Najnowsze odsłony Resident Evil nadal sprzedają się doskonale
Seria jest lubiana od 1996 roku i długo jeszcze będzie.
Gra Re8 już premiera 7 maja z czarownicą mierzącą 2,9m :)
Film Resident evil już 3 września będący ekranizacją gier Re1 1996 oraz Re2 1998.
Do tego Re4 remake w 2021 lub najpóźniej 2022 roku. Nie wiadomo nadal z jakim widokiem, ale chyba zostawią TPP, bo przejście w FPP przy czwórce byłoby raczej zbyt ryzykowne.
Szkoda, że Konami nas tak nie rozpieszcza z serią Silent Hill.
Wierny remake Silent Hill 1 na miarę wizualnych możliwości gier AAA z 2021 roku chciałbym :)
Biorąc pod uwagę jak ma wyglądać REVIII to od dawna myślę nad zagraniem w REVII. Ogólnie za tą serią nie przepadam, próbowałem grać w remake 2 ale horrorów TPP nie lubię i szybko się wynudziłem. Ale za to bardzo lubię horrory FPP więc jest szansa, że VII już mi się spodoba. No i jak rozumiem w VIII mamy kierować tą samą postacią co w VII więc tym bardziej warto zagrać.
VII polecam super gierka, najlepszy horror FPP w ogóle i pozycja obowiązkowa.
Najlepiej sprawdziły się w horrorach statyczne kamery:
Alone in the dark 1 i 4, Residenty (1, 2,Code Veronica, remake 1,0), Nocturne, Blair witch-Rustin parr, Silent Hill 1-3, Fatal Frame 1-3. Ostatnio takie rozwiązania po 15 latach przerwy pojawiło się w Them & Us choć jest wybór kamery tam między statycznymi kamerami i TPP.
Dalej widok FPP z oczu, gdzie najlepiej sprawdziły się:
dwie części Penumbra, Amnesia-Mroczny obłęd, w miarę Outlast 1 oraz pierwsza połowa Obcy izolacja i Re 7, a tak to mamy zalew nudnych symulatorów chodzenia z widokiem FPP. Druga połowa Re7 gorzej wypadła, gdy przestała naśladować Re1/Re1 remake jak w pierwszej połowie gry. Ale jestem bardzo dobrze nastawiony do Re8 i liczę, że będzie to wyglądać jak w pierwszej połowie gry Re7.
Najsłabiej jako horror sprawdza się kamera TPP zza pleców, gdzie straszą tylko Forbidden Siren 1 i 2. A tak jest to niewykonalne, ale Japońce zmiażdżyli system przy tych dwóch grach i zaprzeczyli wszelkim regułom.
Wszystko pięknie fajnie, ale po tym jak remake trójki przeszedłem w 5 godzin za pierwszym podejściem to jednak Capcom powinien dostać po dupie za wycięcie takiej ilości contentu z pierwowzoru
spoiler start
Wycięli praktycznie cały posterunek czy kanały
spoiler stop
Niby grało się przyjemnie, ale jednak jakbym miał zapłacić za to prawie 300 zł (taka była cena tej gry na premierę) to poczułbym się ostro wydymany. Dlatego przy premierze mega dojców wielkiej wampirzycy będę raczej ostrożny i poczekam na przecenę.
Musisz się przyzwyczaić. Teraz będziesz płacił więcej za krótsza grę. Resident Evil: Village też będzie krótki bo tylko 5 godzin Morimasa Sato wywiadzie dla Kotaku mówił o tym. Gracze podobno nie kończą gry które są dłuższe od 10 godzin.
Gry single player z założenia są krótkie na 5-25 godzin.
Powiedzmy te z lat 1995-2005 były najczęściej na 15-25 godzin, a teraz normą jest 5-15 godz.
Długość Re8 ma być porównywalna jak w Re7, a tego idzie ukończyć w niecałe 6 godzin za drugim podejściem.
Oczywiście za pierwszym razem ten czas jest odpowiednio dłuższy o ok 2-3 godziny, ale nie ma co nawet porównywać do Re1 i Re2 oryginalnych lub remaków, bo przy obu scenariuszach w remakach Re1 HD oraz Re2 mamy ponad 15 godzin gry,
bo podwaja się długość rozgrywki. Re4 to też gra na ok 15 godzin, Re6 (4 scenariusze) na blisko 20 godzin. Przynajmniej na poziomie Hard.
Płynny gameplay Re7 bez zgonów - 5 godz. 23 min. w linku:
www.youtube.com/watch?v=B9h4yYnstkA
Gracze podobno nie kończą gry które są dłuższe od 10 godzin.
Tyle że nawet krótszych ludzie nie kończą, 10-5 h a nawet mniej.
Był tutaj news o tym - na podstawie osiągnięć/trofeów można zobaczyć, że wielu ludzi odpada przy tutorialu czy pierwszej misji. To też mają robić gry krótkie że po tutorialu się kończą czy pierwszej misji?
Chce krótkie gry robić?
To niech robi nowe albo spin offy?
Jeśli robią odświeżoną wersję starej gry to ludzie oczekują przeniesienia jej zawartości w niemal całości, głównie o wspomnianych poziomach mówię. Wydanie wybrakowanego produktu w pełnej cenie to żart.
Wszystko pięknie fajnie, ale po tym jak remake trójki przeszedłem w 5 godzin za pierwszym podejściem to jednak Capcom powinien dostać po dupie za wycięcie takiej ilości contentu z pierwowzoru
No właśnie, tu chodzi o wycięty content i jakość tego, który już jest obecny.
Całość jest po prostu średnia, a nie krótka. Krótkie, ale satysfakcjonujące gry istnieją, ale RE3 do nich nie należy.
Jak koledzy wyżej, RE7 jest naprawdę krótką grą, ale jest też naprawdę dobrze zrobiona. Co prawda ja bym nie dał pełnej ceny - pewnie dlatego też RE7 da się teraz dorwać za jakieś 40 zł bez DLC - ale jakości nie można odmówić i nie dziwię się fanom serii czy gatunku.
Oczywiście najlepiej jest mieć jakość i długość, ale żyjemy w czasach, gdzie najczęściej wybierasz między jednym i drugim.
Fakt remake trojki dalo sie szybko przejsc ale nie byl zly.. Ja jestem fanem residenta ogralem prawie wszystkie glowne czesci procz 7mki z czego trojke stara i nowa wersje. Faktycznie pare rzeczy mi nie pasowalo chocby wyglad nemesisa, ale bohaterka glowna nadrabiala wygladem hehe. Tak czy siak jak sie tam nie zawiodlem ale gralem za darmo bo mi kumpel dal przejsc na wlasnym koncie, jednak gdybym to kupil napalony jak zawsze to bym sie zawiodl. Odwrotna sytuacja co do remake 2. Kupilem na promocji i uwazam za jeden z najlepszych remakeow. Przeszedlem dwa razy dwoma postaciami i kazdemu kto nie gral polecam. Byla dluga i trzymala klimat starych czesci. Co do 7mki i 8mki zagralbym gdyby byla tpp albo kamera stala a tak... Nie lubie fpsow. Po za tym slyszalem ze nastepna czesc ma sie dziac z wampirami... Mogliby to po prostu nazwac inaczej a residenty robic dalej w starym stylu
I raczej nie trzeba sie przyzwyczajac do takiego trendu od 5 do 10 gdz. Assassins creed mozna grac duzo dluzej