Znajomy opowiadał mi że we Włoszech (a dokładniej na Sycylii) żyją kobiety, starsze, zielarki, podobno bardzo szanowane, które zajmują się uśmiercaniem ludzi którym nie wiele już do śmierci brakuje lub żyją jak warzywa(poprzez podanie jakiegoś naparu lub cios młotkiem w czaszkę). Temat mnie zainteresował ale nie mogę o tym znaleźć jakiejkolwiek informacji.
Podobno jest to temat tabu we Włoszech.
Wie ktoś może o jakie kobiety chodzi? Podobno ich nazwa pochodzi z hiszpańskiego.
Ta no było coś takiego. Schodząc z promu na Sycylii, po lewej wioska krasnoludków, a po prawej te babeczki.
Accabadoras ale to chodzi o Sardynię.
Za wiki:
Accabadoras, zawsze ubrane na czarno i z zasłoniętą twarzą, stosowały różne techniki uśmiercania chorych. Naoczni świadkowie mówią o duszeniu poduszką, uderzaniu w czoło lub w kark kijem z drzewa oliwnego (su mazzolu), a także o skręcaniu karku. Używano również narzędzia z drewna w kształcie młotka (jualeddu), jednak nie do końca wiadomo, jakie było jego zastosowanie.
Wiecie może czy prowadzą nabór? Praca wydaje się ciekawa.
To mi bardzo przypomina pewną scenę z głupiego horroru Midsummer. Tam też przeprowadzano eutanazję ogromnym młotem i zarzucano z klifu. Pewnie scenarzyści z tego czerpali inspiracje