Amazon nie zrezygnuje z tworzenia gier, nowy prezes chce inwestować
Cóż... Amazon potrzebuje kogoś z wizją jak i jakie tworzyć gry a nie kolejnego CEO który "chce". Mogą wydać miliardy dolarów, zatrudnić najlepszych aktorów i programistów a ich produkty nadal będą przeciętnym badziewiem - wiele razy w branży było już tak, że za pieniędzmi nie szła jakość za to niewielkie projekty okazywały się perełkami. Kasa liczy się tylko jeśli istnieje pomysł inaczej będzie to wydmuszka reklamowana za gruby hajs a później porzucona z powodu braku perspektyw.
Amazon nie umie w gry, lepiej niech się skupi na handlu i Amazon prime.
Jak zaczęliby ganiać pracowników kreatywnych jak tych w centrach logistycznych, to strach pomyśleć jakie by z tego wyszło kuriozum.
Bezos to człowiek tak zachłanny, że chciałby mieć cały świat na własność.
Zdarzają się co jakiś czas takie wybryki natury. Rockefeller też był ciekawym przypadkiem jego zachlannosc była jak choroba cały czas kombinowal jak przejść coraz większą część rynku i jak być jeszcze większym monopolistom.