Ale to ciągle jeszcze działa.
Widzę, że boty już odpowiedziały!
^^Wrzucasz, jak lucek, jakiś wysryw z TVPiS info, a dyskutantów, którzy Ci odpowiedzieli nazywasz "botami"? Chłopie, nie idź tą drogą, nie idź drogą trolla, nie warto!
Chcesz merytorycznej odpowiedzi na te jęki Zandberga? No to moja jest taka: Lewica powinna była wystawić lepszego kandydata. Tylko tyle i aż tyle.
PLUSY kandydatury Ikonowicza:
- jako działacz społeczny wielokrotnie wstawiał się za tymi najsłabszymi, więc ta grupa obywateli miałaby swojego reprezentanta
MINUSY kandydatury Ikonowicza:
- nie trzyma nerwów na wodzy, co w zasadzie dyskwalifikuje go jako RPO
- to raczej komunista niż lewicowiec, jemu system budowany przez Kaczyńskiego mógłby odpowiadać, gdyby tylko Kaczor się tak nie kłaniał Kościołowi
- były polityk: nie potrafiłby zawiesić swoich poglądów "na kołku"
- miał kłopoty z prawem
- popierał inwazję Rosjan na Krym, to jest wbrew polskiej racji stanu, IMO to główny powód, który tą kandydaturę dyskwalifikuje
RPO ma stać na straży praw Obywateli. Wszystkich, bez wyjątku. Także moich, a jestem m.in. pracodawcą, liberałem i "wstrętnym kapitalistą". Jakoś nie wydaje mi się, że Ikonowicz potrafiłby też bronić moich praw, z przekonaniem i twardo, jak lew. Tobie się tak wydaje Herr Pietrus? Potrafiłbyś z ręką na sercu, powiedzieć, że Ikonowicz stałby na straży także moich praw?
No jak widać od Ikonowicza lepszy pisowski pachołek :) a nawet jak nie miał szans wygrać to Budka dał wyraźny sygnał że opozycja jest tak samo zjednoczona jak prawica :D
Ja wiem że Ikonowicz to, mówiąc delikatnie, postać kontrowersyjna no ale bawimy się w tę realpolitik i gesty, poparcia czy nie? Zjednoczona jak prawica - a może nawet bardziej, sądząc po tym co dziś ostawił Gowin i po reakcji PSL :D
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,26990067,technologia-miala-pomoc-dudzie-wygrac-wybory-rz-firma-dostala.html#do_w=57&do_v=67&do_a=330&s=BoxOpLink
Technologia miała pomóc Dudzie wygrać wybory. "Rz": Firma dostała środki z państwowego funduszu
Firma, która wspierała kampanię Adriana w internecie przez targetowane reklamy została sfinansowana z kasy pochodzącej z NCBiRu. Poziom korupcji w tym kraju osiąga coraz wyższe szczyty.
Dom Jaroslawa zginal z Google View.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,26990597,dom-jaroslawa-kaczynskiego-zniknal-z-google-street-view-prezes.html#do_w=46&do_v=142&do_a=287&s=BoxNewsMT
W sumie to chcialbym, zeby ta tendencja sie utrzymala. :P
A zw dopiero teraz poczytalem o tym co powiedzial dzis Gowin, to prorokuje RYCHLE(*) powstanie koalicji Porozumienie - PSL, jakies "Porozumienie dla Polski" albo co. Gowin nie wroci wiec do PO/KO jak syn marnotrawny, a do tego w tej koalicji bedize mial cos do powiedzenia bo te jego 1-2 procent poparcia moze dla PSL byc znaczace, a oni walcza teraz o przetrwanie. Do tego konserwatywniejsi swiatopogladowo niz KO.
(*) czyli tak z grubsza u schylku wiosny, moze ew. na jesieni, zeby panowie przez lato dograli szczegoly i przygotowali sie do ew. przyspieszonych wyborow.
Opowiadamy się za przyjaznym rozdziałem Państwa od Kościoła (...). Polityka jest domeną ludzi świeckich - powiedział lider Porozumienia
Właśnie dlatego stworzył koalicję z PiSem
No właśnie, miała być Lewica + PO i PSL + Hołownia, a wyjdzie chyba samotna Lewica, PO + Hołownia (co go udupi) i PSL + Gowin...
Jak to mówią, divide et impera.
Może taki był plan wiadomo kogo?
Oni wszyscy najpierw sobie zamówią badania czy bardziej opłaci się iść osobno czy razem, a potem podejmą decyzję. Także spokojnie, wszyscy wybiorą lepszy wariant.
Lewica + KO to raczej mało prawdopodobne od początku było. I za niskie poparcie i jednak w KO jest też sporo konserwatystów. Tj. nie takich raczej umiarkowanych działających nie jak PiS na zasadzie zakazywania a bardziej ignorowania tematów społecznych zgodnie z maksyma, nie ruszaj szamba bo wyleje. Od początku jak tylko Hołownia przekroczył 5% obstawiałem KO + Hołownia + PSL. Część lewicowa KO będzie się musiała po prostu zadowolić odwróceniem zmian PiSu ale na kierunek liberalny w kwestiach światopoglądowych bym nie liczył, bardziej konserwatywnie-tolerancyjny, czyli to co mieliśmy przez 8 lat poprzedniej koalicji.
Z drugiej strony nie wiem czy mnie ten sojusz Gowina z PSL ucieszy, bo na PSL planowałem głosować. Kiedyś nawet Gowina i jego otoczenie popierałem (w czasach 2005-2010 gdy jeszcze głosowałem na PO) ze względu na umiarkowane podejście do gospodarki i liberalizm administracyjny (jeden z nielicznych polityków wtedy dążących do ograniczenia biurokracji za co mu się oberwało potem), ale po mariażu z PiSem to jest skreślony dla mnie ostatecznie bo nie zrobił praktycznie nic by demolowanie państwa powstrzymać, a miał taka możliwość.
Kolejne "optymistyczne" prognozy
https://dorzeczy.pl/kraj/179936/prof-kik-jesienia-mozemy-miec-rzad-mniejszosciowy.html
Ten scenariusz całkowicie ignoruje osobowość najlepszego ze strategów, który jak nie będzie miał zagwarantowanego podporządkowania i posłuszeństwa maksymalnie po miesiącu eksploduje i zacznie znowu produkować kolejne genialne pomysły, które jak wiemy z historii zawsze dobrze się kończyły :)