Gracze LoL-a chcą częstszych reworków postaci; Riot: nie w tym roku
Reworki im się nie opłacają, bo trzeba się przy nich napracować, a zysk jest mniejszy niż mógłby być.
W dawnych czasach najtańsze skórki dla postaci to była zwykła podmiana tekstur. Trójwymiarowy model zostawał ten sam, a zmieniał się np. kolor poszczególnych elementów ekwipunku. Dziś już takich skinów nie robią (zostały wycofane), a za podmianę tekstur odpowiedzialne są chromy (czyli osobny produkt, który można sobie kupić obok skinów). Przy reworku trzeba te stare skórki przerobić i dopasować do współczesnych standardów, a więc dać im własny model 3D, tekstury, a nierzadko także efekty, animacje i dźwięki. Oczywistym jest jednak, że ludzie, którzy lata temu zapłacili za taki bieda-skin (albo zdobyli go w inny sposób) muszą go teraz dostać zupełnie za darmo, w odświeżonej wersji (a poza tym ich cena też zostaje niezmieniona, więc można dorwać wypasiony skin za ułamek ceny takiego pełnoprawnego). Innymi słowy robota wielu ludzi zostaje częściowo rozdana za darmo (bo oczywiście nie wszyscy muszą taką skórkę mieć w swojej kolekcji). Dla graczy to świetna sprawa (sam skorzystałem na tym kilka razy), ale dla Riotu już niekoniecznie. W końcu po co robić pół-darmowy skin, skoro można taki sam (ale traktowany jako nowy) sprzedać za ok. 10 euro (przeliczając z RP)?
Osobiście sam przestałem grać po tym gdy usunęli (zreworkowali) Swaina. Nie nazywałbym reworków szczególnie dobrym pomysłem. Czym innym są buffy czy drobne zmiany a czym innym zupełna zmiana wszystkich skilli.
Od początku pandemii tyle się trolli namnożyło, że stwierdziłem, że rzucam tę grę w pierony ...
O ile jeszcze rozumiem jakieś przytyki w meczach rankingowych, to rzucanie bluzgami na aramie jest dla mnie nie do przyjęcia
Szczerze mówiąc wole właśnie reworki starych postaci niż te najnowsze dodane do gry. Nawet mniej roboty, ogólny zamysł postaci już jest. A że nie zarobią... teraz mają mieć na tapecie Mundo, niestety ogólnie postacie potworów mniej zarabiają niż ładna i mroczna pani mag w sukience, po prostu tak gracze wybierają, Rito kiedyś o tym wspominało. Ale jak postać będzie popularniejsza od starej wersji to swoje zarobi.
Też bym wolał więcej reworków. Nowe postacie tworzone są w większości dla małp i zbyt przeładowane tym co potrafią (przykład to Samira - skacze, blokuje skille, zadaje obrażenia na bliski i dalszy zasięg, a jej ulg to ruchomy ult Katariny). Natomiast część starych postaci jest praktycznie przy nich bezużyteczna jak Udyr który... biega. Skarner też praktycznie leży i robi pod siebie. Shyvana z fajnego wojownika została zmieniona w postać opartą na jednej umiejętności właśnie też przez natłok małpich postaci. Z nowszych to Aurelion z jego gameplayem całkowicie do zmiany czy zapomniany już mocno Ivern, który nie jest grany bo nie zabija (ach ci gracze na kolejce solo). Więc nie potrzeba nam kolejnej Samiry, Viego itp., tylko doprowadzenia do stanu używalności części starszych postaci.