Prawdopodobnie najdroższa gra świata do ogrania za darmo przez 10 dni
Natanoslav Drejkovski
To sobie poczekasz jeszcze kilka lat.
Natanoslav Drejkovski
To sobie poczekasz jeszcze kilka lat.
Chyba się nie doczeka na pełną wersje.
I znow bedzie tak, ze z nawalu ludzi na serwerze nie bedziesz mogl wyjsc z hangaru bo tak gra sie bedzie ciela :)
Mała podpowiedź. Staraj się grać na serwerach w lokalizacjach, gdzie akurat jest noc. Czasami trochę pomaga a przy obecnym stanie kodu sieciowego i tak nie zauważysz różnicy w opóźnieniach.
A no właśnie, te darmowe okresy zwykle przyciągają masę ciekawskich, przez co doświadczają oni gry w dużo gorszym stanie (bo serwery nie wyrabiają), niż jest w rzeczywistości i się od niej po prostu odbijają, zamiast się do niej przekonać. Taki paradoks.
Moim zdaniem powinni zwyczajnie dać możliwość odpalenia jakiegoś kilkudniowego, darmowego triala, ale w dowolnym momencie (coś jak np. WoW), wtedy obciążenie serwerów nie rosłoby lawinowo, tylko bardziej równomiernie.
Ano paradoks, bo te darmowe okresy to nie są stress testy serwerów (na to za wcześnie), tylko właśnie taka akcja promocyjna dla przyciągnięcia nowych graczy. Natomiast efekt dla wielu może być odwrotny, bo w czasie tych darmowych okresów SC zmienia się nieraz w niegrywalny szrot (zwłaszcza, jeżeli niewiele wcześniej był jakiś nowy i mało stabilny patch).
Wlasnie na to czekalem, chcialem sprawdzic z nowa karta :)
W sumie to na kampanie fabularna czekam bardziej niz na nowego Mass Effect.
Mi wyskoczylo, ze aktywne do 27.02.2021
Gorąco polecam ogranie tego darmowego okresu autorowi newsa. Może wtedy przekona się jak ta gra wygląda i nie będzie okraszał newsów o SC grafiką z EVE...
Tak ~65 GB. Dawno nie pobierałem od zera ale tyle mniej więcej zajmuje na dysku.
Jeśli chcesz grać w najdroższą grę, wybierz Star Citizen.
Jeśli chcesz grać w grę z najdroższymi bitwami, wybierz EVE Online, którego screenshot widnieje jako zdjęcie tego artykułu.
Lepiej poczekać aż pojawi się chodzenie po planetach i strzelanie w elite dangerous... Wiecie, tej grze która faktycznie działa i jest w pełni funkcjonalna.
Skoro jest w pełni funkcjonalna to czemu trzeba czekać na chodzenie po planetach i strzelanie?. I to w dodatku za "jedyne" 150 zł dopłaty? (pytanie retoryczne)
No od kiedy jest SC i mogę się dowolnie przemieszczać a nie być tylko stateczkiem to Elite nie jest dla mnie w pełni funkcjonalne. No i kwestia kosztów. "Pełne" doświadczenie w Elite będzie mnie kosztowało pewnie z 5 stów łącznie. W SC kosztowało mnie to jedną trzecią ceny.
I obśmiewam tutaj pewną żelazną logikę.. Dają za darmo projekt na 10 dni do przetestowania. Ale nie, lepiej poczekać nie wiadomo ile czasu (bo z tego co czytam to raczej z dotrzymaniem majowego terminu mogą być problemy) i zapłacić 150 zł za możliwość postrzelania do botów. No nie wiem. Ja jak bym nie miał SC to po prostu teraz ograłbym okres próbny bo za darmoszkę a Elitkę tak czy inaczej kupił.
Czyli 10 dniowa reklama po której kolejne dziesiątki milionów dolarów spłyną od tych wszystkich, którzy wierzą że kiedyś w to zagrają.
Dla mnie to fenomen jak można ciągnąć od ludzi pieniądze praktycznie niczego im nie dając w zamian. To znaczy: nie mam wątpliwości że kiedyś ta gra wyjdzie, ale wtedy zapewne będzie wielki krzyk "setki milionów i taki crap w który nie da się grać?!". Coś jak wyczekiwany przez dekady Duke Nukem Forever. Naprawdę nie wiem co w tej grze może tyle kosztować, że ona nie jest nawet w fazie bety. To po prostu nie może być przewał, jak na mój gust. Ale obym się mylił.
Ale poczekaj bo czegoś nie rozumiem. Ludzie wpłacą miliony monet po ograniu triala, który nic nie daje w zamian? To jacyś dziwni ci ludzie...
Przecież to idealna pralnia brudnej kasy. Ktoś wierzy, że oni naprawdę robią tę grę tyle czasu i tyle kasy na to poszło. Tak na serio serio?
Nikt ci nie każe wpłacać kasy na tą grę. Więc nie wiem w czym problem.
No to jest niezwykle prawdopodobne. W ten sposób można wyprać miliardy, ciekawe gdzie jest ta spółka zarejestrowana.
Nikt ci nie każe wpłacać kasy na tą grę. Więc nie wiem w czym problem.
????
Jak to pralnia? Sprzedają nie piorą. Na tej zasadzie to firmy od proszków do prania były by pralniami pieniędzy (tematyczna zbieżność przypadkowa xd) bo w reklamie jest, że koszulka będzie śnieżno biała a jest jaka była czyli z plamami. Ktoś sprzedaje, ktoś kupuje. Najnormalniejsza rzecz w świecie. Znam ludzi zachwyconych Star Citizenem to za ten zachwyt płacą.
Dają za darmo pograć, to jeszcze narzekanie :D Za darmo to i ocet słodki - czy jakoś tak.
Nikt nikomu nie każe wpłacać pieniędzy. Nie rozumiem tej wielkiej dramy. Czy którykolwiek z twórców przystawił pistolet do głowy czy groził, że wybije rodzinę któremukolwiek z tysięcy graczy, którzy wpłacili im pieniądze? Kto chciał, ten wpłacił i gra, albo już nie gra, bo produkt albo się spodoba, albo nie - jak każda inna gra, za którą płacisz, a potem jesteś bardzo rozczarowany. No ale chyba nie mówisz, że ten czy ten wydawca to oszust, złodziej i deweloperski gang piorący brudne pieniądze. Wiadomo w jakim stanie jest ta gra i każdy kto wydaje na nią pieniądze robi to z własnej woli oraz powinien doskonale zdawać sobie sprawę, że ta gra jest wciąż we wczesnej fazie produkcji, zatem jest niedorobiona pod wieloma względami. No chyba, że ktoś jest upośledzony umysłowo, nie umie czytać lub nie rozumie tego co czyta i myśli, że wpłacając twórcom pieniądze dostanie w zamian od razu odpicowany produkt. No nie, bo jasną sprawą jest to, że gra jest w budowie. A potem wielkie rozczarowanie, no to po co kupował w takim razie?
Twórcy obiecują, ale obiecują to, co dopiero ma być. Nie obiecują tego, czego teraz nie ma, nie mówią, że ta gra już jest fantastyczna i ukończona. Nie, nie jest. Ambicje twórców są ogromne i być może nie sprostają temu nigdy. Gra ma jednak niewątpliwie olbrzymi potencjał. Grałem w Alphę na jesieni 2020 roku, gdy był darmowy dostęp. Gra mi się ogólnie spodobała. Zgadza się - optymalizacja nie za dobra, błędy są, glitche itd. No ale rozmach, jaki ma ta gra - z czymś takim się nie spotkałem. Skoro jest tydzień grania za darmo - spróbuję znowu. A być może jeśli mi się na tyle spodoba, kupię grę za 40 dolarów. Gra nie jest dokończona, ale około 160 zł za grę, która tak czy inaczej starczy na co najmniej kilkadziesiąt godzin rozgrywki, jeśli wsiąkniesz w uniwersum - no to raczej normalna cena.
To nie jest Alpha jakiejś niedorobionej, liniowej strzelanki na mapie 2 km2. Masz do zwiedzania galaktykę w skali 1:1 i planety, na których można lądować. Już samo to sprawia, że gra jest warta wydania pieniędzy, żeby chociaż zobaczyć jak to wygląda. Ktoś, kto lubi kosmiczne symulatory spędzi tu dłuuuuugie godziny, nawet jeśli ostatecznie gra nie przypadnie komuś do gustu i nie sądzę, by 40 dolarów było bezmyślnym wyrzuceniem pieniędzy w błoto. Na rynku jest masa beznadziejnych i niedorobionych gier, które na premierę miały być fantastycznymi pełnoprawnymi produktami i czego to twórcy nie obiecywali, a okazują się bublami, które nigdy nie będą dobre - a przy tym kosztują tyle samo lub nawet więcej, niż Alpha gry, która wciąż jest w produkcji i ma zawartość już na obecny moment większą, niż wiele ukończonych gier.
Masz do zwiedzania galaktykę w skali 1:1...
No tutaj to odrobinę przesada, bo mamy jeden system z około 20 ciałami niebieskimi (planety/księżyce) i kilka stacji kosmicznych. Nie ma co ludzi w błąd wprowadzać. Ale co do reszty to trudno się nie zgodzić.
Nie rozumiesz tej wielkiej dramy bo nie czakasz na tą grę 8 lat i 4 miesiące.
"Galaktyka w skali 1:1"? - zagraj jescze raz :D.
No i wiesz że planety mają średnicę 400km.
Ja również czekam 8 lat i nie rozumiem tej dramy. A na co liczyłeś? Że tak ambitna gra powstanie w 3 lata? Serio można być aż tak naiwnym?
I to 400 km to też nie wiem skąd wziąłeś...
Wspomnienie o galaktyce w skali 1:1 każe mi sądzić, że mylisz SC z Elite Dangerous.
A poza tym nie zauważasz, że owszem, gra nie jest ukończona, ale miała być. Obiecywano to już daaaaawno temu. I mimo olbrzymich pieniędzy nadal jest tylko szkielet gry, która więcej obiecuje, niż daje.
Bardzo to naiwnie brzmi co piszesz.
"Oni tam tworzą całe nowe technologie, to będzie gra nowej generacji jakiej świat nie widział."
Nowe technologie mają to do siebie, że się starzeją. Silnik, na którym zaczęto tworzyć grę po drodze już raz okazał się niewystarczający. W tym tempie za parę lat, zanim jeszcze grę niby skończą, będą musieli znowu przejść na nowy silnik. I tak w nieskończoność.
To nie jest rzeźba pokroju Davida Michała Anioła - dziedzictwo na następne stulecia - to jest elektroniczna rozrywka w dobie szybkiego rozwoju technologicznego. Gra, która powstaje przez pięć lat może być już poważnie przestarzała technologicznie w momencie wydania. A jeśli nie będzie, to znaczy, że ją musiano modyfikować, co kończy się różnie - a widać to choćby w przypadku Cyberpunka.
W dodatku gry to nie dzieła sztuki, tylko produkty mające przynosić zyski, czyli im dłużej grę się tworzy, tym większe wydatki i tym samym mniejszy zysk.
Tu dochodzimy do Star Citizena i Robertsa, który nagle odkrył, że może zarabiać bez wydawania gry. Będą to ciągnąć ile się tylko da. Coś dodawać, byle tylko wydawało się, że sprawa idzie do przodu. Jeśli w końcu to wydadzą, to będzie wielkie rozczarowanie, bo ta gra nigdy nie będzie spięta na ostatni guzik. To będzie wieczna alfa.
Zastanów się. Po tylu latach tworzenia tych nowych technologii co takiego wspaniałego jest w tej grze? Co tak naprawdę dostałeś?
Wielokrotnie przywołuje się dla kontrastu Elite Dangerous nie bez powodu - w tym samym miniej więcej czasie, bez wątpliwego moralnie modelu finansowego powstała w pełni działająca gra. Nie wszystkim musi się ona podobać (narzekania, że wielka, ale płytka, grind itp), ale ludzie dostali to, za co zapłacili.
Nie przypominam sobie, żebym wspominał, ze grałem 30 minut w SC. Pomyliłeś mnie z kimś.
Niemniej nie grałem nawet tyle, bo gra bardzo źle mi chodziła.
Moją opinię opieram głównie o to co podpatrywałem u innych, głównie na YT. Ma to pewnie swoje wady, ale nadal nie widzę w tej grze nic, co usprawiedliwiałoby ten nakład pracy i czasu.
Co do Elite, to gra dała dokładnie to, co obiecała, czyli loty statkiem kosmicznym, a do tego galaktykę w skali 1:1. I jest to najlepszy model lotu jaki widziałem. Wiele osób narzeka na Odyssey, jako na przesunięcie wagi od symulatora kosmicznego w stronę strzelanki FPS, bo to nie jest to, co ich interesuje.
Gdybym niemal dziesięć lat temu wsparł projekt gry, która miała ukazać się już dawno temu (a p[race nad nią zaczęły się podobno jeszcze wcześniej, bo w 2010) a do tej pory ledwo prezentuje zabugowaną wersję testową, z nędznym szkieletem rozgrywki, to czułbym się oszukany. To jest tak proste -dziesięć lat i nadal nic nie masz oprócz dema technologicznego. Może tobie to wystarcza, ale pomyśl rozsądnie i popatrz na efekt z perspektywy - dekada pracy vs efekt. Gdybyś miał dziesięć lat, gdy zaczęli, to już byłbyś dorosły, a nadal nie możesz porządnie pograć mimo setek milionów na koncie Robertsa.
Nie mam focha do tej gry, tylko brak mi zaufania do takich manewrów. Mogli od razu powiedzieć, że będą przygotowywali silnik przez następne dwadzieścia lat i gra będzie dla dzieci, ewentualnie wnuków wspierających.
Za 40 lata twoje wnuki dalej będą czekać na tą grę.
Włączyłem na pół godziny i stwierdzam, że nie znalazłem żadnej gry w grze. To wygląda jak makieta gry. W programowaniu jest takie sformułowanie, że coś jest zmockowane / mocked. To znaczy, że test programu opiera się na jednym, wymyślonym zestawie danych, takiej atrapie, a nie na prawdziwych danych (tutaj np. gracza), bo nie ma jeszcze logiki obsługującej te dane albo w ogóle nie ma jeszcze tych danych.
Ta "gra" to praktycznie kilka testów silnika na zmockowanych danych, które w dodatku nie działają albo nie są ukończone. Niesamowite.
W alphie która teoretycznie na tym etapie nie powinna być nawet grywalna? No kto by się spodziewał... Już nie wspomnę o tym, że w pół godziny to żeś zdążył zobaczyć. Boroąc pod uwagę, że rzuciło cię na jedną z trzech planet i musiałeś dostać się do portu i wystartować to pewnie ledwo opuściłeś jedną z planet. A o zrobieniu jakiejkolwiek aktywności nie wspomnę...
Umówmy się, gdyby twórcy Star Citizen chcieli dokończyć grę, to zmiany i aktualizacje byłyby bardziej widoczne, szczególnie po takim czasie. Moim zdaniem wszyscy funderzy płacą za bajkę o perfekcyjnej grze, której nigdy nie będzie i żyją w swoim świecie fantasy. Zostaniecie z tymi kilkoma mapami i kilkoma statkami, bez żadnej gry a dopóki będą udawać, że pracują, to nikt nie odzyska pieniędzy.
A skoro nie zależy im na zrobieniu gry, to można się zacząć zastanawiać na czym. Moim zdaniem na pieniądzach za piękną bajkę. Oszustwo doskonałe to takie, w którym oszukany nie wie, że został oszukany lol
No to niezłą wysrali do tej pory xD. RTX 2060 a tu na low się nie da grać. Dlatego tak długo gra powstaje, bo za 10 lat to laptopy biurowe będą miały lepsze możliwości aniżeli high-endowy PC dzisiaj :P.
Dajcie sobie z tym syfem spokój. Kompletnie nie grywalne na RTX 2080TI. Olać to g bo szkoda czasu i nerwów. Na co ludzie im dali tyle kasy ?!!!
co za głupie pytanie! na to co zwykle, czyli maybach, yacht, samolot i jakiś pałacyk jak u putlera xd
Ludzie dlatego wspierają SC bo trochę w niego pograli widzą co się zmienia jak duża jest gra co dochodzi i co powoli tworzy jedną całość : ignorancji za to włączą na 10 minut i piszą teksty "wszystko widziałem nic tu nie ma" Nigdy was nie zastanawiało że może to nie wy jesteście tymi najbystrzejszymi i najmądrzejszymi bo w końcu wszyscy którzy grę wspierali to dla was co najmniej szaleńcy. Gra na tym etapie jako kosmiczny symulator oferuje już bardzo dużo jak będzie do skończone będziemy mieli do czynienia z czymś przełomowym. Może po prostu zostawcie to na tym "gra od marzyciela dla marzycieli" a nie plujecie jadem jak zraniona kobra.
Jest jeszcze jeden problem. Jest jeszcze masa graczy gatunku "press F to pay respects". Taki odpala ten projekt, budzi się w kajucie i... No właśnie. I co dalej? SC w żaden sposób nie tłumaczy. No i taki delikwent "w pół godziny widziałem już wszystko" sfrustrowany wyłącza projekt i idzie na forum pisać eksperckie posty. Ale co tam gatunek "press F". Nawet takie tuzy jak golowy specjalista od wszelkiej maści symulatorów w SC błądzi jak dziecko we mgle.
https://www.gry-online.pl/newsroom/star-citizen-ponad-tydzien-grania-za-darmo/
Alex Ty to chyba masz płacone by bronić każdej gry :)
Bo jak widzę to wszystkie właściwie dla Ciebie to arcydzieła choćby były nie wiadomo jak parszywym gniotem.
Nawet GoL w swoich recenzjach czasem się opamięta ale Ty ziomek to już dawno odpłynąłeś fantazją z tą jakością i super cudownymi wszystkimi grami, co by nie wyszło to jest super, raj na ziemi.
Odpal gierkę na sprzęcie z zalecanych wymagań pograj tyle by poznać grę i napisz jeszcze raz co o niej myślisz :) ciekawe czy wytrzymasz więcej niż 10min w 20 FPS w FullHD :P
Gra mi strasznie muli, rwie, ciągle coś się doczytuje i niedoczytuje (na przykład fragment bazy, gdzie npc spawnowali się w powietrzu, zamiast w korytarzu, którego zabrakło i spadali w przepaść), mnóstwo błędów związanych ze złym umiejscowieniem modeli itd. ale mam wrażenie, że to może być kwestia tego, że zainstalowałem grę na HDD, bo nie mam miejsca na SDDkach - obciążenie CPU, GPU (GTX2070) i pamięci było w normie, a HDD ciągle na 100%.
Zresztą, jak guglnąłem problem i zobaczyłem to:
https://www.youtube.com/watch?v=ejMHHr_Km4Q
to nie mam wątpliwości, że to kwestia dysku, bo moja "rozgrywka" wyglądała dokładnie tak.
U mnie na NVM i szału nie ma są skoki bardzo zauważalne ale czy gorzej od HDD to nie wiem. Strasznie to irytujące.
Dzięki za odpowiedzi. W sumie to nawet się zastanawiałem, czy nie zrobić jednak miejsca na SDD i nie przenieść, ale w takim układzie chyba sobie dam spokój.
Tego projektu nawet nigdy nie próbuj instalować na HDD. Nawet w wymaganiach jest napisane, że SSD jest "highly recommended". Ale prawda jest taka, że jest to praktycznie must have.
A teraz do tego czego wszyscy doświadczacie. Możecie sobie to instalować nawet na dysku od ps5 (tym hiperszybkim, mieć karty GTX5080 Intela i15600K+++ a i tak będzie wam to dziś chodziło gównianie). Z bardzo prostej przyczyny. Przez zainteresowanie serwery nie wyrabiają. Sprzedam wam wiedzę tajemną. Większość symulacji jest wykonywana właśnie na serwerach i gdy one nie wyrabiają to nie istotne czy masz komputer z średniej półki czy high end+++ Obydwie konfiguracje będą doświadczały podobnych problemów. Tak jak pisałem wyżej proponuję zmienić lokalizację serwera na taką gdzie obecnie jest noc lub po prostu wstrzymać się jeden czy dwa dni, aż pierwsza fala ciekawskich się wypłaszaczy. Ja w związku z tym że jestem szczęśliwym posiadaczem SC w tych darmowych okresach ograniczam granie do minimum.
W sumie też o tym pomyślałem, ale zazwyczaj inaczej doświadczałem laga spowodowanego od serwera.
Jeśli nie wyrabiają serwery inaczej to wygląda - świat może wtedy zastygać, ale od strony gracza graficznie gra działa płynnie (na przykład choćbyś nie mógł się ruszyć, to możesz się rozglądać) -tymczasem u mnie rwie, jakbym miał za mało pamięci i ciągle doczytywało.
Może wymagania są zbyt duże i brakuje optymalizacji. Szkoda nerwów na tą chwilę.
Bez procesora za te 2000 - 3000zł to do tej gry nie warto siadać :P low czy ultra jeden diabeł , 1080p czy 2160p tak samo u mnie około 30 FPS i nie ma szans na więcej nawet w najmniejszym pokoiku w jakimś budynku :P Na upartego nawet dało by się grać ale to jeszcze nie pora.
Gra jakoś strasznie dużo nie waży , graficznie też nie powala nawet wygładzania krawędzi nie ma na poziomie w 4K jeszcze obleci ale w 1080p źle to wyglądało.
Tu fajna stronka pokazująca telemetrię różnych konfiguracji które odpalały grę :
robertsspaceindustries.com/telemetry
Ja gierkę odpaliłem tylko po to by zobaczyć co się w niej zmieniło i jak to teraz wygląda. Dla mnie identycznie to wygląda jak 3 - 4 lata temu muli i nie wiadomo co w niej robić.
Czekam dalej z 3 - 4 lata :) Kiedyś może zaskoczy.
Jakiś czas temu był podobny trial, w trakcie którego nawet nie udało mi się zalogować na launchera.
Teraz udało mi się zalogować na launchera i gra tylko 4 razy wysypała się w trakcie ładowania gry - widzę jest poprawa.
Przy wyborze trybów gry też udało mi się wysypać grę, jakieś dziwaczne doczytywania plików z internetu w trakcie wyboru statków itp. dawno nie widziałem tak niedopracowanego early accesu jak tutaj (jeszcze early accesu który jest robiony tyle lat).
No ale udało się odpalić aż jeden tryb (inne dwa się wysypywały nim się grały) czyli wyścig i niestety tyłka to nie urywa, po informacjach jaka ta gra wspaniała, jakie piękne i dopracowane modele, po odpaleniu gry wydawało mi się, że gram w jakiegoś generycznego SF indyka na unity.
Twórcy gwiezdnego symulatora Star Citizen poinformowali
Chyba twórcy piramidy finansowej...
Wlasnie zmarnowalem 15 minut swojego zycia na odpalenie tej gry.
Cyberpunk 2077 to jest gra bez bugow i doskonalej opytmalizacji przy tym.
Najwidoczniej mam za slaba konfiguracje?!?
Radeon 6800XT @ 2400 Mhz
Ryzen 5800X @ 5100 Mhz
NVME Sabrent rocket
32GB corsair vengeance pro
1. Star Marine - to jest drewno okrutne. Wytrzymalem moze 5 minut. Gra tnie okrutnie spadki z 80 do 10 FPS jak ktos zaczynal strzelac, gra nie miala zadnego sensu.
2. Latanie, drewno straszne takze, gra nawet nie byla w stanie wykorzystac mocy komputera a limitowala FPS do 30-40.
Wspoloczuje osoba, ktore wylozyly kase na najwieksze oszutwo w historii gier. Nie moge uwierzyc, ze to powstaje od tylu lat.
Oczywiscie od wyboru platnych statkow i ulepszen to moze glowa rozbolec.
edit: po zmianie trybu rozgrywki wywalalo mi caly komputer.
Nigdy się nie wypowiadałem na temat SC, ale na święta też były jakieś promocje, myślę sobie 30 dni na zwrot, mam trochę wolnego - wypróbuję. Poczytałem opinie, żeby nie brać najtańszego statku na start żeby się nie odbić, więc wziąłem taki, co bym za to kupił kilka modułów do DCS'a na promocji.
Boże co to jest za bubel! Tracisz kupę czasu, żeby dostać się do swojego statku, tylko po to, żeby gra się wykrzaczyła. OK, następna próba, udało się wsiąść do okrętu i co się okazuje? Że TrackIR nie działa mimo, że jest dostępny w opcjach, a Warthog HOTAS'a mogę sobie wyrzucić do kubła bo gra to jakieś arcade i lepiej działa z klawiaturą i myszką. No ale dobra, wybrałem misję żeby uzyskać certyfikat bounty huntera, ogarnąłem ten szybszy napęd... i znowu gra marnuje moje życie! W międzyczasie można śmiało parzyć herbatę. Dolatuję w końcu do celu misji i.. dosłownie pew pew pew laser i gatling robi, człowiek przy 5000DPI nie nadąża obracać kamerą bo statek AI lata wkoło ciebie jakby był przyczepiony na gumkę recepturkę - tu się skończyła moja cierpliwość.
Jak chcecie zobaczyć co to symulacja, to bardzo często, choćby na Steam są darmowe dni w DCS - wypróbujcie jakiś moduł full fidelity pokroju F-16C - łóżka i kibla w nim nie ma tj w SC, ale za to jest sprawna fizyka, radar, RWR, INS, Datalink, TV, IR, GPS, GCAS i co tam jeszcze chcecie - a to wszystko w 60fps.
Miło z ich strony, że dali za darmo sprawdzić grę. Chciałem kiedyś kupić nawet, ale po sprawdzeniu to wiem, że nie tknę tego zbyt szybko :D. Trzeba być bardzo zaślepionym, aby się nad tym spuszczać.
Bardzo fajna gra. Ciesze sie ze Chris Roberts, szef firmy ktora nie wydala ani jednej dzialajacej gry, kupil sobie w 2019 roku dom w Los Angeles za smieszne wrecz 4,7 miliona dolarow. Zas jego rodzinka (i on sam) w przerwach miedzy ciezka praca nad kolejna "roadmap" buja sie jachtami na wycieczkach.
Niecierpliwie czekam na kolejna roadmape i przelozenie wersji singleplayer na 2025 rok (w koncu trzeba dopracowac! To najambitniejsza gra wszechczasow! Mozna juz latac statkiem i strzelac! Nikt dotad tego nie probowal nawet osiagnac! Wizjonerstwo!)
spoiler start
tak, ten projekt to scam i pewnie mocarna pralnia brudnych pieniazkow
spoiler stop
[link] www.gamesindustry.biz/articles/2019-05-03-star-citizen-development-reportedly-troubled-by-mishandled-money-micromanagement
tutaj tez mozna sie posmiac:
[link] www.reddit.com/r/starcitizen_refunds/
Zas na oficjalnym reddicie SC, przeczytalem ze w grze beda BEZLAGOWE i w dobrym performance walki na 5000 statkow (graczy), poniewaz (uwaga tu cytat!) "Chris doesn’t do half-measures.” W grze, do ktorej po 8 latach "developerki", ledwo mozna sie zalogowac, i to tylko po to zeby pobiegac i postrzelac do piratow i skalek (gameplay loop biedniejszy niz w grach kosmicznych w czasach prockow 486).
Wiecej nie czytalem. bo musialem wyjsc to rozchodzic. Beka z ludzi co kupuja te stateczki w jpg. Stac cie, czy nie stac cie (a zapewniam ze podobnie jak w grach F2P, sa tacy i tacy) ... niewazne glupota i naiwnosc sa takie same... "fool and his money... etc...".