GTA Online bije rekordy popularności; darmowe przedmioty dla graczy
Tytuł można rozumieć także jako: "Gracze poraz 2137 udowodnili dlaczego jeszcze GTA6 nie potrzebujemy"
W RDO darmowe miejsce w stajni i darmowy koń to do nowych graczy bo wciąż jest 10 miejsc w stajni a konia można oddać za darmo. Stary gracz musiałby oddać jednego z 10 dziesięciu swoich koni i to za darmo.
GTA jedynie prywatna sesja do publicznej dołączenie trwa nie wieki tylko milenia xD
Dla graczy raczej niedobra wiadomość, im dłużej GTA Online będzie "żyło" i przynosiło zyski tym więcej poczekamy na GTA6.
Jak pokazują statystyki mało kto czeka na singlowe GTA. Ludzie kupują GTA dla Online i to w niego grają. Fabuła obchodzi niewielki procent graczy niestety. Dlatego nie spodziewałbym się czegoś odkrywczego po nowej odsłonie.
Pewnie oklepany temat ala Vice City 2.0 zrobiony po najniższej linii oporu, by na nowo wcisnąć GTA Online.
I będzie żyło po premierze "6" bo GTAO będzie integralną częścią GTA6
Tytuł można rozumieć także jako: "Gracze poraz 2137 udowodnili dlaczego jeszcze GTA6 nie potrzebujemy"
Niesamowite te prezenty! Czapka i koszulka?! You son of a bitch, I'm in! Może jeszcze używaną oponę od stara mi załatwią :D
A zrobili cos z ekranami lądowania czy dalej można iść wziąć prysznic przy wczytywaniu ;D
Rockstar nie przesyła wam informacji prasowych po polsku? Ożywiacz dla konia i amunicja o dużej prędkości to bardzo ciekawy wymysł. :D
Widać nie wszyscy mają problemy z ładowaniem skoro taka kasa im leci. U mnie załadowanie każdej sesji trwało wiele minut i faktycznie by zdarzył zrobić niejedno w domu. Czasami fajnie było zagrac ale na te wolne pare minut połowa szła na czekanie więc bez sensu.
Mi się rdo podoba bardziej niż gto aczkolwiek obie gry są moimi ulubionymi grami multiplayer
Nie mogę zrozumieć popularności tej gry. Dla mnie GTA 5 to najgorszy zawód z całej serii. Ta gra jest zacofana względem GTA 4 w tylu aspektach, że to aż kłuje w oczy. Drewniany model jazdy to tylko początek.
Dalej jest reakcja policji, która potrafi tylko strzelać, nawet za samo stanie przy nich.
Znikające samochody po cutscenkach.
W GTA 4 mogło odpaść śmigło od helikoptera i kadłub spadał, mogliśmy to przeżyć, W GTA 5 wszystko tylko wybucha.
Uszkodzenia samochodów w GTA 4 i 5 to przepaść, w GTA 5 efekty są wizualne i wyglądają jak zderzenia zabawek.
Wybuchy w GTA 5 są po prostu płytkie, nie mają żadnej głębi.
W 4 po uderzeniu samochodem w ścianę, zostaje chociaż na niej ślad.
W 4 ludzie po postrzeleniu w kolano kuleją, można im wytrącić pistolet z rąk celnym strzałem. A po wykończeniu paska zdrowia medycy mogą kogoś uratować, a czasem ludzie sami wstają i kulejąc próbują odejść.
Jeśli w 4 powoli zacznę w kogoś wjeżdżać, to ta osoba zacznie się cofać, chwyci rękami maskę. A w 5 padają jak kukiełki od byle dotknięcia.
W GTA 4 można było skoczyć do wody z dużej wysokości i przeżyć.
Po przestrzeleniu opony, powietrze uchodzi z niej stopniowo, a w GTA 4 jak w jakiejś grze sprzed 20 lat, po prostu nagle znika.
W GTA 5 trupy na ulicy nie mają modelu kolizji, można stanąć dosłownie w nich, a w GTA 4 nadal martwi ludzie byli materialnymi elementami świata.
To nawet nie jest dno, to jest zacofanie i pogrzebanie wszelkich postępów osiągniętych w poprzednich odsłonach serii.
Multiplayer to już w ogóle siedlisko patologii.
-Dalej jest reakcja policji, która potrafi tylko strzelać, nawet za samo stanie przy nich.
to tylko kwestia designu. Gta V zostało zrobione na tym samym silniku, więc domyślnie to wszystko co było w gta IV mieli do dyspozycji w gta v, wystarczyło to skopiować. Ale stwierdzili ze zrobią inaczej, czyli zrobili więcej, bo mogli tylko skopiować z gta iv.
-Znikające samochody po cutscenkach.
hmm... w gta V problem ze znikającymi samochodami jest akurat najmniejszy względem poprzednich gta.
-Uszkodzenia samochodów w GTA 4 i 5 to przepaść, w GTA 5 efekty są wizualne i wyglądają jak zderzenia zabawek.
Model zniszczeń jest praktycznie ten sam. Róznią się tylko parametrami, które mozesz ręcznie zmienić w plikach. W gta V po prostu parametry są takie zeby auto dłuzej wytrzymało. Jak będziesz uderzać samochodem w gta v wystarczająco duzo to mozesz wgnieść samochód praktrycznie w takim samym stopniu co w gta iv
-Wybuchy w GTA 5 są po prostu płytkie, nie mają żadnej głębi.
Wizualnie wybucho w gta iv były ładniejsze - to prawda.
-W 4 po uderzeniu samochodem w ścianę, zostaje chociaż na niej ślad.
w gta V tez, sprobuj jeszcez raz to zrobić.
-W 4 ludzie po postrzeleniu w kolano kuleją, można im wytrącić pistolet z rąk celnym strzałem. A po wykończeniu paska zdrowia medycy mogą kogoś uratować, a czasem ludzie sami wstają i kulejąc próbują odejść.
a czy w gta iv policjanci strzelają z pozycji lezącej? Daj spokój, w gta iv policja zachowuje się troche inaczej, w gta v inaczej, coś jest w gta iv, a coś jest w gta v.
-Jeśli w 4 powoli zacznę w kogoś wjeżdżać, to ta osoba zacznie się cofać, chwyci rękami maskę. A w 5 padają jak kukiełki od byle dotknięcia.
to jest na pewno jeden z tych argumentów który udowadnia z gta v jest hujowe xD
-W GTA 4 można było skoczyć do wody z dużej wysokości i przeżyć.
i to świadczy o tym ze gta V jest hujowe?
-o przestrzeleniu opony, powietrze uchodzi z niej stopniowo, a w GTA 4 jak w jakiejś grze sprzed 20 lat, po prostu nagle znika.
j.w. deweloperzy mieli juz gotowe uchodzenie powietrza, ale stwierdzili ze nagłe ujście powietrza pod wysokim ciśnieniem jest lepsze. Moze w rzecywistości tak własnie opona się zachowuje po postrzeleniu?
-W GTA 5 trupy na ulicy nie mają modelu kolizji, można stanąć dosłownie w nich, a w GTA 4 nadal martwi ludzie byli materialnymi elementami świata.
Mają model kolizji. Nie wiem akurat czy na piechotę, ale samochody reagują na przejechanie przez npc'a
Generalnie rzecz mówiąc to powyzsze argumenty są słabe, bo w ogóle nie odnoszą się do kluczowych elementów gry, a do elementów które w trakcie mojej kilkuset godzinnej gry w gta online nawet nie zwróciłem uwagi :D
W grach Rokstara istnieje zasada kulka za oko :)
co nie zarobisz karą jest ołowiana kulka, no chyba że uciekniesz wtedy sprawa ulega przedawnieniu w ciągu kilku sekund
Najlepsze jest to w RDR
https://www.youtube.com/watch?v=BhOc1vyDhjA
Sam sobie zaprzeczyłeś tym filmikiem xD Jak niby powinna się zachować policja w przypadku kiedy zastrzelisz funkcjonariusza?
https://www.youtube.com/watch?v=X99Vr7_EKVM
Nigdy nie przepadalem za V. Gralem na PS3 od dnia premiery, pozniej kupilem na PS4 ale Multiplayer mnie nie ruszal...
Natomiast teraz kiedy wyszlo Cayo Perico i PSN Store zaoferowal 10M do wydania w grze i kilka nieruchomosci za darmo za kupienie trybu online, zrobilem to i teraz wpadlem jak mucha w kompot. Gram non stop i mam mega frajde a Cayo Perico na singla w przyczajce w nocy to fajna sprawa
Symulator ładowania, mega słaba gra jak na takie wielkie studio i taki budżet. Bugi, wieczne ładowanie i rzucanie po sesjach, errory i zmuszanie do grania z toksycznymi randomami bo inaczej dużo funkcji na solo sesji nie działa. Do tego jakieś durne op pojazdy latające totalnie poza balansem przez co każdy lata tylko tym.
GTA 5, online, a tak, pamiętam tę grę! Grałem w nią jak miałem syfki na całej twarzy i prosiłem starszych kolegów żeby mi dali zapalić papierosa. Dzisiaj mam już gromadkę wnuków, zamiast samochodu teleporter a w przyszłym tygodniu będę obchodził 156 urodziny! Acha zapomniałem dodać, za dwa lata mają być dostępne preordery na GTA 6.
Ale się tu posrali niektórzy xDD. Nie podoba się to nie grać i tyle. GTAO to najlepszy sandbox w historii i jeżeli dalej przy nim pracują to nic dziwnego, że takie wyniki. Ja giere poddałem chyba ze 2 lata temu po 1,3k godzin przy czym wiem, że jakbym wrócił znowu będę miał setki godzin zabawy. Po co wam to gta 6? Fabuła jak zawsze będzie syfem, a online świetne już jest.
Fabula w gta5 jest z jedna z przyjemniejszych a online polega na gowno grindzie
Ja to widzę zupełnie odwrotnie, ale są gusta i guściki itp. Dla mnie fabuła GTA5 to opowieść o siku i kupie. Dialogi debilne, a historię napisałby lepiej gimnazjalista. Online nie musi polegać na grindzie. To piaskownica w której sam decydujesz co robisz. Kasę przecież zarabiasz na wszystkim, więc jeśli nie chcesz grindować, po prostu rób wiele rzeczy. Wiadome jest, że w każdej grze tego typu będą lepsze i gorsze metody zarobku, ale nikt Ci nie każe robić tego samego jeśli masz z tym problem. Jak masz ogarniętą ekipę to grind nie jest taki nieprzyjemny, bo każda sprzedaż towaru, aut itp wygląda inaczej gdy musisz bronić się przed innymi graczami. No chyba, że robisz to po pustych sesjach. Robiąc w przerwach inne rzeczy jest fajnie. W mojej ekipie był czas na pracę i na zabawę. GTAO to nie jest gra dla każdego, tu musisz trochę ruszyć głową i zając się samemu, bo gra nie prowadzi za rączkę od początku do końca.
Nie dzięki wydaniu nowej aktualizacji a dlatego że ludzie, szczególnie dzieciarnia siedzi pozamykana w domach.