PS5 ma świetny start mimo problemów z dostępnością. Sony podaje wyniki finansowe
No kasę zarobili i mają .... czy konsole kupią klienci czy scalperzy. Dobrze, że od takich firemek trzymam się z daleka.
To na czym Ty grasz? Wiesz, że obie konsole mają problem z dostępnością tak samo jak karty graficzne. Czyli Twoim rozwiązaniem jest trzymać się z daleka od wszystkich firm produkujących sprzęt do grania?
Dziwne, że przy sprzedaży konsol nie potrafisz już się tak postawić w ich sytuacji...
No kasę zarobili i mają .... czy konsole kupią klienci czy scalperzy. Dobrze, że od takich firemek trzymam się z daleka.
No i to się nazywa udany debiut konsolowy, nie to co niezbyt wyraźny M$ na naszym rynku. Do mnie samego ostatnimi czasy trafiły 3 sztuki PS5 i sprzedane na pniu - pozdrawiam wszystkich spekulantów :-)
Wyrywanie sprzętu aby zarobić te grosiki - wstyd !!!
każdy orze jak może
ja tam nie mam pretensji do januszy biznesu że kombinują jak się da
czym różni się taki typek co tam poświecą się dla tych kilku konsol
od takich co skupują z rynku całe tony towarów
tylko skalą
do tego jak zamienić 3 na 30 to już jest coś, a na allegro takich nie brakuje, to już większy zarobek.
w ogóle w biznesie marża typu 100% i więcej to robi wrażenie niewielu ma taką.
No i nie oszukujmy się większość z nas jakby miała taką możliwość zarobieniu na tych konsolach to by to zrobiła.
Zaplaciles podatek do US?
Jak nie to spodziewaj sie kontroli, kary i odsetek.
Tylko jeżeli ktoś US powiadomi.
Oni działają na donos.
Poza tym dla takich cienkich pieniędzy nikomu się nie chce. Do tego tyle tam płacą, że im po prostu brakuje ludzi do pracy.
Lepiej niech na grubych rybach się bardziej skupią, bo coś im do cholery nie wychodzi.
"Sony traci na każdej wyprodukowanej sztuce konsoli, choć oficjalnie nie wiemy, ile dokładnie"
co jest w poście napisane.
No kasę zarobili i mają .... czy konsole kupią klienci czy scalperzy. Dobrze, że od takich firemek trzymam się z daleka.
To na czym Ty grasz? Wiesz, że obie konsole mają problem z dostępnością tak samo jak karty graficzne. Czyli Twoim rozwiązaniem jest trzymać się z daleka od wszystkich firm produkujących sprzęt do grania?
Dziwne, że przy sprzedaży konsol nie potrafisz już się tak postawić w ich sytuacji...
Nie miałem na myśli spekulantów tylko sklepu w tym przypadku sklepu morele bo tego dotyczył ten post. Problem leży w tym, że sprzedają konsole hurtowo za powiedzmy 2299, a ktoś zaraz sprzedaje za 4000. Czego nie możesz zrozumieć.
Nie miałem na myśli spekulantów tylko sklepu w tym przypadku sklepu morele bo tego dotyczył ten post
Który działa dokładnie jak spekulanci.. Sprzedają drożej temu kto da więcej...
No tak robią. Od premiery kart graficznych zmieniali ceny oczywiście na wyższe.
Czyli jedna firma dla ciebie jest ok, mimo że ma wywalone kto dostanie produkt, ważne że zarobili, i trzeba się postawić w ich sytuacji.
Druga firma nie jest ok, bo ma wywalone kto dostanie produkt, ważne że zarobili.
No mówiłem, że hipokryzja...
To jest inna sytuacja bo jak chcesz kupić kartę graficzną to musisz kupić od sklepu za 4500 (taniej nie ma) ale jak pojawią się konsole to są w cenie 2299 ale skupowane przez kilka osób w celu odsprzedaży. Który sklep jest mądry to zastosuje rozwiązanie 1 konsola na 1 osobę ale są takie co sprzedadzą hurtowo.
To, że chłop zamówił kartę za 3000 i zapłacił gdzie czeka 3 miesiące, a sklep realizuje zamówienia za 4500 to nadawałoby się do sprawy w sądzie.
I Twoim zdaniem jest ok, że to sklep od razu wali zawyżoną cenę, a w przypadku konsol masz jakiś mały procent szans na kupno, a jak nie to też możesz kupić w zawyżonej cenie? Ten sam koniec dla obu produktów, tylko masz 1 pośrednika więcej...
Nie ważne jak dymają, tylko kto?
Ale co ty za bzdury wpisujesz, czy to sony konsolę, czy nv gpu, MSRP się nie zmieniło, tu i tu to już sklepy dowalają do ceny.
Więc nie wiem co ma znaczyć, że gpu musisz kupić w sklepie, konsolę też i też jest cena od razu przez sklep zawyżona.
Może za granicą konsole dają jeszcze w normalnej cenie, w pl zapomnij.
Ktoś powie gry ale przecież nadal większość a raczej wszystkie gry wychodzą ps4/ps5 konsole wyprzedane, kasa z abonamentów typu plus się zgadza i nie zdziwił bym się jak gruba ryba w biznesie nie dogadała się po cichu z Sony typu płace xxx więcej za sztukę ale sprzedaj mi 50% konsol bezpośrednio skoro ci najwięksi kupowali ponad 100 sztuk i mieli przebitkę tysiąc pln to nie byli to zwykli sprzedawcy z Allegro dorabiający do pensji a zawodowi handlarze.
Teraz jak galerie znów są otwarte, może uda się niektórym dostać konsolę stacjonarnie. Nie spodziewałem się ogólnie, że "premiera" PS5 będzie tak wyglądać.. nie przyglądałem się jak to wyglądało w przypadku PS4, więc nie wiem, ale tutaj to jakaś porażka. Podaż kompletnie nie dała rady popytowi. No i do tego jeszcze te pazerne kur..czaki(wklejcie tu sobie odpowiednie przekleństwo) - scalperzy. Całe szczęście, że nie mam parcia "na już!" "na teraz!" bo bym chyba ocipiał.
Firma sprzedająca ogórki kiszone też miałaby kontrolować komu sprzedają towar, czy to korei północnej czy spekulantom? I ograniczać sprzedaż bo jeszcze ktoś "nieodpowiedni" by kupił?
Jeśli w interesie tej firmy by była taka kontrola to dlaczego nie. W końcu Sony bardziej traci na tych mendach niż zyskuje. Ponownie jak widać trzeba przypomnieć, że sprzedana konsola to nie zysk, ale minimalizacja strat.
Ogórki mogą sprzedawać nawet tonami ale problem w tym, że 1 sklep sprzeda 1 osobie 20 sztuk mimo, że wiedzą o problemie.
W końcu Sony bardziej traci na tych mendach niż zyskuje.
To znaczy ile traci? Bo rozumiem że skoro wypowiadasz się w tej kwestii to wiesz ile Sony straciło od czasu premiery Ps5, bo konsole trafiły do "januszy-spekulantów". Podasz jakies solidne dane wyliczenia?
Z punktu widzenia każdego sklepu lepiej wysłać 20 kartonów do jednego klienta, niż 20 kartonów do 20 klientów i mieć spokój. To są duże oszczędności logistyczne.
Jakby sie okazalo, ze jakad mafia lub cebula skupuje te ogorki i zamyka je w magazynach zeby nie trafily do Klientów końcowych, a wtym czasie konkurencja przejmuje rynek bo ma dostepny towar, to moglby sie wkurzyc producent ogórków, ze przez spekulantów traci rynek
Ilu ludzi zamiast PS5 wkurzeni tym cyrkiem kupilo XSX i juz na nim zostanie?
Np ja!
A co moge napisac Sony? Za taka premiere i brak nadzoru to gnój wam w oko i kotwica w plecy!
W końcu Sony bardziej traci na tych mendach niż zyskuje.
Sony nic nie traci. Scalperzy to tylko dodatkowi pośrednicy. Prędzej czy później każda z tych konsol znajdzie swojego nabywcę.
Za bardzo skupiacie się na sprzedaży samych konsol.
Sony traci bo sprzęt nie trafia do graczy który kupowaliby gry, a kiedy wreszcie kupią sprzęt po zawyżonej cenie to nie będą tak chętni kupować gier...
Nie sądzę, aby osoba gotowa przepłacić 1000 zł za konsolę nie była chętna do zakupu gier.
49% procent pudełek Hitmana 3 w Wielkiej Brytanii sprzedało się na ps5. To raczej spekulanci nie kupili.
Ładne wyniki, fajnie gdyby zainwestowali jeszcze więcej kasy w swoje studia lub otworzyli nowe.
Świetny start to taki, kiedy każdy zainteresowany Konsument może otrzymać/kupić swój egzemplarz...
Sony nie robi nic żeby 1 konsola trafiła do 1 osoby. Każdy się rzuca w tym wątku ale problem w tym, że 1 osoba jest w stanie kupić kilkanaście sztuk po czym otwiera januszowy biznes na olx czy innym allegro z fakturą z ME czy MM.
No tak, bo to wina Sony, że scalperzy za pomocą botów wykupują konsole z różnych sklepów na całym świecie xD
Nie no, super start, szkoda że konsoli nie da się kupić.
Tak rewelacyjny, ze zamiast PS5 stoi u mnie XSX i nie tylko juz nie chce PS5 co jestem wrecz wkurzony i obrazony na Sony, ze sle sprzet do cwaniaków zamiast samemu sprzedawac po normalnej cenie.
Sony ma to w d.pie jak kazdy korpos, wazne, ze kasiorka spływa.
Xbox series X czy S kupisz od reki nawet i 50 sztuk jak chcesz.
Licza sie fakty, a nie obietnice. pS5 jest tylko u bandziorów i cwaniactwa, a Xbox normalnie dostepny.
Jak sie uprzesz to dwumiesieczny za 1999 zl sie kupi.
Niby w którym miejscu Sony zawiniło? Przecież oni dostarczają sklepom określoną pulę konsol i to od sklepów zależy do kogo pojedzie konsola. Gdyby Xbox był w Polsce tak samo popularny jak PS, to byłaby dokładnie taka sama sytuacja.
Co za roszczeniowe podejście, się od tego dobrobytu w tyłkach poprzewracało co poniektórym :E
Super premiera na skale sukcesów rządu PiS - konsola niedostępna, spekulanci ogrywają wszystkich, Xbox przejmuje niezadowolonych klientów - nic tylko szampana otwierać. Ta premiera będzie wzorem dla przyszłych premier jak ich nie należy robić
A ja kupiłem właśnie GP66 od MSI z RTX 3070. Tymczasem Sony niech sobie dalej sprzedaje te nieistniejące w sklepach konsole, jak już wydadzą Horizona 2 to chętnie jedną kupię, no chyba że wyjdzie na PC ;-)
Wydaję mi się optymistyczny wydźwięk artykułu jest nieco na wyrost. Gdyby dostępność konsol bylaby lepsza i konsole nie zalegały by u Januszy biznesu to sony odnotowałoby o wiele większe zyski. Trzeba panietać, ze oni gier nie kupuja tylko odsprzedaja konsolę po wiekszej cenie na co decyduja sie desperaci. Na grach i uslugach opiera sie model biznesowy sony.
Rok 2020 pokazał dobitnie na jak cienkiej nitce trzymał się cały rynek elektroniki. Jak bardzo ludzie pożerali kolejne tony minerałów, które na okrągło wydobywamy. Wszystkiego było na styk. Wystarczy, że w jednym miejscu jakiś trybik wolniej sie zakręcił i już mam kłopoty globalne.
Gdyby nie to, to Sony być może zrealizowałaby swoje plany, które zakładały wyprodukowanie 10mln do końca 2020, a do marca 21 sprzedaż 2x taką jak PS4. Patrząc na zainteresowanie, to bez kłopotu, by tyle byli w stanie sprzedać przez pierwsze pół roku.
Większość osób narzeka na dostępność konsol. A prawda jest taka że ofert na ich zakup na sklepach z elektroniką bylo ostatbimi czasy wiele. Pod koniec stycznia praktycznie każdego dnia pojawialy sie w którymś sklepie. Nie śledziłem zbytnio tych ofert, a i tqk udało mi sie kupic dwie sztuki, jedną w euro rtv zestaw z padem i gra demon souls, druga w media expert zestaw z kamerq i grą miles morales. Kto chciał ten kupil takie są fakty.
Bo teraz zostali sami tacy cebularze jak ja co nie przepłacając za ps5 nawet 100 zł, a sklepy wrzucają zestawy gdzie ceny z najwyższej półki i marzą może nie jak janusz z allegro ale jednak z jakąś tam powyżej ceny referencyjnej.
Ja też za swoje PS5 nie miałem zamiaru przepłacać, ani kupować zestawu dodatków, których nie potrzebowałem. I nie dziwie się tym, którzy nie chcą kupować zestawy zawyżone o 300-600 zł. Na szczęście udało mi się kupić golasa w normalnej cenie, który przyszedł dwa tygodnie temu.
Gram od listopada i nie dziwię się, że ludzie tak się na nią rzucają. Świetny sprzęt.
ja swoja sprzedałem dla sąsiada za tyle co kupiłem. gier nie ma na ps5 a mam prosiaka. on strasznie napalony z dzieciakami to oddałem. i tak nie mam czasu grać. kupie se po wakacjach
Tu chodzi o cos innego. Kiedyś bardzo mi pomógł wiec się odwdzięczyłem..
już jest sporo za 3500 z drugim padem kamerką i moralesem także ten.. janusze spieszcie się ze sprzedażą za 4000 koła , tak szybko cena topnieje. Pewnie sporo ma już nawalone w rajtuzach. :P