Google kasuje złe oceny aplikacji Robinhood. Afera z Gamestop zbiera żniwo
Aby zrozumieć zamieszanie, musimy cofnąć się wstecz.
Dobrze, że podkreśliliście, bo ktoś mógłby pomyśleć, że cofacie się wprzód.
Żyjemy w świecie w którym wolność słowa istnieje - chyba że mówisz coś wbrew opinii big tech która manipuluje prawdą wedle uzniania, tzw wolność gospodarcza pozwala ci handlować na giełdzie - chyba że zarabiasz, a duzi gracze tracą, wtedy jesteś blokowany na wszelkie możliwe sposoby. Ten świat to kompletny CLOWN WORLD z tym że coraz mniej jest mi do śmiechu.
Albo możesz mówić co chcesz, dopóki nie powiesz czegoś, co się nie spodoba, jak z Trumpem. Od razu uprzedzam, że nie chodzi mi o zaczynanie dyskusji politycznej, czy mówi mądrze, czy chrzani głupoty i kto w USA ma rację, tylko o sam fakt, że big tech może dziś bez problemu zatkać usta teoretycznie najpotężniejszemu człowiekowi świata.
Szkoda tylko że z blokowaniem musieli czekać do końca jego prezydentury.
Abstrahując od google czy byłego prezydenta USA należy pamiętać, że wolność słowa to taka trochę broń obusieczna. Dokładnie 100 lat temu pewien Austriak dorwał się do wolności słowa i jak to się skończyło chyba mówić nie trzeba. Nie dalej jak dwa dni temu obchodziliśmy rocznicę wyzwolenia dzieła tej wolności słowa...
Zawsze tak było i będzie , światem rządzi pieniądz trzeba mieć ułomne IQ aby myśleć że żyjemy w wolnym świecie.
trzeba mieć ułomne IQ aby myśleć że żyjemy w wolnym świecie.
Nie do końca 100%. Są sprawy i miejsce, gdzie żyjemy wolność (np. dom i dobra rodzina, albo mała i niezależna firma od gry indie), oraz są sprawy i miejsce, gdzie wolność nie istnieje, a rządzi kłamstwo i pieniędzy. Trzeba mieć wysokie IQ, żeby rozpoznać te rzeczy i nie być naiwny. Trzeba też uważać, jakie umowy mamy podpisać, na kogo głosujemy i na co wydajemy pieniędzy. Nie damy się zniewolić.
Quaz w recenzji cyberpunka zwrócił uwagę że strach przed wszechwładną korporacją dziś już się nieco zdezaktualizował. Tymczasem wydarzenia ostatnich miesięcy pokazują jak aktualny jest to temat. :)
Aplikacja RobinHood blokuje możliwość sprzedaży akcji (przy okazji lecą pozwy)
https://finance.yahoo.com/news/robinhood-class-action-lawsuit-gamestop-191704848.html , a Google usuwa negatywne opinie o tym? Ręka rękę myje. Cyberpunk 2021.
Masakra, raz internauci dowalili manipulatorom i finansjerze tak że im kapcie spadły, i przerażająco głośny świński kwik się rozległ. Dowodzi to tylko tyle że bawić się ludzkimi pieniędzmi i ich życiem mogą tylko niektóre, wąskie grupy, a wchodzenie firmy na rynek akcji to wystawianie się na pożarcie przez nich.
I nagle google, facebook, firma pośrednik, a nawet amerykańscy politycy zaczęli kombinować. W stanach w izbie reprezentantów panika że trzeba wprowadzić ograniczenia dla inwestorów indywidualnych...
Jeśli zablokowali możliwość kupna akcji, które mi się podobały to jak najbardziej zasłużyli na negatywną ocenę i to nie one są manipulacją tylko skasowanie tych ocen przez Google jest manipulacją i chamstwem. Na miejscu użytkowników wystawiałbym negatywy dotąd aż Google znudziłoby się je kasować.