Tibia zaliczyła dobry rok, wciąż przyciąga graczy i przynosi zyski
No i fajnie, gra ma swoich fanów. Ja swoje kilkuletnie granie bardzo dobrze wspominam i będę im kibicował a jak widać wpływy nie są takie małe.
Sam wróciłem do gry lutego 2019 roku obecnie posiadam już 504 poziom :) były w tym czasie 2x przerwy które trwały łącznie może 5 miesięcy, ogólnie ta tibia teraz jest dużo łatwiejsza od tej 10 lat temu, niby mówią darmowa, ale jako doświadczony gracz mogę szczerze posiedzieć ze bez boosta czyli dodatkowego PD na godzinę nie ma co expic na wyższych poziomach bo jest to nie opłacalne, w skrócie bez boosta masz 150% PD na podobnym poziomie do mojego w 3H wbijesz lvl o ile nie padniesz :) z boostem masz 225% wbijesz w 3H 2 lvl co jest dużo. Wiec wychodzi na to zd albo dasz im zarobić i się wyboostujesz albo zostaniesz w tyle
Ja sobie okazyjnie pykam na gunzodusie tylko for fun z botem bez płacenia za pacca.
O matko...
Grałem w to w szkole średniej w 2004 przez jakiś czas, były chyba tylko 3 czy 4 serwery, potem dodali kilka nowych. Całkiem mile to wspominam, poznałem mnóstwo świetnych ludzi, nawet udało się zorganizować mały pseudo-zjazd forumowiczów, którzy w to grali. :)
Jestem w szoku, że to jeszcze działa i z tego co widzę - ma się całkiem dobrze.
"Ponadto podkreślił, iż w firmie nigdy nie było fali masowych zwolnień ani nie wystąpiło zjawisko crunchu."
No tak, trzeba trochę internetowych punktów zgarnąć nie?
Też miałem kilka krótkich epizodów z ta grą. Była(jest) dobra, z początku wciąga, ale potem jakoś się od niej odbijałem gdzieś w okolicach 30-40lvla. Zaczynało mi wiać nudą, powtarzalnością i po prostu żmudnym lvlowaniem/skillowaniem. Może to kwestia tego, że nie miałem w tej grze znajomych i samemu to tak łyso się grało. No i preferowałem światy non-pvp. Wkurzało mnie trafianie na gagtków, którzy potrafili z uśmiechem na twarzy spartaczyć mi wiele godzin moich wysiłków xD
Odkąd kilka lat temu ogarnęli, że z mikropłatości jest mega hajs to zyski bez przerwy im rosną bo ludzie kupują te badziewia. Smutne jest to że w grze jest chyba w tym momencie więcej outfitów i mountów do kupienia za prawdziwy hajs niż jest do zdobycia w grze po prostu grając. Żeby wepchnąć do gry ten swój sklep z mikropłatnościami kilka lat temu całkiem od nowa napisali klienta gry, bo ten stary sprzed 20 lat nie miał takiej możliwości. W tym momencie ta gra jest o wiele za łatwa, przynajmniej dla mnie, bo ja uwielbiałem Tibię właśnie za to, że w przeciwieństwie do innych MMO była dość hardkorowa, a żeby cokolwiek osiągnąć trzeba było być naprawdę zaangażowanym i grać całe dnie. Dzisiaj ludzie grając po 2 godziny dziennie przez rok dobijają do 400-500 poziomu, z nowymi blessami umierając traci się malutko expa. No i balans gry całkowicie się zepsuł przez to że w tej grze nie ma maksymalnego poziomu. Jedynym minusem grania jako sorcerer lub druid było to, że masz bardzo mało punktów życia i bardzo łatwo jest umrzeć. Ale w tym momencie w grze są już magowie z 1700+ poziomem, oni mają prawie 9000 hp, to jest tyle ile ma knight (tank) na 600 levelu, który kiedyś był niewyobrażalny. Mój najlepszy okres w tej grze to lata 2009-2013.
Niestety muszą iść za aktualnymi trendami żeby się utrzymać i przyciągnąć nowych graczy. Gdyby dalej gra wyglądała jak za czasów 7.6 albo chociażby 8.6 to myślę że grali by w nią tylko starzy wyjadacze. Dzisiaj żeby coś mieć też trzeba dużo grać, tylko po prostu te lvl'e poszły w górę i jak kiedyś 200+ robił wrażenie tak teraz to wrażenie robi 600+.
Też weź pod uwagę że im się profil klienta zmienił. Kiedyś tam było mnóstwo dzieciaków które po prostu miały czas po szkole. Teraz w Tibie gra pełne dorosłych ludzi którzy w większości nie mają czasu na spędzanie dziennie więcej niż godziny czy dwóch w grze. Więc żeby ich utrzymać gra musiała stać się łatwiejsza.
Kolega MS miał Mana Shield więc miał więcej HP bo mu schodziło z many .
Dlatego najlepiej grać na ots. Grałem na Kasteria (teraz ma ponad 900 online) tam jest wersja 8.0 albo gunzodus/ezodus tam jest najnowsza tibia niczym nie różnią się od oryginału po za tym, że masz pacca za darmo. Na kasteri dostajesz bana za bota, a na gunz/ezo możesz latać na bocie na legalu. Teraz na gunz/ezo wprowadzili itemy soul na 400 lvl nawet już kupiłem 2 mimo ogromnych cen.
Na gunzodusie/ezodusie grałem i nie wiem jak Ty nie widzisz różnicy między realem. Przecież lvl leci dużo szybciej, loot jest większy, nie musisz robić podstawowych questów a przy np. wrathu jesteśmy przed samym końcem.
Dla mnie to same plusy jak chciałem sobie odświeżyć. Kiedyś grając moim szczytem osiągnięcia był level 160 i dłuuuuugie klepanie skila na paccu w edron. Więc kasa szła na marne bo płaciłem za pacca, a 90% jego wykorzystania to było żmudne klepanie kilku %. Co prawda miałem jeden z lepszych skili na Celesta w tym czasie ale co z tego. Przyszły inne czasy, człowiek zrobił się starszy, poszedł do pracy to i tibia zdechła. Teraz jak mam wszystko przyspieszone to gra się rewelacyjnie. Na gunz gram 2 lata i mam kilka postaci w tym knighta 600+ ze skilem 168. Mogę sobie solo chodzić i zwiedzać tibię czyli miejsca w których nigdy nie byłem.
Tibia Coins możesz kupić za walutę w grze, także można mieć wszystkie rzeczy premium i nie wydawać ani złotówki :)
wszystko ok, ale poprawcie tę oczywistą bzdurę: "W 2020 roku w szczytowym momencie było zalogowanych ok. 100 tysięcy osób"
W 2020 rekord graczy online to nieco ponad 30k w jednym momencie (i to tylko "zasługa" pandemii, w 2019 grało średnio duużo mniej osób).
[link]
W ogóle rekord w całej historii gry to 64k graczy online w 2007 (źródło tibia.com).
Prawdą jest za to, że niezależnie od średniej ilości graczy zyski Cipsoftu rosną z roku na rok, głównie z powodu ofensywy mikropłatnościowej...
Tak czy owak życzę grze jak najlepiej, samemu się grało za dzieciaka, więc sentyment pozostał ;)
CipSoft na swojej stronie napisał: The annual average number of daily active players of CipSoft's flagship Tibia rose by a third to over 100,000." a autor, nie myśląc o czym pisze, stwierdził że w szczytowym momencie było 100 tys... Chodzi o liczbę aktywnych graczy w ciągu jednego dnia...