Konsekwencje ataku hakerskiego na CD Projekt. Kod źródłowy Gwinta w sieci
Tak patrzę po komentarzach... To w końcu Redzi są ci źli, tak? Bo pozwolili się okraść? Rozumiem, że jak każdego z was by ktoś okradł, to również wy będziecie tymi złymi... A o złodzieju cicho-sza!
Brakuje mi wieszania psów na prawdziwym złym całej tej sytuacji. Serio, chciałbym widzieć chociaż kilka komentarzy współczucia dla poszkodowanego. A tymczasem... Ech, nisko upadliście, wszyscy wy kpiący i drwiący z CDPR :/
Taaak, "Nic sie nie stalo", "wszystko juz zabezpieczylismy", "bla bla bla" :D Piardu piardu...
W temacie jestem zielony. Co to oznacza, że upublicznili kod źródłowy? Konkurencja może coś podpatrzyć? Ludzie mogą grać w grę za darmo? Można wpływać jakoś na grę znając tylne wejścia czy furtki? Niech ten mądry w okularach zrobi o tym film na yt.
Jeśli są tam unikalne, autorskie algorytmy, to można by je wykorzystać we własnym oprogramowaniu (co oczywiście byłoby nielegalne).
kod źródłowy = wszystkie dane projektowe z jakich składa się gra zanim zostanie skompilowana na wersję dla graczy. Wersja dla graczy jest tak zrobiona, żeby jak najmniej danych można było z niej wyciągnąć, przeprogramować, zmieniać itp. Z tego powodu wiele starych gier nie może zostać wydana na nowe systemy, bo choć gra jest dostępna, to bez kodu źródłowego nie da się jej przeprogramować.
Jeśli masz kod źródłowy i umiesz programować możesz zmienić dosłownie wszystko, zmodyfikować co chcesz, dodać co chcesz, ukraść i przerobić jakąś cześć gry (np. silnik graficzny), czy nawet przeportować grę na inna platformę.
Co można robić mając takie pliki, wszystko samodzielnie modyfikować i tworzyć np. do Wiedźmina 3 mógłby ktoś stworzyć nowe zadania itd. ?
Zrobić nową grę z łatwością np zamiast potworów np pokemony albo bohaterowie the last us z obu części, mody jakie tylko ci za marzą do samej gry zobaczycie co będzie jak poleci cyberpunk i do plików dorwą się moderzy z nexusa to samo przy gwincie.
Nowe zadania to sobie możesz stworzyć i bez tego. Mody, mówi to panu coś?
Co nie zmienia faktu że nie mając oryginalnych aktorów głosowych takie zadania zawsze będą nędzne.
Zależy co tam będzie bo sam kod źródłowy może ułatwić stworzenie narzędzia do wstawiania własnych rzeczy-modów do gry ale lepsze by były programy jakich faktycznie używają developerzy do tworzenia zawartości jak edytor map.
Bananowa firma.
Bananowa firma.
A stwierdził to bananowy chłopiec, czy człowiek, który osiągnął choćby promil tego co ta firma?
Tak pytam z ciekawości, bo rozumiem, że masz spory zapas doświadczeń i wiedzy wypowiadając się o czymkolwiek.
No tak nie mogę się wypowiadać na ten temat, bo jakiś golowy placek tak mówi. Na temat firmy, która od premiery swojej największej produkcji nie wstała z kolan. Mogą się wypowiadać tylko Ci co osiągnęli więcej, czyli nikt na tym forum ;) Ja przynajmniej nikogo nie oszukałem na pieniądze. ;)
PS. poza tym te 2 miesiące to nie tylko problemy, ale i rekordowe zyski u redsów, więc to nie jest tak, ze od 2 miesięcy tylko dołują.
Nie, ale widać ewidentnie, ze cd jest źle zarządzany. I to w wielu wydziałach. I po prostu hajp train ich przerósł. Oczywiście, że się opłaciło. Zarabiają kasę i fajnie. Chociaż swoimi zapowiedziami moim zdaniem wprowadzali w błąd, jak nie oszukali. Komentarz przyznam, że trochę baitujący. Bardzo lubię wiedźmina 3, cyberpunka też bym lubił gdyby podeszli do niego bliżej jak do wiedzmina 3, jeżeli chodzi o produkt końcowy. Ale sporo ludzi odeszło po wiedźminie i następną grę tworzyli zupełnie inni ludzie.
A i mogli wykraść jeszcze więcej niż tylko kod źródłowy gwinta. I pewnie tak zrobili. Wszystko co przetrzymywali, od korespondencji po umowy.
To urynomodzie załóż swoją taką firmę i pokaż jak to się zarządza.
A bo to tak działa. Nie podoba Ci się film, nakręć lepszy XD
Mnie interesują tylko informacje o dodatku do wiedźmina którego nie wydali. Bo część już jest.
Przecież to (prawdopodobnie) nie żaden dodatek tylko jedno z usuniętych zakończeń
Parząc na lewą stronę "Finalboard" oraz postacie związane z końcówką W3 to raczej chodzi o zakończenie
To tylko ułamek z tego co wyciekło, nie chcę dawać więcej żeby kłopotów sobie nie narobić(są jeszcze pół gotowe animacje, szkice terenów,pliki dźwiękowe ucięte itp.).
Mnie bardziej interesuje dopisek W4 dead, alive, to samo, emhyr got mad, emperor Vooris jak i Ciri marries Vooris, to wszystko wyglada jak wstep do wiedzmina 4 który wyglądałby jak kontunuacja :)
Tekst Bukarego bardziej mi się podobał, same konkrety, a tutaj trochę zakręcili xD
Drodzy gracze!
Ze względu na naruszenie naszych protokołów bezpieczeństwa zapowiadane uaktualnienie 1.2 nie ukaże się jednak w lutym. Jesteśmy zmuszeni do podjęcia szeregu działań, które w konsekwencji opóźnią również prace nad kolejnymi poprawkami. Serdecznie prosimy o cierpliwość i wyrozumiałość, ponieważ nie mamy wpływu na tego rodzaju nieprzewidziane okoliczności. Zapewniamy mimo wszystko, że dostarczenie graczom produktu możliwie najlepszej jakości to fundament, na którym opiera się cały proces produkcji w CD Projekt Red.
Z poważaniem
zarząd CDPR
Nie lubie i zbytnio nie wierzę w żadne teorie spiskowe, ale czy jest możliwość, że to jedna wielka bujda aby zyskać więcej czasu na naprawę CP2077, a tym samym uniknąć jeszcze większego hejtu? Tak wiem, trochę popłynąłem, ale wrzucenie do sieci kodu źródłowego gwinta który, chyba swoją drogą umiera? Nie jest czymś niemożliwym?
Najlepiej że wszyscy wzięli za pewnik to co napisał. I na jaki portal nie pójdę jego tekst jest wszędzie :P Czekamy na odpowiedź Redów do Bukarego.
Są firmą notowaną na giełdzie. Takie praktyki są nielegalne. Tak wiele by ryzykowali, tylko po to, by zyskać odrobinę czasu? Pomysł durny, tym bardziej, że nastąpiła publikacja kodu, co jest już pewnym problemem dla firmy.
W przypadku Gwinta, darmowej gry online to np. możliwość poszukiwania luk i tworzenia cheatów. A na Gwincie Redzi zarabiają.
Jeśli już uprawiać teorie spiskowe, to może warto się zastanowić, kto na giełdzie ostatnio grał na spadki CD Projektu i dlaczego utopił w ten proceder ok. miliarda złotych? Podpowiem, wielkie fundusze z USA, z bardzo grubymi portfelami.
Jeśli ktoś śledził Wall Street to wie, że te rekiny giełdowe już oberwały w sprawie Gamestopu. Oberwały też na Redach, bo polscy inwestorzy zmuszali rekiny, by zamykały pozycje. Cała sprawa z włamem to spadek akcji i np. jeden z funduszy mógł się znowu nachapać, a raczej nie stracić... Przypadek? Tym bardziej że tutaj wszystkie chwyty są stosowane, co już dość dawno temu zostało udowodnione.
Tak sobie puściłem wodze fantazji, co z resztą zaznaczyłem :P Na pewno bardziej realne jest to o czym piszesz, niż to co ja napisałem :)
Nie do końca. Wydali CP77 i przyszły spadki akcji na giełdzie. Wtedy to pojawiły się zagraniczne fundusze z grubymi portfelami, które otworzyły na akcjach Redów tzw. shorty, krótkie pozycje w sumie na ok. miliard złotych. Polegają one z grubsza na tym, że to trader wypożycza akcje, by je sprzedać po obowiązującej cenie, a następnie czeka na zmianę ceny. Gdy ona spadnie, inwestor kupuje na rynku pożyczone wcześniej akcje po niższej wartości i dzięki temu zarabia. Czyli sprzedaję drożej, odkupuję taniej. Dla firm słabszych to praktyka dobijającą.
Część polskich graczy postanowiła jednak wzorem podobnej akcji na Wall Street dać popalić rekinom i zaczęła grać na wzrosty. Akcje poszły w górę, CD Projekt nawet ciągnął cały WIG20 przez moment. Niektóre fundusze były zmuszone zamknąć swoje shorty ze spora stratą.
Ale w lutym nadal na Redach były krótkie pozycje. Atak hakerski spadł im wprost z nieba, bo akcje znowu poleciały.
Polecam zresztą "Big Short" - film opowiadający o tym, jak się zarabia na kryzysie. ;)
Karma wraca. Nażarli się sałaty na giełdzie prowadząc tyle miesięcy hajp-pociąg to mają.
Wraca wraca, z drugiej strony Ubisoft wydaje dokladnie to czego ludzie sie spodziewaja i to co zapowiadaja. Wiec scierwem bym tego nie nazwal, bardziej rzemieslniczym podejsciem do tematu. Jedynie mikrotransakcje... ale te z kolei nie sa wymagane w zadnej grze, wiec mam to gdzies.
Ubisoft> Redzi. Ubi w przeciwieństwie do redów nei mieli gry wywalonej na ps 4 xd.
Plus, Ubi traktuje swoich pracowników lepiej.
Jedyną konsekwencją jaką CDP jest możliwość przełożenia lutowego patcha i ogólne opóźnienia w łataniu faila generacji.
No przecież o to chodziło. Fake'owy atak == o wiele więcej czasu na łatanie CP i odwrócenie trochę uwagi/złagodzenie gniewu graczy.
Lutowy patch będzie w maju.
Coś mi mówi,że to GOL się tam włamał aby mieć jeszcze więcej news'ów.
Parę tutoriali z hack'owania w załączniku:
https://www.youtube.com/watch?v=KEkrWRHCDQU
Ot i kolejna gówno-burza dla korporacji spekulujących na CD Projekt..
Wyjaśnienie dla tych, którzy nie wiedzą co oznacza upublicznienie kodu źródłowego: w sumie to niewiele, biznesowo raczej nie zaszkodzi to CDP. Dzięki temu ktoś może podpatrzeć jak gra działa, skompilować kod samemu (o ile kod jest kompletny), a tym samym dokonać dowolnych modyfikacji gry, jednak nie będzie to legalne, więc raczej nie ma co się spodziewać, że ktoś nagle zrobi klona gry, bo to by było widać. Nie ma też co się spodziewać podobnych, lecz zmodyfikowanych wersji gry w celu zatuszowania że to ten sam kod, bo to by wymagało ogromnych nakładów pracy. Czy gra będzie dzięki temu może być dostępna za darmo? Tak, ale to też nic nie zmienia, bo przecież pirackie wersje i tak są, nie potrzeba do tego całego kodu źródłowego. Jest też pozytyw, możliwe, że pojawią modderzy, którzy będą sami wprowadzać jakieś ulepszenia do gry, a nawet poprawiać błędy wydłużając jej żywotność.
Ktoś może wykorzystać jednak część projektu, jakieś kawałki kodu źródłowego, raczej jednak na niewiele się zdadzą, każdy projekt jest inny, ktoś oczywiście może sobie przeanalizować kod i podpatrzeć jakieś rozwiązania, ale to raczej dla własnej wiedzy, nie powinno to zaszkodzić CDP i oni to wiedzą dlatego nie negocjują z nimi. Ci goście też to wiedzą, że niewiele im zaszkodzą, ale prawdopodobnie chcą przestraszyć inwestorów i manipulować w ten sposób akcjami i samemu zarobić.
A w przypadku wprowadzenia (być może) zapowiadanego trybu sieciowego dostęp do kodu nie daje dodatkowego pola do nadużyć?
To ułatwi modowanie i może się okazać ze przypadku cyberpunka moderzy zrobią patcha lepszego od cdp.
Sprawa dotyczy Gwinta, to darmowa karcianka multi. Otwarta droga do nadużyć, cheatów itp.
A czy kod może pomóc modderom? Toż jego wykorzystanie będzie nielegalne, bo to własność intelektualna firmy. Zresztą narzędzia dla modderów już dawno zostały udostępnione.
Co do ostatnich zdań wypowiedzi, zgadzam się, wg mnie właśnie o to chodzi, o manipulacje akcjami.
Mam podobne zdanie. Legalnie i tak nikt na tym nie zarobi. Natomiast produkt daje wartość typo rozrywkową i sam w sobie raczej nie wygeneruje kasy. Jednak może to być cenny materiał dla osób zainteresowanych branżą również w pewnym sensie konkurencji. Można podpatrzeć jak od strony kodu zostały wdrożone pewne rozwiązania, mechanizmy; można się nauczyć wielu rzeczy ale to dotyczy maluczkiej części z nas.
Bzdury piszesz w kodzie jest zawarta wiedza Know-How bardzo cenna dotycząca całego projektu, setki osób pracowało nad tym pare lat, piszesz trochę jak opłacony agent aby przykryć skale krzywdy jaka się stała! Bardzo poważny atak na Polska markę wszyscy co się z tego cieszą i pisza bzdury dla mnie to agenci ze wschodu! Najgorsze jest to że Atakują nas hakerzy wiadomo skąd jak cały świat a nasze urzędy dowalają Polskim Firma setki milionów złotych kar uzasadniając swoje decyzje bzdurnymi powodami. To jest Cyber Wojna! Szkoda mi Polskich Firm! Pozostali powinni się odłączyć od internetu i zrobić audyty zabezpieczeń, nasze Państwo powinno poprosić pomoc sojuszników. STRASZNE CZASY!
Czyli jest nadzieja, że wybije szambo? Kod cp2077 i i kompromitująca korespondencja?
Taka firma I takich danych nie trzymali off-line? Nieźle ??
Jak nie mieli? Przecież DLCki ryli na tabliczkach glinianych, dlatego są opóźnienia, nawet nie wiesz, jak ciężko dłutem dobre modele postaci zrobić... A tak na serio, nie wiem czy to troll, ale i tak odpowiem na poważnie - firma wyraźnie zaznaczyła, że backupy mają, niewykluczone że offline. Natomiast jeśli nad tytułem pracują setki (ponad tysiąc?) osób z różnych stron świata, to siłą rzeczy muszą mieć cały czas dostęp do zasobów. Raczej ciężko żeby np. 20 deweloperów kodziło offline swoje zmiany, a potem z połączonych mocy powstanie kapitan planeta :)
Wydane gry to pikuś. Gorzej jak ujawnia kod tworzonych gier albo co jest w produkcji
niech już opublikują ten kod cyberpunka to może ktoś naprawi w końcu tę gre pogchamp
Srac miliardami i sie nie zabezpieczyc. Jeszcze moze sie zdziwili, ze ktos odwazyl sie cos im wykrasc. To tak jak ustawic kod 12345 do sejfu z miliardem dolarow w srodku ;)
Dobra, juz sie nie znecam.
Trochę lat temu "25 milionów danych i haseł wyciekło z Sony Online Entertainment", powiedz to Sony, ale co tam, cedep nawalił to trzeba ich atakować do upadłego, skąd się tacy ludzie biorą, rodzice zawiedli jak wychowywali?
Tak patrzę po komentarzach... To w końcu Redzi są ci źli, tak? Bo pozwolili się okraść? Rozumiem, że jak każdego z was by ktoś okradł, to również wy będziecie tymi złymi... A o złodzieju cicho-sza!
Brakuje mi wieszania psów na prawdziwym złym całej tej sytuacji. Serio, chciałbym widzieć chociaż kilka komentarzy współczucia dla poszkodowanego. A tymczasem... Ech, nisko upadliście, wszyscy wy kpiący i drwiący z CDPR :/
widać, że malutko o tym wiesz...
Nie ma zabezpieczeń, których nie da się złamać, kwestia na jak upierdliwego hakera trafisz i co jest do wykradzenia. To jest tylko firma, która robi gry. A wycieki danych miałeś ze wszystkich największych corpo czy pentagonu. Tam też się na bank nie zabezpieczają nie?...
grabeck chyba skomentowales zly komentarz ;)
a tak serio owszem wszedzie mozna sie wlamac ale kto zostawia takie dane online?...wygoda, lenistwo?
Standard w internecie. Zawsze haker jest dobry bo znalazł luki. Tylko jak Kowalskiemu kasę z konta podprowadzi to źle.
Ale CDPR mi nie zal tak do końca O ile faktycznie wypłynie jakieś info o CP. to wspaniałe, na to jedno zasłużyli.
Na resztę już nie.
Bo ludzie siedzący na tej stronie żywią się tym jak komuś coś się źle stanie. Narodowa zawiść - byle innemu Polakowi się źle działo.
Zgadnijcie jaka jest druga przywara narodowa... Wieszanie psów na swoich kiedy nawet nie jest poruszana tematyka narodowości. Mimo to zdania "Polak taki owaki" nie kończą się. Więc mimo naśmiewania się to nie różnicie się od tego "Polaka", który powinien się wstydzić.
Czy mi szkoda CDPR? Nie, jako firmy mi nie szkoda, przy wydaniu CP2077 oni doskonale wiedzieli jaki produkt wydają i doskonale wiedzieli jakie praktyki stosują by to zamaskować. Praktyki takie jak ukrywanie jakichkolwiek wieści z konsol, danie recenzentom wersji PC z zastrzeżeniem by nie rozmawiać o wersjach z konsol oraz wypowiedź samego współzałożyciela, Iwińskiego, "Gra na konsolach PS4 i XONE działa zaskakująco dobrze".
Gdzie byliście kiedy to robili? Czemu wtedy nie było "Polak to taki i sraki"? Przecież to polska firma i zachowanie "typowego polaka"
Szkoda mi ludzi, którzy mogą oberwać. Te wszystkie dane personalne, które mogą trafić do internetów.
Jak zostawisz niezamknięty samochód, bo zaparkowałeś i wyskoczyłeś TYLKO na chwilę do sklepu, albo dasz nieznajomemu telefon, bo "chce zadzwonić", to jesteś po prostu głupi, a nie zły xD
Nie. Redzi są dobrzy. Źli są krawaciarze mający zwierzchnictwo nad produkcją, bo najszybciej można wywnioskować, że taka sytuacja mogła zajść przez sytuację rozwijającą się przez kilka ostatnich miesięcy. Wręcz gotów jestem pomyśleć, że ci, którzy ich zhakowali to swego rodzaju kara.
Przejrzyj wszystkie komentarze pod wszystkimi artykułami o Cyberpunk - doznajesz mocny dysonans poznawczy. Ludzie mało się nie zesrali przed premierą (niektórzy pewnie się zesrali) z chęci na grę, a po premierze się zesrali i obrzucili tym wysranym gównem CDPR.
Więc mnie to nie dziwi, że takie są reakcje.
Nie wiem jak wygląda cyber security w CDP ale obecne metodologie są bardzo ciężkie do złamania. Wirtualizacje, kontenery plus coraz nowsze technologie jak CyberArk i właściwe polityki podnoszą standard w typowym korpo do poziomu, który ciężko sobie wyobrazić. Niestety problemem w takich kwestiach prawie zawsze są ludzie.
Ciebie za ten kom to szanuje, szkoda cdred, Cyberpunk do konca nie wyszedl i teraz to...
Rozumiem reakcje na wydanie CP2077. Z tym sobie sami nagrabili. I nieważne czy to kierownictwo zawaliło w komunikacji zarząd pracownik, czy zarząd świadomie decyzje podejmował, bo jak nie bezpośrednia wina, to w takim razie będzie poważne zaniedbanie z jakiegoś nadmiaru zaufania co do przepływających informacji. Na koniec powinno być wszystko sprawdzane osobiście. No, chyba że to jakieś naciski zewnętrzne. Ale tego się nigdy nie dowiemy bo każdy będzie imał swoją rację.
W każdym razie ta kradzież to kompletnie inna sprawa. Zwykłe działanie złodzieja na czyjąś szkodę. Mogę być wkurzony na sklepikarza, że mi felerny towar sprzedał. Ale nie wiem czy to powód do zadowolenia, że ktoś mu sklep okradł czy spalił magazyn.
Kolego, ja nikogo nie oszukałem na tyle milionów, na ile REDzi okradli graczy za produkt nienadający się do użytku. Myślisz, że ten atak by miał miejsce, gdyby CP się okazał strzałem w 10?
Złodziej okradł złodzieja, jest 0-0, zaczynamy od nowa.
Bo dzisiejsze zabezpieczenia są na tyle dobre, że PRAWIE już nie do złamania. Dlatego tak jak piszesz najsłabszym ogniwem w nich zawsze będzie człowiek. Polecam książkę "Sztuka podstępu. Łamałem ludzi, nie hasła."
Zawsze trzeba patrzeć pozytywnie.
Jeśli wypłynie kod Cyberpunka, to może ktoś w końcu zrobi z tego dobrą grę?
Rockstar niech przejmie kod źródłowy cyberbuga i pokaże tym patałachom, jak się robi gry!
dokładnie, GTAV (Singiel) to gra dobra na raz, ale nawet wtedy zalatuje nudą, co z tego że npc reagują jakoś na nasze poczyniania, a policja działa jak należy, kiedy po kilku godzinach nie chce się gry opalać
Rockstar już się „popisał" wydając zbugowany RDR 2 na konsole i (po roku) niegrywalną wersję na PC..
Tylko jakoś nikt się nad nimi nie znęcał.. „dziwne"..?
https://www.youtube.com/watch?v=fxx07TC81rM
grałem od premiery na PS4 Pro, nie widziałem błędów w ogóle. PC ponoć była spartolona to prawda, bo Rockstar nie ogarnia po prostu PC.
Aha. A jak cię oszukali? Nie zwróciłeś gry w terminie? Nie chcieli przyjąć zwrotu?
Bukary dało się robić zwrot wersji PC?
Oczywiście, że się dało.
Wejdź na oficjalne forum CDPR. Ludzie zwracali grę w ciągu 30 dni od zakupu. I nadal mogą zwracać na tych samych zasadach np. na GOG-u.
A ty miałeś jakieś problemy ze zwrotem?
Mam nadzieje ze Ci co chwalą to włamanie, sami padną ofiarami hakowania :)
Rockstar zaatakował CDprojekt , to tylko teoria ale poparta ich mentalnością gangsterską.
no to za pare dni cały nexus połączy siły z forami moderskimi z calego świata i rozpoczną tytaniczną pace nad kontunuacją znanago pseudorpga od bethesdy - "Skyrim 2: a cyberpynk sex story", albo po prostu "Cyberpink"
Czytajac niektóre komentarze nie mogę się nadziwić patalogiirozumowania komentujących, eh. Pozostanie mieć nadzieję, że winni tego ataku zostaną szybko namierzeni i złapani.
Motywem przewodnim Cyberpunka są Złe Korporacje, to jak tu się nie cieszyć?
CDPR nie jest złą korporacją, tylko dużym developerem, który przez zachłanność i naciski graczy liczył na cud, a w efekcie wydał grę o 6 do 12 miesięcy za wcześnie i spieprzył sobie PR.
Patrzę sobie na komentarze i widzę, że to CD Projekt jest odpowiedzialny za to, że został zhakowany.
A hakerzy oczywiście są święci i w ogóle to CDPR sobie zasłużył i bla bla...
Nie żeby mnie to jakoś specjalnie zdziwiło, ale chyba odrobinę za mało empatii tutaj.
Ja tam mam nadzieję, że hakerzy zostaną jak najszybciej zdemaskowani, nawet mimo tego, że Redzi okłamali wcześniej graczy w sprawie Cyberpunka.
kod źródłowy Gwinta w sieci --- ohhh
kod źródłowy Gwinta w sieci --- whatever i tak grały w to 3 osoby na świecie :)
grało w to 3 osoby
Grały w to, na samym Steam, 2300 przed chwilą według Steamcharts.
Możesz powiedzieć jaki jest cel tego 'śmiesznego' komentarza? Skoro nie interesuje cię gra to po co w ogóle wchodzisz w news?
Ja gram w Gwinta i mi posułeś humor. Jesteś z tego powodu, jak rozumiem, bardzo zadowolony?
No 3 a 2300 na cały świat to % praktycznie taki sam == martwa gra. Taka prawda.
I po co jeszcze dokładać im do pieca ? I te głupie teorie że to spisek...z pewnością każda firma ich pokroju nie marzy o niczym innym niż skandal pokazujący ludziom, którzy nie zawsze są obeznani na technologii a raczej na rynku i pompują w nich pieniądze faktu, że ktoś był w stanie złamać ich zabezpieczenia i potraktować jak bezbronne ofiary publikując ich prywatne(w obrębie firmy i współpracowników) pliki. WTF ? Czy sukces innych tak musi niektórych techno-impotentów boleć ? Może i trochę dali ciała z tym Cyberpankiem ale nie widzę tu żadnych zagrań antykonsumenckich, szczególnie, że przyjmowali zwroty gier, więc po co po nich jeździć zamiast wspierać i pokazać, że jesteśmy z nimi i niech szlifują ten swój diament. Nie pozdrawiam psów ogrodnika, którzy się nagrali w Watch Dogs i cieszą się, że ktoś kto się stara dostał po łapach...
Istny zlot nosaczy sundajskich.
Link do komentarzy pod artykułem powinien być załącznikiem przy definicji "polaczkowania".
Istny zlot nosaczy sundajskich.
Na szczęście załapałem się na wersję przed edytowaniem
Wiesz, że Twój komentarz także? Polaczkowaniem też jest dosrywanie swoim kiedy nawet nie jest poruszana kwestia narodowościowa. I mimo tego nadal mówisz o "Polaczkowaniu", a nie innym zjawisku. Jak ten "typowy Polak", który dosra innemu tylko dlatego, że ktoś jest Polakiem.
Na szczęście załapałem się na wersję przed edytowaniem
Gratuluję. To spore szczęście.
Wiesz, że Twój komentarz także?
Nie, nie jest. Nie zrozumiałem za wiele z tego co piszesz, ale Ty chyba też nie - nie nazywam "polaczkiem" dlatego, że ktoś jest Polakiem, tylko dlatego, że wykazuje myślenie typowe dla post-PRL'owskiego pokolenia w stylu nosacza z memów. Takiej mentalności nie uświadczysz wśród innych narodów, ale jako, że jest na szczęście wypleniana to nie mówię, że jest to myślenie "Polaków" (których pod żadnym pozorem obrazić bym nie chciał) tylko "polaczków" zaniżających potencjał naszego kraju.
ps. Jak nie były poruszana kwestia narodowościowa? Powyższych komentarzach były poruszane gęsto.
Takiej mentalności nie uświadczysz wśród innych narodów
Sorry, śledzę forum gdzie ludzie z przerobionymi Switchami dzielą się dokonaniami i plikami do ściągnięcia i cieszyli się jak u Nintendo wyciekł bootrom Switcha. Nie byli to Polacy.
Nie nazywam "polaczkiem" dlatego, że ktoś jest Polakiem, tylko dlatego, że wykazuje myślenie typowe dla post-PRL'owskiego pokolenia w stylu nosacza z memów.
No to poprawię Cię.
Link do komentarzy pod artykułem powinien być załącznikiem do zjawiska "Co PRL zrobił z ludźmi".
ps. Jak nie były poruszana kwestia narodowościowa? Powyższych komentarzach były poruszane gęsto.
Czekaj, bo nie rozumiem. Że kto poruszał? Hackerzy, CDPR czy komentujący Twojego pokroju, którzy z jakiegoś niezrozumiałego powodu mówią "Ci komentujący to polaczki najgorszego sortu"? Bo do tego ostatniego mam ból zadka.
ludzie z przerobionymi Switchami [...] cieszyli się jak u Nintendo wyciekł bootrom Switcha
Ludzie ze Switchami cieszyli się, że wyciekł czy ludzie bez Switchów cieszyli się że "to pieprzne Nintendo ma za swoje". Rozumiesz różnicę?
No to poprawię Cię. Link do komentarzy pod artykułem powinien być załącznikiem do zjawiska "Co PRL zrobił z ludźmi".
Nie poprawiaj. "Polaczek" to skrót myślowy oznaczający małego, zawistnego przegrywa. PRL zrobił też inne rzeczy ludziom nie wykazującym tych cech.
Że kto poruszał? Hackerzy, CDPR czy komentujący Twojego pokroju, którzy z jakiegoś niezrozumiałego powodu mówią "Ci komentujący to polaczki najgorszego sortu"?
Tak. Ludziom mojego pokroju - których razi ta mentalność. Z tą różnicą, że powód nie jest niezrozumiały i nie wszyscy komentujący, tylko tych stosujący zwroty w stylu "Dobrze tak złodziejom! Hakerzy dowalili prywaciarzom, bo ich gra to gówno!".
Niech zrobią open-source. Wytrącą hakerom wszelkie narzędzia szantażu i możliwość zarobienia na wycieku, a i PRowo dobrze to wypadnie.
Prezesi na temat zabezpieczeń przed atakiem "Testowaliśmy dosyć solidnie i testy nie wykryły jakichkolwiek uchybień czy luk przez które mogłoby dojść do ataku. Jeszcze raz informuję że TESTOWALIŚMY. Najwidoczniej słabo było testowane to wina testerów ale bierzemy to na siebie. My wydaliśmy zielone światło aby w takim stopniu wyglądały zabezpieczenia. No cóż zaufaliśmy testerom."
jutro ma być udostępniony Wiedźmin 3 RTX / o ile CDP nie zapłaci hakerom -> gwint prawdopodobnie będzie musiał się zmierzyć z falą cheatów
Zaraz po studiach pracowałem w zakładzie LG w Mławie (w biurze). Jest to jedna z większych fabryk produkująca TV w Europie. Mimo, że część Koreańczyków była naprawdę źle nastawiona do Nas to i tak zawsze największymi mendziarzami byli Polacy.
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Domyślałam się, że pierwszym co "wrzucą" będzie Gwint, ale i tak można się niekomfortowo poczuć, jako gracz...
Szczerze? Wcale. 200-300zł czy tego równowartość w innych walutach potrafili wziąć od każdego gracza zarabiając grube miliony, pokazując i obiecując gruszki na wierzbie, a dostarczając wybrakowany produkt, który się nie nadaje do sklepu, bo jest jedna wielką wadą fabryczną. Rzeczy trzeba nazywać po imieniu - oszukali ludzi i to są tego konsekwencje zapewne.
w tym kodu najnowszej produkcji studia, czyli Cyberpunka 2077
Może to był główny cel, pokazać ten g*wno-kod, żeby ludzie chociaż trochę mieli funu z tego paździerza. Nie da się z grania, to chociaż w taki sposób.