Zarzucam linka i otwieram forumowy wątek. W sumie hype'u nie ma, ale mam czas więc obejrzę. Chętnie zobaczę Diablo 2 i Diablo 4.
Transmisja zaczyna się o 23.
Blizzard się skończył na kill'em all.
Sentyment do marki pozostał a takie D3 mimo horrendalnie debilnych decyzji designowych dało mi setki godzin niezłej rozrywki, ale wydarzenie które 10 lat temu oglądałem z wypiekami (nawet nie w przenośni) teraz obejrzę z braku laku.
Podsumowując:
- D4 - wygląda ładnie, kupię na premierę, ale już teraz widzę że spartaczono niektóre mechaniki (np. world bossów którzy sprowadzają się do Tank&Spank, uproszczoną itemizację czy 4 długie cooldowny na pasku). Nie mam wielkich nadziei, pewnie będzie konsolowa łupanka,
- D2 - chętnie zagram (też kupię na premierę :D) ale to już na tyle przewałkowany temat że pewnie przejadę jedną postacią jak walec przez kampanie i dam sobie spokój,
- TBC Classic - nostalgia rush i nic więcej, poleveluję, może wbiję max level i pobiegam trochę heroiców (które wówczas były godne tej nazwy) ale na commitment raidowania nie mam ochoty - nie lubię się czuć zmuszany do grania, mam lepsze rzeczy do roboty niż poświęcanie 3 wieczorów tygodniowo dla epiców. Pamiętam frustrację jak na studiach musiałem czasem odpuścić raid jak była progresja, nigdy więcej nie dam tak zawładnąć mną grze :D
- retail wow - meh, odkąd skończył się MoP po prostu nie potrafię wsiąknąć. Pierdylion daily, class pruning, upraszczanie mechanik (chociaż pod kątem skilla gra wymaga wiele koordynacji), WoW to już inna gra - nie dla mnie,
Jak widać sporo jęczę jak na kogoś kto ma plany wobec 3 tytułów, ale Blizzard który był dla mnie legendarnym studiem wypuszczającym gry na dosłownie miesiące (w przypadku WoWa lata) życia, teraz ma status raczej "może obgram jak nie będę miał nic lepszego do roboty",
Hype level 2/10, 5 następnych Blizzconów zamieniłbym na trailer Elden Ring :p
Mam podobnie, trochę żałuję że te czasy się skończyły ale z drugiej strony próbowałem wrócić do Classica i niestety życie zweryfikowało że to już nie czas na raidowanie 2-3x w tygodniu po kilka h, są inne rzeczy na głowie.
Niemniej jednak jak tak sobie przypomnę komunikator xfire i wbudowany weń licznik godzin spędzonych w grze, który wskazywał jakoś 2k+ dla Diablo 2 i 7k+ dla WoWa to jestem prawie pewny że do końca życia nie przegram we wszystkie inne gry razem wzięte więcej niż w te dwie. Za tę masę funu i poznanych świetnych ludzi z którymi w niektórych przypadkach mam kontakt do dziś będę zawsze miał do Blizzarda wielki sentyment.
Za tę masę funu i poznanych świetnych ludzi z którymi w niektórych przypadkach mam kontakt do dziś będę zawsze miał do Blizzarda wielki sentyment.
Ano, odpalili Classic a ja siedziałem o 3:40 naszprycowany kofeiną i przypominałem sobie wszystkie znajomości w jakiejś dziwnej fazie między półsnem/jawą. W głowie przelatywały mi sytuacje sprzed 15 lat, losowe wydarzenia, znajomości jakie nabyłem, przygody które wówczas wydawały się prawie realne.
Siedziałem jak jakiś nerd i niewiele mi brakowało do nostalgicznego wzruszenia - te miesiące gry to pięknie spędzony czas i żadna już nie odtworzy tych chwil kiedy zbieraliśmy się w raidzie i waliliśmy łbem w mur po to żeby go przebić po kilkunastu godzinach prób. Świetni ludzie, świetna gra, świetnie spędzony czas.
Ale niestety jest to już nie do odtworzenia, to był perfekcyjny miks wielu czynników - Blizzard był u szczytu formy, moje życie w wyjątkowo luźnych latach, a WoW z patcha na patch lepszy. Kto tego nie przeżył - nie zrozumie.
Na razie jedyne co dobre to muza i gościu z bródką progresywny house grający. Myślałem że to David Brevik twórca diablo gra :P
No D2 wygląda świetnie, aż mi się nie chce wierzyć :D jest nadzieja :D Jak dorzucą funkcjonalność jaką dawał w d2 bnet to hmmm nowe gry mogą zacząć się bać :D
nostalgia rush
Ciężko nie dostrzec w dzisiejszym Blizzconie "żerowania" na nostalgii w praktycznie każdej marce. TBC Classic, D2 remaster, nowa klasa w D4 to klasa z jedynki, w Hearthstone, nowy dodatek bardzo wowowy vibe ma, czary z rankami jak w wowie. Nawet coś takiego jak Hearthstone Classic. Bardzo chcą udowodnić, że to dalej stary Blizzard.
No, ale już nie narzekając, Diablo 2 wygląda świetnie, Diablo 4 od strony audiowizualnej też bardzo dobrze się prezentuje. Hearthstone będzie mieć sporo nowości, które chętnie sprawdzę.
Ogólnie to wszystko z Blizzconu wyciekło w ciągu ostatnich tygodni i nie było żadnych niespodzianek. Trochę liczyłem na zapowiedź jakiejś nowej gry.
W 100% podobne odczucia miałem. Też po cichu liczyłem że ogłoszą coś o czym jeszcze nie było mowy (Warcraft 4 to by było coś).
A Diablo 2 Rewelacyjnie wygląda.
Wow D2 wygląda masakrycznie dobrze,i będzie miało malutkie wymagania sprzętowe, coś czuję że zapowiada się gra na lata .