Reżyser World of Warcraft nie wyklucza współpracy graczy Przymierza oraz Hordy
Sam jestem dobrym przykładem. Kilka razy zaczynałem przygodę z WoWem (dwa privy i potem vanilla) i dwa razy wybierałem frakcję na podstawie upodobań większości paczki.
Generalnie nawet w lore mamy postacie, które mimo, że są z różnych frakcji to się lubią, więc takie połączenie, jeśli odpowiednio wprowadzone mogłoby być spoko.
Byłbym jednym z tych którym się to nie podoba. Ale mi się nie podoba że sraluchy mogą grać szamanami a horda paluchami. Po prostu nie będę korzystał z tej opcji
może to wejść ale wolałbym żeby brudasy nie mogły grać ludźmi a Przymierze orkami żeby przynajmniej podstawy były zachowane
World of friendship Za bardzo wpędzili się w kozi róg od końca MOP konflikt alliance vs horda niema sensu (o BFA i "moralnej szarości" wole nie wspominać)
Osobiście uważam, ze zepsuje to całkowicie sens tej gry, której podwaliną jest ten właśnie konflikt miedzy horda a przymierzem. Dla mnie będzie to bardzo słabe posuniecie. Wręcz debilne.