Kręcenie Matrixa 4 nie wyglądało jak w typowym blockbusterze
DTG
To że jesteś ignorantem to nie znaczy że kogokolwiek ma obchodzić twoje zdanie.
Aha czyli rozumiem, że bracia Wachowscy są w 100% genetycznie teraz kobietami ? Nie wiem czy wiesz ale kuracja hormonalna i ucięcie sobie tego i owego kobiety z ciebie nie zrobi a przynajmniej nie w takim samym stopniu by można było postawić znak równości między kobietą a transem po kuracji. W śmiertelnie groźnego dla populacji wirusa też wierzysz(i nie mam na myśli niewiary w koronę która jest faktem a w jego kreację i narrację)? Wiesz, Michał ala Margot uważał się za lesbijkę i jak powiedziałeś o nim per facet byłeś medialnie spalony w tej zalewaczonej części społeczeństwa. W przypadku Wachowskich chociaż szacunek, że chcą jak kobiety wyglądać - ale faktu nie zmienisz że nimi nie są choć się nimi czują - i tu wracamy do helikoptera szturmowego, napoleona czy golluma ;) Odnośnie Roli, kiedy i w jakim momencie swoich programów na WRealu24 mówił coś niezgodnego z faktami lub nie odnosił się do źródeł?
Aha czyli rozumiem, że bracia Wachowscy są w 100% genetycznie teraz kobietami ?
Dobrze panie genetyku to teraz wytłumacz mi jak się bada genetycznie czy ktoś jest w 100% kobietą lub mężczyzną?
W śmiertelnie groźnego dla populacji wirusa też wierzysz?
Oho to ja już wiem z kim mam w tej dennej dyskusji do czynienia. Czapeczka przeciw 5G założona?
Stwierdza to lekarz przy porodzie lub podczas badań prenatalnych. Umiesz odróżnić genitalia? Oni też ;) I czytaj ze zrozumieniem nawiasy bo specjalnie dla takich właśnie odpowiedzi jak Twoja wolałem go dodać bo już wiem z kim mam do czynienia ;)
PS. 5G to akurat technologia bezpieczna i potwierdza to masa naukowych badań i opracowań
Fajnie ale to stwierdzenie przy porodzie nie ma nic wspólnego z badaniami genetycznymi na które się powoływałeś. Więc albo gadasz o czymś o czym nie masz zielonego pojęcia albo czekam nadal na odpowiedź jak stwierdzenie przez lekarza płci (co wbrew pozorom czasami jest trudne do określenia w różnych przypadkach) ma się jakiś "badań genetycznych" o których wspominałeś.
XD
No tak, rodzice dzieci czekają aż dziecko osiągnie taki wiek aż samo pójdzie do specjalistycznego lekarza żeby sprawdzić czy jest kobietą czy facetem xD Do tego czasu w szkole żeby sprawiedliwie dopasować się do chłopców czy dziewczynek rzucają monetą bo przecież jak chłopak ma kuśkę to nie wiadomo czy jest chłopakiem xD Masakra XD
Żeby nie było: Wachowscy mogą się uważać za kogo tylko chcą, nawet za helikoptery - wisi mi to. Byle by nie zakłamywano rzeczywistości, urodzili się facetami i facetami umrą, nie ważne jak mocną kurację hormonalną przejdą i jak bardzo do kobiety się upodobnią - kropka ;)
Nie wiem co ty tam bełkoczesz bo ja nie mówię o wszystkich ludziach tylko o takich którzy mają pewien konflikt wewnętrzny psychiczny lub (albo i) fizyczny. I nie widzę nic złego by ci ludzie dokonali takich zmian żeby czuli się dobrze w swoim ciele.
Ale rozumiem że to przerasta zero jedynkowe pojmowanie świata typowego konfederaty.
Gieszu - zapoznaj się z pojęciem interseksualizm. Ciekawe jakiej płci są twoim zdaniem takie osoby. Poza tym płeć to nie tylko narządy płciowe, ale również płeć mózgu, która czasem odbiega od płci biologicznej. Biologia nie jest czarno-biała.
Na tym przecież opierają się operację korekty płci: że płeć biologiczna nie odpowiada płci mózgu. Tylko prawaki sobie roją, że osoby, które decydują się na korektę płci to dziwaki na spontanie, które się telefonicznie umawiają na wizytę kolejnego dnia i pod koniec tygodnia są już innej płci. Albo że wracając z pracy wpadają do apteki po hormony bez recepty, żeby rozpocząć "kurację" na własną rękę już w domu. W rzeczywistości przed korektą płci przechodzi się skomplikowane badania (w tym neurologiczne i psychologiczne), które mają sprawdzić czy jest to tylko zaburzenie psychiczne, czy jednak przypadek "mózg innej płci niż ciało".
planeswalker
Ale ja nie neguje tego co napisałeś, jak byk pisałem wyżej że dla mnie nie ma znaczenia za kogo się czują lub podają te osoby jeśli są szczęśliwe. Ale nie zmieni to faktu, że genetycznie nie są to normalne kobiety. O to się tutaj rozchodzi cały czas zarówno mi jak i DTG. I proszę mnie nie wrzucać do katofanatycznej prawicy która ma skrzywione spojrzenie, czuje się dobrze w tej niekonserwatywnej części prawej strony ;)
Ah ten prawacki bon mot - "polityczna poprawność" i już, wydaje się ci się że zaorane. A jedynie to wy udowadniacie że macie totalny ból dupska bo ktoś w newsie nazwał kobietą osobę po korekcji płci xD. Ach ci polscy "wolnościowscy" XD
Naprawdę nie dociera do ciebie fakt, że choć są po terapii hormonalnej, czują się kobietami i nikt nie ma do nich o to pretensji wręcz dobrze i cieszę się ich szczęściem to dalej fizycznie, biologicznie są to faceci i mam takie same prawo nazywać je facetami jak ty masz kobietami? Tylko, że ja uderzam w fakt medyczny ty w ideowy. I kto tu jest na bakier z nauką :D? Nie mam nic przeciwko temu, że Wachowscy czują się kobietami i chcą by za kobiety je uważano - ok, ale fakt jest faktem i jak konstytucji będę bronił tego że to biologiczni mężczyźni z kobiecą naturą. I nie obalisz tego choćbyś nie wiem jak się starał bo tak jest od zarania dziejów
Tak tylko nawiąże do pytania o genetyczne ustalenie płci. Może tutaj pomóc informacja o chromosomie XY (1) i ogólnie o chromosomach płci (2)
Jak można przeczytać, mogą wystąpić mutacje genetyczne i wtedy mamy zaburzenia płci - tak w skrócie można to ująć.
Zdarza się iż mamy mężczyzn XX i kobiety XY, bądź zaburzenia w rozwoju genitaliów (niedopasowane do faktycznej płci mózgu) i wtedy takie korekty są jedynym wyjściem, żeby identyfikować się jako konkretna płeć.
Niemniej kuracja hormonalna, bo ktoś nagle po x latach stwierdza, że czuje się kobietą/mężczyzną (zostawiając sobie pociąg seksualny do płci przeciwnej) jest już chore, zwłaszcza jak wcześniej miał rodzinę i nic nie przeszkadzało w identyfikacją z płcią z jaką się urodził (przypadek jednego słynnego polskiego posła) Niby rygorystyczne badania psychologiczne? gdzie? może w przypadku młodocianych, ale nie dorosłych, świadomych ludzi, gdzie zazwyczaj jest to kaprys, bądź zaburzenie psychiczne (ale o tym się głośno nie mówi - bo wycieranie gęby tolerancją) Nie wspominając o przypadkach gdzie ktoś po kilka razy zmienia płeć - o czym to świadczy, jak nie o problemach z psychiką? a mimo to ktoś zezwala na rotacją płci i identyfikacji tak jak ta osoba chce.
Co do tego iż, jak ktoś określił, że chłop przebrany za babę głupio wygląda - może i tak jest (przypadek Grodzki) ale dlatego, że terapia hormonalna tu już nie pomoże i nie zmieni sylwetki i głosu na kobiecą. Niemniej taka np. Tajlandia słynie z facetów, którzy dzięki terapii hormonami są prawie nie do rozróżnienia od kobiet (nawet istnieją przeróbki męskich genitaliów na żeńskie - oczywiście nie pod względem biologicznej sprawności rozrodczej)
Jeśli więc chodzi o określenie zgodne z rzeczywistością, to w przypadku Braci Wachowskich (obecnie "siostry") to tutaj wypada określić te osoby jako trans, a nie kobiety. Natomiast sformułowanie "siostry" brać właśnie w cudzysłów.
Teraz chyba już wszystko jasne w tym zażartym sporze? :P
Linki:
(1) https://pl.wikipedia.org/wiki/Chromosom_Y
(2) https://pl.wikipedia.org/wiki/Chromosomy_p%C5%82ci
Rozumiem.
Ale co z moim komfortem, kiedy wbrew faktom i temu co widzę, zmusza się mnie (bo to co napisałeś przed chwilą to w zasadzie próba zmuszenia mnie do określonego zachowania, wbrew temu co czuję) do stwierdzania że kłamstwo jest prawdą? Że czarne jest białe. Że mężczyzna jest kobietą?
Nie godzę się na to i nigdy się nie zgodzę.
Doskonale rozumiem, że mogą być ludzie którzy w swoim ciele czują się źle. Potrafię im nawet współczuć, bo to musi być prawdziwy dramat.
Ale jeszcze większym dramatem jest próba wtłoczenia ludziom do głów wbrew faktom i obiektywnej prawdzie, że to co widzą to nie jest to co widzą tak naprawdę. Że można być kim się chce, a reszta ma to zaakceptować, bo inaczej narazi się na ostracyzm i wykluczenia.
Ja mam w życiu ten komfort życiowy i zawodowy, że nie muszę się przejmować opiniami innych i nikt mi nic nie może zrobić (może poza kilkoma nic dla mnie nie znaczącymi obelgami w internecie), więc pozwalam sobie myśleć to co myślę i nazywać prawdę po imieniu. A prawdą w tym przypadku jest to, że tych dwóch to fizycznie mężczyźni. I nikt nie jest w stanie udowodnić że jest inaczej. A cały problem zaczyna się nie od tego, że panowie Wachowscy mają swój duży problem psychiczny, tylko od tego że jakiś nic nieznaczący DTG gdzieś w jakimś zakamarku internetu stwierdził że "król jest nagi".
Jak to ktoś mądry niedawno powiedział (lub podobnie): "jeśli zacznę się uważać za Margaret Thatcher to wyląduję w psychiatryku, jeśli zacznę się uważać za kobietę, to dostanę dotacje z UE".
Nie rozumiem dlaczego redaktor piszący tego newsa używa rodzaju żeńskiego w stosunku do braci Wachowskich.
Bo są kobietami.
Myśle że film będzie rozczarowanie bo raz że Matrix był zrobiony jako trylogia i następna części to trochę jakby ktoś chciał dodać czwartą część władcy pierścieni
Za dużo też było mówione w nim o transgenderyzmie a nie o powiązaniu z poprzednikami i to przez samych Wachowskich a nie ludzi z internetów
Ta seria już od drugiej części była sporym rozczarowaniem, trzecia to była już niemal katastrofa, trudno mi było uwierzyć że to co widzę to jest na serio. No ale jak się nie potrafi zrobić niczego innego co by odniosło jakiś sukces (artystyczny albo finansowy), to się wraca do sprawdzonych tematów. Wachowscy po Matrixach nakręcili kilka filmów które sukcesów nie odniosły, powiedzmy delikatnie. Jedynie "Atlas chmur" był w miarę ciekawą produkcją, choć summa summarum to też zbyt udane to kino nie było. M4 pewnie zarobi swoje, więc temat w miarę bezpieczny i można liczyć na duże wpływy.
Ja liczę na dobre kino akcji i dużo nawiązań do jedynki. Wtedy będzie git
Nie był robiony jako trylogia to widać, słychać i czuć. Pierwsza część to kompletnie samodzielny film, jeden z najbardziej znaczących dla swojego gatunku i dla kina wogóle. Pozostałe dwa to średniej jakości nabazgrane na kolanie kontynuacje nijak nie mogące się mierzyć z pierwowzorem. Ja wiem, że Wachowscy twierdzili inaczej, ale łgali jak z nut.
Planeswalker triggered.
Ja tylko napisze ze najlepsze rzeczy Wachowscy/Wachowskie zrobili wtedy kiedy jeszcze byli facetami i to wlasciwie zamyka dyskusje.
jak nie rozumiesz to się doinformuj zamiast wypisywać swoje ignoranckie głupoty
Ignorancją jest zaprzeczanie rzeczywistości i faktom. Jeśli dla ciebie facet po kuracji hormonalnej to biologiczna kobieta to jak rozumiem, nie miałbyś żadnych oporów się z kimś takim umówić, zakochać i ożenić prawda :D? No chyba, że widzisz tu konflikt interesów to nie śmiej więcej głosić o ignorancji bo ani ja ani DTG nie dyskryminujemy ich poczucia, że czują się kobietami a jedynie krzywe postrzeganie rzeczywistości i poprawność polityczną która karze biologicznego faceta kobietą nazywać bo ktoś się do kobiety upodabnia lub hormony bierze
nie miałbyś żadnych oporów się z kimś takim umówić, zakochać i ożenić prawda :D?
Jeśli ktoś jest panseksualny to owszem, ja akurat nie jestem :)
bo ani ja ani DTG nie dyskryminujemy ich poczucia, że czują się kobietami
Och tak, no przecież te żarciki o helikopterach bojowych czy "lol może jeszcze niech się utożsamiają z patelnią :DDD" to wcale nie dyskryminacja :D A że żart sam w sobie stary jak świat i do tego żałosny to już zupełnie inna sprawa.
Czy o pewnej polskiej polityczce też mówisz, że jest mężczyzną?
A tu lektura dla ciebie, bo widzę, że tu transfobia się szerzy :)
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/To%C5%BCsamo%C5%9B%C4%87_p%C5%82ciowa
DTG to że uważasz się za człowieka jeszcze nie znaczy że nim jesteś.... jesteś zwykłym zwierzęciem.
To mnie zaciekawił tym wywiadem. Wątpię, żeby ten film był kultowy jak jedynka, ale zaczynam widzieć w czwórce wartość przyciągającą przed ekran. Chociażby uzależnienie kręcenia od pogody - samo to wydaje się być jakimś wymysłem, ale przez ten drobiazg cała ekipa będzie bardzo świadoma otoczenia. Czasem w górach to jest zauważalne, że ludzie są uzależnieni od pogody, ich plan jest zależny od czegoś tak niezależnego i kapryśnego jak pogoda. No to wyobraźmy sobie teraz aktorów, którzy wiedzą że mają nieokreśloną, krótką ilość czasu na nakręcenie sceny, nie wiadomo kiedy znowu trafi się pogoda - samo to gwarantuje atmosferę akcji. Skupienie, koncentracja, intuicyjna obawa o pogodę - jak w Matrixie?
To jeszcze nic nie znaczy, ale już wiem, że twórcy wzięli się za film na poważnie, a nie na hajsy. Albo inaczej, sądzę że ten film będzie próbą zrobienia czegoś lepszego niż trylogia, lepszego w sensie reżyserii, niekoniecznie wyjdzie hit kinowy.
Interesujące są też inne wywiady, kilku aktorów jest fanami Neo, scenariusz jest podobno trudny do określenia, a film ma być podobno przełomowy. Sądzę, że aktorzy sami nie mają pojęcia o co chodzi, jak z pogodą.
'Scenariusz trudny do określenia', 'przełomowy' i 'sami aktorzy nie mają pojęcia o co chodzi' - brzmi jak zapowiedź Death Stranding które ogólnie okazało się klapą. Sam przeszedłem Death Stranding bo było to coś nowego ale zarazem nie porywało, wiem że Kojima jest specyficzny ... z Matrixem 4 może być podobnie że może mieć tylko wąskie grono ulubieńców. Sądzę że Matrix 4 zostawi jeszcze więcej pytań i będzie niepotrzebnie pogmatwany.
Tak sobie czytam komentarze co poniektórych userów w tym wątku, by nie wskazywać palcem.
Życie braci/sióstr Wachowskich to 100x lepszy materiał na film, niż jakiś Matrix.
Serio chciałbyś oglądać film o tym jak dwóch facetów przebiera się za niewiasty?
Jeśli tak to wybierz pierwszy lepszy film Netfixa. :)
Jak widać po komentarzach, właśnie to najbardziej rozpala ludzką wyobraźnię.
No i widzę że administracja wkroczyła i mój nieprawomyślny post został skasowany.
Dziwię się że jeszcze bana nie dostałem, bo za takie myślozbrodnie jak moje to i tak najniższa kara. W końcu nie może tak być, żeby ktoś mówił prawdę bez poniesienia konsekwencji, w kraju nowych rad tak nie może być, prawda?
Fajny Orwell na tym forum panuje.
Na znak protestu mozesz opuscic forum.
Albo sie pouzalaj nad soba i publikuj dalej.
Prywatna firma to może sobie moderować jak chce. Tak działa wolny rynek co nie?
Mi jest tam obojętne czy zmienili sobie płeć, czy nie. Dla mnie ważne jest to, czy film wyjdzie dobry.
Życie prywatne celebrytów w ogóle mnie nie interesuje.