Mass Effect: Legendary Edition - lepszej okazji do zagrania nie będzie!
Wcale mnie nie dziwi kiepska obecnie jakość gier, jak ludzie łykają ogrzewany kotlet za 270 zł i jeszcze mlaskają ze smakiem xD
Chyba że oleją polska lokalizację
Czekałeś na coś, co już od dawna jest? W tym gry w 4K za darmo.
Za jedyne 270zł? Hmm... bardzo ciekawe...
Idź sobie poszczekać gdzie indziej i nie waż mi się więcej złego słowa na Mass Effecty powiedzieć, cokolwiek i chociażby w najmniejszym stopniu złego miały znaczyć. Bo inaczej rzucę na ciebie klątwę wiecznej przegranej w singlu i multi.
A istnieje wersja na konsole zeszłej/obecnej generacji? No niezbyt.
Mass Effect 1 i 3 Remake na silniku Mass Effect 2, to bym się jeszcze zastanowił. Ale to tylko pobożne życzenia, bo jak zwykle lecą na łatwą kasę, która po latach sama spadnie z nieba. Zwykłe cwaniactwo tanim kosztem.
W wypadku ME2/3 zmiany nie sa az tak spektakularne ale tez je widac.
A istnieje wersja na konsole zeszłej/obecnej generacji? No niezbyt.
Istnieje. Na xboxie.
Jak dla mnie seria Mass Effect nie potrzebuje remastera. Jedynie co by pasowało to zrobienie od nowa pierwszej części, a tak to jest to zbędne. ;) Ale na 100% znajdą się tacy komu się przyda i dobrze, że chociaż tyle zrobili. Co do jakości, pewnie niedługo się dowiemy czy warto w ogóle kupić tę odświeżoną serię, bo może tak być że za darmo na modach będzie znacznie lepszy efekt od tego co nam dają. Jak dla mnie najlepsza była część pierwsza, gdyż za nią odpowiadali oryginalni twórcy i wizja tej części była znacznie lepsza od kolejnych. ;)
Ogrywam teraz trylogię (a właściwie już kończe) z modami (tekstury 4k) i reshadem. Bedąc na świeżo mogę Ci powiedzieć, że nawet z modami nie osiągniesz takiej grafiki w Mass Effect 1 jak na screenie z newsa. Trójkę tak, dwójkę do pewnego stopnia, ale nie pierwszy Mass Effect. Zresztą, na moim profilu możesz sobie zobaczyć, jak wyglądają poszczególne odsłony z modami. (Zdjęcia wklejałem w wątku poświęconym screenshotom).
Remake może to nie jest, ale odnowiona jedynka prezentuje się według mnie bardzo ładnie i wszystkie te "zmiany" w grafice będą cieszyć oko. Spodziewałem się, że będzie gorzej, a tymczasem jestem nakręcony jeszcze bardziej. :)
Ok,czyli mamy WSZYSTKIE DLC w jednym pakiecie?Jeszcze tylko niech nie będzie dubbingu i biorę pre order.
Ilość poprawek to będzie bida z nędzą. ME1 jest całkowicie do ponownego napisania jak Mafia. ME2 i ME3 można ulepszyć graficznie ale też sporo rzeczy do poprawy. Największą nowością może być denuvo tak 90% całej zmiany, a pozostałe 10% to pobawienie się reshadem i notatnikiem.
Czekam na informację o polskiej lokalizacji.
Po tym co odwalili twórcy z Hitman 3 wolę wstrzymać się z pre-orderem.
Ja myślę że jest wprost przeciwnie.... ( po beznadziejnym Anthem-ie i gów....ej Andromedzie/ogólnej słabej sprzedaży tych crapiszy ) brakuje kasy więc chcą opchnąć ponownie tą samą grę.
Hmm, wygląda jakby zrobili jedynkę od nowa, a przynajmniej przenieśli ją na nowsze assety. Imo, poza klimatem, to graficznie jest o wiele lepiej. Ale ta cena...
Wylewa się jedna informacja. To, że remake Mass Effecta 1 nigdy nie nastąpi. Tego im darować nie można. I oni chcą 270zł? Na prawdę, nie wiem za co? Za implementację modów i dodanie kilku efektów graficznych?
Pokaż mi mody które zmieniają mass effecta 1 w to co jest na screenach z remastera. Żeby nie było, cena jest z kosmosu, ale już nie ma co pisać bzdur że mody dają to co remaster, bo to nie jest prawda. Gra z modami tak nie wygląda, że o innych zmianach nie wspomnę.
"Pokaż mi mody które zmieniają mass effecta 1 w to co jest na screenach z remastera. Żeby nie było, cena jest z kosmosu, ale już nie ma co pisać bzdur że mody dają to co remaster, bo to nie jest prawda. Gra z modami tak nie wygląda, że o innych zmianach nie wspomnę."
Modyfikację do Mass effect 1 o nazwie MEUITM, można było swego czasu nazwać nieoficjalnym remasterem. Może remaster będzie w czymś nieco lepszy od modów, ale różnica będzie raczej minimalna. W przeciwieństwie do remastera, mody są za darmo.
nanenab No jest to taki mod/re-skin za 270 zł.
No ja się zgadzam że cena jest absurdalna. Też nie dam tyle kasy, mimo że zmiany są większe niż się spodziewałem że będą.
Jak nie będzie polskiego dubbingu, to zostaję przy oryginalnej wersji.
Maj 2021, a brak wersji na nowe konsole. Lipa.
Miejmy nadzieję, że będzie choć dynamiczna rozdzielczość, wtedy jakoś będzie można z dodatkowej mocy skorzystać.
, usunięcie ograniczeń w korzystaniu z broni uzależnionej od klasy (nie będzie można podnosić umiejętności, ale będzie można ich używać), usunięcie punktowych kar do celowania uzależnionych od klasy, rebalans punktów doświadczenia do osiągnięcia maksymalnego poziomu (teraz Nowa Gra+ nie będzie niezbędna do zdobycia 60. levelu),
Super! Jakiś czas temu właśnie narzekałem na ograniczeniach klasowych broni i cieszę się, że to będzie zmienione. Kompletnie nie miało to uzasadnienia ani w fabule ani w gameplayu (Shepard był przecież szkolony przez Przymierze) przez co trzeba było marnować punkty umiejętności na rozwój posługiwania się bronią zamiast umiejętnościami.
Fajnie też, że usprawnili oświetlenie w ME1. Tutaj ani wyższej rozdzielczości tekstury ani reshade nawet nie dają porównywalnego efektu do tego co na screenie w newsie. To wczesna iteracja UE3 i to niestety widać i czuć.
Mam też nadzieję, że gra też będzie miała załatane błędy przynajmniej te najpoważniejsze. Zwłaszcza w ME2. Grając kilka tygodni temu natrafiłem na błędy uniemożliwiające ukończenie misji Kasumi (gra wywalała się po podsumowaniu misji), czy Arrival (gra zamiast przenieść mnie do finałowej areny wyrzucała cutscenkę ze złym zakończeniem, a po wczytaniu ostatniego save'a wywalała w powietrze po za obszar mapy). W Ilium jest korytarz obok biura Liary. Jesli nie przesłuchasz do końca reklamy to gra zamarza. Nie wspominam, ile razy Shepard zaczął lewitować przez błędy kolizji.
Fajnie że wprost mówią że to efekt będzie taki sam jak na modach czyli zapłać nam trzy stówki żebyś nie musiał się "męczyć" z ich instalacją
Wersja ze wszystkimi DLC? Jestem zaskoczony, po EA spodziewałem się, że będą chcieli "umożliwić nam ponowne przeżycie radości z dokupywania dodatków do naszych ulubionych gier". Swoją drogą, ważne pytanie, na które w artykule nie ma odpowiedzi: czy w remasterze jedynki, w momentach po za walką, bieg będzie w końcu realnie przyśpieszał postać?
Zapytałem o to w trakcie wywiadu, Mac przyznał, że podłubali przy sprincie zarówno w walce jak i poza walką, ale gra wciąż ich ogranicza - gdyby postać poruszała się za szybko, trafialibyśmy na freezy z doładowywaniem się assetów/poziomu. Więc coś poprawili, nie sprecyzował co, trzeba będzie pewnie poczekać do maja żeby się przekonać.
1) "Wszyscy fani FemShep powinni być bardzo zadowoleni, gdyż w końcu będziemy mogli skorzystać z ikonicznej prezencji pani komandor wcześniej niż w trzeciej grze."
Panią komandor z trójki świetnie opisuje Sapkowski w "Krwi Elfów", która należy do kobiet "niezbyt ładnych, a pięknych, takich, które śniły się po nocach, podczas gdy te klasycznie urodziwe zapominało się po pięciu minutach." A, nie! Chwila. To o Shanii.. Ale też pasuje ;-)
2) "Extended Cut zakończenia Mass Effecta 3 jest integralną częścią Legendary Edition i jest jak najbardziej uznawany za kanon."
Hmmm... No, może wreszcie, aby osiągnąć jakiekolwiek sensowne zakończenie, nie trzeba będzie się udzielać przez multi, ani używać Save Editora.
3) Może się okazać, że odrestaurowana trylogia, będzie miała lepsze wejście niż CP2077.
Hmmm... No, może wreszcie, aby osiągnąć jakiekolwiek sensowne zakończenie, nie trzeba będzie się udzielać przez multi, ani używać Save Editora.
Przecież już od dawna można uzyskać 100% gotowości bojowej grając wyłącznie w singla. Tak jest od kilku lat conajmniej.
Liczyłem na trochę więcej zmian i może jakieś nowe smaczki fabularne, ale pewnie i tak zagram, bo nie dane mi było ogrywać wszystkich historyjek z dlc.
Niby fajnie ,ale jedynka zbytnio mnie odrzuciła by nawet mimo tych poprawek "spróbować" do niej wrócić. Windy trwały długo ale były że tak ujmę..immersywne ?(nie oczekuje że podróż w cytadeli zajmie kilku sekund patrząc na tempo windy i rozmair samej budowli) więc dało radę się z nimi przetrwać. Sterowanie Mako jak dla mnei było fajne - jedyne co męczyło to ten sam schemat postępowania na każdej z planet. Poprawka SI bardzo mile widziana- czasami aż chciało się być samemu podczas szturmowania wrogiego budynku/terenu bo towarzysze bardziej przeszkadzali.
Zresztą w tej grze najbardziej wkurzały mnie 3 rzeczy:
-nudne zadania poboczne na planetach typu "spójrz na radar ,tam jest wróg ,jedź ,zniszcz ,wróć na Normandie" zaczęły szybko irytować a szkoda bo podróżowanie Mako było jednąz nielicznych rzecyz które mnie przyciągnęły do ME.
-system walki
-optymalizacja Cytadeli
Nie ma co się łudzić że będą zmienione/dodane nowe mechaniki gry itp. zmiany będą kosmetyczne, coś na kształt tego jak było to ze Skyrimem.
Jestem BARDZO mile zaskoczony- spodziewałem się raczej "skoku na kase", podbicia tekstur, poprawy klatkarzu i.... tyle. A tu zmian, na lepsze, bez zarżnięcia stylu artystycznego jest ogrom! Nowe oświetlenie, DOF, HDR - mody się chowają i błagają o litość;-). Elegancko to wszystko wygląda, a wisienką na torcie są zmiany w gameplayu, co przysłuży się zwłaszcza jedynce.
Niemile zaskakuje jedynie cena, nie wiem jak inni, ale ja spodziewałem się czegoś bliżej 200 zł. Ale to nie problem, poczekam na pierwsze obniżki i dokładnie za tyle zagram, myślę że jesienią będzie już za tyle, jeśli nie mniej. Ofc wersja płytowa na PS4, później PS5. Nie gardzę jakoś mocno cyfrówkami, ale w tym wypadku jedyną opcją jest dla mnie całość na płycie.
Wyglada bardzo dobrze. I mowie to jako fan glownie jedynki i RPGowy purysta (im dalej w serie tym dla mnie btylo gorzej).
Co prawda wolalbym zeby "uerpegowiono" dwojke i (zwlaszcza) trojke, a nie upodobniano jedynke do reszty no ale... coz. Dawno przestalem traktowac gry Bioware jak rasowe RPGi i podejde do tego jak do strzelanki z "elementami" i fajnymi dialogami. Trojka byla juz tak plytka gameplayowo, ze przechodzilem na easy zeby sobie dialogi poczytac i filmiki poogladac (i zobaczyc zakonczenie calosci i o jej... jakiez to bylo rozczarowanie hehe).
Teraz tylko czekamy na "afery", czyli jacy NPCe beda zmienieni trans, homo.
Gdzie beda wcisniete na sile wtrety LGBT, itd... hehe.. w koncu to nowe Bioware.
Mam tylko nadzieje ze nie pojada za mocno, bo z kazda gra jest troche gorzej. Moze nie bedzie zle bo postacie kobiece przynajmniej nie sa celowo brzydkie i odpychajace, jak w Andromedzie. Chyba pozmienialo sie troche tam na wyzszych stolkach decyzyjnych. ;)
Co prawda wolalbym zeby "uerpegowiono" dwojke i (zwlaszcza) trojke, a nie upodobniano jedynke do reszty no ale...
Przecież trójka jest bardziej rpgowa niż dwójka, o ile za poziom rpgowości uznajemy długość drzewka umiejętności.
Teraz tylko czekamy na "afery", czyli jacy NPCe beda zmienieni trans, homo.
Gdzie beda wcisniete na sile wtrety LGBT, itd... hehe.. w koncu to nowe Bioware.
Yyy przecież w oryginalnych ME było tych tematów pełno, to co niby mieli tutaj zmieniać? Właściwie to chyba tylko zabrakło trójkąta jako opcji romansowej. Taki TLoU2 pod kątem tematów LGBT wygląda ubogo przy Mass Effectach ;)
Przeszedłem 2 (super) , 3 (dobre), Andromeda (eeeee) ... ale jedynki nie ukończyłem bo bieganie korytarzami Cytadeli mnie tak skutecznie od gry odrzuciło
Ta gra klimatem, fabula i zlozonoscia mechanik kladzie na lopatki wszystko co teraz wychodzi.
Szczyt osiagniec zelektronic Arts i BioWare, pozniej juz tylko spadali.
Trochę mnie dziwi powszechne narzekanie (nie to żeby samo narzekanie mnie dziwiło, w końcu to norma w przypadku gier) na ten pakiet. Bo cena 270 zł - no tak, ale to w sumie 3 gry i kilkanaście DLC. czyli po 90 zł za doskonałe 3 gry nie licząc DLC.
Ja rozumiem że kto te gry ma i je ograł, ten niechętnie patrzy na taką cenę, ale to jest oferta skierowana raczej dla tych co w gry nie grali, albo grają ciągle bo są prawdziwymi fanami tego uniwersum. Jeśli ktoś ma letnie odczucia co do trylogii to przecież tego remaku nie kupi, bo po co mu.
Druga sprawa to grafika: nie można się zgodzić że to jest to samo co mody plus pobłyskujące flary tu i tam. Po pierwsze mody, na mój gust, nawet nie mają startu do tego co widać na zdjęciach i filmie, i nie mam na myśli tylko ME1. Wystarczy popatrzeć na postacie, tekstury, jak to świetnie wszystko wygląda. Do tego znacznie poprawiony wygląd przerywników filmowych. Druga sprawa to sam ME1, który zgodnie z nadziejami miłośników gry został wyrównany technologicznie do poziomu ME2 i 3. To naprawdę jest bardzo dużo, dostajemy bardzo istotne zmiany i poprawki, to żadna kosmetyka tylko dużo więcej.
Sporo napisano o zmianach w rozgrywce ME1. Np. Mako - ciekawi mnie czy poprawiono tylko sterowanie nim (ja nie uważam żeby w oryginale to sterowanie było złe, jeździło się przyjemnie) czy raczej zrobiono coś z koszmarem wspinania się na strome szczyty gór, na planetach w misjach pobocznych. Jazda po płaskim terenie to była bajka, ale czasami żeby dostać się do jakiejś lokalizacji w górach... to dopiero był koszmarek, chyba najgorsza rzecz w całej trylogii.
No i walka, a konkretnie strzelanie: oby zrobili coś z tymi pancernymi przeciwnikami, gdy trzeba było strzelać przez kilkanaście albo i kilkadziesiąt sekund w jakiegoś juggernauta żeby padł (naturalnie mówię o najwyższym poziomie trudności). Dla mnie to był droga przez mękę, nie mówiąc już jak to nienaturalnie i bezsensownie wyglądało.
Wcale mnie nie dziwi kiepska obecnie jakość gier, jak ludzie łykają ogrzewany kotlet za 270 zł i jeszcze mlaskają ze smakiem xD
Gry się skończyły 10-15 lat temu gdy stały się potężnym, popularnym biznesem. Wszystko zostało spłycone do monetyzacji i trafienia do mas. Owszem, bywają czasem fajne gry, ale no właśnie "bywają" i to głównie robione przez pasjonatów indyki, a nie duże firmy.
Wiadomo przynajmniej, że nie warto w toto inwestować 300 zł na premierę, tylko czekać na używkę, o ile będą pudełka, albo na promocję. Fajnie, że poza grafiką, w 1. części trochę poprawili – albo przynajmniej tak twierdzą – też kwestie mechaniczne, ale nie licząc tego, ten remaster to duże lenistwo. Co z drobnymi kwestiami, na które fani liczyli, a do których remaster był świetną okazją? Ot, chociażby przywrócenie już zrealizowanej zawartości, którą ukryli, w ostateczności wymaga nagrania paru linii dialogowych (np. romanse tej samej płci) czy nadaniu Tali osobowości innej niż zajumanie ze stocków zdjęcia i wyretuszowanie go w Photoshopie? Remaster kupić na pewno kupię, ale dopiero jak wyhaczę gdzieś za mniej niż stówkę.
A pozostaje jeszcze nierozwiązana kwestia tego, jak bardzo EA będzie leniwe w kwestii polonizacji – zdaje się, że prawa do tłumaczenia 1. części posiada CD Projekt, część dodatków do „dwójki” była nietłumaczona, „trójka” to robiona na chybcika, chyba nie poddana żadnym testom maniana, a ogólnie cała oryginalna trylogia była tak niespójna, że głowa mała. Ciekawe, czy EA w ogóle oleje polską wersję, da to, co było, czy może będą mieli ludzki odruch i to przetłumaczą na nowo albo chociaż ujednolicą.
Serio na remastera czekacie? :O
W USA Mas Efekty zdobędą odbiorców ale w Polsce raczej nie. Polaki lubią Resident Evil.
Została mi tylko trójka do przejścia, mam nadzieję, że będzie dalej w sprzedaży. Remaster mnie nie obchodzi.
A ja z chęcią kupię... Jak tylko dograją dubbing do 3ciej części i poprawią tragiczny dubbing męskiego Sheparda w drugiej. Że co? Tylko napisy? W takim razie się [cenzura]. Moja kasa pójdzie gdzie indziej.
Juz pedza wynajac studio i Dorocisnkiego zebys wydal te swoje 270 zl.
Takie to czasy kiedy remastery i re-release sa najbardziej wyczekiwane bo chociaz wiadomo czego sie po nich spodziewac. Po takich zawodach jak Cyberpunk czekanie na nowe gry zaczyna mijac sie z celem.
Czekam, mam nadzieję, że tego nie zepsują! Mam pytanie odnośnie pierwszych części, mam oryginalną trylogię ME ale bez żadnych dodatków na Orginie i nie mam polskiej lokalizacji, pierwsza część ME na steamie w ogóle nie ma polskiego języka a pozostałe chyba tylko napisy (tak wynika z opisu). Dlaczego tak? Jakieś wydanie płytowe miało tylko polski dubbing?
Dubbing do jedynki robił CDP i tylko wydana przez nich płytowa wersja go miała.
Nie mogę się doczekać! Produkcje takiego kalibru to niestety rzadkość w zalewie openworldów, triple A bez klimatu, historii i jakiegokolwiek gameplayu. Akurat naszło mnie na drugie przejście całości przez posuchę po ukończeniu cyberpunka. Czemu takich gier wychodzi 1-2 na parę lat?!
Chyba jest dla mnie jeszcze za wcześnie rano, ale czy ktoś może mi wytłumaczyć o co tutaj chodzi?
Ktoś, kto chce to kupić ma zapłacić więcej aby mieć ME:LE bo bedzie mial stara ME3:DE a na dodatek jak ma juz 3,to bedzie miec i to i to i.....czuje się zagubiony...
Jeśli zakupiłeś trójkę wcześniej to masz małą zniżkę na LE i chyba to tyle.
A sam pakiet chyba istnieje tylko po to, by Steam mógł się jakoś upewnić, że masz wcześniejszą wersję i kupowanie go, jeśli nie ma się żadnej z tych gier nie ma sensu.
Dla mnie Mass Effect 2 to była swego czasu jedna z najlepszych gier w życiu. Później miałem kilkuletnią przerwę od gier, więc zakończenie trylogii mnie ominęło. Andromeda niestety nie przypadła mi za bardzo do gustu, a do trójki wrócić za bardzo nie mogłem dysponując PS4. Ciekawi mnie tylko, czy te gry obronią się w dzisiejszych czasach. Teraz mało co mi się podoba, pytanie czy gust mi się wypaczył, czy też jednak jakość gier spadła na łeb w ostatnich latach.
Czy będzie szansa na polską wersję językową ? Jak w oryginale z Magdalena Różdżką i Marcinem Dorocińskim. Wystarczy by przenieść kwestie dialogowe do remastera. Za polską wersję językową odpowiedzialny był CD Projekt.
Zastanawiam się nad tłumaczeniem, czy będzie w polskiej wersji? Część DLC z pierwszej części była jedynie w wersji angielskiej.
No właśnie podobno ma nie być PS -a , gdzieś czytałem. Mam nadzieję ,że to nieprawda. Wiele nie wnosi , ale dodatek to dodatek.
Już znalazłem,
https://www.eurogamer.pl/articles/2021-02-04-remaster-mass-effect-bez-jednego-z-dlc-zaginal-kod-zrodlowy
Mnie naszła cholerna ochota aby również zagrać sobie w całą Historie od pierwszej części, ale nie ma opcji abym miał wybulić za remaster 270pln, ogarnę sobie na nexusie co trza i podejrzewam że w najbliższy weekend będzie jazda.
W dupę mogą sobie wsadzić te remastery, nie zrobią kolejnego Mass Effecta, byle lepszego niż ta gówniana Andromeda.
Dla pytających o pudełka: wygląda na to, że pojawiają się pierwsze oferty na takie wydania: https://lowcygier.pl/preordery/pre-order-mass-effect-edycja-legendarna-na-playstation-4-playstation-5-xbox-one-oraz-xbox-series-x-za-249-zl-w-rtv-euro-agd/
20 zł. taniej niż na PC. Jestem zaskoczony, obstawiałem odwrotnie, nie trafiłem, choć niespecjalnie mnie to smuci (PS4) ;-). Niemniej - dlaczego tak? Ktoś? Coś? Przeważnie jednak, to wersje konsolowe są droższe, na starcie o te dwie dychy i to raczej "minimum", bo często - gęsto bywa jeszcze drożej. A tu na Steam 269,90, ale tyle samo jest też na Originie, gdzie przecież EA nie musi się bawić w jakieś marże i haracze i całość "kabony" zgarnia dla siebie. Ciut nieładne zagranie.
Komentarz z lutego, ale wpadłem...
Seria ME to jedna z moich ulubionych serii gier z mojego osobistego topu, ale dać za to 270pln za gry z lat 2007-2012 to trzeba być szalonym.... gdyby chociaż wyszli do graczy z czymś takim ( w porozumieniu z platformami) jak ostatnio zrobił to Teleworlds ( z Mount and Blade Banerlord) ze Steam że jak masz gry z tej samej serii np Mass Effect i pobierasz / kupujesz remastera tej samej gry np na Origin to płacisz taniej... a tu dupa, dla mnie ten cały remaster to szukanie i dojenie frajerów gdzie Bioware z EA od prawie 10 lat nie zrobili żadnej dobrej gry.
Zapomnieliście dopisać że zmienili tez kamerę w grze i gra będzie ocenzurowana. https://www.youtube.com/watch?v=EEiJJFM7fnM Wiadomo jak oryginalna gra powstała to były inne czasy, teraz są inne i wszystkie organizacje broniące moralności dyktują jak ma gra wyglądać.
Problem nie z tym co pokażą a co nie bo to nie istotne, ale o ingerencje w postacie.Czemu nazywają to remaster a ingerują głębiej w grze. Miranda miała fabularne uzasadnienie dlaczego wyglądała jak wyglądała(wywiad Hudsona z 2011 w Kotaku). Jacob Taylor w nowej wersji będzie bardziej czarny bo oryginalnie był za mało czarny. Ash będzie miała wycięte dialogi bo rasizm jest be teraz. Jack będzie miała inną historie, bo kobieta z więzienna przeszłość nie przejdzie. Ograniczenia w pracy kamery co widać nawet na urywkach które wyciekły z rozgrywki. Wyobrażasz sobie robią remaster wiedźmina 3 ale wszystkie żeńskie postacie noszą Hidżab i Burke. Kamera jest skierowana tylko na twarz żeby nikogo nie obrazić. Całe EA/Bioware. Już się boje jak będzie wyglądał nowy mass effect.
Dobra okazja na Mass Effecta jest codziennie. Przypadkiem dzień przed tą zapowiedzią zacząłem kolejne przejście trylogii i nie będę płacił w maju 270. Jako psychofan, mający trylogię na pc i Xboxa poczekam na -50%. Błagaliśmy o ten remaster od lat. BioWare i EA musiało spieprzyć Andromedę (to ok gra, ale od tej serii oczekuję więcej) i zorientować się, że na nową generację brakuje takich gier, żeby się za to zabrać. Kij wam w oko, bumelanci.
ME 1, 2, 3 -> [Andromeda] -> ME 4. Andromeda jako poboczna odsłona całkiem dobra ale jako ME brakuje poprzedniej epickości, świetnie napisanych postaci i emocji związanych z eksploracją oraz stawianiem czoła coraz to nowym fabularnym wyzwaniom. Spodziewany remaster trylogii to dobry pomysł, jednak nie za kasę jaką sobie życzą nawet z wszystkimi dlc oprócz Pinnacle Station do pierwszej odsłony. Zwłaszcza dla gracza, który przeszedł wszystkie części ME kilkukrotnie. Jeżeli stanieje, to faktycznie dla osób, które nie miały okazji zagrać w kompletne wersje bądź są spragnione ulepszonych wrażeń wizualnych zakup będzie trafionym pomysłem. Reszcie pozostaje czekać na ME 4.
Jestem bardziej ciekawy zmian w gameplayu pierwszej części, ponieważ do grafiki nie przywiązuje aż tak dużej uwagi - pamiętam tylko, że kilka lat tam sięgnąłem po ME 1 i się odbiłem właśnie ze względu na archaiczny gameplay. Może teraz będzie się przyjemniej grało.
A co do samej grafiki, to jak już chcą w dzisiejszych czasach coś takiego robić, to obowiązkowo powininen być zaimplementowany raytracing - to by zrobiło naprawdę zauważalną różnice, a przecież teoretycznie założeniem remastera jest ukazanie starej gry w nowych szatach, przy użyciu wszelkich dostępnych, współczesnych bajerów.
Bez dubbingu nie kupuje, jak zrobią dubbing to chętnie kupię.
Może być nawet z 1 i 2 i dorobiony do 3.
Nie grałem, a zawsze chciałem zagrać.
Z przyjemnością zapłacę 270zł a nawet więcej jeśli wezmę wersję na ps5 (zawsze jakieś pucharki wpadną:)
Mogli zrobic Remake, nawet gdyby mieli cos pozmieniac w fabule.
A gameplay to conajmniej taki jak w Andromedzie.
Nie gralem w poprzednie czesci, ale slyszalem ze gameplayowo andromeda kladla na lopatki cala trylogie, tak slyszalem od ludzi co grali.
Fabula za to nie ma porownania.
Mi Andromeda nawet sie podobalo, nie mialem jakis wygorowanych oczekiwan, no i nie zanelm serii. Gameplay bardzo dynamiczny fajny.
Ale zdaje sobie sprawe, ze gdyby zrobili gameplay z andromedy, to i niektore lokacje moze trzeba by bylo pozmieniac itd...
A to juz byb bylo za drogie.
Nie zamierzam w to zagrac, co jak co ale wyglada to Skromnie biednie i staro
Uwielbiam takie pierdololo "mogli..." Nie ma takiej roboty, ktora KTOS INNY by nie mogl wykonac, co nie?
Nie zamierzam w to zagrac, co jak co ale wyglada to Skromnie biednie i staro
W przeciwienstwie do oryginalu..
Nie gralem w poprzednie czesci, ale slyszalem ze gameplayowo andromeda kladla na lopatki cala trylogie, tak slyszalem od ludzi co grali.
Nie znam, nie widzialem, nie gralem - ale sie wypowiem.
Ale skoro chcesz olac IMO najlepsza space-opere w historii gier, fabule ktorej ta z ME:A moglaby buty czyscic - no to przeciez mozesz, nikt ci nie broni.
Dlaczego nie piszecie o tym, że wydanie będzie OCENZUROWANE. Wiemy na pewni, że wylecą ujęcia tyłka Mirandy. Nie będziesz już Mirandy molestował patrząc na nią lepkim spojrzeniem!
270 zł za moda.....fanom ME BioWare, mogłoby napluć, a Ci by się oblizali i podziękowali. Dwójka nie różni się praktycznie nic. W trójce to co pokazali można osiągnąć modem A Lot Of Textures (ALOT).
Jedynie jedynka wygląda lepiej....poza Eden Prime, serio słoneczko przy scenie z Suwerenem?!
Sam jestes "mod".
Powtarzam w kolko Macieju - mam ME napakowany wszystkimi modami "na uladniene" jakie tylko sie dalo. I w wypadku ME1 w ogole nie ma porownania - ME 1 LE zjada ja na sniadanie. Co do reszty roznice sa mniejsze, owszem, ale mimo wszystko dolozona mase efektow graficznych (mozna je samemu wlaczyc/wylaczyc, wiec nie ma placzu, ze na sile) z poziomu engine, ktorych nigdy zaden modder w modzie nie osiagnnie (efekty wolumetryczne, ambient occlusion) itd.
Widzialem prawie godzinna prezentacje, wiec cos jednak wiecej na ten temat wiem.
Poza tym przymusu kupowania nie ma - dziwi mnei ten bol dupy takich jak ty - uwasza, ze do dupy, ze gowniane - nie kupisz i po sprawie. Ale nie, trzeba koniecznei zwyzywac tych, co maja inne zdanie, ze tacy glupi bo moda za 3 stowki kupio.
Co za ludzie.
Z tym oświetleniem to polecieli. Uważam że za mało dodali odblasków.
LOL.
Nie wiem czy to nie fake, ale zwracam uwage, ze te efekty mozna teraz w menu sobie wlaczyc/wylaczyc.
To ewidentny fake, jako że byłeś na pokazie i niesiesz tutaj "kaganek oświaty" wśród wyjących bulodupców, bo "przecież każą mi kupić moda za 270 zł!!!" powinieneś to jednak rozpoznać.
To jest ten sam obrazek z pecetowej, oryginalnej wersji jedynki (z identycznym UI, a to jak wiadomo w LE będzie zmienione), gdzie powklejano jakieś światełka, żeby zrobić "śmiesznego" mema.
''Może wynika to ze średniego zaufania do stabilności takich fanowskich tworów?''
Taaak, te ''fanowskie twory'' często umożliwiały ludziom w ogóle ukończenie gry bo była ona tak zbugowana (hello Skyrim, Fallout etc)
Oficjalne wydania były tak ''stabilne'' że ho ho ho xD
Oj coś czuję, że ME1 teraz będzie tą najlepszą, zawsze wielu narzekało że technicznie kulawa, ale historia, RPG i postaci najlepsze ze wszystkich. Teraz jak dołożymy do tego gameplay z ME3 i dużo lepszą grafikę..
Ja do tej pory przeszedłem tylko pierwszą część serii Mass Effect. I mimo iż gra mi się naprawdę bardzo podobała to jednak nigdy nie zabrałem się za ME 2 i 3, chyba z braku czasu, a na dodatek odstraszały mnie te dodatki DLC, których nie posiadam. Ale może to i lepiej, że tak to wszystko się potoczyło, bo przejdę sobie tą serię teraz - w lepszej oprawie i ze wszystkimi dodatkami. Oby tylko tego jakoś nie spartaczyli.
Pod względem klimatu, atmosfery tajemniczości i ogólnego roleplayu + dopracowania lore jedynka miażdży. Biorąc pod uwagę, że w remasterze ta część będzie najbardziej poprawiona - jest na co czekać.
Przecież od premiery ME 1 minie 13 lat. Nowe pokolenie graczy, które nie zna gry, zapewne sięgnie po to wydanie. Cena spora ale będą wszystkie /tak zapewniają/ DLC za które nam przyszło płacić...jak ktoś chciał ?! Szkoda troszkę, że zużyto środki i siły na odnowienie gier zamiast tworzyć dalszy ciąg w tym uniwersum. Tylko patrzeć jak wezmą się za Andromedę.
PS. Obiło mi się o uszy, że nie będzie możliwości importu efektu ważnych decyzji z ME do ME 2, prawda to ? Jeśli tak to gry stracą bo pamiętam jak dzięki pewnym decyzjom, w ME 2 pojawiały mi się postacie z jedynki co było nawet miłe i ciekawe :)
No przeciez powstaje ME4...
I nie wiem skad ci sie obily o uszy te informacje z sejwami ale to chyba serwis WzD - Wiesci z Dupy.
Taka zagrywka bylaby zupelnie idiotyczna i bezsensowna, bo DLACZEGO mieliby usuwac funkcjonalnosc od zawsze obecna w tej trylogii i pozbawiac sensu granie w t o jako w trylogie.
Bullshit, krotko mowiac.
Lepsza okazja do zagrania będzie wtedy gdy ta gra stanieje do 50 max 75 zł bo więcej nie jest warta.