Assassin's Creed: Valhalla - fani sfrustrowani mikropłatnościami i brakiem darmowych DLC
Przecież oni tak robią we wszystkich swoich grach od kilku lat, a barany dopiero teraz się obudziły które i tak kupią następną część ze zmienionymi skórkami i teksturami za ponad 200 zł. Na co tu w ogóle narzekać gry Ubisoftu są nudne po kilku godzinach.
Przecież oni tak robią we wszystkich swoich grach od kilku lat, a barany dopiero teraz się obudziły które i tak kupią następną część ze zmienionymi skórkami i teksturami za ponad 200 zł. Na co tu w ogóle narzekać gry Ubisoftu są nudne po kilku godzinach.
Niektóre z nich poważnie wpływają na grę albo są niezbalansowane, jeżeli chodzi o poziom ich mocy.
Bo jak się płaci za cheat'y z oficjalnego źródła - to nie jest to cheat'owanie, inni użyją CheatEngine albo innego trainer'a. Nie mniej jednak chciałbym poznać osobę, która patrzy na taki czy inny skin i mówi "muszę to mieć", po czym wyjmuje portfel.
Spójrz na listę gier free to play i ich zarobki. Taki LoL, który ma jeden z lepszych modeli f2p zarobił najwięcej z niemobilnych gier f2p.
W gre f2p gram za darmo. Nie widze nic zlego w tym zeby w takim Guild Wars 2, SWTOR, Path Of Exile a nawet w WoW zaplacic za abo (bo gra bez najnowaszego dodatku jest wlasciwie za free) wydac te nawet kilkadziesiat dolcow (czyli koszt jednego AAA), jak mam tam klikadziesiat (jesli nie kilkaset) godzin zabawy i kontentu.
Co innego chinskie Pay2Winy czy gry zachodnie, wedlug mnie przesadzajace z monetyzacja (naprzyklad ESO z najbardziej popularnych. Tragedia w porownaniu do innych mmorpg). W grach platnych potepiam sklepiki po calosci, jak kazdy inny normalny czlowiek. ;)
Tak wiec min. ja jestem taka osoba "która patrzy na taki czy inny skin i mówi "muszę to mieć", po czym wyjmuje portfel.". Jesli gre mam za free to nie widze roznicy w tym a kupieniem dziurawego jak sito Cyberpunka za 200 zeta i udawania ze jazda po wydmuszce miasta i udawanie ze gram w RPG mnie kreci.
Jestem za o ile te zestawy wyposażenia to byłby symboliczny koszt (do 10zł). Ale nie oszukujmy się skiny są cholernie drogie i nie dotyczy to tylko ubisoftu, liga czy apex też ma bardzo drogie skiny a valorant to już w ogóle. Ja pewnego dnia zdecydowałem że nie kupie w żadnej grze ani jednego skina choć był fantastyczny bo kilkadzieści czy kilkadziesiąt zł za skin jednego przedmiotu/postaci to jest rozbój w biały dzień, ale jak widać są klienci więc jak chcą to niech kupują pozdrawiam.
Ogólnie mam wrażenie, że Valhalla obecnie jest bardzo słabo rozwijana w porównaniu do Odyssey. Fantastyczna gra, a wsparcie popremierowe obecnie jest tragiczne. Chciałem kupić SP ale obecnie nie ma to sensu i czekam aż wydadzą pierwszy dodatek.
Jak to? Podobno przecież nie ma problemu z mikrotransakcjami w grach Ubiszaftu.
Bo nie było aż do teraz. Wcześniej ci co nie płacili za mikrotransakcje mieli i tak od groma zawartości a teraz coś sie nam ubisoft spitolił.
Zepsuło sie i naprawić trzeba.
Ale wojna przez ostatnie lata był o grind a nie o mikrotransakcje w grach ubisoftu.
I ci co grali to twierdzili że nie ma problemu z grindem a ci co przelatywali przez gre to mieli.
Ja mam taki problem z mikrotransakcjami w Valchali, że po 50 godzinach w grze musiałbym ją odpalić żeby sprawdzić w którym miejscu znajduje się sklepik bo nie mam pojęcia...
W menu głównym, po prawej stronie, są wyświetlane proponowane skiny. Jak klikniesz w jeden skin, to otwiera się sklep. Niektóre skiny są całkiem fajne, ale jak zobaczyłem ceny, to złapałem się za głowę i od razu wyszedłem z tego sklepu.
Graczy tacy jak my, nawet jeśli kupili edycję kolekcjonerską, otrzymali bardzo mało dodatkowej zawartości.
Ojej, czyżby ktoś się zorientował, że zawartość edycji kolekcjonerkich jest niewspółmierna do ceny?
A kogo obchodzi płaczek z reddita bo na pewno nie Ubi, oni sami parę lat temu przyznali się ze dodają mikrotransakcje z prostego powodu bo gracze je kupują ...proste, koleżka zamiast pisać swoje żale do producentów powinien krytykować graczy którzy kupują te śmieci, tak działa realny świat brutalny ale prawdziwy i żadne smutki pisane w Internetach tego nie zmienią tylko realne działania, tylko że realnych działań nie będzie bo zaraz zapewne pojawi się dwa razy więcej krzykaczy z tekstem ....mój portfel moje pieniądze nikt nie będzie mi mówił na co mam je wydawać... i ot tak kolejny nowotwór tej branży będzie zataczał koło
https://youtu.be/vJvsOJkIDI8?t=506
EDIT: a tu kolejna ciekawa grafika tym razem od EA
Wiesz Sebo, ale graczy nie można krytykować... Bo jak ich krytykujesz, że grając w takie a nie inne gry przykładają rękę to na tym portalu powstają teksty broniące te śnieżynki a krytykujących wrzuca się do wora z hejterami.
dokladnie, sami sa sobie winni, to oni przyczynili sie do spopularyzowania mikromegatransakcji bo nie oszukujmy sie, mikrotransakcje dawno przestaly byc mikro, a zostaly mega. jak ja garde ludzmi, ktorzy wydaja niepotrzebnie hajsu na cos za co juz zaplacili. kupiles gre za 60 dolcow, ale nie masz i tak calej gry, musisz wydac jeszcze znacznie wiecej ...
nie oszukujmy sie tez, ze mikroplatnosci przynosza im niestety ogrom pieniedzy i nie zrezygnuja z nich. ale jednakze gdyby gracze nie kupowali tego typu gier i nie wydawali kasy na mmtransakcje to by raczej nie zbiednieliby tak przesadnie, zeby zbankrutowali. a nawet to byloby wskazane, zeby zbiednieli bo nauczyliby sie, ze lepiej robic pelnoprawne i wysokiej jakosci gry, na ktorych wiecej by zarobili. gdyby tylko spolecznosc graczy nie byla tak zla, naiwna, rozrzutna itd, to wszystko byloby lepiej. ale nie bedzie, gracze to naprawde dziwna spolecznosc. robia wszystko dla korporacji, szkodza sobie i akceptuja zle rzeczy.
No i patrzcie, Ja kupiłem grę i nie mogę się cieszyć pełna zawartością bo jest za paywallem a gość który spiracił grę będzie miał też te wszystkie dodatki za darmo więc ja się pytam czym deweloperzy chca mnie zachęcić do kupowania gry a nie do ściągania jej za darmo z internetu.
A czym chcą cie zachecić producenci batonika abyś go kupił w sklepie, skoro normalnie można go sobie ukraść.
A cóż to za zawartość jest schowana za paywallem? kilka setów na krzyż z kilkudziesięciu dostępnych?
johnyss
Całkowicie nie popieram piractwa, ale twoje porównanie nie jest nie trafione. W obecnej sytuacji jest tak jakby złodziej kradł sobie batonika, a tobie kupującemu uczciwie, sprzedawca rozpakowywał go i odgryzał sobie kawałek. Takie mikropłatności nie powinny pojawiać się w grze singleplayer.
#Johnny, a co ma piernik do wiatraka? Batonik przynajmniej mozesz zjesc bez pierdół. Natomiast w ta debilna gre normalnie nie zagrasz bo beda chcieli zebys dzbanie tryskal portfelem. Moga sie wypchac i nie dziwie sie ze potem druga grupa ludzi z mozgiem woli piracic. W odroznieniu od takiego oryginalnego szajsu masz tam przynajmniej wszystko odblokowane (mikro) ktore powinny byc w podstawowej grze za ktora zreszta zaplaciles ciezko zarobione pieniadze.
Ubisoft już w listopadzie informował, jak ważną rolę będzie odgrywała Przepustka Sezonowa, ponieważ gracze, którzy ją zakupią, będą mogli za darmo skorzystać z dwóch przyszłych rozszerzeń.
za jakie darmo, płaci się dokładnie za dostęp do przyszłych rozszerzeń.
płaczek z reddita chyba nie rozumie ze jakby się mtx nie sprzedawały to by ich firmy nie robiły... to nie wina firmy że jest zapotrzebowanie i jak widzą statystki że się skiny sprzedają to je robią xD
"To nie są wyłącznie kosmetyczne rzeczy. Niektóre z nich poważnie wpływają na grę albo są niezbalansowane, jeżeli chodzi o poziom ich mocy." - to mnie najbardziej śmieszy, to jest gra single player jak by w sklepie była broń "rozpierdalator 3000" który niszczy wszystkich przeciwników na mapie, pomija wszystkie przerywniki filmowe i przy jednym kliknięciu przechodzi grę to w czym tu problem? Ktoś chce sobie "zniszczyć zabawę" i przejść grę w minute to proszę bardzo co mnie to obchodzi w jaki sposób niby to przeszkadza normalnym graczom ktoś stoi nad wami z bronią i każę kupować to wszystko? xD
a szkoda, wystarczyloby po prostu nie kupowac czegokolwiek z mikromegatransakcji w grach sp, za ktore sie placilo. kupujesz gre za 60 dolcow i co, dostajesz niepelna gre, a za reszte musisz doplacic sporo kasy. bezsensowne wydawanie kasy na gre, za ktora juz zaplacilo sie i to niezbyt male pieniadze, doprowadza do takiej wlasnie patologii. jak wydaje sie pieniadze niepotrzebnie to wspiera sie takie praktyki, mowi sie, ze chce sie na cos debilnego wydac wiecej pieniedzy to dadza okrojona i kaza zaplacic dodatkowo za czesci, ktore zostaly odkrojone z glownej czesci bo tak za cala gre zaplaci sie wiecej.
dokladnie, nie rozumiem tego narzekania. a wystarczyloby nie wspierac takie praktyki i wszystko byloby dobrze. a tak kupuja cos z mmtransakcji to sa sobie sami winni, czego sie spodziewali? ze jak beda wspierac te mmtransakcje to produkowane gry nagle beda lepsze? ze cokolwiek innego niz mmtransakcje beda lepiej rozwijane dzieki temu? sami to wspierali, a teraz zabolalo ich i placza. kupili gre i wspierali te mmtransakcje w grze, a teraz niech placza, ze kupuja teraz niepelna gre za tyle samo co dawniej za cala gre. zupelnie jak czasy pojawienia sie steama. naprawde gracze sa tacy dziwni, robia wszystko na odwrot. nawarzylo sie piwa to teraz trzeba to wypic...
Tutaj post z reedita na ten temat, zgadzam się, kupujesz grę za 250zł i jeszcze każą płacić 50zł za zbroję.
https://www.reddit.com/r/assassinscreed/comments/lbsmi8/there_are_now_9_armor_sets_in_the/
Assassin's Creed: Valhalla - fani sfrustrowani mikropłatnościami i brakiem darmowych DLC
xD
Od lat tak jest a oni dopiero zauważali... OOoo
Przecież nikt ci nie karze kupować tych rzeczy da się grać bez nich .
Nie cierpię tego argumentu. Kupiłeś grę za pełna cenę, albo nawet kolekcjonerkę i potem gra blokuje ci dostęp do rzeczy, bo są płatne.
Zmiana wyglądu postaci to również część gameplayu.
No, ale masz opcje zmiany. To są dodatkowe rzeczy, za które się dodatkowo płaci. Nie jest tak, ze nie można przejść gry z zadowoleniem bez tych rzeczy. One od początku były zaprojektowane jako dodatkowy syf dla ludzi, którzy się łapią na takie okazje
Kupiłeś grę za pełna cenę, albo nawet kolekcjonerkę i potem gra blokuje ci dostęp do rzeczy, bo są płatne
A jak kupujesz auto w podstawowej wersji, to też oczekujesz, że dostaniesz w zestawie wszystko - od najmocniejszego silnika po podgrzewane fotele i telewizorki w zagłówkach?
Tak działa sprzedaż niemal wszystkich produktów (nie tylko gier czy samochodów, ale też elektroniki, mebli czy ubrań). Za określoną cenę dostajesz określoną zawartość, a jak chcesz więcej, to musisz dopłacić osobno albo kupić bogatszy zestaw. Każdy przed zakupem musi więc ocenić sam, czy to co jest oferowane w danej cenie jest dla niego zadawalające.
Weź, bo jak się ludzie pokapujo, że kupowanie samochodu z mocniejszym silnikiem (bo ze światłeł będzie się lepiej zbierał) to takie P2W to się dopiero zacznie...
Ja u siebie wgralem cheat engine, ktory odblokowuje wszystkie te rzeczy z sklepu. Popatrzylem i skonczylo sie na tym, ze i tak uzywalem te co wydropilem w grze. Bana za to nie moga mi zrobic bo przetestowalem w trybie offline w grze single player.
Właśnie kończę grę, nie mam nic za pieniądze poza tymi rzeczami od małego Murzynka (ale to można dostać za opale i robienie questow, wiec tez trudno to liczyć jako wydana kase). Im dłużej gram, tym lepiej się bawie. Moim zdaniem mikropłatności są całkowicie opcjonalne.
Edit: teraz mi się przypomniało, ze w sklepie Ubi kupiłem dodatkowy Quest i zbroje Bayeka za walutę dostawana za osiągnięcia w Origins i Odysei (czyli nadal darmowe). Quest średni, a zbroi się w ogóle nie da ulepszyć, wiec strata czasu
Kupiłem kiedyś kompletną edycję Odyssey za ~90 zł, powoli sobie przechodzę, dobrze się pyka, końca nie widać, adekwatna cena za zawartość i ilość czasu wymaganą do ogrania. Na liczniku już 68h a do końca jeszcze daleka droga.
Na Valhallę kiedyś nadejdzie czas, stanieje, poprawią, wyjdą dodatki i przytulę swoją kopię GOTY.
Mogę poczekać, backlog sam się nie nadrobi. Obecnie największej uwagi domaga się Switch, jeden z najlepszych zakupów minionego roku. :)
Sami gracze pozwolili na to mówiąc choćby słynne "nie musisz kupować" i teraz twórcy konstruują grę właśnie pod kątem mikro transakcji a, jako że mają rzesze zombie fanów, którzy nie wymagają od tej produkcji zbyt wiele a jedynie dużej mapy i pierdyliarda znajdziek do szukania ze średnią fabułą to reskin co roku im w zupełności wystarcza, to nie widzą powodu, dla którego mieliby zrezygnować z coraz większych mikro transakcji. Wspomnicie moje słowa, bo seria AC niedługo będzie wyglądała jak gry sportowe maszyny pachinko, jednoręcy bandyci paczki kart, a to wszystko do singla, bo zombie fani i tak kupią.
Zapomnieli co było w Tom Clancy's Ghost Recon: Breakpoint na początku KAŻDY aspekt gry był w mikro tranzaklcjach dosłownie, mogłeś se kupić poziom postaci odblokować broń, ciuchy, wszystko.
Co nowa odsłona to Ubi coraz więcej mikrotranzakcji wprowadza, a ludzie coraz więcej kupują, to oni są winni i teraz ich płacze niczego nie zmienią.
Sami gracze pozwolili na to mówiąc choćby słynne "nie musisz kupować" i teraz twórcy konstruują grę właśnie pod kątem mikro transakcji
Bo nie musisz, ale gracze chcą, kupują i dlatego twórcy gier nie przestają tego robić.
a, jako że mają rzesze zombie fanów, którzy nie wymagają od tej produkcji zbyt wiele a jedynie dużej mapy i pierdyliarda znajdziek do szukania ze średnią fabułą to reskin co roku im w zupełności wystarcza, to nie widzą powodu, dla którego mieliby zrezygnować z coraz większych mikro transakcji.
No tak, bo twój gust jest lepszy niż mój, ty nasz kochany pępuszku świata :).
Wspomnicie moje słowa, bo seria AC niedługo będzie wyglądała jak gry sportowe maszyny pachinko, jednoręcy bandyci paczki kart, a to wszystko do singla, bo zombie fani i tak kupią.
Ja bym nie kupił, ale bez obaw, Ubi czegoś takiego nigdy nie zrobi.
Zapomnieli co było w Tom Clancy's Ghost Recon: Breakpoint na początku KAŻDY aspekt gry był w mikro tranzaklcjach dosłownie, mogłeś se kupić poziom postaci odblokować broń, ciuchy, wszystko.
I dostali po głowie w postaci kiepskiej sprzedaży i kiepskich recenzji. Widzisz, sam właśnie zaprzeczyłeś swojej bełkotliwej teorii o "zombie fanach"...
Co nowa odsłona to Ubi coraz więcej mikrotranzakcji wprowadza, a ludzie coraz więcej kupują, to oni są winni i teraz ich płacze niczego nie zmienią.
Dopóki można je ignorować, jestem w stanie je zaakceptować.
"Bo nie musisz, ale gracze chcą, kupują i dlatego twórcy gier nie przestają tego robić."
Jeszcze nie musisz, ale wszystko do tego zmierza pamiętam jak wchodziły pierwsze gry F2P to ludzie się śmiali, że nikt nie będzie kupował wirtualnych naboi no i proszę co mamy obecnie.
"No tak, bo twój gust jest lepszy niż mój, ty nasz kochany pępuszku świata :)."
Spokojnie Dzwoneczku, gra ci się podoba to graj masz prawo, jak ja mam prawo mieć własne zdanie odnośnie graczy, którzy nie wymagają zbyt wiele od produkcji, a potem płaczą, że zostali z ręką w nocniku to tego dotyczy artykuł.
"Ja bym nie kupił, ale bez obaw, Ubi czegoś takiego nigdy nie zrobi."
Zrobi, ale żyj w swoim świecie fantazji.
"I dostali po głowie w postaci kiepskiej sprzedaży i kiepskich recenzji. Widzisz, sam właśnie zaprzeczyłeś swojej bełkotliwej teorii o "zombie fanach"..."
Poczytaj sobie ich komunikat odnośnie tego wycofali się z tego, ale nie powiedzieli, że to nie wróci. Tak się bada rynek co jakiś czas rzuca się cos takiego żeby zobaczyć akcje. Na razie sprawdza się stopniowe wprowadzanie coraz większych mikro tranzakcji i Ubi na 100% będzie cisnęło ich więcej.
"Dopóki można je ignorować, jestem w stanie je zaakceptować."
A potem będzie już po rozlanym mleku, jak waśnie w grach sportowych.
Najbardziej bezczelne jest to, ze cena tych zestawów jest zawsze tak dobrana że musisz kupić wyższy pakiet kredytów Helixa niż potrzebujesz dajmy, przykład najniższy pakiet to 500 helixow a zestawy są za 650 np, wiec musisz kupić 1000 helixow, albo np zestaw za 1100 helixow wiec nie kupisz 1000 tylko już musisz kupić 2300 helixow, chore to...
Ale po co. Żeby to mieć to nie trzeba wydawać ani złotówki :)
Ja czekam aż poprawią bug z Tove.
No jasne nie gram to się wypowiem...
Tzn. racja vallhalla jest dość nudna, ale gry ubi potrafią być ciekawe i różne od siebie. No ale najlepiej nie grać i wmawiać wszystkim że są nudne i jednakowe
Mi tam one w zasadzie są obojętne. Nie wchodzę tam, nie przeglądam co jest dostępne, płacić za bajery nie będę, tym bardziej jeśli psują rozgrywkę, jak ktoś chce no to jego sprawa. On ma tam jakieś multi, że tak na to narzeka? W poprzednich częściach, żeby mieć niektóre stroje, to nawet trzeba było mieć w kolekcji wszystkie części Assassyna, albo mieć wykonane jakieś specjalne aktywności. Też tego nie miałem i musiałem sobie darować, ale jakbym miał możliwość, to np taki strój Altaira wykupiłbym do każdej części.
Na patche poprawiające bugi trzeba czekać tygodniami, tramsmoga do tej pory nie dodali ale aktualizacja sklepiku ze skórkami jest oczywiście na bieżąco.
Bonus - w sklepiku w tej chwili jest więcej przedmiotów kosmetycznych do kupienia za prawdziwe pieniądze niż tych które można zdobyć w grze. Jakieś czasowe eventy chociaż w których gracze mogliby zdobyć takie przedmioty? Zapomnijcie, kupcie zestaw za 49 złotych.
Nawet mi was nie szkoda bo to jest wina graczy. Poczekajcie jeszcze kilka lat frajerzy.
Czego się spodziewali, kupując grę od Ubisoft'u? Najprościej jest nie kupować ich gier, tym bardziej że nawet najstarsi górale nie pamiętają, kiedy ostatnio Francuzi wydali coś minimum średniego.
Górale przespali Valhallę i Immortals?
Nie przepadam za Asassynami, ale po pierwszych kilkunastu godzinach sądziłem, że Valhalla to będzie najlepsza gra z tej serii, bo bawiłem się świetnie. Ale skończyło się tak samo jak zawsze - zaczęło mnie w pewnym momencie mdlić na myśl o graniu. Co ciekawe w Odyseji zaszedłem dalej, a Origins prawie skończyłem.
Najważniejsze zmiany w stosumnku do poprzednich części, czyli zamiana pytajników na mapie na kolorowe kropki, w ogólnym rozrachunku nie zmieniła stylu rozgrywki i jak się okazuje, ograniczenie lootu to nie była decyzja gameplayowa tylko biznesowa - można teraz loot wciskać za prawdziwy hajs!
Na początek powinniśmy zmienić sposób myślenia - nie ma już gier, są produkty a te mają za zadanie przynosić zyski. Nie ważne jest samopoczucie graczy (czytaj: konsumentów) dopóki nie wpływa ono na sprzedaż produktu. I już jesteśmy w domu. UBI i inni giganci cyfrowej rozrywki robią to co robią i będą robić więcej by z pojedynczego produktu osiągnąć jak największy zysk. Takie czasy Panie Gerałt ;)
Moim zdaniem przedmioty wpływające na siłę, moc itp., w grze nie powinny być nigdy płatne. Jeśli są płatne, to taka gra ma określenie p2w. Skiny natomiast i wszystkie inne przedmioty, które są jedynie by "wyglądały" mogą nawet kosztować miliony monet :) Jeśli ktoś chce, niech kupuje :) Ogólnie porównałbym to do gry w szachy. Jasne zasady i ustalone pionki, natomiast wygląd pionków i szachownicy możemy sobie zmieniać. Ale nie możemy dokupować kolejnej królowej czy gońca :)
Dopiero teraz się zorientowali, że Ubishit cały czas robi ich w balona?
Ubishit...jeżeli jakaś osoba tak piszę o jakieś firmie to wiesz dobrze, że ma gówno w głowie xd.
Gówno w głowie to mają ludzie, którzy świadomie kupują gry badziewnych producentów wrzucających mikrosyf do gier single player, po czym nagle się budzą, że ten ma ich gdzieś, bo przez kasę z mikrosyfu nie spieszy mu się w tworzeniu nowej zawartości do gry xD
Ta zawartość dodatkowa to jakaś wymagana jest? Nie. Przeszedłem grę i przejdę dodatki jak wyjdą. Mi też sie nie spieszy.
Ta zawartość dodatkowa to jakaś wymagana jest? Nie.
Owszem, ale jak studio obiecało ją wydać w określonym czasie, to gracze mają prawo jej wymagać. Ja jak wiem, że ma być jakaś zawartość dodatkowa, to nawet nie podchodzę do takiej gry bez dodatków, bo wiem do czego zdolni są deweloperzy. Moja strategia czekania na GOTY sprawdza się od lat i nie mam zamiaru jej zmieniać.
Gówno w głowie to mają ludzie, którzy świadomie kupują gry badziewnych producentów wrzucających mikrosyf do gier single player
Ubisoft jest bardzo dobrym producentem gier xd. Plus ich mikrotransakcje są nie inwanzyjne więc mogą sobie ich wsadzać ile tylko chcą. Rynek zweryfikował.
, po czym nagle się budzą, że ten ma ich gdzieś, bo przez kasę z mikrosyfu nie spieszy mu się w tworzeniu nowej zawartości do gry xD
Bzdury. Nowa zawartość już była, na święta np, plus będą dwa dodatki jeszcze w tym roku, poza tym, gra pewnie będzie rozwijana parę lat, jak Odyseja.
I nadal, Ubishit...jeżeli jakaś osoba tak piszę o jakieś firmie to wiesz dobrze, że ma gówno w głowie xd. W żadnym momencie swojej wypowiedzi nie dałeś kontr argumentów na moją hipotezę xd.
Ubisoft jest bardzo dobrym producentem gier xd. Plus ich mikrotransakcje są nie inwanzyjne więc mogą sobie ich wsadzać ile tylko chcą. Rynek zweryfikował.
Ubisoft jest taki dobry, że jakość ich gier od lat regularnie spada. Kiedyś robił dobre gry, ale te czasy już minęły. Od kiedy zachłysnął się sukcesem AC i FC3 wszystkie gry robi na jedno kopyto. Jakby tego było mało ostatnio zaczął robić też badziewne frankensteiny pokroju GR Breakpoint i FC New Dawn. Sprzedaż tego pierwszego w pewnym momencie była tak słaba, że ubisoft opóźnił premiery wszystkich nadchodzących gier w celu przebudowy rozgrywki, bo te najprawdopodobniej miały być do Breakpoint bardzo podobne xD
Dla mnie ubisoft jako producent od lat nie istnieje. W ogóle z ich portfolio interesują mnie jedynie Anno i Settlers, które są tworzone przez niemieckie BlueByte, także ten.
Ubisoft jest taki dobry, że jakość ich gier od lat regularnie spada
gówno prawda xd. Jakość ich gier jest niezmiennie bardzo dobra, a nawet wyższa niż w latach 2015/16.
Kiedyś robił dobre gry, ale te czasy już minęły
XDXD. Huur, kiedyś to było, dur.
Od kiedy zachłysnął się sukcesem AC i FC3 wszystkie gry robi na jedno kopyto
gówno prawda, znowu.
Jakby tego było mało ostatnio zaczął robić też badziewne frankensteiny pokroju GR Breakpoint i FC New Dawn
FC New Dawn jest bardzo dobrą grą.
store.steampowered.com/app/939960/Far_Cry_New_Dawn/?l=polish&curator_clanid=33572045
www.metacritic.com/game/pc/far-cry-new-dawn, oceny rezenentów są powyzej 70 %.
Więc czemu kłamiesz skoro podoba się graczom i recenzentom?
Dla mnie ubisoft jako producent od lat nie istnieje
Na szczeście nikogo nie obchodzą twoje urojenia i gry Ubi nadal bardzo dobrze się sprzedają, a ich 2 ostatnie gry są dużym sukcesem.
New Dawn z tragiczną fabułą, która według wielu całkowicie zepsuła zakończenie FC5, z przeciwnikami będącymi gąbkami na pociski i respawnującymi się posterunkami to dla ciebie bardzo dobra gra? Dobra, widzę, że w takim nie mamy o czym dalej rozmawiać xD
New Dawn z tragiczną fabułą, która według wielu całkowicie zepsuła zakończenie FC5, z przeciwnikami będącymi gąbkami na pociski i respawnującymi się posterunkami to dla ciebie bardzo dobra gra?
Ja tam w nią jeszcze nie grałem, więc nie wiem, ale dla ludzie na steamie i dla recezentów jest to bardzo porządna produkcja jak widać. Co z tego że fabuła komuś nie odpowiada, skoro innej osobie będzie odpowiadać? Jakie są argumenty za tą rzekomą złą fabułą? Widziałem jedynie video felieton quaza w tym temacie i to że mu się nie podobało. No i spoko, ale to nie oznacza, że innym również musi się to nie podobać xd.
Zaraz, zaraz. Czy ty właśnie się przyznałeś, że nazywasz grę bardzo dobrą pomimo tego, że w nią nie grałeś? Brawo ty xD
Widzisz, ja też w ten badziew nie grałem, ale na poparcie swoich słów przynajmniej mam bardzo negatywne recenzje. Za to ty nie masz absolutnie żadnych argumentów, aby móc nazywać FC New Dawn bardzo dobrą grą.
Widziałem jedynie video felieton quaza w tym temacie i to że mu się nie podobało.
Skoro widziałeś felieton quaza, to powinieneś wiedzieć, co poszło nie tak. Też go widziałem i uważam, że wyjaśnił to na tyle dobrze, że ciężko się z nim nie zgodzić.
Zaraz, zaraz. Czy ty właśnie się przyznałeś, że nazywasz grę bardzo dobrą pomimo tego, że w nią nie grałeś? Brawo ty xD
Tak, na podstawie odbioru recenzentów i ocen na steamie. Stwierdzam fakt po prostu, gra miała pozytywne przyjęcie.
Widzisz, ja też w ten badziew nie grałem, ale na poparcie swoich słów przynajmniej mam bardzo negatywne recenzje
Spoko, ja mam 10 pozytywnych recenzji na poparcie swoich słów.
Skoro widziałeś felieton quaza, to powinieneś wiedzieć, co poszło nie tak
Nic nie poszło nie tak lol xd. To że komuś nie podoba się jakiś wątek to nie oznacza to że jest zły.
Też go widziałem i uważam, że wyjaśnił to na tyle dobrze, że ciężko się z nim nie zgodzić.
Quaz jedyne co zrobił to przedstawił swoją subiektywną opinie, bez żadnych konkretnych argumentów, ba, zaznaczył kilkakrotnie że gra mu się podobała ogólnie tylko nie lubił fabuły oraz zmiany systemu strzelania.
Quaz narzekał na dużo więcej rzeczy. Oprócz idiotycznej, nielogicznej fabuły i systemu strzelania nie podobało mu się jeszcze wrzucenie na siłę RPG'owych mechanik, które poskutkowały m.in. tym, że przeciwnicy byli gąbkami na pociski oraz wprowadzenie respawnu posterunków, czyli właściwie trzon całej gry.
Nic nie poszło nie tak lol xd. To że komuś nie podoba się jakiś wątek to nie oznacza to że jest zły.
No nie, wcale. Ubisoft wraz z New Dawn wyrzucił do kosza dosłownie wszystkie wydarzenia z FC5, w tym najpoważniejsze zakończenie ze wszystkich gier z serii. Cała jego powaga poszła się walić.
Jak to jest według ciebie dobrze poprowadzona historia, to musisz mieć bardzo małe wymagania.
Oprócz idiotycznej, nielogicznej fabuły i systemu strzelania nie podobało mu się jeszcze wrzucenie na siłę RPG'owych mechanik, które poskutkowały m.in. tym, że przeciwnicy byli gąbkami na pociski oraz wprowadzenie respawnu posterunków, czyli właściwie trzon całej gry
No i spoko, to jego opinia do której ma pełne prawo, ale sporo ludziom te mechaniki się podobają więc pewnie nie są złe, tak jak, niektórzy twierdzą.
No nie, wcale. Ubisoft wraz z New Dawn wyrzucił do kosza dosłownie wszystkie wydarzenia z FC5
Ok spoko, to nie jest dla mnie argument przeciwko tej grze :v
Cała jego powaga poszła się walić.
Powaga xd.
Jak to jest według ciebie dobrze poprowadzona historia, to musisz mieć bardzo małe wymagania.
Nie, moje wymagania odnośnie tej historii będą zaspokojony i zreflektowane dopiero wtedy jak zagram w tą grę i wtedy albo się z nim zgodzę albo nie. Proste.
No i spoko, to jego opinia do której ma pełne prawo, ale sporo ludziom te mechaniki się podobają więc pewnie nie są złe, tak jak, niektórzy twierdzą.
Według ocen na steamie ND ma tylko 76% pozytywnych opinii, co oznacza, że aż co czwarta z nich jest negatywna. Jak na według ciebie "bardzo dobra grę" to trochę slaby wynik. Bardzo dobra gra to wynik w granicach 85% pozytywnych ocen.
Ok spoko, to nie jest dla mnie argument przeciwko tej grze :v
No widzisz, a dla mnie jest i to bardzo duży. Skoro kontynuacja ma negatywny wpływ na odbiór historii poprzedniczki, to znaczy, że jest złą kontynuacją.
Powaga xd.
spoiler start
Zniszczenie atomówką całego miejsca, w którym dzieje się historia, a w efekcie zabicie wszystkich mieszkańców i stworzeń w imię jakieś sekciarskiej idei to nie jest dla ciebie poważna sprawa?
spoiler stop
Według ocen na steamie ND ma tylko 76% pozytywnych opinii
Tylko??? XD 76% to bardzo dużo. Co oznacza że gra podobała się zdecydowanej większości graczy.
Jak na według ciebie "bardzo dobra grę" to trochę slaby wynik.
Nie, to wynik oznaczający bardzo przyzwoitą produkcje z wieloma zaletami, które górują nad wadami.
No widzisz, a dla mnie jest i to bardzo duży
No spoko ale nobody cares xd
Skoro kontynuacja ma negatywny wpływ na odbiór historii poprzedniczki, to znaczy, że jest złą kontynuacją
Ale ona nie jest zła, to że komuś się nie podoba nie oznacza że jest obiektywnie zła. Nie tak sie ocenia dzieło kultury.
I nie, nie jest poważna bo gra nigdy na powagę się nie siliła.
Shuhuu
System poleceń oparty na 0 i 1 jest fatalny. W skrócie gówniany.
A taki jest na rotten tomatoes i Steam.
Mnóstwo przypadków mamy, że filmy/gry z średnimi w systemie 1-10 na 8,5 mają niższy procent poleceń na RT (filmy) i Steam (gry) od produktów z średnimi 6.0 czy 6.5 w skali 1-10 przy ogromnej ilości ocen. Dlatego tak wyśmiewany jest rotten tomatoes, a to samo mamy na Steam z poleceniami.
To jest kompletnie niemiarodajne system poleceń skoro coś co jest słabe czy średnie czy przeciętne może mieć porównywalny procent poleceń czy wyższy od produktów dobrych, bardzo dobrych czy nawet wybitnych.
W skali 1-10 takie kwiatki nie mają miejsca po x czasie, gdzie średnie zaczynają się stabilizować.
W systemie poleceń 0 i 1 procent poleceń powyżej 90% jest dopiero dobry przy takiej przypadkowości, a nie jakieś 76%. Zresztą blisko premiery nie ma to dopiero przełożenia, bo wszystko weryfikuje czas jak coś broni się po 5, 10, 15, 20, 25, 30 latach, a nie sztuczny hajp nakręcony i przypadkowość.
Dzisiaj wynik w granicach 75% oznacza grę co najwyżej przeciętną. Zabawne jest to, że nie wrzuciłeś wyniku z metacritica, gdzie FC New Dawn ma "epickie" 73/100 pkt od recenzentów i 3,8/10 od graczy xD
I nie, nie jest poważna bo gra nigdy na powagę się nie siliła.
To, że nigdy nie grałeś w gry z poważniejszą fabułą nie oznacza, że takich nie ma. Zagraj sobie np. w Deus Ex Human Revolution, a przekonasz się, że gry potrafią być bardzo poważne.
System poleceń oparty na 0 i 1 jest fatalny. W skrócie gówniany.
Ale taki system nie obowiązuje na steamie i na pomidorkach.
Mnóstwo przypadków mamy, że filmy/gry z średnimi w systemie 1-10 na 8,5 mają niższy procent poleceń na RT (filmy) i Steam (gry) od produktów z średnimi 6.0 czy 6.5 w skali 1-10 przy ogromnej ilości ocen. Dlatego tak wyśmiewany jest rotten tomatoes, a to samo mamy na Steam z poleceniami.
Nikt nie wyśmiewa rotten tomatoes xd. Przynajmniej nikt kto faktycznie zna się na filmach i wie jak działa ten system, to najlepszy system oceniania filmów i agregator w internecie. A to że nie pasuje ci do tezy twojej to już twój problem.
Z opiniami na steam jest tak samo, również są jednym z lepszych systemów oceniania.
W systemie poleceń 0 i 1 procent poleceń powyżej 90% jest dopiero dobry przy takiej przypadkowości, a nie jakieś 76
Gówno prawda xd. 76% ocen pozytywnych oznacza, że 76% osób w które w tą grę zagrało było z niej zadowolonych.
Dzisiaj wynik w granicach 75% oznacza grę co najwyżej przeciętną
Gówno prawda xd. Dla nikogo normalnego tego nie oznacza. Ocena 75% oznacza bardzo dobrą gre/bardzo przyzwoitą grę.
Zabawne jest to, że nie wrzuciłeś wyniku z metacritica, gdzie FC New Dawn ma "epickie" 73/100 pkt od recenzentów i 3,8/10 od graczy xD
Bo metacritic jest gówniany, bo tam nie wiadomo czy oceniający w ogóle zagrali w daną grę, na steamie to wiadomo, dlatego metacritic jest obiektywnie gorszy i nikt normalny się na niego nie powołuje.
To, że nigdy nie grałeś w gry z poważniejszą fabułą nie oznacza, że takich nie ma.
Czemu stosujesz ad personam?
Udowodnij, że nie grałem w gry z poważną fabułą, czemu stosujesz sofizmat rozszerzenia?
Zagraj sobie np. w Deus Ex Human Revolution, a przekonasz się, że gry potrafią być bardzo poważne
Ale my mówimy o FC, więc nie stosuj dygresji bo taki tani chwyt erystyczny nie zadziała na mnie :p
nikt wam nie każe kupować. możesz czerpać przyjemność z gry
bez kupowania wirtualnych szmatek.
"fani sfrustrowani mikropłatnościami
Jakby byli sfrustrowani, to by nie kupowali. A jak kupują, to mają. To się po prostu opłaca.
Nie mam pojęcia kto tak naprawdę narzeka. Chyba najbardziej ci, którzy tego nie kupują.
Mnie osobiście śmieszą takie tematy, że olaboga w grze single są nie wpływające na rozgrywkę mikroszity. W Multi to już inna kwestia ale w single ?
Sam fakt istnienia mikrotransakcji uważam za zły choć częściowo firmy które na tym zarabiają kokosy w pewien sposób rozumiem. Czysta ekonomia się kłania czyli jak są ludzie którzy coś kupią to się to sprzedaje i tyle, gdyż niestety ale światem pieniądz włada.
Nie czytałem wątku na reddicie bo mi się nie chciało ale jak dla mnie to najwięcej mają żalu młodzi ludzie którzy muszą mieć wszystko. Przeszedłem wszystkie części tej serii i w żadnej nie dołożyłem ani złotówki do tego typu mikro bo to nie jest nikomu potrzebne aby grę przejść. Owszem, byłem w sklepie zobaczyć co tam jest z ciekawości i mimo że kilka zbroi się podoba to i tak bym nie kupił bo kurde po co. Zwiększa jakieś statystyki ? Nawet jeśli to minimalnie. Całą grę przeszedłem zbroją klanu kruka i dopiero na end game zmieniłem na Thora. Przechodząc grę grindu czy problemów nie doświadczyłem w ogóle więc o co te żale. Co do bugów to jak to z bugami, jedni mają inni nie - ja osobiście miałem chyba dwa razy sytuacje że nie chciało mi zaliczyć czegoś i musiałem wczytać save z przed 10 sekund (jakoś mam nawyk zapisywać przed wszelkimi rozmowami czy ukończeniem zadań).
Tak jak kilka osób wspomniało w komentarzach to jeśli ktoś coś kupuje to jego indywidualna sprawa do momentu jeśli zakupy nie ingerują w samą rozgrywkę A szczególnie single. Ubi miał kilka nieczystych zagrań jak Kopernik tylko dla PlayStation czy dwa rozdziały w AC 2 jako dla ale aktualnie nie ma inwazyjnych mikro w swoich grach. Piszą, że nie mają darmowych DLC A ja się pytam czy ktoś im je obiecał że będą co tydzień wydawane ? Pokazali plan na dalsze miesiące jako kilka darmowych eventów plus dwa duże DLC i każdy o tym wie. Nikt nie obiecywał niczego innego.
Ale aby nie było, sam tęsknię za czasami gdzie gra była wydana kompletna, a jak zapowiedzieli dodatek to każdy był szczęśliwy bo też nikt o tym nic nie wiedział i to było zaskoczenie. Takie zagrania w stylu: na premierę pokażemy Wam plan wydawniczy w którym pokażemy czego będą dodatki dotyczyć jest chamskie właśnie bo odczuć można jakby to była wycięta zawartość. Kkiedys dodatek do gry oznaczał że gra się przyjęła i sprzedała dobrze więc robiły dodatek lub sequel A teraz wiele gier z automatu przygotowanych jest z myślą o tym że będą dodatki i to jest złe.
No to chyba tyle.
Ehh, skiny w grze singleplayer..., kto się w ogóle czymś takim przejmuje? Najmniej przydatna rzecz w historii gier offline.
Przejrzałem te płatne sety uzbrojenia.
No faktycznie, niektóre są kozackie.
Ale pisiont to za nie raczej nie dam.
Gra jest przyjemna sama w sobie, miło się w nią gra i szczerze mówiąc nie skupiam sie w ogóle na takich rzeczach jak jakieś skiny, sety itpd tylko po to, by wyglądać, czy być jeszcze bardziej OP względem przeciwników. Grając na normalnym poziomie trudności i tak jestem już OP dla wrogów na swoim poziomie, więc kupowanie jakiegoś szmelcu z "ItemShopu" kompletnie mnie do siebie nie przekonuje. Sam problem w sobie jednak jest irytujący - ileż to ciekawej wartości zostaje wyciętej z bazowej wersji gry po to, by wydoić ludzi z kasy jeszcze bardziej, mimo że zabulili już pełną sumę za grę. Niestety jednak gracze sami sobie taki los gotują, bo kupują i statystyki pokazują, że płyną z tego grube miliony, jak nie miliardy. Więc procederek według takiego Ubisoftu jest ciepło przyjęty, a to, że garstka osób pokrytykuje sobie na forum, to pewnie nawet do nich nie dociera.
Najgorszy paywall jaki napotkałem w singlu to Mass Effect 3 i dodatkowy towarzysz jako dlc w dniu premiery. Stanowił ewidentnie główna część gry, która sztucznie została wycięta i zaprezentowana jako płatny dodatek.
Jest to jakiś problem, ale jak zauważył to nikt normalny tego nie kupuje, bo raz wygląda jak syf z jakiejś Koreańskiej gry MMO RPG. Dwa, to kosmetyczny syf- serio komuś się chce się latać po lX wiecznej Anglii w zbroi z Władcy Pierścieni?! Mnie wkurza że marnują zasoby ma takie G, a w grze są błędy z brakiem poruszania ust postaci w cut scenkach. Ta gra ma cały czas naleciałości z serii AC i domyślne
stroje się najlepiej prezentują, reszta to SYF, a uświadomienie tego tylko może pomóc! Zacznę się wkurzać jak jakieś naprawdę ciekawe i pasujące projekty się znajdą w takiej ofercie- jak strój nieustraszonego Arno z Unity (dobrze że przez bugi dali za darmo).
Co za śmiecie.
Do tej pory nie poprawili błędu w cutscenkach, gdzie postacie nie ruszają ustami podczas rozmowy, ale na implementację mikropłatności czas mają.
Powiedzcie mi co za ludzie kupują te śmieszne skórki i pierdoły które do niczego nie są potrzebne - za realne pieniądze XD
Trzeba mieć naprawdę n.....e w głowie.
TOTAL WASTE OF MONEY
Równie dobrze możesz pytać ludzi, po co im te śmieszne papierosy albo ten śmieszny alkohol, skoro nie ma z nich żadnych korzyści dla zdrowia :P Albo po co komu ten śmieszny pies, tylko po to, żeby wydawać jeszcze więcej pieniędzy na jego jedzenie czy inne takie :V
W sumie mam to gdzieś. W tej grze i tak jest masa zadań i przedmiotów. To nie jest MMO, że lepsze przedmioty ze sklepu dają Ci przewagę. Tym co jest w grze bez problemu się ją ukończy, a te "lepsze" ze sklepu to trochę takie boosty dla graczy, którzy nie ogarniają i chcą mieć łatwiej. Nie kupuję ich, olewam to, bawię się w dobrze. Niech sobie będą jak ktoś chce wydawać swoje pieniądze ;]
Aczkolwiek zawsze to dobrze, jeśli ludzie wzniecają raban, bo wtedy może wydawca zainteresuje się czymś innym, niż tylko mikro.
