Ahaswer
Nie mam wątpliwości, że część pisowców pcha Polskę w tym kierunku świadomie, celowo. Ich niechęć do państwa polskiego uwarunkowana jest kulturowo i historycznie, ale niemal pewne są też zewnętrzne naciski, wpływy, motywacje.
Moim zdaniem tylko max. 5% ludzi związanych z PiSem to świadoma agentura obcych interesów. Reszta to tzw. "użyteczni idioci", albo z uwagi na swoje prostactwo albo z uwagi na swój oportunizm, bo dla prywatnego zysku (kasa, pozycja, prestiż, itd.) zrobią wiele. Takich ludzi łatwo rozgrywać i nimi sterować, a generalnie są pop prostu niekompetentni. Ta część oportunistyczna ochoczo kolaborowałaby z wrogiem, gdyby ktoś nas najechał i okupował.
Dla mnie wystarczającym dowodem na potwierdzenie tego jest rozłożenie zbrojeniówki i wojska w czasie rządów PiS, powiązane z masowymi awansami niekompetentnych ludzi na stanowiska dowódcze. Żadne inne działania obcych sił nie osłabiłyby naszych zdolności obronnych w tak skuteczny sposób jak PiS to zrobił.
Tracąc dobre relacje z ważnymi tego świata, nie umiejąc lobbować w sprawach dla Polski ważnych, staliśmy się graczem marginalnym, irytującym, niewiarygodnym.
Na poziomie polityki światowej działa to tak jak na poziomie ludzkim. Jak nie masz komuś czegoś do zaoferowania, a dodatkowo nie można na tobie polegać, to nikt nie chce z tobą robić interesów.
Jesteśmy na tyle niepoważni i nieporadni oraz nazbyt egzotyczni kulturowo, że niejeden Europejczyk nie zatęskni za Polską, gdy ta w końcu opuści unię i wróci do rosyjskiej macierzy. Bez wątpienia społeczeństwo polskie jest bardziej rosyjskie niż europejskie, nawet jeśli w dużych miastach na pierwszy rzut oka wygląda to inaczej. Pisowcy dołożą wszelkich starań by i miasta zgięły kark w pokorze.
Gorzej. Wykształceni progresywni ludzie z dużych miast, gdy sprawy zajdą za daleko, a szczególnie, gdy dojdzie w końcu do polexitu, w sporej części będą chcieli ewakuować się na zachód. Ten scenariusz spodoba się zarówno PiSowcom, bo siły opozycyjne stracą sporą część ludzi ich popierających, co pozwoli PiSowi łatwiej budować swoją konserwatywną patoutopię, jak i krajom zachodnim. Oni nie będą płakać za Polską jako krajem tych dziwnych ludzików, którzy robili cyrki w Europarlamencie, ale chętnie przyjmą z 1-2 mln bardzo dobrze wykształconych ludzi do pracy u siebie.
Jak i gdzie wykształceni? To nie są zmartwienia władzy i elektoratu PiS ;)
Ich prawdziwe zmartwienia są takie:
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/poslanka-pis-partia-ukarze-moja-rodzine/3dldgws
"Partia ukarze moją rodzinę"
Mąż tworzył tam cały system teleinformatyczny - powiedziała Interii posłanka.
jestem trochę w temacie więc, jeśli to prawda, to powodzenia w szukaniu osoby, co ogarnie system po poprzednim pracowniku bez obszernego opisu :D
ale tak jest, myślicie, że po co jest ten nepotyzm pchania wszystkich z rodziny na różne stołki? żeby takiemu później nie przyszło do głowy zmiany poglądów, podobnie działa mafia, ale ze znacznie mniejszą skalą
To brzmi jak wiadomości rodem z jakiejś Bułgarii. Aż czasem się zapomina, czym stała się Polska
To brzmi jak wiadomości rodem z jakiejś Bułgarii. Aż czasem się zapomina, czym stała się Polska
Najgorzej, że to co oni zepsuli w 6 lat i zepsują przez kolejne min. 2 kolejne lata, nie da się w pełni naprawić prawdopodobnie już nigdy. Moim zdaniem narobili już takich szkód, zarówno gospodarczych, jak i w mentalności ludzi, że Polska się już po tym nie pozbiera przez dekadę lub dwie, a na pewno zostanie w tyle względem innych państw.
Samo zmarnowanie 5 lat dobrego prosperity (2015-2020), bez przygotowania na gorsze czasy, bez realizacji racjonalnych prorozwojowych inwestycji, to już realne uwstecznienie naszego kraju. Jak było wiadomo, że trzeba inwestować w zieloną energię to startowali z elektrowniami węglowymi i uwalili budowę wiatraków. Atomówki nawet nie ruszyli.
Za chwilę dopadną nas problemy demograficzne, przed którymi się nie obronimy. W najlepszym przypadku podzielimy los krajów typu Grecja czy Portugalia, które są na politycznych i gospodarczych peryferiach Europy.
Druga sprawa to wytresowanie elektoratu do wyciągania łapki i mówienia "daj mnie, bo mnie się należy" i rozbuchany socjal. Wyuczonej bezradności tak łatwo się ludzi nie oduczy.
IMHO najgorsze są właśnie te inwestycje. I oczywiście, z atomem dudy dało też PO, ale te nieszczęsne elektrownie węglowe..
Prąd mamy na razie jeszcze nie najdroższy w Europie, przeliczając na euro, ale w stosunku do zarobków to pewnie juz jesteśmy na podium.
A to dopiero początek...
No nic, przecież za 500+ suwerena stać. Rodziny z bombelkami stać. A reszta niech się wypcha albo sp....a na zachód.
Chyba czas szlifować angielski, znowu dostałem 40% rabatu na etutor...
A może jednak wrócić do niemieckiego :D Bo UK już poza UE...
Chyba czas szlifować angielski
Ja mam okazję pracować w międzynarodowym środowisku i mój angielski jest dzięki temu (i kilku latom inwestowania w kursy za własne pieniądze) ok. Pytanie tylko gdzie jest sens wyjechać?
UK to kierunek jeszcze chwilowo niepewny, bo po Brexicie nie cały kurz jeszcze opadł, będzie też trudniej się tam dostać. Irlandia wydaje się ciekawym kierunkiem. Ale poza tym? Dużo zależy od zawodu. Na przykład mi nie opłaca się jechać do obcego kraju jeśli nie będę mógł pracować w swoim zawodzie, bo nie znam języka. Start na zmywaku mi się nie opłaca.
Bo UK już poza UE...
Pytanie czy to minus czy nie jednak plus... Zobaczymy za kilka lat.
Przyznam, że jakoś zupełnie nie interesują mnie fotki Zandberga z hot dogiem, natomiast poniższe wydaje mi się ździebko istotniejsze.
Fundacja Batorego opublikowała stanowisko dotyczące wniosku Mateusza Morawieckiego do TK ws. zgodności unijnego prawa z konstytucją. Prawnicy ostrzegają, że w przypadku wydania orzeczenia zgodnego z wnioskiem premiera, Polska może stanąć "przed koniecznością opuszczenia Unii w celu wycofania się ze swych zobowiązań".
Pod rządami PiS dojdziemy do pełnej i niepodległej samodzielności gospodarczej kapiącej od dobrobytu, więc po nam jakaś Unia..
po wyjściu z ue zacznie się dociskanie podatkami kowalskiego by nie ubyło rządzącym, bo co tam ośmiorniczki... PAŁACE OBAJTKA :D
Ciekawy komentarz na temat Adriana:
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/prezydent-andrzej-duda-zniknal-komentarz-andrzeja-gajcego/k0rybr1,79cfc278
Lecz nie same gafy są tutaj problemem. Jest nim przemawiający w wielu wpisach Andrzeja Dudy kompletny brak wyczucia sytuacji i oderwanie od rzeczywistości
A i szczury uciekają już z okrętu:
Niektórzy twierdzą, że Szczerski, który niedawno otrzymał misję utworzenia prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, dość szybko zrozumiał, iż dalsze trwanie obok Dudy jest zwykłą stratą czasu. Stąd jego gorące starania, by wyjechać do Nowego Jorku i objąć placówkę dyplomatyczną przy ONZ, która mogłaby być dla niego trampoliną do dalszej międzynarodowej kariery.
Albo zajmują się tym:
pozostali urzędnicy w Kancelarii, których głównym zadaniem stało się klaskanie i utwierdzanie prezydenta Dudy w przekonaniu o jego doskonałości, dobrym samopoczuciu i wybornym poczuciu humoru.
I chyba najlepszy fragment:
Po blisko roku od wyborów mamy oto prezydenta, który razem ze starymi partyjnymi przyjaciółmi ze Zjednoczonej Prawicy grzęźnie coraz bardziej w arogancji, bucie oraz samozachwycie. Jest bezrefleksyjnie zapatrzony w swoje lustrzane odbicie, otoczony w swym Pałacu wyłącznie klakierami, którzy nie mają za grosz odwagi, by powiedzieć prezydentowi, że idzie złą drogą.
Przed Andrzejem Dudą jeszcze ponad cztery lata prezydentury, która już na samym początku wydaje się niestety zmarnowanym czasem.
Dudę pamiętam jako szeregowego polityka PiS. Kojarzył mi się trochę z Mularczykiem, pod względem prostaczkowatych wypowiedzi. W trakcie kampanii 2015 kompromitował się w każdym swoim wystąpieniu. Jego wiedza na temat polityki obronnej była na poziomie przedszkolaka, co wyraźnie kontrastowało z Komorowskim, który w latach 90. znajdował się w szerokim gronie polityków formułujących polską doktrynę obronną i silnie optujących za członkostwem w NATO. Komorowski był szefem sejmowej komisji obrony narodowej a następnie ministrem obrony narodowej, siłą rzeczy w tej tematyce był z grubsza zorientowany. Duda niczego nie rozumiał, o niczym nie miał pojęcia, ale wymądrzał się w telewizji, jak przekupka na targowisku.
Kampania 2015 (a dokładniej jej wynik) zaczęła mnie utwierdzać w przekonaniu, że w Polsce hipotetyczna partia złożona z ludzi mądrych, prawych, uczciwych nie miałaby żadnych szans. Nie przekroczyłaby progu wyborczego. Głupota ma to do siebie, że nie da się jej przeskoczyć. Aby wygrywać wybory trzeba kłamać i skrajnie upraszczać, a skrajne upraszczanie jest przecież formą fałszowania rzeczywistości. Nie można więc być prawym, uczciwym, szczerym - trzeba być krętaczem, cwaniakiem i konformistą. Szczególnie teraz, gdy era populizmu i głupoty święci swoje triumfy w różnych krajach, a dodatkowo jest podsycana przez autorytarne reżimy, którym jest na rękę, gdy świat demokracji liberalnej pogrążony jest w chaosie populizmu.
Myślałem, że Lech Kaczyński był prezydentem nieporadnym, niepoważnym, śmiesznym. Nie spodziewałem się, że niedługo później będziemy mieli prezydenta otwarcie naigrywającego się z państwa polskiego, z polskiej Konstytucji, z prawa, kultury i obyczajów. Duda jest człowiekiem który przez 6 lat swojej prezydentury nie uczynił ani jednego propaństwowego, propolskiego, prospołecznego gestu, zaś jego ostatnia wypowiedź o Bodnarze dobitnie pokazuje jego mentalność. Zaczynam wierzyć, że nie doczekam w Polsce prezydenta, którego nie musiałbym się wstydzić, skoro społeczeństwo polskie, mocą swojej zbiorowej inteligencji, obdarza człowieka pokroju Dudy swoim zaufaniem, sympatią i poparciem.
Kampania 2015 (a dokładniej jej wynik) zaczęła mnie utwierdzać w przekonaniu, że w Polsce hipotetyczna partia złożona z ludzi mądrych, prawych, uczciwych nie miałaby żadnych szans. Nie przekroczyłaby progu wyborczego. Głupota ma to do siebie, że nie da się jej przeskoczyć. Aby wygrywać wybory trzeba kłamać i skrajnie upraszczać, a skrajne upraszczanie jest przecież formą fałszowania rzeczywistości. Nie można więc być prawym, uczciwym, szczerym - trzeba być krętaczem, cwaniakiem i konformistą. Szczególnie teraz, gdy era populizmu i głupoty święci swoje triumfy w różnych krajach, a dodatkowo jest podsycana przez autorytarne reżimy, którym jest na rękę, gdy świat demokracji liberalnej pogrążony jest w chaosie populizmu.
Bzdury taka partia na bank nie miałaby lekko, z prostego powodu większość polaków nie ma złudzeń polityk = krętacz i złodziej i od lat polska scena polityczna utwierdza w tym przekonaniu. Jeśli naprawdę taka partia zaistniałaby na polskiej scenie musiałaby włożyć tytaniczne wysiłki żeby się nie zeszmacić i powoli budować elektorat. Myślę że taką partie po prostu zamordowały by pozostałe ugrupowania łącząc siły jak podczas głosowania za podwyżkami pensji dla siebie :) Oczywiście tak się nie stanie bo uczciwi ludzie nauczyli się unikać polityki bo to szambo.
Ahaswer
Kampania 2015 (a dokładniej jej wynik) zaczęła mnie utwierdzać w przekonaniu, że w Polsce hipotetyczna partia złożona z ludzi mądrych, prawych, uczciwych nie miałaby żadnych szans. Nie przekroczyłaby progu wyborczego. Głupota ma to do siebie, że nie da się jej przeskoczyć. Aby wygrywać wybory trzeba kłamać i skrajnie upraszczać, a skrajne upraszczanie jest przecież formą fałszowania rzeczywistości. Nie można więc być prawym, uczciwym, szczerym - trzeba być krętaczem, cwaniakiem i konformistą.
Ja nie wierzę już w szanse na duże zwycięstwo rozsądnych ludzi w Polsce właśnie z powodów, które opisałeś. Jedyna opcja, żeby realnie coś takiego zrobić, to
1. Założyć nowe ugrupowanie i je wypromować.
2. Zbudować struktury z rozsądnych ludzi, bez misiobajtków wszelkiego typu liczących na podczepienie się pod ewentualne zwycięstwo za które oni i ich rodziny zostaną nagrodzone posadkami w SSP.
3. Przeprowadzić skuteczną kampanię bez finansowania.
4. Wygrać w sposób populistyczny (bo inaczej się nie da w tym kraju), a potem wbrew swoim wyborcom wprowadzić zdroworozsądkowe zmiany - tylko tu są dwa problemy:
a) trzeba to zrobić w jedną kadencję (bo drugiej nie będzie po takiej akcji) wliczając w to wyczyszczenie PiSowskiego ścieku z wszelkich instytucji i SSP w międzyczasie;
b) spora część struktur się sprzeciwi, bo poczują się zdradzeni albo po prostu nie będą chcieli ryzykować oderwania od koryta, jak się już do niego dostali.
To jest scenariusz tak mało prawdopodobny, że nierealny. Bardziej prawdopodobne jest popadnięcie przez Polskę w ruinę i druga Wenezuela.
Jedna jedyna opcja jaką widzę, żeby cokolwiek realnie zrobić to celować w budowanie zdroworozsądkowej partii, która osiągnie wynik 10-15% (to i tak dużo) dzięki któremu będzie miała dużą "zdolność koalicyjną". Wtedy nawet jak PO czy Hołownia miałoby większość, część "lżejszych" postulatów udałoby się przepchnąć.
Można ewentualnie też zagrać populizmem, ale innego rodzaju: ekstremalne rozliczenie PiSu (więzienie wraz z zajęciem majątków) + radykalne odpolitycznienie instytucji administracyjnych i SSP (każdy z powiązaniami partyjnymi do wywalenia - dla jaj można by taką ustawę nawet nazwać "dekomunizacyjną"). Jedyny problem w tym, że zrobienie tego zgodnie z prawem jest praktycznie nierealne, a robienie tego bezprawnie to iście tą samą ścieżką co PiS, a to równia pochyła.
Zaczynam wierzyć, że nie doczekam w Polsce prezydenta, którego nie musiałbym się wstydzić, skoro społeczeństwo polskie, mocą swojej zbiorowej inteligencji, obdarza człowieka pokroju Dudy swoim zaufaniem, sympatią i poparciem.
Ja z sentymentem wspominam Kwaśniewskiego z jego "tropikalnymi" przypadłościami podczas oficjalnych uroczystości. Jego pokoleniu przynajmniej takie wpadki można było wybaczyć, bo wywodzili się z innych czasów.
Ja się zastanawiam czy dożyję czasów, gdy ludzie sobie uświadomią czym tak naprawdę prezydent powinien się zajmować. To jest funkcja w dużej mierze reprezentatywna na arenie międzynarodowej i kontrolująca na arenie wewnętrznej. Wybór Adriana to zaprzeczenie dla obu tych funkcji.
Niszczenia drobnej przedsiębiorczości ciąg dalszy. Rząd chce objąć dodatkowym podatkiem posiłki i napoje sprzedawane na wynos.
Jakie będą konsekwencje? Tysiące restauracji zbankrutuje. Zastanawiam się trochę, czy to zachodnie koncerny nie lobbują po cichu za wprowadzeniem podatku. Co o tym sądzicie?
bardziej starają się obniżyć wartość przyszłych bardzo rentownych przedsiębiorstw by móc je wykupić za bezcen przez takie decyzje, by później macki ośmiornicy mogły mieć z czego finansować propagandę i ewentualne wybory
Wychodzą nowe brudy na temat dealu Lewicy z PiSem. Jeśli choć część z nich jest prawdą, to Lewicę ostro porąbało, żeby się tak tanio prostytuować.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/stan-po-burzy-umowa-pis-z-lewica-w-tle-interesy-kwasniewskiego/pk0yygw,79cfc278
W politycznym światku trwa odliczanie do decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który wkrótce ma wydać orzeczenie w sprawie emerytur funkcjonariuszy, którzy pracowali w bezpiece w czasach PRL. Tzw. ustawa dezubekizacyjna drastycznie obniżyła ich emerytury, nawet jeśli w III RP byli bohaterami zwalczającymi przestępczość. To orzeczenie ważne dla starszego elektoratu Lewicy.
Ale warto też zwrócić uwagę na to, kto dopinał porozumienie Lewicy z PiS: były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Gdy w latach 2006-2009 roku jako szef CBA Mariusz Kamiński zajął się badaniem majątku Kwaśniewskiego, już wtedy pojawiały się teorie, że to materiał atrakcyjny politycznie. Czemu? W otoczeniu Kamińskiego pojawiały się pomysły, że to śledztwo może skłonić Kwaśniewskiego do poparcia kandydata PiS na prezydenta w drugiej turze wyborów w 2010 r. — pierwotnie miał być nim oczywiście Lech Kaczyński. Dziś śledztwo toczy się nadal, wznowił je Kamiński po dojściu PiS do władzy.
Pisałem już tutaj, że lewica na pewno pod stołem coś załatwiła z PiS-em. Nie mam pojęcia, co to był za interes, ale najwidoczniej warto było zrobić z siebie kurtyzanę i wskoczyć do łóżka z diabłem.
Nie za bardzo mnie przekonuje argumentacja zwolenników lewicy (nawet na naszym forum), zgodnie z którą lewica zrobiła to, co należało w trudnej sytuacji, i że nie ma mowy o żadnej "zdradzie", bo PO by zrobiło to samo. Ot, kolejny dzień w burdelu.
,, Kampania 2015 (a dokładniej jej wynik) zaczęła mnie utwierdzać w przekonaniu, że w Polsce hipotetyczna partia złożona z ludzi mądrych, prawych, uczciwych nie miałaby żadnych szans ,,
Madry - Wcale nie znaczy że wykorzysta swoja wiedze w dobry sposób
Prawy - Zaraz przecież w tym wątku wielokrotnie było pisane ( nie przeze mnie )że nacjonalizm i dbanie o interes kraju to zło.
Uczciwy - To kto jest mniej utrzciwy jest kwestią skrajnie subiektywną.
Na koniec. ,, Musicie kłamać aby wygrać ,, - Janusz Palikot
,, W Warszawie nie zostanie wycięte ani jedno drzewo ,, - Rafał Trzaskowski
https://www.newsweek.pl/polska/leszek-balcerowicz-w-wywiadzie-dla-newsweeka-o-liscie-hanby/rly18gw
Profesor Leszek Balcerowicz:
To, co najbardziej mnie wścieka, to opowiadanie, że nic się nie da. Że PiS takie niewzruszone, takie teflonowe. To raczej dowód na to, że presja przeciwników władzy jest za słaba, za mało profesjonalna. Za mało działania, za dużo narzekania
Balcerowicz jest zbyt mądry na to społeczeństwo. Takich jak on antypolskie prostactwo kałmuckie nazywało "łże-elitami". Można się w wielu kwestiach nie zgadzać z profesorem, ale nie można mu odmówić pewnej intelektualnej uczciwości i konsekwencji.
Prof. Leszek Balcerowicz apeluje w „Newsweeku”, by stworzyć „listę hańby i zaniedbań” rządu.– "Trzeba przygotować listę największych łajdaków, którzy muszą mieć świadomość, że będą rozliczeni”
Listę otwiera Jarosław Kaczyński. „Trybunał Stanu to w jego przypadku minimum, śmieszna groźba w stosunku do tego, co zrobił Polsce”
Balcerowicz przyczynił się do powstania strony internetowej „Państwo PiS”, która pokazuje, co dzieje się w prokuraturze Ziobry, podaje nazwiska osób, które na podstawie wiarygodnych materiałów należy rozliczyć za to, że są prokuratorami partyjnymi. (...)
Balcerowicz namawia również do rozliczenia TVP. Prezesa Jacka Kurskiego nazywa „dyrygentem kłamstw”. – Trzeba w odpowiednim trybie rozliczyć jego i wszystkich autorów kłamliwych pasków, komunikatów i materiałów. Trzeba osądzić za szczucie i podjudzanie do nienawiści. A jeśli na Woronicza dochodziło do nadużyć finansowych, to trzeba rozliczyć te nadużycia. W każdym społeczeństwie jest odsetek ludzi mających ciąg na pieniądze i władzę, i niemających skrupułów. Rozliczenie jest samoobroną społeczeństwa przed jego najgorszymi osobnikami. Zło niekarane się powtarza.
W idealnym świecie PiS uznano by za organizację przestępczą. Nawet szeregowi działacze reżimu antypolskiego musieliby się liczyć z poważnymi konsekwencjami. Przegłosowanie ustawy depisyzacyjnej byłoby obowiązkiem wszystkich polskich stronnictw patriotycznych, od lewa do prawa.
Cały problem w tym, że za reżimem stoi ogromna część społeczeństwa. Trudno mi teraz z pamięci wskazać inne społeczeństwo, tak wrogo nastawione do własnego państwa i dążące do jego unicestwienia. Najbliższym przykładem są Białorusini, którzy w zbyt łatwy sposób pozwolili się wynarodowić, zsowietyzować i zrusyfikować oraz odebrać sobie litewskie dziedzictwo. Myślałem do tej pory, że przykład Białorusinów jest skrajny i niereprezentatywny, ale w tej części Europy może jest to jakieś szersze zjawisko.
Podstawowa sprawa dlaczego rozliczenie jest konieczne, to jasny sygnał, że są konsekwencje roztrwaniania polskiego majątku przez polityków. Jak ci co się nachapali milionów w kilka lat poszliby siedzieć i by im te majątki odebrano, kolejni politycy na stołeczkach zastanowiliby się dwa razy czy polityka to najprostsza droga do kasy. Politycy, urzędnicy i kadry zarządzające SSP powinny czuć oddech odpowiedzialności na karku.
Fajnie to opisał N. Taleb w książce "Skin in the game" w której właśnie porusza kwestię braku realnej odpowiedzialności polityków, która prowadzi do nadużyć.
Efektem ubocznym rozliczeń byłyby również 'igrzyska dla ludu' z tym związane dla wyborców opozycji, a dla wyborców 'prawicy' może coś w końcu otwierającego oczy (zaraz po przejęciu TVP powinny zacząć lecieć na okrągło programy w stylu "wszystkie wille misiobajtków"). Zresztą, wystarczy przejąć TVP i odciąć dostęp politykom PiS (kto mieczem wojuje...), a połowa ich wyborców nie ma dostępu do ich propagandy (zostają bardzo niszowe strony www i Radio toruńskiego guru sekty Najwyższa Sakiewka).
Dlatego w państwach cywilizacji zachodniej coraz większą wagę przykłada się do transparentności w odniesieniu do polityków i urzędników. Wszyscy wiemy jaki stosunek do transparentności ma antypolska władza pisowska.
Dlatego w państwach cywilizacji zachodniej coraz większą wagę przykłada się do transparentności w odniesieniu do polityków i urzędników. Wszyscy wiemy jaki stosunek do transparentności ma antypolska władza pisowska.
Nie no ty tak na serio? Jeśli chodzi o urzędników to jestem w stanie uwierzyć, ale polityków to tam mają umoczonych podobnie. Główna ostoja "demokracji" usa i dalej ignoruje się kompletnie dane dysków z laptopa H. Bidena, mainstream media sprawę ignorują, władze nic nie robią, a mogą przecież dokonać analizy. Najlepsze że ignorowanie tej sprawy zdecydowanie pokazuje że jest coś na rzeczy, ludzie niewinni tak nie postępują tylko walczą prawnie z oszczercami, a tu cisza :P
Bukary tak dla jasności , zamieszkał bys w Warszawie oderwał sie od przyrody w jakiej mieszkasz i jestem pewny ze zmienił byś zdanie co do PO. Warszawa idzie w strone Chin. Co do niszczycielskiego działania PO na przyrodę mógłbym napisać ogrom. No ale takie przywileje Liberałów.
Ja mieszkam w Warszawie i mam już skośne oczy od tego mieszkania w Warszawie (prawie tak skośne, jak ma Putin). Poza tym w tygodniu zamówiłem sobie chińszczyznę, co przecież o czymś świadczy.
Rozmawianie z ruskim trollem ma swój urok. Urokliwa jest też jego rosyjska polszczyzna, taka jak kto jest mniej utrzciwy jest kwestią skrajnie subiektywną.
oderwał sie od przyrody w jakiej mieszkasz i jestem pewny ze zmienił byś zdanie co do PO
Po pierwsze, mam fatalne zdanie na temat PO.
Po drugie, tu, gdzie mieszkam, od lat rządzi PiS. Zero inwestycji, zero sensownej infrastruktury. Syf, brud, smród i śmieci wywożone do potoku w lesie. Warszawa to Wersal w porównaniu z moją podhalańską wsią. Dobrze, że Tatrzański Park Narodowy to jednak nie jest instytucja pisowska, bo już połowa lasów w górach byłaby wycięta.
Można to bardzo dobrze zauważyć na podstawie dzielnic które właśnie się budują. Taka np. Białołęka ( piękne miejsce pod względem przyrodniczym ) jest dobrym porównaniem. O ile PIS z Jakim chcieli poszerzenia granic miasta aby można było rzadziej budować tak PO zagęszcza miasto jak może. Dziś na bardzo dużych terenach powstają same bloki , miasto nie zabezpiecza terenów wspólnych/ rekreacyjnych. Tego nie widać jeszcze na mapach google bo te nie są na bieżąco aktualizowane. Wiec o ile w oczywistym interesie developera jest zarobić jak najwięcej tak miasto powinno przy takich inwestycjach zabezpieczać tereny zielone. Trzaskowski już się zadeklarował jednak ze będzie sprzedawał działki należące do miasta. Inna sprawa olbrzymie osiedla przed nimi las, ostatnio patrzę las zastawiony na długości 170 metrów w miejscu gdzie ludzie mieli chociaż trochę zieleni za oknami. Sprawa z ostatniej chwili to jeden z ostatnich najbardziej naturalnych parków w Warszawie Park Służewiecki, ludzie nie wiedząc na co głosując przepchnęli projekt obywatelski 1000-ami głosów które w dużym stopniu go zniszczą, teraz są protesty ale miasto nie chce z ludźmi rozmawiać. OK projekt dostał 1000 głosów ale przez to ze nie mozna głosować na nie nie można było go odrzucić. Moge pisac i pisać o takich sprawach.
Ahaswer w latach 80 - 90 budowało się tak ze przed każdym blokiem było duza przestrzeń gdzie dzieciaki miały gdzie wyjść z domu, dziś stawia sie bloki miedzy nimi ulice do garaży i wszystko szczelnie grodzi. Ładnie to wygląda z zewnątrz nie powiem ale po wejściu na osiedle to są obozy. Dlatego tak ważne jest aby nie sprzedawać działek należących do miasta i przeznaczać je na tereny zielone. Owszem są wyjątki osiedli wybudowanych po latach 90 gdzie zabudowa jeszcze jest ludzka ale jest ich mało. Natomiast wszystko budowane obecnie to obozy.
O ile PIS z Jakim chcieli poszerzenia granic miasta aby można było rzadziej budować
PiS chciał rozszerzenia granic miasta by zyskać wiejski elektorat na przyszłość w wyborach, bo poparcia w mieście nie mają. Przecież oni aż do Błonia chcieli to poszerzyć, obrzeża Warszawy to by była w większości wieś, co dla nich oczywiście byłoby na rękę. Tu nie chodziło o żadne tereny zielone.
Bezi ludzie nie kupują mieszkań poza Wawa ponieważ słyszą ze Warszawa odchodzi od samochodów i stawia na komunikacje. A właśnie poszerzenie granic Warszawy poprawiło by jazdę komunikacja ( częstsze kursy więcej linii ) miejska, dodatkowo trzeba by poszerzyć ulice i poprawić infrastrukturę. PoKO wszystko centralizuje i skupia ku centrum, PIS chciał tworzyć biurowce tez w dzielnicach satelitarnych co poprawiło by dojazdy do pracy ludziom mieszkającym dalej od centrum. Cena mieszkań by spadła itp I co najważniejsze byli przeciwnikami ,, rób ta co chceta dla Developerów ,, głównym celem Patryka Jakiego było stworzenia planów zagospodarowania a tylko one dają jasności i mogą zabezpieczyć przyrodę. A jak nie to mieszkańcy maja jasny wgląd i mogą protestować. Po przegranej w Warszawie zgadza się PIS zliberalizowali prawo i dali władzą Warszawy wolna rękę co do zabudowy. Stawiane są wiec bloki kilka metrów przed domami itp. Tworzone są przybudówki , generalnie dziki Zachów. Co nie zmienia faktu ze to ostatecznie zdanie co gdzie powstanie mają władze Warszawy.
Nie wiem czy było ale to jest przerażające.
Dobrze, ze sądy jednak jeszcze nie są całkowicie w rękach bolszewików.
Więcej informacji na temat sprawy, która pojawiła się w tym wątku:
Statut tej szkoły katolickiej jednak gdzieś istnieje, a uczennicę skreślono z listy niezgodnie z opisanymi w nim procedurami. A to już jest przestępstwo.
Cieszy, że sprawą zainteresował się RPO. Dobrze, że choć jeszcze przez chwilę, jest nim wciąż Adam Bodnar.
Czy gdyby był nim pisowski nominat, Wróblewski, to pomógłby tej dziewczynie? Ostatnio bardzo intensywnie promuje swoją kandydaturę, zapewniając o "obiektywności" (sążniasty artykuł w Rzepie), więc ciekawy jestem czy już się wypowiedział w tej sprawie?
Jak mówiłem, tak się stało (dzieje)
Obajtki-srajtki, aborcja-sorcja, Suweren ma to w nosie. :P
Jak się ogląda tylko reżimówkę, to potem są takie sondaże. A tam nie usłysz o wałkach Obajtka, Sasina itp.
Poczekajcie aż ruszą z Nowym Ładem, gdzie rzucą nowym 500+ za unijny hajs. Przebiją 40%
A ja będę miał niezły ubaw - szykuje sie kilka rzeczy wprowadzających niezły dysonans u wyborców PiSu. :P Aborcję-sorcje, Obajtki-srajtki mogą olać ale ostre podwyżki prądu, kolejne podatki czy coraz większa inflacja dotkliwie potrząśnie ich sakiewkami a to boli :P
Pójdzie im trochę w górę, ale IMO na 40 - 45% już nie mają co liczyć. Natomiast obóz władzy, pomimo rozłażenia się w szwach przepchnął przez Sejm fundusz na swoich zasadach (Kaczor okazał się skuteczny). Kończy się pandemia, luzowane są obostrzenia. Opozycja naparza się sama ze sobą. "Jest wujowo, ale stabilnie". I tak będzie do czasu następnego wyskoku Ziobry albo Gowina :). Obstawiam, że po wakacjach zacznie się znowu zjazd w sondażach, pisiory mają trochę trupów w szafie, no i trzeba będzie, na chłodno rozliczać jak poradzono sobie z pandemią :). Galopuje też drożyzna (przecieram oczy, kiedy dostaje np. rachunek za prąd) i tutaj lepiej, to już było :).
ps. Oczywiście cały splendor załatwienia unijnych pieniędzy wziął na siebie PiS :). Lewica cnotę straciła, a rubelka nie zarobiła.
Ups. Rzeczywiście zmienia się na lepsze polska nauka, a poziom edukacji poszybuje w górę.
Ale nie bedzie Wege stolowki tam prawda? Bo jak bedzie to sie nie zapisuje :p
Myślę, że to absolwenci właśnie tej uczelni wezmą udział w misji na marsa, i to oni postawią tam pierwszy kościół.
Co ma przeczytać przeciętny PiSlamista:
"Chrześcijańska organizacja w imię dobra społecznego otwiera uczelnię mającą promować chrześcijańskie i konserwatywne wartości"
Co ja widzę, jak to czytam:
"Grupa inceli tworzy idealny wehikuł do defraudacji pieniędzy z przeróżnych dotacji, jakie będą ciągnąć od polityków z zaprzyjaźnionych resortów"
Przecież Czarnek zaraz da im kilkaset milionów na jakiś "projekt", a potem i tak nikt tego nie rozliczy.
Plan powstał nagle i w tajemnicy. W kryzysowej sytuacji zdrowotnej, a ta raczej nie skończy się szybko, władza woli mieć szpitale pod kontrolą. I dyrektorów, którzy z nią nie dyskutują.
Rzecz w tym, że pierwsze wypłaty z historycznego unijnego Funduszu Odbudowy po koronakryzysie spodziewane są nawet za kilka miesięcy. Państwa członkowskie będą mogły przeznaczyć te pieniądze m.in. na zreformowanie publicznego systemu ochrony zdrowia. Czy dlatego rząd w samym środku pandemii postanowił przeprowadzić rewolucję w systemie, który i bez tego nie wytrzymuje naporu chorych, chce odebrać szpitale samorządom i zarządzać nimi centralnie?
Nacjonalizacja 301 szpitali prowadzonych przez powiaty i miasta na prawach powiatu wydaje się przesądzona. – Decyzja polityczna została już podjęta – mówi dr Sześciło.
I pyk kolejne posadki dla misiewiczów.
- Jakie ma pan kwalifikacje aby byc dyrektorem tego szpitala?
- Lezalem chory w szpitalu
Towarzysze - krytyka tak, ale krytykanctwo to juz nie!
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,27067497,nowy-naczelny-nowin-mial-zwolnic-dziennikarza-za-felieton.html#s=BoxOpImg9
Dracula doszedłem do wniosku ze moim priorytetem zyciowym jest to aby moi dzieci nie uczyły tacy ludzie jak Ty
Jestes super
aby moi dzieci nie uczyły tacy ludzie jak Ty
Słabo was w tej Rosji uczą języka polskiego. Jeszcze sporo pracy przed tobą.
Daj spokój, my też byśmy pewnie ciągle robili błędy z tymi ich mitokij znak twardyj znak, a jeszcze ta różna wymowa, piszesz dierewa, czytasz dierewo czy na odwrót... Swołocz, komplikacje jak w angielskim, a niby bracia Słowianie...
Tam boty, nowa transza na trolli poszła z któregoś resortu albo tym razem z Orlenu by trudniej było wyśledzić.
Przecież na pierwszy rzut oka widać po używanym języku, że to jest ktoś z zza wschodniej granicy.
Ruski trollu naprawdę najpierw weź kilka lekcji języka polskiego, bo tego czytać się nie da: Bezi ludzie nie kupują mieszkań poza Wawa ponieważ słyszą ze Warszawa odchodzi od samochodów i stawia na komunikacje
ahahahaha ale płacza ze nie maja szans. Drakula to moj super kolega. I nie wypominaj
A wy dalej karmicie trolla.
Robicie dokladnie to samo, co zarzucacie opozycji, czyli nie wyciagacie wnioskow, nie zmieniacie nastawienia.
moze warto zrobic samemu to, czego sie oczekuje od innych?
Ogarnia mnie śmiech gdy czytam, że PiS to prawica. PiS to zwykle komuchy, czerwone przebierańce. Ich wyborcom tęskno do tamtych czasów.
Ich wyborcom tęskno do tamtych czasów.
Tak, ale ciekawe dlaczego. Pewnie za 10-20 lat socjolodzy się temu zjawisku będą przyglądać i je analizować (jeśli będzie można w ogóle takie badania robić, inaczej będą się zajmować tylko wpływem nauk JP2 na społeczeństwo).
Ja mam wrażenie, że statystyczny Polak w głębi duszy nie chce być wolny, chce, żeby ktoś wziął z niego ciężar decyzji życiowych. Może po prostu pamięć zawodzi i ludzie tak idealizują czasy komuny?
W sumie to kolejna cegiełka do katolibanu (nadal nie lubię tego określenia ale niestety ono jako jedyne zaczyna odpowiednio określać to, co w chwili obecnej dzieje się w naszym kraju?):
https://mamadu.pl/152883,czy-ateista-moze-nalezec-do-harcerstwa-dyskusja-na-zjezdzie-zhp
Idioci. Po to jest ZHR. Do ZHP od zawsze nalezec mogl kazdy. Nigdy nie widzialem, zeby ktos mial problemy przez swoja wiare. Na obozach jesli ktos nie chcial isc w niedziele do Kosciola, to po prostu nie szedl.
edit: Pamietam jak bylem na jednym zlocie, gdzie tematem dyskusji byl 10 punkt prawa harcerskiego. Teraz widze, ze jest zmieniony. Kiedys brzmial: Harcerz jest czysty w mowie, myslach i uczynkach. Nie pali tytoniu i nie spozywa napojow alkoholowych. Smiesznym bylo jak Ci piewcy pozostania przy starej formule w przerwach wychodzili na fajke :)
Czy też macie wrażenie, że rządzący wzorem komunistycznych władz tłumią każdy przejaw indywidualizmu? Szczególnie w sferze gospodarczej.
Rządy PiS to restrykcyjne regulacje, najwyższe w Europie zachodniej obciążenia podatkowe, oraz niespotykana od czasów Gomułki skala nieuzasadnionych kontroli na małych i średnich przedsiębiorców. Czyli inaczej mówiąc jest to polityka ukierunkowana na wyniszczenie sektora prywatnego, co będzie mieć katastrofalne skutki w nieodległej przyszłości.
To chyba odpowiedni moment, by ewakuować się z tego pierdolnika.
PiS niemal jawnie dąży do maksymalnej centralizacji państwa. Tak, podobnie jak reżimach autorytarnych. Ale co im zrobicie?
Ale co w tym dziwnego? Przecież od kilku lat ich ewidentnym celem jest likwidacja MŚP i klasy średniej. 1% oczywiście się uratuje, bo większość już dawno wyprowadziła wszystkie istotniejsze assety za granicę. A plebs ma pracować albo dla państwa (urzędy, instytucje finansowane lub kontrolowane przez państwo, SSP, itd.) albo w najlepszy wypadku dla zagranicznych korporacji.
TVN nie płaci pensji
wgospodarce.pl/informacje/92990-tvn-nie-zaplacil-aktorom-za-14-lat-pracy-chodzi-o-ok-17-mln-zl
Troll ruski wrzuca odgrzewane kotlety, więc w ramach newsów aby dać odpór "durakowi spod Moskwy" wrzucam świeżynkę:
Poseł Janusz Kowalski (Solidarna Polska) miał się nie szczepić, ale jednak, zgodnie z tradycją miękiszonów od Ziobry się zaszczepił. To dobrze, to zawsze na plus, nawet taki cymbał powinien być zaszczepiony. Muszę jednak zauważyć, że na Janusza czekała pułapka:
https://twitter.com/Milukasz85/status/1392127900997103616/photo/1
^^Na szczęście żyje, jego szczątkowy, prawacki mózg nie eksplodował po przyjęciu "tęczowej" szczepionki ;-)
Wytłumaczcie mi dlaczego te wszystkie lewicowe tygodniki tak bardzo przez te wszystkie lata zaglądały Piaskowi do łózka ?
Wskaż proszę gdzie i kiedy narodowokatolibańskie media opisywały szczęśliwe pożycie rodzinne JE Prezesa wszystkich prezesów.
A nos pinokia roooośnie.
https://oko.press/cudowna-prognoza-demograficzna-w-kpo/
wolska mlekiem, mniodem i dziecięciem płynąca:
Do 2040 roku – według prognozy MF – liczba ludności Polski zwiększy się o 303 tys. osób. Byłoby to pokrzepiające, gdyby nie jeden problem – prognoza jest całkowicie sprzeczna z faktycznymi przewidywaniami demografów.
ciekawe że zgnili burżuazyjni statole widzą to jakby inaczej:
„Projekcja Eurostatu pokazuje, że spadek liczby ludności będzie występował w każdym pięcioleciu do 2050 roku. (...) Oznacza to, że do 2040 roku liczba ludności ogółem zmniejszy się o 2,3 mln” – mówi nam prof. Irena Kotowska. „Do 2050 roku ubędzie prawie 4 mln osób”.
coś dla trolli - będziecie baaaardzo długo musieli na te kopiejki pracować, chyba będziecie musieli jakoś to sutenerowi wbić do głowy:
Ministerstwo Finansów na określenie populacji w wieku produkcyjnym używa jednak zaskakującego przedziału wieku. Uznaje, że to osoby w wieku od 15 do 74 lat tworzą zasoby pracy.
Nie masz pomysłu na życie? Jesteś niezadowolony z obecnych zarobków?
Zakładaj Fundację proPIS, a Gliński hojnie Cię wynagrodzi.
https://konkret24.tvn24.pl/polska,108/setki-tysiecy-zlotych-dotacji-z-niw-dla-fundacji-dzialajacych-zaledwie-kilka-miesiecy,1060083.html
Nie tylko brzoza: https://tvn24.pl/tvnwarszawa/wawer/warszawa-sosna-w-falenicy-nie-jest-pomnikiem-przyrody-grozi-jej-wyciecie-5092505
Sosna też może być polityczna.
A już całkiem poważnie. Co odróżnia bantustany od świadomych i rozwiniętych krajów? Właśnie stosunek do przyrody w którym można się pochylić nad pojedynczym przypadkiem. Nam jeszcze brakuje do tej świadomości. A teraz jest paragraf + urzędnicza znieczulica i CH.
Gwarantuję Wam, że wytną, a miesiąc później zjawi się ktoś mądry z filozoficznym stwierdzeniem - a właściwie można było zostawić to drzewko.
Program: Nepotyzm+
Marek Suski: Mam dwójkę dzieci i one mają być bezrobotne, bo ja jestem posłem? To jest przegięcie
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,27074953,marek-suski-mam-dwojke-dzieci-i-one-maja-byc-bezrobotne-bo.html#do_w=46&do_v=142&do_st=RS&do_sid=288&do_a=288&s=BoxNewsImg1
- Wszyscy mamy wady, również PiS, i czasem popełniamy błędy. Sami potrafimy je skrytykować i wyciągać z tego konsekwencje. To jest to, co nas odróżnia od poprzedników - przekonywał wiceszef klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Oczywiście, tam, gdzie jest bezpośredni nadzór polityka, tam rodzina nie powinna pracować. Ale znaczną częścią polskiej gospodarki jest gospodarka państwowa, samorządowa. Gdzie członkowie rodzin radnych, polityków, posłów mieliby szukać pracy? - dodał Marek Suski.
No głupi dziennikarz, który nie rozumie oczywistych oczywistości. Przecież to oczywiste, że trzeba iść na fuchę jakiegoś dyrektora czy członka rady nadzorczej w SSP, bo takich posad jest tak wiele, że mają problem z ich obsadzeniem. Jednocześnie "u prywaciarzy" nie ma możliwości zatrudnienia dla ludzi z "kwalifikacjami". A założenie własnej firmy i skosztowanie czym jest prowadzenie biznesu w państwie PiSlamistycznym? To byłoby niezgodne z linią partii, według której polak ma pracować tylko na państwowym (aby był wdzięczny swojej władzy) albo w zagranicznej korporacji, najlepiej amerykańskiej (żeby ich rząd nie skarcił swojego wasala za niezapewnienie wystarczająco taniej siły roboczej).
Nawet PiSowców bolą posady dla rodzin wierchuszki partyjnej:
https://wyborcza.pl/7,75398,27075964,oszalamiajaca-kariera-zony-krzysztofa-sobolewskiego-denerwuje.html#s=BoxOpImg10
Juz odkladajac na bok te wzszystkie ukladziki, rodzinke na swoim itp, ale powiedzcie mi, czemu oni wszyscy maja takie tepe ryje?
Oglądam ostatnio serial dokumentalny o piratach i mam wrażenie, że nawet u nich była bardziej przestrzegana demokracja niż to robi PiS XD
Czy Banaś właśnie wydał na siebie pisowski wyrok, czy tu jest jakaś zagrywka w złego i dobrego policjanta?
Raczej szukanie politycznego sojusznika u Zera. Obaj mają szansę zatopić Morawieckiego.
Na Żoliborzu słychać straszne mlaskanie..
Bo wedle starego przysłowia:
"Na złodzieju czapka gore"
I co znowu nikomu włos z głowy nie spadnie?..............
Dopiero jak Banasia zezłościli to powstał jakiś raport... do tej pory było wszystko OK.
Mlaskania nikt nie usłyszy, bo do twierdzy naczelnego towarzysza nie ma dostępu. A kto płaci za to? My podatnicy, prawdopodobnie 4 mln zł rocznie za ochronę policyjną + prawie 2 mln zł / rok za prywatną ochronę finansowaną z dotacji partyjnej. Ten gość ma ostrą paranoję skoro uważa, że potrzebuje takiej ochrony.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Podatnicy-placa-potrojnie-za-ochrone-Jaroslawa-Kaczynskiego-PiS-efekt-kampanii-nienawisci-8111549.html
A kto płaci za to? My podatnicy,
To podobno podatnicy wybierają komu i ile mają płacić. Płacą także za to żeby mlaskania nie było słychać..
,, Ten gość ma ostrą paranoję skoro uważa, że potrzebuje takiej ochrony. ,,
Może dlatego że opozycja krzyczała na lewo i prawo ze poleje sie krew.
Może dlatego że opozycja krzyczała na lewo i prawo ze poleje sie krew.
No i leje się, krew tysięcy umierających polaków, będących ofiarami niekompetencji i bezduszności prezesa i spółki.
Jak wybory PiSu się plują, że "Tuska trzeba zabić" (cytuję akurat jednego fanboja tej partii, którego znam osobiście) to jakoś nikt Tuskowi ochrony nie oferuje. Póki co, krew to widzieliśmy tylko na politykach opozycji, których bojówki PiSu lubią atakować.
Biznes po polsku :/
Nie rozumiem takiej polityki zarzadzania. No ale ja nie jestem obajtek czy inny pisowski prezes.
A ja rozumiem. Szkodzić Polsce najmocniej jak się da, w każdej możliwej dziedzinie. Jeśli coś działa, jak np. stadniny końskie, albo coś przynosi zysk, należy zniszczyć reputację, tudzież pozbyć się tego. To proste. Nienawiść do Polski wymusza takie działania. O jaką inną motywację może chodzić? Jak inaczej uzasadnić politykę pisowców, zresztą nie tylko na tym polu?
W kwestii KGHM trudno oceniać po informacjach, które tu podali. W biznesie wydobywczym liczy się ile warta jest jednostka tego co się wydobywa w stosunku do kosztu wydobycia tej jednostki, pamiętając, że ceny bywają bardzo zmienne, a koszty są dość stałe z tendencją do wzrostu. Możliwe, że te kopalnie w tej chwili (cena miedzi praktycznie już chyba na swoim ATH) są rentowne, ale o wiele mniej niż pozostałe, a jeśli cena spadnie to rentowność będzie problemem. Do tego USA pod Bidenem będzie szło w ekologię, co utrudni biznes wydobywczy. W takim momencie sprzedaż "kiepskich" kopalni może być dobrym wyborem, bo da się je sprzedać z zyskiem, jednocześnie unikając potencjalnego braku rentowności w przyszłości.
Inną kwestią jest to co zrobią z tą kasą, jaką dostaną ze sprzedaży. Rozwój innych projektów? Inwestycje w istniejące kopalnie? Czy wypłata większej dywidendy, żeby Vateuszkowi pomóc "zbilansować" budżet?
Po Pierwsze, ceny miedzi dopiero co zaczely obijac, wiec nie obanwialbym sie o spadki, chyba ze gospodarki znow zaczelyby wchodzic w lockdowny!
Po drugie, najwyzsze koszty prowadzenia sa dla kopalni kanadyjskich, najnizsze dla Chilijskiej. KGHM sprzedaje Chilijska i USA, to sie kupy nie trzyma. Z tego co wiem, to oprocz starych problemow administracyjnych z kopalnia chilijska obie kopalnie uwazane sa za rentowne z prognoza wzrostowa.
Pewnie, ze nie znamy szczegolow, ale mam dziwne wrazenie, ze ktos sobie chce kabze napchac oraz na horyzoncie moze byc kolejna zmiana przy pisowskim zlobie.
ale mam dziwne wrazenie, ze ktos sobie chce kabze napchac oraz na horyzoncie moze byc kolejna zmiana przy pisowskim zlobie
Są dwie możliwości w tym kontekście:
1. Potrzebny jest duży zastrzyk finansowy, albo dla firmy, żeby bezpośrednio finansowała jakieś dziwne pomysły rządu, albo bezpośrednio dla rządu w postaci dywidendy. Ewentualnie na utrzymanie samego KGHMu lub "repolonizacje" czegoś. Nigdy mnie ta firma specjalnie nie interesowała, więc nie wiem jaka jest jej sytuacja, ale biorąc pod uwagę, że np. Orlen potrafili bardzo zadłużyć w okresie prosperity i szastać kasą na lewo i prawo, to nic by mnie nie zdziwiło.
2. Chcą ograniczyć zagraniczną ekspansję KGHM i skoncentrować się na Polsce, powoli wyzbywając się zagranicznych aktywów. Powodem tego może być to, że trudniej żelazną ręką kontrolować coś co jest daleko. Plus mniej misobajtków może być chętnych do obsadzenia stanowisk w Chile.
Oczywiście potencjalna przyczyna 1 i 2 się nie wykluczają. Mnie tylko martwi, że z polskiej firmy o największym międzynarodowym potencjale i relatywnie silnej światowej pozycji KGHM będzie się pewnie redukował do małego lokalnego gracza. Biorąc pod uwagę, że PiS w zarządzaniu SSP ma mentalność menela, który wyprzedaje wszystko co ma, a nie chce mu się ruszyć tyłka, żeby wziąć się do pracy, nie wróży to dobrze.
Pis Twierdzi, ze Banas dogadal sie... ale z Ziobra.
Marian już traktuje nas jak terrorystów, a z terrorystami się nie negocjuje - mówi jeden z członków rządu.
Bedzie ciekawie, bo Ziobro gra na oslabienie i rozpad PiS przeciez.
A to Ziobry nie można odwołać?
Mozna, ale pewnie trzeba sie liczyc z wyciekiem jakis tasm rzeszowskich i innych ciekawostek :)
Choc z drugiej strony, pisowski wyborca moze byc zachwycony tym, ze pewien starszy pan ostro daje z nieletnia ukrainska prostytutka. Mam wrazenie ze czym wieksze gowno wyplywa, tym bardziej pisowski wyborca sie umacnia w przekonaniu i zbawiennej misji pisu.
Tej hydrze oplatającej Polskę nadal mało:
Premier poświęcił swego przyjaciela. Kulisy dymisji prezesa banku PKO BP Zbigniewa Jagiełły
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/zbigniew-jagiello-odchodzi-z-pko-bp-kulisy-dymisji-przyjaciela-premiera/blgv7sh,79cfc278
Nordea to tylko pretekst. Tak naprawdę chodzi o coś innego — wojnę wewnątrz obozu władzy o dostęp do pieniędzy i stanowisk w PKO
Kluczowa gra toczy się o polityczną kontrolę nad wydawaniem unijnych pieniędzy. Do tej pory pierwsze skrzypce w finansach grał Morawiecki i jego ludzie. Teraz kontrolę nad pieniędzmi chcą przejąć politycy z centrali PiS.
Nie, ci wrogowie to nie Solidarna Polska — Ziobro nie ma takiej siły, by doprowadzić do dymisji najważniejszego bankiera w Polsce. Według informacji Onetu presję na Kaczyńskiego w tej kwestii wywierali jego najbardziej zaufani ludzie z PiS, członkowie władz partii.
Bo kluczowa gra toczy się o właśnie polityczną kontrolę nad wydawaniem unijnych pieniędzy. Do tej pory pierwsze skrzypce w finansach grał tercet Morawiecki–Jagiełło–Borys. Teraz kontrolę nad pieniędzmi chcą przejąć politycy z centrali PiS. W partii żywe jest przekonanie, że od tego, jak się tym strumieniem pokieruje, zależeć będą wyniki kolejnych wyborów. Dlatego Jagiełło musiał odejść, dlatego trwa polowanie na Borysa.
A premier? Według informacji Onetu wierzy, że zrzucając z sań kolejnych współtowarzyszy, sam ocali skórę. Wierzy nawet, że wciąż ma szansę na posadę wiceprezesa PiS. Ale nawet jeśli Morawiecki wytrwa do wyborów, to będzie coraz słabszy. A w finansach miejsce jego ludzi zajmie partyjny aparat PiS.
wierzy, że zrzucając z sań kolejnych współtowarzyszy, sam ocali skórę. Wierzy nawet, że wciąż ma szansę na posadę wiceprezesa PiS. Ale nawet jeśli Morawiecki wytrwa do wyborów, to będzie coraz słabszy. A w finansach miejsce jego ludzi zajmie partyjny aparat PiS.
Trafna diagnoza. Teraz niech sobie Morawiecki przypomni jak brylował w "Sowa i przyjaciele". Wymienił ośmiorniczki na nieświeży żoliborski bigos. Jeszcze trochę i nim się struje. Gorzej że ci co w tym paskudnym bigosie mieszają, zmarnują kasę z UE dla siebie i takich jak oni..
to jest właśnie zabawne w tych całych wszystkich mafiach, trzeba ciągle pokazywać kto tu rządzi bo cię zjedzą, zwłaszcza kiedy trzeba zachowywać pozory przyzwoitości i dbania o wizerunek bycia "nie-przestępcą" robi się znacznie trudniej i sprawy mogą się wymknąć z pod kontroli pewnego szeregowego posła
Mnie w sumie martwi, że już im się skończyły spółki co przejmowania, bo obsadzili wszystko na czym mają kontrolę. Teraz w wielu dość intensywnie rotują świnie przy korytach, żeby każdy się choć trochę nachapał. Ale już widać wewnętrzne tarcia, bo niektórych PiSowców boli to, że inni PiSowcy mają dostęp do więcej niż jednego koryta. Ja się boję, że prędzej czy później, żeby uspokoić sytuację, zaczną przejmować w jakiś sposób prywatne przedsiębiorstwa, aby było więcej fruktów do podziału dla swoich.
Najpierw pewnie zacznie się pączkowanie w dużych SSP nowych działów wymagających "dyrektorów", potem duże SSP zaczną wykupować mniejsze firmy prywatne, ale przyjdzie kiedyś moment, że i to nie wystarczy. Jeśli przeciągną całkowicie na swoją stronę sądy kiedyś, zacznie się ordynarne grabienie prywatnych majątków pod płaszczykiem niby wyroków.
??? czy za posty płacą tak samo bez znaczenia czy z sensem czy nie ? tak z czystej ciekawości
Już przez lewaków zostałeś ochrzczony per "ruski troll" XD, ależ boli ich ^^
O, elo Whisper.
To jak z uniewaznienem wyborow w USA sfalszowanych przez lewactwo? Jaka sytuacja? Lewacto zostanie zdemaskowane za pomoca specjalnie oznaczonych kart?
A jak tam kiedy zmiana na jedenaście gwiazdek, a budka kiedy ma casting na mojo-jojo? xD A i jak tam 12%? To kiedy ten rozpad ZP? Dziś, jutro, za rok? Beka z was lewaczki. Fajnie jest patrzeć jak lewactwo dokonuje autodestrukcji samych siebie.
Whispussiu, a gdzie ja taki teorie rzucalem, zacytuj.
A ty o tym anulowaniu wyborow i oznaczonych tajnie kartach do glosowania bredziles i to sporo.
Wiec nie odwracaj kotka ogonkiem, tylko ustosunkuj sie do wlasnych wypowiedzi.
Wrzucilbym cie dawno do ignora, ale dla zasady ci nie odpuszcze tych bredni. Masz jak w banku - i placz w moderacji ci nie pomoze, dzioubasku, wiesz o tym.
Milusio.
Czyli w rozgrywce rozpierducha po obu stronach 3:0 dla opozycji:
- Jagiegłło
- Ziobro zwalający winę na Prezia
- Banaś.
Jakie to jest smutne gdy lewa strona cieszy się z obstrukcji egocentrycznego Grodzkiego ;/. Widać gdzie macie dobro Polski...
Myślałem, że spadnę z krzesła, jak to usłyszałem w telewizji....
Poseł Lewicy: Pani Nowacka, tak jak moja żona, czyli słyszy to, co chce.
LOL
Wyszło szydło z worka. Ale... potem dał kwiaty, więc wszystko załatwione.
Naprawdę, w tym kraju nie ma żadnego ugrupowania, które nie przynosiłoby wstydu wyborcom.
Naprawdę, w tym kraju nie ma żadnego ugrupowania, które nie przynosiłoby wstydu wyborcom
^^To strasznie smutne co piszesz... Natomiast tym razem CAŁKOWICIE się z tym zgadzam, widzę to identycznie. Są poszczególni posłowie/posłanki, rozsiani zresztą po różnych ugrupowaniach, na których mogę głosować z podniesionym czołem, ale patrząc na całokształt, no to właśnie tak to wygląda. "Koń jaki jest, każdy widzi".
W tym wypadku, to nawet nie ma czego komentować - to się samo komentuje :). Przy czym w ogóle nie jestem zdziwiony - Dyduch to "stara gwardia", a ja, trochę jeszcze pamiętam rządy SLD, choć jak przez mgłę ;-). I wyjazd zagraniczny, na którym poseł tej partii (a może nawet jakiś minister?), o nazwisku (chyba) Iwiński, obmacywał tłumaczkę, co uchwyciły kamery telewizyjne. Gość dosłownie macał tą kobietę "po dupie". Po powrocie do ojczyzny, włos mu z głowy nie spadł.
O, tu też lewicowe podejście do kobiet:
Ale w sumie... Lewica dobiła PO, więc postaram się śmiać półgębkiem, a nie na głos. ;) Szkoda tylko, że przy okazji wzmocniła PiS.
Widzę, że Czarzasty reprezentuje "klasyczne" podejście, że "brudy pierzemy we własnym domu". Władze klubu będą się teraz "wić jak piskorze", żeby tylko nie ukarać własnego przewodniczącego :). Gawkowski już zaczął. To są tacy hipokryci, że rzygać się chce.
Całym sercem za panią marszałek jestem i bardzo jej kibicuję. Zachowała się jak trzeba, zrobiła to co należało w takiej sytuacji zrobić. Dosadnie, ale grzecznie i z kulturą pokazać chamowi, że sobie nie życzy rozmów w takim tonie. Z pokrzykiwaniem, pohukiwaniem i groźbami. Chamowi trzeba wyznaczyć granicę i pani wicemarszałek dokładnie to zrobiła. Stanowczo, ale grzecznie i z klasą.
Czarzasty powinien wysłać Jej kwiaty. Później zadzwonić i przeprosić. Zapewnić, że już NIGDY WIĘCEJ nie zachowa się w tak niestosowny sposób. W następnej kolejności wpłacić (na ten przykład) choćby swoje uposażenie miesięczne na jakąś fundację walczącą z przemocą wobec kobiet. Spotkać się i pogadać? Po co? Hipokryci nie powiedzą nic nowego, jedynie to, żeby "brudy prać we własnym domu". Wyciszyć sprawę. Powiedzieć, że "nic się nie stało", jak w przypadku Iwińskiego ;-). No nie tędy droga.
Z Czarzastym to jednak skomplikowany temat. Pamiętajmy, że na demonstracji w obronie kobiet połamał policjanta.
Cóż wydawało mi się że Czarzastego stać na znacznie więcej i bardzo mu kibicowałem
Świetnie swego czasu punktował PiS... No ale na więcej jednak liczyć nie można
No lewica pełno gembo :)
Z drugiej strony taki chociaż nie wyrzuci koleżanki z partii za to że nazywa kobiety kobietami...
Ponoć granice są otwarte :), można wyjechać co cię zatrzymuje tu? Tacy "Ojropejscy" jesteście
Za stary juz jestem by zaczynac zycie od poczatku, ale jakbym mial te 20-25, to nawet chwili bym sie nie wahal, by stad spierdalac. Ten kraj to skansen i bagno, smierdzace naftalina i kadzidlem.
Swoja droga skad bedzie Suweren swoje 500+ sciagal jakby wszyscy, ktorym sie teraz w Polsce nie podoba wyjechali? Juz jedna pani z waszej bandy radzila lekarzom, zeby wyjezdzali, pamietasz jeszcze?
No i jak z tym wyborami w USA, misiaczku?
Proponujesz Whisper_of_Ice wszystkim co nie zgadzają się z rządami PiS i krytykują te rządy, wyjazd z własnego kraju? Przeliczyłeś chociaż ilu by musiało wyjechać żeby tacy jak ty poczuli się komfortowo? I jakie by były efekty i cena takiej masowej emigracji?
Panowie Prezesi, zglaszacie swoje kandydatury?
https://polskapress.pl/pl/kariera/ogloszenia/Polska Press_postepowanie kwalifikacyjne_Prezes Zarzadu_2021-05-13.pdf/view
Macie tylko jeden dzien. JEDEN DZIEN!
W tym pdf-ie zapomniano dodać, że gwarantem sukcesu rekrutacji jest tylko to aby w CV napisać, że jestem krewnym/znajomym kogoś kto zna pierwszą kaczkę PRL-P(B)iS zwaną Prezesem...
I niezależnie od tego co znajdzie się w #NowyŁad, jego zasięg i wizjonerski sznyt to potencjalne wbicie opozycji w pułapkę 2015r - REAKTYWNA opozycja, starcie wizji z brakiem wizji.
Na miejscu opozycjonistów NA WCZORAJ szykowałbym alternatywę a nie przegrupowania...
Jeśli opozycja chce w ogóle MARZYĆ o triumfie 2022/23, czas budować wizerunek ekipy, która szykuje się do przejęcia władzy a nie opozycjnowania - czas podzielić odcinki odpowiedzialnosci, organizować multipartyjne panele, kongresy.
Inaczej - c‘est la vie #231
^^Z twittera. Zgadzacie się z tym? Bo ja raczej tak.... I na pewno nie zrobiłbym jednego - nie wdeptał w glebę WSZYSTKICH ustaw z Nowego Ładu, kiedy już Morawiecki z Kaczorem je jutro zapowiedzą. Na chłodno - Lewica zapowiada, że część tych ustaw może poprzeć (tych zbieżnych programowo) i trudno mieć o to pretensje, nawet takiemu libkowi jak ja. Natomiast "walenie w czambuł", bez zaprezentowania sensownej alternatywy, to może być droga do trzeciej kadencji PiS...
o może być droga do trzeciej kadencji PiS...
Zaprawdę, powiadam wam: trzecia kadencja PiS jest pewniejsza niż to, że urzędnik państwowy dostanie wypłatę w terminie. Nawet bym się nad jej ewentualnością już nie zastanawiał.
Zaprawdę powiadam Wam:
Nie ma nic takiego jak najlepsze definicje siedmiu grzechów głównych: Łakomstwo oraz Pycha.
PiS u polskiego koryta oba je od 2016 popełnia i za oba wyborcy/bozia ich pokażą...
wyborcy/bozia ich pokażą..
Nie ma szans. Popatrz na Lodowego Szeptucha. To jest idealny przykład wyborcy PiS-u. Mogą mu "nafajdać do gęby" (cytat z klasyka), a jemu i tak będzie wszystko smakować niczym Milka. Ot, typowy Polak: "mądry po szkodzie".
Nawet bym się nad jej ewentualnością już nie zastanawiał.
Hmm, to raczej bym ci doradzał sumowanie w tym miejscu pozytywów rządów PiS - także w edukacji i nauczycielskiej doli..
Hmm, to raczej bym ci doradzał sumowanie w tym miejscu pozytywów rządów PiS - także w edukacji i nauczycielskiej doli..
Ależ ja już to wszystko zsumowałem. Wyszło mi zero.
Bukary, w mojej angielskiej wiosce beda zaraz nowa szkole otwierac, moze warto sie zastanowic ;)
Jeśli opozycja chce w ogóle MARZYĆ o triumfie 2022/23, czas budować wizerunek ekipy, która szykuje się do przejęcia władzy a nie opozycjnowania - czas podzielić odcinki odpowiedzialnosci, organizować multipartyjne panele, kongresy.
Trzaskowski próbuje coś organizować wokół siebie to PO tylko sra w gacie, że chce stworzyć własną formację. Taki jest poziom naszej opozycji.
Ciekawe jest to, że po 6 latach rządów PiS, PO nadal niczego się nie nauczyło. Choćby strategia Kaczyńskiego z wieczną "odnową" państwa - jak coś zaczyna być nie halo, to robi się rotację ludzi, stanowisk, ministerstw, itp. Ludzie zapomną. Kto dziś jeszcze ze zwykłych ludzi pamięta co wyrabiał Macierewicz, Szyszko, czy Szumowski? Tyle było już zmian i "odświeżenia" wizerunku rządu, partii, poszczególnych ministerstw, że ludzie szybko zapominają, że to cały czas ta jedna partia rządzi.
A po drugiej stronie? PO dalej jest uważane za to samo elitarystyczne PO sprzed kilku/kilkunastu lat.
MARZYĆ o triumfie
Nikt normalny raczej nie marzy o sprzątaniu tego burdelu. Sondaże pokazują jasno, że społeczeństwu nie zależy. No ale tutaj też funkcjonuje pogląd, że opozycji ma zależeć XD. Na ich miejscu bym się nie pchał do rządzenia - nie można tak zmuszać obywateli, skoro nie chcą to nie, ich wola.
Lodowy Szeptuchu, przyklaśniesz? Szef "farmy hejtujących trolli" robi karierę:
Bo PiS zawsze nagradza swoich za lojalność, nawet jeśli przez jakiś czas muszą przesiedzieć w szafie, bo narobili za dużo smrodku. Ale jeśli smrodek był w "dobrej wierze" (zgodnej z linią partii) to nagroda zawsze będzie.
Może AdamoW też zrobi karierę?
No i będziecie się składać na mnie i na lud pracujący wsi, przebrzydli obszarnicy i przedsiębiorcy!
Dziś system podatkowy sprawia, że jeśli ktoś zarabia 2800 zł brutto, a więc pensję minimalną, to płaci procentowo niemal taki sam odsetek podatków i składek, co osoba zarabiająca na przykład 25 tys. zł.
No i co w tym złego? Nie jestem turbo-kapitalistą, ale agresywna progresja podatkowa to głupota, bo w pewnym momencie zniechęca do pracy, albo zachęca do kombinowania (np. założenie firmy lub kilku firm i uprawianie jakichś dziwnych form optymalizacji podatkowej).
Po reformie przeprowadzonej przez PiS, czyli obniżeniu wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, nie było żadnego mechanizmu zachęcającego do dalszej pracy. To właśnie ma ulec zmianie.
Z moich obserwacji w rodzinie i wśród znajomych, większość tych co przeszli na emerytury, dalej pracowało, często w tych samych firmach na tych samych stanowiskach, tylko dodatkowo brali kasę z emerytury. Głupi by nie wziął. Tym bardziej, że zawsze jest ryzyko, że nagle się zmieni algorytm i dla nowych emerytów świadczenia będą ścięte. Raz danych emerytur nikt póki co nie obniżał, a pracując dalej i biorąc, można chyba się starać po jakimś czasie o powtórne przeliczenie i uzyskanie wyższego świadczenia.
Jest prosty sposób na rozwiązanie problemu emerytur. Idziesz na emeryturę, zakaz dorabiania. Możesz dorabiać? To znaczy, że nie potrzebna ci emerytura.
W normalnych krajach najniżej zarabiający mało podatku dochodowego płacą :P Na tym polega wyrównywanie niesprawiedliwości, a nie podnoszenie tym co zarabiają wiele. Ale w dzikim kraju kur.... niewiele się zmieniło od lat 90-tych. :P W UK ok 60% rocznych zarobków na minimalnej stawce jest wolne od podatku, za zachodnią granicą ok 45%, za południową granicą 90%, a w dzikim kraju 9%.
Co ciekawe ten syf ma być przedstawiony jako wspólny projekt PiSu i Gowina oraz Ziobry
Dopóki nie będzie konkretnych liczb to nie ma co się za bardzo podniecać.
Może się okazać, że PIS tak obniży podatki, że nawet Ci zarabiający średnią krajową de facto będą płacić więcej.
Poza tym prawda jest taka, że jak za bardzo dokręcą śrubę to przedsiębiorcy zaczną kombinować, albo po prostu uciekać w szarą strefę.
Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha!
Ruski trollu, chyba się urwałeś z sowieckiej choinki. PiS od kilku lat podnosi, podnosi, podnosi, podnosi, podnosi, podnosi, podnosi. Nie widać tego zza wschodniej granicy?
Możesz sobie wpisać w wyszukiwarce: "Jak PiS podnosi podatki", żeby się czegoś dowiedzieć. Nawet taką frazę wybrałem, że nie musisz mieć polskich znaków na klawiaturze.
Nie masz serca Bukary!
Ten człowiek ledwo wiąże koniec z końcem i skandalem jest, że bogacze zarabiający 4000 na rękę mają się nie dokładać.
https://www.money.pl/gospodarka/rydzyk-prosi-bogatych-polakow-o-wsparcie-6631169013590848a.html
Bukary a na co podwyższył PIS podatki ? Na owoce morza ?
Zgadza się ale obniżył na ubranka dla dzieci.
To ci wkleje żebyś nie musiał szukać bo widzę że masz klapki na oczach:
OTO LISTA 3??4?? PODWYŻEK PODATKÓW RZĄDU PiS:
1. podatek bankowy, czyli od kredytów
2. podatek handlowy, czyli od zakupów
3. danina solidarnościowa
4. opłata emisyjną od paliw
5. opłata przejściową
6. i tzw. opłata mocowa za prąd
7. podatek „galeryjny" - początkowo od galerii handlowych i biurowców
8. następnie od wszelkich nieruchomości komercyjnych
9. w tym nawet od budynków z mieszkaniami na wynajem
10. opłata za wpis do rejestru BDO
11. opłata recyklingowa
12. podwyższenie i rozszerzenie zakresu obowiązywania opłaty recyklingowej
13. opłata denna od przystani
14. opłata wodna
15. opodatkowanie wkładów pieniężnych wnoszonych do firm
16. oraz przychodów z dziedziczonego majątku lub otrzymanego jako darowizna, którego nie będzie można już amortyzować
17. opłata jakościowa za badanie techniczne pojazdów
18. podwyżka VAT na wiele produktów spożywczych
19. utrzymanie wyższych stawek VAT 23% do 31 grudnia 2018 r
20. a następnie na czas nieokreślony
21. podwyżka podatku akcyzowego o 10 proc. na alkohole
22. na wyroby tytoniowe
23. i na e-papierosy
24. podwyżka opłat za wywóz niesegregowanych śmieci
25. zamrożenie progów PIT
26. likwidacja liniowego PIT dla przedsiębiorców których dochody roczne przekraczają 1 milion złotych
27. obniżenia do zera kwoty wolnej od podatku od wysokich zarobków
28. pozbawienie wiele grup podatników możliwości korzystania z 50% kosztów uzyskania przychodów
29. likwidacja możliwość pomniejszania przychodów z działalności operacyjnej o koszty uzyskania przychodów kapitałowych
30. ograniczenie możliwość zaliczania do kosztów podatkowych wydatków poniesionych na usługi świadczone przez podmioty powiązane, na odsetki, opłaty, premie, czy prowizje od pożyczek i kredytów, jak również na znaki towarowe, czy licencje
31. zaostrzenie sposobu opodatkowania farm wiatrowych
32. zaostrzenie sposobu naliczania akcyzy od samochodów sprowadzanych z zagranicy
33. podwyżka opłaty paliwowej
34. podatek od serwisów VOD P
35. podatek cukrowy
A w kolejce prawdopodobnie czeka jeszcze katastralny. Nie mówiąc już o rozbuchanej biurokracji i większych ograniczeniach dla firm. Z tego co słyszę od znajomych przedsiębiorców to za "dobrej zmiany" klimat do prowadzenia własnej firmy sporo się pogorszył. Dużo więcej raportowania, mniejsze możliwości odliczeń kosztów, ciągłe zmiany w prawie.
Ja bez trybu.
Składam wniosek formalny o nazwę dla następnej części wątku:
"Nowy Ład".
Czy "Rozkład Nieładu w Nowym Układzie" da radę? :)
Ja tylko gościnnie, ale niezmiennie od wielu edycji wszystko śledzę, w tym sporadyczne pojawianie się nowych rosyjskich trolli w tym wątku, i ich próby są "urocze"
Oczywiście w robocie już TV odpalamy, i zaraz będziemy śledzić, jakiż to fantastyczny Ładek się szykuje, więc atrakcja dnia załatwiona ^^
Odpalam Onet na YT (bo nie mam TV), żeby posłuchać sobie o Nowym ukŁadzie, ledwo zaczęli mówić i pierwszy element przed partyjnym przemówieniem oczywiście "patriotyczny", odsłuchanie hymnu Polski. I już zapala mi się czerwona lampka: od wejścia uderzenie w patriotyczne tony? Znaczy będą kraść... :)
https://www.youtube.com/watch?v=xR29qfpeggQ
Omg zapowiedź wejścia JK na scenę to mistrzostwo propagandy i lizodupstwa. :D
A start wypowiedzi: mlask, mlask...
Uuu, "rząd się dołoży" 40% do mieszkanka jak masz dzieciaki, fajnie. XD
I to bez wkładu własnego i z gwarancjami państwa. Ceny mieszkań min. +50%.
Ale generalnie już widzę, że PiS ma kolejną kadencję w kieszeni.
Łatwfiutko. Coś było o płacy minimalnej? Już jest 10k netto na rękę czy jeszcze nie?
Piękna kapitulacja i przyznanie się do niemocy państwa w dziedzinie mieszkaniówki.
Kolejny program wspieraj dewelopera swego jak siebie samego.
Trzeba się chyba dopchać też do koryta. Zdaje się jest tu na forum jeden tak szeptacz lodów czy jakoś tak, możesz coś załatwić? :D Morawiecki na scenie XD
Już jest 10k netto na rękę czy jeszcze nie?
Nie bój się. Przy tych wydatkach jak będziemy mieć kilkunastoprocentową inflację, to 10k minimalnej szybko dadzą.
Kolejny program wspieraj dewelopera swego jak siebie samego.
Dokładnie. Bo obecne 35% marże to za mało dla nich.
Kurde minimalna 10k na łapę, wreszcie polskie rodziny będą żyć godnie.
Próbowałem pooglądać Morawieckiego i wytrzymałem 30 sekund. Same obietnice, zero konkretów.
Warzecha twittował, że te 30k kwoty wolnej to tylko dla ludzi zarabiających do 10 tys brutto.
Na razie z reform podatkowych najgorzej brzmi 9% liniowej składki zdrowotnej, bo tutaj przedsiębiorcy mocno dostaną, natomiast dziwi mnie fakt, że nic nie mówią na temat podatku liniowego 19%
i obniżenia progu dla daniny solidarnościowej. Czyżby mieli ich nie ruszać?
Trzeba będzie poczekać na konkretne zapisy w ustawach i pewnie jak zwykle będą próbowali przemycić wiele chochlików.
Na razie z reform podatkowych najgorzej brzmi 9% liniowej składki zdrowotnej
Mnie martwi, że wcisną ją pewnie nawet do umów o dzieło, przy których (jeśli jest się na etacie) płaciło się tylko podatek (nawet zmniejszony jak "autorskie" udało się włączyć).
W sumie się nie spodziewałem, ale nic o energii nie mówili. To jest poważne wyzwanie jak powstrzymać galopujące ceny prądu i utrzymać konkurencyjność polskiej gospodarki.
No ale to jest REALNY problem i bardzo trudny do rozwiązania szczególnie po tym jak się postawiło na początku rządów na węgiel.
Same obietnice, zero konkretów.
I tak ma być.
W "Polskim Ładzie" to Obietnice mają zastąpić konkrety.
Im więcej takich grzmiących Obietnic, tym lepiej. Pod górą Obietnic jakiś sprofanowany konkret będzie robił propagandowo za całość i pisowskiemu elektoratowi to wystarczy..
Za Łukaszem Kozłowskim
https://twitter.com/LKKozlowski/status/1393496942634733569
Czyli bogactwo wg PISu zaczyna się na poziomie ok ~5k brutto.
Dla leniwych ->
Czekam jeszcze na podatek katastralny, ale to pewnie dopiero po spisie, żeby dobrze skalibrować staweczki.